Staruch jest tylko elementem układanki
Spór o Powstanie Warszawskie trwał, trwa i będzie trwać. W tych samo-zapętlających się dyskusjach warto jednak nie tracić z oczu teraźniejszej rzeczywistości. A w tejże mamy coraz głębszą i coraz bardziej konsekwentną spiralę politycznych prześladowań, których celem jest nic innego jak zastraszenie zmierzające do neutralizacji obywatelskiej aktywności. Małe kroczki, które nie są nagłaśniane medialnie, ale krążąc z ust do ust skutecznie oddziałują na pojawiające się zalążki samodzielnej jednostkowej inicjatywy.
Pobicie kamerzysty w sądzie, przy braku reakcji obecnej na sali rozpraw policji. Pełnomocnik Lecha Wałęsy wychodząc uderzył w kamerę, która z kolei uderzyła kamerzystę w twarz. Policjanci proszeni o interwencję nie reagują. Ci policjanci nie reagują również na żądanie podania danych służbowych, o które zostali poproszeni na skutek zaniechania czynności służbowych. Ich szef, który w końcu wyszedł do zbulwersowanych dziennikarzy i obserwatorów stwierdził, że on niczego nie widział, więc nie ma sprawy i proszę się rozejść.
Pobicie dziennikarza Stróżyka podczas likwidacji legalnego namiotu Solidarnych 2010. Stróżyk po interwencji Straży Miejskiej, która charakteryzowała się zdecydowanym przekroczeniem uprawnień miał uszkodzony kręgosłup i liczne inne obrażenia. Nic nie wiem na temat stanu skargi na zachowanie strażników.
Aresztowanie dziennikarza Rdesińskiego po manifestacji pod ambasadą rosyjską. Manifestacja po zakończeniu pikiety przemaszerowała pod Pałac Prezydencki, gdzie została zakończona. Rdesiński został zatrzymany przez funkcjonariuszy po cywilnemu, w tramwaju, skąd został przeniesiony do czekającego na przystanku radiowozu. Po pikiecie pod posterunkiem na Wilczej, został wypuszczony po kilku godzinach przetrzymywania, z anulowanymi pierwotnymi absurdalnymi zarzutami.
Aresztowanie dziennikarza Goczyńskiego bez ujawniania zarzutów. Goczyński miał mniej szczęścia od Rdesińskiego. Jest autorem wielu artykułów opisujących patologie polskiego sądownictwa. Publikuje m.in. na portalu "Afery Prawa". Siedzi obecnie w więzieniu na warszawskim Służewcu, nie znając postawionych mu zarzutów, nie mając żadnego wyroku. Służby więzienne odmawiają podania jakichkolwiek informacji.
Aresztowanie Starucha po uroczystościach na kopcu Powstania Warszawskiego są naturalną konsekwencją logiki wydarzeń. Ten charyzmatyczny gniazdowy, nieformalny lider kibiców Legii, dyrygujący dopingiem podczas meczów, ma jednak dość wybuchowy charakter. Skompromitował się wbiegnięciem na boisko i uderzeniem pyskującego do kibiców piłkarza Legii. Jednak gdy emocje opadły, nastąpiły przeprosiny, które zostały przyjęte i sprawa wydawałaby się zamknięta, gdyby nie decyzja prokuratury o oskarżeniu Starucha o naruszenie nietykalności osobistej piłkarza. Bardzo szlachetny byłby ten przejaw dbałości o czystość relacji społecznych, gdyby nie pobłażanie wobec najróżniejszych przypadków przekroczenia uprawnień, przez funkcjonariuszy instytucji powołanych do nadzorowania przestrzegania prawa.
Staruch został jednak aresztowany z innego powodu. Postawiono mu zarzut współudziału w rozboju na fanie Polonii Warszawa. Do zdarzenia miało dojść na terenie przychodni dla osób niewidomych na warszawskim Nowym Mieście. Tam Piotr S. wraz dwoma kolegami miał napaść na młodego mężczyznę. Mieli go kopać i zabrać mu torbę z ubraniami o łącznej wartości 463 zł. Jak poinformowała Monika Lewandowska z Prokuratury Okręgowej, Staruch nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Na wniosek prokuratury został aresztowany na 3 miesiące. Doniesienie przeciwko kibicowi Legii złożył były kibic Polonii Warszawa, pseudonim "Koziołek". Kibice Polonii twierdzą z kolei, że "Koziołek" wcześniej został wykluczony z ruchu kibicowskiego, bo na policji złożył zeznania obciążające kibiców... Polonii.
Nie chcę przesądzać o winie czy niewinności podejrzanego. Nawet jeśli okaże się niewinny w sprawie napadu rabunkowego to i tak kompromitacja po krótkim spięciu Staruch - Rzeźniczak jest wystarczająca, by trudno było go traktować jako wzór i autorytet kibica. Trudno jednak się oprzeć wrażeniu, że sam moment aresztowania obliczony był na sprowokowanie kibiców pod kopcem Powstania Warszawskiego w celu ich kompromitacji. Przecież Staruch ani się nie ukrywa, ani nie mataczy. Policja mogłaby go zgarnąć po cichu wprost z jego domu. Dlaczego wybrała konfrontacyjny moment, gdy Staruch otoczony był wielką rzeszą kolegów z trybuny? Tym razem prowokacja się nie udała, co może świadczyć o coraz większej świadomości tych młodych ludzi na temat medialnych mechanizmów. Tym groźniejszy jest charyzmatyczny Staruch, który jest coraz lepiej rozpoznawalny. Trzy miesiące aresztu to akurat czas do wyborów.
Skupiamy się na werbalnych polemikach, na lapsusach językowych Prezydenta, na ubliżających uwagach poszczególnych ministrów, podczas gdy w realnym świecie realni ludzie są realnie szykanowani. Goczyński skupiał się w swoich tekstach na konkrecie, jego aresztowanie pokazuje jak bardzo jest to niebezpieczne. Może zamiast ogólnikowych analiz i systemowej krytyki, warto poświęcić nieco więcej miejsca mrówczej dziennikarskiej robocie skupionej na poszczególnych przypadkach. Uderzenie w konkretnych ludzi nadużywających władzy, obrona konkretnych osób przez władzę szykanowanych znacznie skuteczniej zmusi do przestrzegania cywilizacyjnych standardów niż piętrowe analizy mechanizmów instytucjonalizacji niekompetencji.
Systemowe rozważania intelektualistów na temat ustroju państwa są konieczne dla jego rozwoju. Jednak dziennikarstwo skoncentrowane na konkrecie, podążające za bohaterami swoich reportaży i doniesień, konsekwentne w monitorowaniu nadużyć - tego dotkliwie brakuje. Tylko rzetelność i konsekwencja mogą być lekiem na patologie. Potrzebują tego pojedynczy obywatele, którzy tworzą społeczeństwo, o które walczyli Warszawscy Powstańcy.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1851 odsłon
Komentarze
Re: Spore spory a rzeczywistość skrzeczy
3 Sierpnia, 2011 - 23:30
Ruda - brawo, ale ci co nie umieją tak ładnie pisać to co?
Ruda
Re: Spore spory a rzeczywistość skrzeczy
3 Sierpnia, 2011 - 23:44
Ruda - rozpędziłam się, ale mam nadzieje, że porozmawiamy
9go, pozdrawiam
Ruda
@Ruda
3 Sierpnia, 2011 - 23:47
No z tym rozpędzeniem to chyba nie do końca, bo dalej nie wiem o co chodzi? ;-) Co do 9 to postaram się ale obiecać na razie nie mogę...
http://wiktorinoc.blogspot.com
http://wiktorinoc.blogspot.com
popieram tezy i pozwoliłem sobie zacytować autora na NE
4 Sierpnia, 2011 - 11:01
wiktorinoc ujawnia w swej notce proces systematycznego zabijania Narodu Polskiego przez "tuskofaszystowski" aparat terroru. pozwoliłem go sobie cytować ze względu na jego rzetelne podejście do tematu. od siebie dodam jedynie, że zabijanie Narodu oprócz dosłownych ofiar to proces tłumienia Inicjatyw Obywatelskich oraz ciągłe wzbudzanie w Polakach poczucia niższości wobec sowieckich korporacji ITIotów oraz AGORAntów.
w efekcie takiego wieloletniego procederu ukierunkowanego na "wychowanie" dziennikarzy, wielu zapobiegliwie uczy się omijać "pola minowe", zniekształcając tym samym wizerunek i perspektywę Rzeczypospolitej w mediach
- ergo -
nadszedł Czas Wyboru dla Polaków
* albo "Wielka Polska"
* albo "europejski wychodek" pod okupacją masonów
ps.
wątpiącym przedstawiam oficjalne działania potężnych anty-chrześcijańskich i anty-narodowych stowarzyszeń:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/swiat/masoneria-broni-europy-przed-religijna-nawala,53826,1
http://www.rp.pl/artykul/511570.html
- osobiście wątpię, że za wszystkim stoi Rosja - jest na to zbyt rozbita i biedna, a zwłaszcza po licznych vendettach chazarskich ciemiężycieli wygnanych kilka dekad temu...
uwaga:
moja definicja sowietyzmu:
wg. mnie sowietyzm to stan ducha
- taka mentalna zależność od poczucia internacjonalnej potęgi, która urodzi każde anty-chrześcijańskie gwno (a zwłaszcza w ustawodawstwie) w zamian za dobra materialne i zaspokojenie pychy.
___________________________
jam... z tego, co mnie boli
http://sosenkowski.nowyekran.pl
___________________________
jam... z tego, co mnie boli
mamy niezawisłe sądownictwo ! ? !
4 Sierpnia, 2011 - 20:11
niestety udało się wmówic ludziom , że w polsce mamy niezawisłe sądownictwo !
teraz faktycznie już tylko pozostaje :
rozpowszechnianie informacji na temat nadużyć:
- policji podczas aresztowania
- prokuratury podczas stawiania zarzutów
- tuska, związanych z wydaniem polecenia walki z kimś, kto nazwał go matołem
= >>bez światłocienia<<
=
>>bez światłocienia<<