Marcin B. Brixen - blog

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra
Siostra taty niespokojnie patrzyła na swojego syna. Instynktownie czuła, że Piciu swoim wymuskanym, intelektualnym, wyrafinowanym stylem przegrywa z szorstką bezpośredniością Łukaszka. Jak to kiedyś trafnie ujęła Małgorzata Musierowicz - trudno odpowiadać pchnięciami rapiera na ciosy siekiery. Postanowiła więc przyjść Piciowi z pomocą.
- Ach, wiesz moja droga - powiedziała zwracając się do mam...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przyjechała z wizytą siostra taty Łukaszka. Przyjechała razem z synkiem. Piciu miał czternaście lat, czarne ubranie, czarne opaski na rękach, czarny makijaż wokół oczu i na ustach oraz czarną grzywkę zasłaniającą jedno oko. Wyglądał jak skrzywdzony żałobnik. Ciotka przywitała się ze wszystkimi, obrzuciła mieszkanie czujnym okiem i siadła do kawy z mamą Łukaszka i tatą Łukaszka. Piciu i Łukaszek...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Co to jest stonka? - dopytywał się Łukaszek.
- Stonka??? - zdumieli się Hiobowscy. - Skąd ci się wzięła stonka?
- Uczę się wierszyka na język polski - rzekł z obrzydzeniem Łukaszek.
- O stonce???
- "Stonka i Bronka" - zarechotał dziadek i został trzepnięty przez babcię.
- Prawie. "Stonka i Donka". Ja mówię ten fragment - i Łukaszek patrząc na kartkę zaczął deklamować i demonstrować.

"Bo Pis jest...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka dźwigając naręcza ekologicznych siatek pełnych coli skręcił za róg marketu osiedlowego i zderzył się z czymś.
- Ożesz kurwa mać - powiedział, po czym zaklął szpetnie.
- No wiesz, jak ty się wyrażasz - skarciła go mama Łukaszka, która wyszła zza ragu niosąc w torbie pęczek genetycznie modyfikowanych kalafiorów. Tata Łukaszka wytłumaczył, że się z czymś zderzył i popatrzył z czym.
Był...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra
Mama Łukaszka złożyła strony "Wiodącego Tytułu Prasowego" i pogrążyła się w zadumie. Zauważyła bowiem pewien trend. Coraz mniej pojawiało się słowa drukowanego na jej ulubiony temat, czyli polskiego antysemityzmu. Rzadko zdarzały się pasjonujące reportaże o typowych, polskich, młodych antysemitach czy pełne głębi analizy o wysysaniu antysemityzmu z mlekiem matki. Czytając je była spokojna, że...
0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Drogie dzieci - oświadczyła młoda pani od polskiego. - Dzisiaj, ze względu na to, że niedawno było Święto Niepodległości nie będzie języka polskiego...
- Hurra!
- ...tylko wychowanie kulturalne, który pokaże nam, że cywilizacja to nie tylko cywilizacja białego człowieka. Powitajmy naszego gościa!
Wszedł śniady pan z rzutnikiem i się przywitał. Ustawił rzutnik i zaczął:
- Wasz kraj uzyskał...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W mroźny, słoneczny poranek 11. listopada dziadek Łukaszka wertował program telewizyjny. Był niezadowolony. W ciągu dnia nie było żadnych pozycji świątecznych, na żadnym kanale! Same powtórki, teleturnieje, seriale. Jakby nigdy nic. Dziadek Łukaszka prychnął gniewnie i sprawdził repertuar o dwudziestej. W telewizji państwowej: premiera filmu z cyklu "Wstydy polskie", "Pogrom kielecki". W jednej...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak echo może być szerokie? - zapytał Łukaszek. Zapytał źle, bo pytanie zaadresował w przestrzeń. Pierwsza wykazała się refleksem mama Łukaszka.
- Woda kipi! - i szybko ruszyła w stronę kuchni.
- Zaraz jest teatr telewizji! - dziadek się ulotnił.
- Muszę sobie wydepilować okolice bikini... - głos siostry umilkł ucięty odgłosem zamykania drzwi łazienki.
- Źle się czuję... - babcia wycofała się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

No i stało się. Pewnego listopadowego wieczora, koparka pracująca na budowie pobliskiego superhipermarketu przerwała kabel z prądem i mieszkanie Hiobowskich pogrążyło się w ciemnościach.

- Grrr wrrr hrrr - warczeli wszyscy bo ich życie straciło sens. Nie mogli oglądać telewizji, grać na komputerze, czy nawet czytać książek lub czasopisma. Mama Łukaszka wyjrzała przez okno i stwierdziła, że na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Dla wielu ludzi październik kojarzy się z wieloma rzeczami. Jednym z nabożeństwami różańcowymi, innym z rewolucją październikową a jeszcze innym z miesiącem oszczędzania. Natomiast uczniom, tak jak pozostałe dziewięć miesięcy w roku, kojarzy się ze szkołą.
W październiku tyle się działo w "głównym nurcie" życia szkolnego (i akcje z toaletą i dzień nauczyciela), że takie drobne zdarzenia na...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli przy stole i załamani analizowali zachowanie Łukaszka na cmentarzu.
- Halloween to dla niego czad bo są dynie, świeczki i kościotrupy - westchnął tata Łukaszka.
- Święto zmarłych to dla... - zaczęła mama, ale dziadek jej przerwał:
- Wszystkich Świętych!
- ...tak, to też dla niego czad, bo są pierniki, znicze i chodzenie po ciemku.
- Gadżeciarz - podsumowała sisotra Łukaszka...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Następnego dnia po Halloween tata i dziadek zabrali Łukaszka na cmentarz. Panie nie pojechały. Siostra umówiła się na randkę w supermarkecie. Kiedy dowiedziała się, że tego dnia wszystkie sklepy są ustawowo zamknięte obraziła się i powiedziała, że w takim razie to ona nigdzie nie idzie. Mama stwierdziła, że nie idzie, bo to święto jest takie nieeuropejskie i zacofane. Babcia powiedziała, że nie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Synku, kupiłam ci coś - oznajmiła radośnie mama Łukaszka.
- Przecież nie mielimy już mu nic kupować w tym miesiącu - zirytował się tata Łukaszka.
Magiczne słowa "kupiłam ci coś" zwabiły Łukaszka, który porzucił rozwalanie przeciwników w grze komputerowej "Siecz i rąb" i pędem przybiegł do pokoju.

Na stole leżał czarny kostium z naszytym białym szkieletem i maska w kształcie dyni.
- Prezencik...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia Łukaszka skręciła nogę w kostce. Zaraz po wypadku zbadał ją lekarz, okazało się, że to nic groźnego. Niemniej jednak babcia Łukaszka miała się zjawić ze swoją kostką na kontroli. Cała rodzina Hiobowskich towarzyszyła babcia, oprócz siostry Łukaszka, która udała się na romantyczną randkę do ruin opuszczonej fabryki płyt żelbetowych.
Przyjechali do szpitala i znaleźli nowe drzwi do oddziału...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Babcia wieszała świeżo wyprane firany. W domu było pusto jeśli nie liczyć jej i niezwykle intensywnej woni krochmalu. Mówiąc krótko - waliło strasznie. Dlatego rodzina wolała opuścić mieszkanie. Babcia w spokoju wieszała kolejną firanę, gdy nagle otworzyły się drzwi do mieszkania. To wrócił dziadek, który źle obliczył czas (myślał, że już wieszanie firan jest zakończone). To był pierwszy bład w...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Większość produkcji telewizyjnej była na licencji. Najpierw dotyczyło to seriali, potem teleturniejów, potem najróżniejszych show co to śpiewają, albo tańczą, albo robią jeszcze coś innego i na końcu znów seriali. Różnica pomiędzy tymi serialami wcześniej i tymi później była zasadnicza. Te wcześniejsze - to były błahe komedyjki, wzorowane na sitcomach z lat pięćdziesiątych. Te nowsze - wzorowane...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzina Hiobowskich zasiadła przed telewizorem, aby obejrzeć prognozę pogody. Ale zanim to nastąpiło...
- Prosimy państwa o uwagę - na ekranie pojawiła się spikerka. - Nadamy oświadczenie rzecznika ZUS.
Zagrała melodyjka i na tle urządzonego ze smakiem gabinetu pojawiła się młoda, elegancka blondynka.
- Witam państwa. Miło mi państwa poinformować, że ZUS wygrał proces, jaki wytoczyliśmy naczelnemu...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Jak by to powiedział A. A. Milne: im większy blok, tym większa w nim przestrzeń wspólna. Korytarze - te poziome i te pionowe, czyli klatki schodowe.

Jednak komunikacja w pionie odbywała się głównie za pomocą wind. Schody przeważnie stały puste, zwłaszcza na wyższych piętrach. Ponieważ natura nie znosi próżni i na nich zakwitło życie. Obsiadała je młodzież kontestująca, miłośnicy trunków i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Uczcie się języków obcych - powtarzała mama Łukaszka Łukaszkowi i jego siostrze. Pierwszym w kolejności był język angielski. Siostra Łukaszka zaczęła się go uczyć dość późno i szło jej bardzo kiepsko (jak z większością przedmiotów zresztą). W związku z tym koniecznym było zatrudnienie korepetytora. Potem jeszcze paru następnych (odchodzili załamani brakiem postępów podopiecznej). Ostatni,...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jak ty możesz to oglądać - zżymali się rodzice Łukaszka. Ich latorośl siedziała przed telewizorem i oglądała dobranockę.

- Sama przemoc w tych bajkach - narzekał tata. - Jakieś wrzeszczące psy, kosmici spalający laserami staruszków, wulgarne słownictwo, uproszczona kreska, po prostu horror.
- I seks - uzupełniła siostra.
- Akurat seksu w nich nie ma - powiedział tata.
- W japońskich są! -...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wydawać by się mogło, że nie ma nic bezpieczniejszego niż nauka języka. Żadnej aktywności fizycznej, a więc dziecko nic sobie nie zrobi. Nowe słownictwo, a zatem dziecko będzie się musiało skupić. Gramatyka, a zatem będzie pasywne w obawie przed odpytaniem. Czasami jednak...
Na angielskim "trzecia a" zajrzała do swoich nowych, pięknych, kolorowych czytanek. Pan poprosił dziewczynkę, która zawsze...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Podnoszenie rangi zawodu nauczyciela rozpoczęto od nadania uroczystej uprawy związanemu z nim świętu. I tak oto czternasty października w szkole Łukaszka miał w swoim programie długi i bogaty program artystyczny. Dla Łukaszka, Grubego Maćka i okularnika z trzeciej ławki było to prawdziwe święto - nie dość, że nie było przez cały dzień lekcji to jeszcze nie musieli w niczym uczestniczyć....

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Początek października był jednocześnie końcówką pogodnych, ciepłych dni. Wszyscy to czuli, wszyscy widzieli,  a najlepszym dowodem na to, że wkrótce się ochłodzi była prognoza pogody zapowiadająca ocieplenie.
Nie było sensu zwlekać, trzeba było rozegrać zaległy mecz. Tym bardziej, że nie mieli grać dla siebie, po raz pierwszy ich drużyna dorobiła się własnego kibica. Sąsiad z bloku Łukaszka przy...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Jest źle - powiedział tata Łukaszka. Siedział za stołem i patrzył na swoje syna. Z boku siedział Gruby Maciek, przebywający akurat w gościnie u Hiobowskich.
- Jest źle - powtórzył tata Łukaszka. - Miałeś poprawić tą ocenę niedostateczną. Miałeś się wziąć do nauki. Złożyłeś deklaracje...
- Że co? - spytał Łukaszek.
- Y... Obiecałeś.
- No... Tak.
- No i co? - spytał lekko poirytowany tata. -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek zachorował. Był z tego powodu bardzo zły, bo przecież mieli grać mecz z chłopakami. Zamiast tego siedział w domu, kichał, kaszlał i wycierał smarki w rękaw.
- Tak dalej być nie może - stwierdził dziadek Łukaszka dając mu chusteczkę.
- Pozaraża nas wszystkich! - wystraszyła się siostra Łukaszka. Rodzina Hiobowskich wpadła w panikę i mały pacjent został siłą zawleczony do łóżka. Co prawda...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani Sitko (dozorczyni w bloku, gdzie mieszkali Hiobowscy) oprócz męża (znany i lubiany pan Sitko) miała też i syna, syna jedynego.
Młody Sitko jakoś wybitny nie był. Powtarzając za kabaretem "Tey": urodził się i tyle. Przez szkołę podstawową jakoś przebrnął, potem zaciął się w gimnazjum i wszystko wskazywało na to, że doczeka tam pełnoletności. Obecnie wahał się przed dylematem - rzucić tą...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W szkole doszło do strasznego wydarzenia. Podczas przerwy do szkoły wtargnęła matka jednej z uczennic, złapała ją za rękę i zaciągnęła ją przed oblicze dyrektora szkoły. Dyrektor akurat spacerował po korytarzu razem z panią pedagog i rozmawiali o dyskryminacji nekrofili.
Matka uczennicy stanęła przed nimi i rzuciła im w twarz straszne słowa:
- Moja córka jest dyskryminowana!
Dyrektor zachował...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Telewizja wprowadziła nowy punkt programu. No, nie do końca taki nowy, bo bywał już wcześniej. Niemniej skala na jaką się pojawił była bardzo duża i to było nowością. Chodziło o komentarz wyjaśniający przed programem. Komentarz miał wyjaśniać co w zapowiadanym programie byłoby prawdą a co nie. Zaczęło się od starych, PRL-owskich seriali i wkrótce objęło prawie wszystkie pozycje programowe.

...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Na początku października ociepliło się, było sucho i słonecznie. Nic więc dziwnego, że Łukaszek, Gruby Maciek i spółka postanowili pograć w piłkę.

Kiedy stali pod blokiem z piłką pod pachą i się naradzali odnośnie tak istotnych rzeczy jak skład drużyny czy miejsce spotkania podszedł do nich jakiś młody mężczyzna.
- Ej chłopaki, będziecie grać w nogę?
poznali go od razu. To był sąsiad Łukaszka z...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Z inicjatywy pani pedagog odbyło się ważenie tornistrów.
- Co roku nam ważą tornistry - zauważył Gruby Maciek.
- To są bardzo ważne badania - powiedziała pani pedagog targając go przyjacielsko za ucho. - Dzięki nim wiemy, czy wasze tornistry nie są zbyt ciężkie.
- Są, my to wiemy bez ważenia - tłumaczył zrozpaczony Gruby Maciek tamując krwotok z małżowiny (pani pedagog miała ostre tipsy).
Ale...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Strony