rodzina Hiobowskich

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czasy się zmieniają, systemy upadają, a w niedzielne przedpołudnia w polskich blokach zawsze niosą się odgłosy klepania tłuczkiem mięsa na kotlet schabowy. Miała z tym zwyczaj związek pewna sytuacja, w którą wplątali się rodzice Łukaszka. A było to tak.

Na Dzień Kobiet panie z Komitetu Obrony Dewiacji, do którego należała i mama Łukaszka, wybrały się do restauracji. Przejrzały menu, ponarzekały...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka wracał samochodem na osiedle, na którym mieszkali Hiobowscy. Kiedy przejeżdżał koło stacji paliw Deutschlen (dawniej Orlen) zobaczył, że litr paliwa kosztuje jedno euro i uznał, że mu się przywidziało.

Była to pierwsza z serii niespodzianek jakie na niego czekały.

Na wszelki jednak wypadek zawrócił na rondzie Ofiar Karosława-Jaczyńskiego i przejechał znów koło stacji. Tak! Nie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek wraz ze swoimi dwoma wiernymi druhami wybrał się na osiedle kupić fajerwerki. O ile Gruby Maciek wyglądał tak jak zwykle, o tyle okularnik z trzeciej ławki prezentował się niecodziennie: prowadził psa na smyczy.

- Piesek jest cioci - wyjaśnił.

- To na pewno jest pies? - zapytał Łukaszek.

- Wygląda jak chomik - zadudnił Gruby Maciek.

Ale okularnik się obraził i wyjaśnił, że jest to...

4.9
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Cała rodzina Hiobowskich była zaintrygowana dwoma rzeczami: po pierwsze tym, że do Łukaszka przyszli koledzy się uczyć i po drugie tym, że w pokoju było cicho.

Teraz siedzieli w kuchni zastanawiając się co się dzieje w pokoju Łukaszka.

- Uczyć się? - prychnęła babcia. - Pewno robią coś innego. Mogę wymienić. Siedzą w internecie, albo grają w gry, albo...

- Albo jeszcze co gorszego robią -...

4.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy w komplecie zasiedli przed telewizorem. Na dziś bowiem zapowiadano nowy główny program informacyjny w pierwszym kanale Telewizji Polskiej.

Włączyli trochę za wcześnie. Trafili na końcówkę odcinka bajki "Tata, tata i ja" zatytułowanego "Zabawa w doktora". Potem była reklama binderów dla dzieci i na ekranie pojawił się pan, który wczoraj zapowiadał zmiany.

- Witam państwa serdecznie -...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Grudzień był wyjątkowo ciepły, więc na osiedlu Hiobowskich doszło do tylko jednego mrożącego krew w żyłach wydarzenia, a był nim pożar. Na szczęście nie pożar mieszkania, nie pożar samochodu, a pożar śmietnika.

Zapadł już zmrok. Koło płonącej świątyni ekologów zgromadziło się sporo mieszkańców, w tym Łukaszek i jego dwaj koledzy: Gruby Maciek i okularnik z trzeciej ławki.

- Może ktoś zadzwoni...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy siedzieli sobie spokojnie przy kolacji w kuchni i rozmawiali na temat Halloween, gdy zadzwonił dzwonek u drzwi.

- Pewno dzieci po cukierki - mama Łukaszka chciała się podnieść ale ubiegła ją siostra Łukaszka.

- Ja to załatwię - oznajmiła siostra i wyszła. Nikt nie zauważył, że wychodząc sięgnęła jeszcze na półkę i wzięła z niej jakiejś broszurkę.

Hiobowscy przycichli.

Słychać było...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka przechodziła obok sklepu zoologicznego na osiedlu i zaciekawił ją napis na szybie "złote zwierzątka spełniające życzenia". Weszła do środka. Za ladą siedział jakiś znudzony chłopak.

- Czy one naprawdę spełniają życzenia? - spytała podekscytowana.

- Tak, proszę pani.

- I macie je jeszcze na sprzedaż?

- Tak, proszę pani.

Mama rozejrzała się podejrzliwie.

- Nie wierzę. Przecież...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Przed wejściem do bloku, w którym mieszkali Hiobowscy doszło do dwóch jednocześnie awantur. W pierwszej brała udział dozorczyni, pani Sitko z mamą Wiktymiusza, a w drugiej pan Sitko ze swoim kolegą.

Pan Sitko ze swoim kolegą toczyli spór dotyczący kwestii biologicznej, mianowicie, czy mają jeszcze pieniądze na wino. Natomiast dyskurs obu pań to byłą metafizyka, dotyczyła bowiem kwestii zaufania.
...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wyjątkowo dramatyczne chwile w mieszkaniu Hiobowskich zaczęły się od bardzo banalnej rzeczy. W klapie podnoszonej szafki kuchennej przestał działać podnośnik gazowy i klapa opadała pod własnym ciężarem.

- Mógłbyś naprawić - sarkała mama Łukaszka.

- Naprawię, gdy przyznasz, że feminizm się kończy kiedy trzeba wymienić siłownik w szafce - powiedział tata Łukaszka i upił łyk herbaty.

- Nigdy -...

4.85
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

W Niemczech odbyła się premiera nowego filmu reżyserki Holnes von Agland "Powrót na zieloną granicę ojczyzny" przeczytała z zadowoleniem mama Łukaszka z weekendowego dodatku do "Wiodącego Tytułu Prasowego".

- Widziałem go - oznajmiła siostra Łukaszka smarując wegański chleb smalcem.

Mama Łukaszka się zagotowała.

- Jak mogłaś go widzieć skoro dopiero teraz była premiera i to w Niemczech!

...

4.95
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka był świadkiem wypadku samochodowego. Krzyczał, machał rękami, nic to pomogło. Jeden pan wjechał z impetem samochodem w samochód drugiej pani.

Pani wysiadła, obejrzała auto i zażądała od sprawcy pieniędzy. Kierowca wyjął portfel i wypłacił jej pewną ilość banknotów.

- Jeszcze - powiedziała pani.

Kierowca dodał kolejną ilość.

- Jeszcze.

Zaszeleściło.

- Jeszcze - nalegała dalej...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Podczas wycieczki po Warszawie pani pedagog zabrała klasę Łukaszka na zwiedzanie uniwersytetu. Pokazała im zajęcia praktyczne z praw reprodukcyjnych.

- Nie chcemy już więcej uniwersytetu - jęczała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza, ale pani pedagog była nieprzejednana. Obejrzeli budynki, rozmawiali z osobami wykładającymi.

- Żadnych dowcipów "moja mama też wykłada, ale towar...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Rodzice Łukaszka wybrali się do znajomej mamy Łukaszka.

- Ostatni raz jesteście tu u nas - zaszczebiotała znajoma.

- I bardzo dobrze. I tak mieliśmy was za nadętych buców - tata Łukaszka wstał od stołu i rzekł do mamy Łukaszka:

- Idziemy.

Wstali.

- Ależ nie, nie o to mi chodziło - znajoma machała rękami i rozpaczliwie starała się zatrzeć złe wrażenie. - Właśnie skończyliśmy z mężem budowę...

4.55
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.6 (7 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Czerwiec. Koniec roku szkolnego. Nauczyciele prześcigają się w pomysłach co tu robić żeby nie robić i nie wystawiać ocen, które już są ustalone na koniec roku. Jest to złoty sezon na wycieczki. Pani pedagog zabrała klasę Łukaszka do Warszawy.

- Co będziemy zwiedzać? - spytała dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.

- Nic nie będziemy zwiedzać - burknęła pani pedagog.

- Nic nie...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wraz z mamą Wiktymiusza poszły na proaborcyjną demonstrację pod miejski szpital. Niestety, protestujących było mało, więc mama Łukaszka wpadła na pomysł by ściągnąć swoją rodzinę. Dzięki temu Hiobowscy byli na miejscu jednej z największych bójek ulicznych tego roku.

- Właściwie po co nam tu twoje rodzina? - zaoponowała mama Wiktymiusza. - Przecież oni nie są z nami.

- Ale jeśli...

4.65
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Hiobowscy czekali w mieszkaniu na tatę Łukaszka, ale on jakoś się nie zjawiał.

- Zaraz powinien być - poinformowała siostra Łukaszka patrząc przez okno. - Widzę, jak przechodzi po przejściu dla pieszych pod blokiem.

Ale tata Łukaszka nie przychodził.

- No co jest - zirytowała się babcia Łukaszka i sama wyjrzała przez okno. - Jak to, dopiero teraz przechodzi przez przejście.

- Wtedy też...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pani pedagog wróciła z dłuższego urlopu. W tym czasie - jak twierdziła - walczyła nad jeszcze polskim morzem z partią rządzącą. Złośliwi twierdzili, że głównie w kolejkach do fastfoodów w Międzyzdrojach.

Weszła w szkolne mury, ponapawała się paniką wśród młodszych uczniów i starszych nauczycieli, a potem spojrzała na plan lekcji.

Miała zajęcia z klasą Łukaszka. Westchnęła ciężko i sięgnęła po...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Zaczęło się od tego, że siostra Łukaszka oznajmiła w kuchni, przy obiedzie coś, czego się nikt nie spodziewał. Mama Łukaszka upuściła nóż, którym rozsmarowywała wegańskie masło na chlebie LGBT, tata Łukaszka upuściła gazetę, babcia ciasto francuskie a dziadek klucz francuski. Tylko Łukaszek nie upuścił, a podniósł, Podniósł oczy, spojrzał na siostrę i zapytał:

- Że co? Strajk dentystów?

- Wiele...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Tata Łukaszka razem ze swoim kolegą, Kubiakiem, przez cały dzień wysyłali mailem życzenia świąteczne. Wreszcie, koło południa, poszli do stołówki firmowej, żeby coś zjeść.

Stołówka miała być w remoncie, ale fachowcy tego dnia złamali płytę gips-kartonową kiedy wieźli ją rowerem. Bo do remontu wybrano firmę, która była w całości roweromobilna.

Siedzieli więc na stołówce i jedli hamburgery z...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Łukaszek wraz ze swoim tatą szli przez osiedle kiedy zobaczyli brzydki obrazek. Grupka młodzieży o kolorowych włosach paskudziła farbami pomnik.

- Ładnie to niszczyć pomniki? - zapytał ich tata Łukaszka.

- Niech pan najpierw zapyta czyj to pomnik! - zagulgotała jakaś oburzona osoba o płci zamaskowanej sporym brzuchem.

- A to robi jakąś różnicę? - wzruszył ramionami tata Łukaszka. - Dzielimy...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka zaprosiła mamę Wiktymiusza na obiad. Ugotowała zupę. Już nalewała ją do talerzy gdy do mieszkania, w którym były tylko one dwie, wszedł Łukaszek.

- Dobrze, że jesteś, podasz nam łyżki? - spytała mama Łukaszka.

- Podam - westchnął ciężko Łukaszek i poczłapał do kuchni.

- Zaraz go wrobię w zmywanie garów - zachichotała mama Łukaszka.

- Łyżek nie ma w szufladzie - doleciało z...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

To bardzo dziwnego zdarzenia doszło w niedzielę po blokiem Hiobowskich - po obu stronach bloku stały dwie manifestacje i na dodatek obie lewicowe!

Bardzo zadziwiło siostrę Łukaszka, która zobaczyła je po raz pierwszy wracając z rodziną z kościoła. Kiedy cała rodzina weszła już do bloku Łukaszek zauważył, że siostra gdzieś zniknęła. Cofnął się więc i zobaczył siostrę stojącą przed pierwszą...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (14 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka wracała z synem z zakupów i podeszła do osiedlowego paczkomatu. Wyjęła z niego niewielką paczkę, rozdarła opakowanie - w środku były dwie identyczne książki.

- Kupujesz po dwie? - zdumiał się Łukaszek.

- Nie, druga jest dla mamy Wiktymiusza - mama Łukaszka zademonstrowała synowi okładkę. Był to dwudziesty siódmy tom trylogii "Jan Paweł Drugi wiedział" wydawanej przez "Wiodący...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka i mama Wiktymiusza siedziały w kuchni Hiobowskich i opowiadały sobie nawzajem jakby to było fajnie gdyby na ich osiedlu stanęła skrzyneczka pierwszej pomocy.

- A co by w niej było? - zainteresowała się siostra Łukaszka.

- O, same najpotrzebniejsze kobiecie rzeczy - rozmarzyła się mama Wiktymiusza. - Artykuły higieniczne na wypadek nagłej menstruacji.

- Przecież ja to zawsze mam...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Pierwsza solidna awantura na osiedlu, na którym mieszkali Hiobowscy, miały miejsce czwartego stycznia. I nie były to żadne porachunki grup przestępczych, kiboli czy migrantów. Doszło do niej w niewielkiej osiedlowej drogerii, pomiędzy poważnymi zdawałoby się ludźmi, czyli mamą Wiktymiusza i sąsiadem z parteru. Czynnikiem zapalnym była siostra Łukaszka.

Zaczęło się od tego, że siostrze Łukaszka...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Wszyscy szykowali się na sylwestrowy koncert w państwowej telewizji. Tuż przed samym koncertem wynikło zamieszanie z główną zagraniczną gwiazdą wieczoru - uparła się aby wystąpić z opaską na ramieniu przypominającą o prawach osób niewidomych.

Telewizji się to nie spodobało.

- Przecież to absurd - dowodził któryś z dyrektorów. - Prawa osób niewidomych nie są w żaden sposób łamane.

- O...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Koniec roku kalendarzowego zawsze obfitował w ogromną ilość manifestacji pojawiających się na mieście. Było to spowodowane tym, że NGO biorące pieniądze z zagranicy obijały się przez dwanaście miesięcy i kiedy na koniec trzeba było zrobić bilans roczny dla sponsora, okazywało się, że muszą w kilka dni wyrobić roczną normę.

Pod blokiem Hiobowskich falowało morze transparentów.

Hiobowscy wrócili...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (12 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Mama Łukaszka poszła wyrzucić śmieci i traf chciał, że przy śmietniku spotkała męża dozorczyni pana Sitko. Tak jakoś dyskretnie zajrzała mu przez ramię i ujrzała, że wśród wyrzucanych śmieci przewijają się rybie ości.

Tak jakoś niedyskretnie zwróciła na to uwagę.

- Ości się wyrzuca, co?

- Owszem, ości - odparł pan Sitko. - Jest ryba, to i muszą być ości.

- Zaraz, moment - zaniepokoiła się...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (9 głosów)
Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Powoli zbliżały się Święta Bożego Narodzenia. Rodzina Hiobowskich stała przed blokiem i naradzała się nad dalszą strategią robienia zakupów.

- Protestuję! - odezwał się obok jakiś młody głos. - Nie możecie robić tych zakupów!

Obejrzeli się, stał tam jakiś młodzian z różowym rowerem i turkusową grzywką.

- Jest bieda, inflacja! Osiemdziesiąt procent ludzi musi oszczędzać na jedzeniu!

Tata...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)

Strony