CZYŻBYŚ ZAPOMNIAŁ O NAS PANIE BOŻE..?
skąd w nas ta miłość do wrogów Ojczyzny
i do czcicieli pomników Bandery
oraz tchórzliwe i podłe milczenie
i strach że Prawda nie łączy a dzieli
bo jeżeli Prawda nas nie wyzwoli
to co zbudujemy na kłamstwie i krwi
jak będziemy do Boga i Honoru
Godności i Dumy z piętnem winy szli
jak mamy słuchać nienawistnych haseł
w czarnym łopocie nienawistnych znaków
gdy mściwe ręce potomkowie UPA
wyciągają bezczelnie aż po Kraków
skąd więc ta miłość do wrogów Ojczyzny
ten brak godności dumy i honoru
i ta niepamięć o Dzieciach Ojczyzny
przykrytych tylko gestami pozorów
i ta nieczułość dla Tych co zostali
pośród upiorów trwogi i milczenia
ta obojętność co ich ciągle boli
że wciąż Ojczyzna dla nich bez sumienia
że ciągle obcy grywa polską kartą
z obcej stolicy daleko na morzem
a przecież to polskie niesiemy krzyże
czyżbyś zapomniał o nas Panie Boże..?
a może tchórzy i krętaczy nigdy
nie wesprzesz ramieniem swej woli
póki nie zrozumiemy jako Naród
co jest wciąż przyczyną naszej niewoli
póki nie staniemy kiedyś bez winy
tak abyś swoje rozchmurzył oblicze
i nad Ojczyzną znów słońce wolności
było nagrodą - nie grobowe znicze…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1889 odsłon
Komentarze
Chociaż zdrajców mniejszość to są krzykliwi
5 Grudnia, 2016 - 15:52
W moralności, w życiu ,nie miłościwi
Kierują się łatwym życiem ze śmiechem
Gdzie w międzyczasie srebrnik jest oddechem
Na własność patrzą gdy przychodzi lekko
To ich normalne życiowe poletko
Boga trzeba prosić o przebudzenie
By zmienił do życia ich nastawienie
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Dziękuję Jacku!
6 Grudnia, 2016 - 16:02
za wierną obecność na moim blogu.Serdecznie pozdrawiam.Kazimierz
Przez łzy gorzkie pytali...
5 Grudnia, 2016 - 22:37
...lata całe, dzięsięciolecia! I choć liczyli już co niektórzy blisko i nawet ponad 90-tkę jeszcze pytali: "Dlaczego Panie Boże, dlaczego na to pozwoliłeś? Gdzie byłeś gdy rezuni rąbali naszych bliskich siekierami, jak świnie, a może nawet niekiedy drastyczniej? Jak to możliwe, że doszło do takiej rzezi Panie?". Patrzyli na mnie, patrzyli mi w oczy i płakali b. rzewnymi łzami, a ja cóż miałem im wtedy powiedzieć, milczałem bo naprawdę niełatwo jest wycedzić w takiej chwili choćby słowo prostego pocieszenia. Lecz w końcu zbierałem się w sobie i tak niekiedy z miłością starałem się mówić: "Musimy mieć w sobie tę wiarę i żywą nadzieję, że Pan miał wtedy i wciąż ma dla nas wspaniały plan, że jeśli dopuścił w tamtych dniach to barbarzyństwo banderowców, że jeśli dopuścił to ludobójstwo, to dlatego że chciał i chce także dziś z tego wyprowadzić jeszcze większe dobro.".
I tak oto sądziliśmy, czekaliśmy, wyglądaliśmy tego dnia, kiedy nasi bliscy zostaną powszechnie uznani za męczenników, wciąż czekamy. Lecz oto na Ukrainie, owi podli zbrodniarze z OUN - UPA przed Nimi na pomniki się pchają, wdzierają, a cóż my z tym robimy rodacy......? Serdecznie dziękuję Kazimierzu za ten wstrząsający, przejmujący wiersz, który jako żywo do serc współczesnych nam kołacze........
Sławomir Tomasz Roch
Dziękuję Sławomirze!
6 Grudnia, 2016 - 16:06
za blask Twojego serca na moim blogu.Uczę się od Ciebie miłości do Kresowian i Kresów.Serdecznie Cię w tej trosce o pamięć - pozdrawiam.Kazimierz