Wyobraźcie sobie Państwo moje zdumienie, gdy wczoraj późnym popołudniem, parę zaledwie godzin po napisaniu notki o koniecznoći obalenia rządu, zajrzałem do netu, a tam widzę jak byk stojącego newsa:
"Kopacz ogłasza dymisję".
Zamiast się cieszyć nieomal popadlem w depresję, tak ucierpiała moja duma proroczo-komentatorska. Jak to tak, przecież wyraźnie pisałem, że rząd trzeba obalić, a tu...