Bitwa pod Mokrą
Ostatnio pojawiło się pytanie o tematykę filmu holyłodzkiego poświęconego Polsce. O czym by miał być konkretnie? Oczywistym jest, że najlepszym kandydatem jest Kampania Wrześniowa 1939 roku. Jako reżysera widzę tu tylko Mela Gibsona, który za jednym zamachem wyrównałby porachunki z tym całym Hollywood i tzw. społecznością żydowską, atakującą go za „Pasję” i lefebvryzm. Pisałem już o tym kiedyś ale przypominam.
Bitwa pod Mokrą jest tu tematem-samograjem. Mamy tam i kawalerię, i pociągi pancerne, i Stukasy, i czołgi. Fabularnie widziałbym ten film tak, że jest jakaś tam akcja w Niemczech, coś tam wykradają, uciekają, łapią ich i znowu uciekają i trafiają do nas. Tu przemówienie Firera, że Austria poddała się, Czechosłowacja siępoddała, Chamberlain scykorzył, nikt się nie odważy przeciwstawić Niemcom. I w międzyczasie szeroki plan na czołgi, artylerię. A jak mówi, że nikt się nie odważy to przeskok i pokazana jest Wołyńska Brygada Kawalerii, jak zajmuje pozycję i się okopuje. Elementy chrześcijańskie się pojawiają, żołnierze się spowiadają, są księża i popi. Rabin też może być, jak był. Potem wiadomo, walka dywizjonu artylerii konnej z czołgami, kryzys, w tym momencie atakuje pociąg pancerny. Potem ten pociąg odpiera atak Stukasów. Powinny też tam walczyć 7 TP, Łosie i bunkry.
Niestety nie dożyję takiego filmu, z różnych przyczyn, których nie będę nawet rozwijał.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1630 odsłon
Komentarze
więcej optymizmu, w końcu
30 Kwietnia, 2017 - 03:09
więcej optymizmu, w końcu własny pomysł zawsze cieszy a i o film pewnie nie chodzi, tylko by jego odbiór był świetny.
ja tu bym się dopisał, że czas odkłamać II RP, wojnę obronną itp. bo wygląda całkiem, jakby to kiedyś była Wielka Polska, potem magnaty z obcymi ją poniszczyły, niepodległość była ale potem przegrali tak, że ludzie prędzej wspomną Gierka czy Gomułkę niż dni naszej chwały. w filmie takim bym pokazał, że nie ścigamy się z żydami o tytuł ofiary wojny czy wieków całych, tylko że do jajec w komplecie mieliśmy i pomyślunek i zdrowe zasady. A może by tak pokazać na przykładzie człeka czy rodziny, krótko przed niepodległością, potem ta, zaraz walczymy o granice, wnet kacap obmierzły najeżdża no i wojna kolejna acz durni nie byliśmy. Nasi by łyknęli, dla dumy narodowej, tylko żydów odkłamać i zagrać na nosie trudniej
„Od rewolucji światowej dzieli nas tylko Chrystus” J. Stalin