Przesąd z Newtown

Obrazek użytkownika Andrzej.A
Świat

Wydarzenia w Newtown są skutkiem pewnego przesądu.
Ten przesąd brzmi, że w szkole, na kampusie uniwersytetu nie wolno posiadać broni.
Społeczeństwo USA ma dostęp do broni na poziomie porównywalnym do tego co miało miejsce za czasów I Rzeczypospolitej i również w okresie zaborów.
Każdy dworek, każda posiadłość ziemska, to był swoisty magazyn broni i ludzi, którzy się tą bronią potrafili posługiwać. W pewnym sensie analogiczna sytuacja występuje w tej chwili w USA. "My home is my castle" - to dla odmiany angielskie porzekadło, ale oddające ducha tego co w kwestii broni sądzą obywatele USA.

Gdyby w Newtown dyrektor szkoły oraz jeszcze ze dwie osoby z personelu miały wpisane do obowiązków posiadanie broni, uczęszczanie na strzelnicę i przechodzenie okresowych szkoleń specjalnych, to wtedy nie byłoby tej sytuacji, z którą aktualnie mamy do czynienia. Lub też skala strat byłaby dużo mniejsza.

To proste, dyrektor i dwóch innych pracowników mając broń może zaszachować jednego świra do czasu przyjazdu policji i zapobiec strzelaniu do nieuzbrojonych dzieci jak do zwierzyny łownej.

Świr zawsze wejdzie na teren gdzie nie można wnosić broni oficjalnie i broń wniesie i jej użyje. A praworządny obywatel może się wtedy tylko modlić o szybki przyjazd jednostek antyterrorystycznych - to jest główny problem.

Tej masakry niewinnych dzieciaków można było uniknąć, lub ją ograniczyć, w sensie ilościowym. Ale wymaga to zmiany zapatrywania, zmiany przesądu, że w szkole nie może być broni.
Winno być oficjalnie wiadomym, że dyrektor szkoły i jeszcze dwóch lub trzech innych pracowników ma broń oficjalnie i potrafi jej skutecznie użyć - wtedy takie rzeczy się nie będą zdarzać.

This world is totally fugazi
Andrzej.A

Brak głosów

Komentarze

Wielka zgoda, panie Andrzeju. Powinni mieć broń w szkołach. Tymczasem lewactwo wykorzystuje tragiczne zdarzenie do swoich niecnych celów, czyli rozbrojenia Amerykanów. Oby to się nigdy nie stało.

Vote up!
0
Vote down!
0

ość

-----------------------------------

gdy prawda ponad wszystko, życie bywa piękne

wtedy żyć się nie boisz i śmierci nie zlękniesz

#315580

W niektorych szkolach (tam) juz to jest i jest to dosc bliskie Panskiej propozycji - niestety nie we wszystkich szkolach.
Tragi-komiczny problemem - oni przestrzegaja prawa.
Jak jest zakaz przynoszenia czegos tam to nie przynosza - mozna latwo znalesc gdzie jest taki zakaz i wtedy ten ktory przychodzi z czyms tam (co inni nie przyniesli) ma miazdzaca przewage. Jest to staly element tych wypadkow.
Np. tak bylo w tym "slynnym" przypadku Virginia Tech, a po tym wypadku zakaz przynoszenia czegos tam na "ten kampus" zostal zniesiony - ale te przekazniki propagandy wiele o tym nie pisaly, prawda?

Jeszcze jedna sprawa, ten "czlowiek" z Virginia Tech mial problemy psychiczne w przeszlosci, ale nie zrobiono poprawnie sprawdzenia przeszlosci i kupil te rzeczy legalnie.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bogdan

#315584

za brak szerszej perspektywy.

co nie oznacza, ze sie zupelnie nie zgadzam. wiecej - u mnie.

Vote up!
0
Vote down!
0
#315592

Dyrektorka szkoły jest wśród ofiar.

Wybacz, ale jakoś trudno mi sobie ją wyobrazić biegnącą przez korytarz z pistoletem w dłoni, a następnie rozwalającą sprawcę.

http://www.irishcentral.com/news/School-principal-Dawn-Lafferty-Hochsprung-died-a-hero-saving-her-kids-183921911.html

Vote up!
0
Vote down!
0
#315593

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#315610