Polski Dżejms Bont czyli - nazywam się Petru, Ryszard Petru.

Coś co nie jest oparte na prawdzie jest fałszem lub kłamstwem - nazwa obojętna bo jak zwał tak zwał. Jeśli coś jest z gruntu fałszywe jest fałszywe do głębi nawet gdy jest to .Nowoczesny fałsz.

Partia nowocześnie fałszywa mianując swoje władze skorzystała z "cudu Tuska" jak należy określić osadzenie tego sługusa Merkel na stolcu króla Ełropy. Ten cud to fakt iż wszyscy wierzą iż Tuska wybrano głosami 27: 1 - podczas gdy wyborów nie było.

Teraz podobny numer zastosowała .Nowoczesna - czytamy:

"Nowoczesna wybrała nowych wiceprzewodniczących: Kamilę Gasiuk-Pihowicz, Jerzego Meysztowicza, Witolda Zembaczyński i Tadeusza Grabarka. Zabrakło miejsca dla Ryszarda Petru, ale były lider zapewnia, że dla niego "stołki nie są istotne".

Otóż sama pani Lubnauer , Angela .Nowoczesnej, oświadczyła publicznie w TV że to ona osobiście namaściła swoich wicków oraz resztę a Rycha nie mianowała bo on sam nie był zainteresowany fuchą dostarczyciela piwa, kawy i herbaty na zebrania bezradnych.

Rychu zadowolił się że jest sobą. Firmą której znak towarowy wykupił od Balcerowicza i Sorosa na Torwarze.

Rychu oświadczył że on jest jak polski  Dżejms Bont  i stwierdził - nazywam się Petru, Ryszard Petru.

Chociaż pan Petru bardziej przypomina tego osobnika uczącego się języka angielskiego:

Żartowałem. Rysio Petru to wypisz wymaluj taki osobnik:

 i to co mu pozostało to "szlifowanie angielskiego" gdyż z pewnością to on zastąpi Tuska w Brukseli.