Tłumacza proszę!
A już myślałam, że IIIRP nie dostanie w prezencie od wyborców prezydenta potrzebującego tłumacza z polskiego na nasze.
Bolek to przynajmniej kapciowego miał i ten zawsze wyłożył nam kawę Bolkową na polską ławę, a michnikowszczyzna i tak nie mówiła o Wałęsie inaczej jak cwany prostak latający z siekierką.
Wielu cyngli z Czerskiej nosiło koszulki z napisami - wstydzę się Wałęsy" i nie wiem kiedy postradali zmysły, wówczas czy dzisiaj, kiedy gotowi są Bolka beatyfikować.
Na razie lektykę z ikoną obwożą po IIIRP, a w przerwach między turnusami Bolek prawi swoje dyrdymały na wizji i w eterze.
Znajdzie również chwilę, by chwycić za klawiaturę i molestując myszkę blużnie jadem i inwektywami w kierunku politycznie poprawnym.
Już wcześniej sztab i klakierzy Mazowieckiego czyli michnikowszczyzna atakowała Bolka naszego drogiego.
Kiedy Wałęsa na jednym z wieców rzucił coś o siekierze, dorobiono mu gębę "człowieka z siekierą". Marcel Łoziński wymyślił spot z mapą Europy: ostrze wielkiej siekiery wbija się w zachodnią granicę Polski, co oznaczało - Wałęsa chce nas odciąć od Europy.
W okresie plagi kaczyzmu michnikoidy i salon umiłowali Wałęse jak nigdy dotąd.
Miłują także gajowego, rycerza herbu "zakuty łeb", bo to ponoć prezydent nie tylko poza partyjny ale i ponadczasowy ma być.
I nie będzie akceptował żadnych dymisji rządowych, no chyba, że się komuś ktoś powiesi, żyrandoli będzie strzegł jak oka własnego i powszechną zgodę zbuduje likwidując jednocześnie nienawiść.
Zaczął już wczoraj w okienku telewizora.
Przepraszał Jarosława Kaczyńskiego za Jarosława i za PiS.
Aby JarKaczowi przykro nie było że tak solo występuje w tym bajaniu gajowego, dzielny Bronek szczypnął też swego kumpla i druha do ubijania zwierząt - Januszka , który podobno mówi to, co większośc salonowców myśli i speca od motyli, któreego "barwny' jęzor podnieca cyngli.
Dziwi mnie zachowanie Kolendy-Zaleskiej słuchającej gajowego jak świnia grzmotu.
Dlaczego nie zajęła sie tłumaczeniem gadki stróża żyrandloi.
Przecież ona tak doskonale wie co chciał powiedzieć JK, chociaż ten mówił zupełnie co innego.
Ona wie, że chociaż mówi inaczej, to na pewno myśli tak jak "rozumie" czyli chce i tłumaczy cyngielka z tvn i GW.
Przeciez swołocz z tvn wie to, że jak JK milczy, to milczy złowrogo.
To dlaczego nie tłumaczą złotych myśli swojego wybrańca?
Jedne media podają teraz, że prezydent przeprosił Kaczyńskiego.
Inni cyngle, którym wazeliny brakło na składzie nie mają pojęcia o co chodziło głowie państwa, ale milczą, bo portki pełne strachu i nie tylko strachu
Ja wnioskuję - TŁUMACZ od zaraz konieczny!
A przynajmniej kapciowy.
On będzie czytał w myślach umiłowanego wybranka narodu i przekładał z gajowego na nasze.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3179 odsłon
Komentarze
portret
22 Października, 2010 - 16:29
Litości!!!
Niedługo ten portret będzie wisiał we wszystkich polskich urzędach i państwowych instytucjąch z ambasadami włącznie! Autorze wstydu i naszych nerwów oszczędź, błagam zmień wstawkę ze zdjęciem na bardziej określającą "bohatera" swojego artykułu bo mnie już mdli na sam ten widok.
niezależny Poznań
niezależny Poznań
portret - bambi441
22 Października, 2010 - 16:35
przeciez fajna fotka
jaki gruby, taki głupi
pzdr
Źle ze mną. Włączyłem
22 Października, 2010 - 16:36
Źle ze mną.
Włączyłem filmik i dotrwałem do momentu, kiedy na ekranie pojawił się napis: "Bronisław Komorowski. Prezydent".
W tym momencie nie wytrzymałem i wyłączyłem - trudno, nie obejrzę.
„Dzieła Chopina to armaty ukryte w... krzakach".
22 Października, 2010 - 18:13
Dziennik „Fakt" wykrył kolejną wpadkę prezydenta Komorowskiego. Chcąc zabłysnąć znajomością słynnego stwierdzenia Roberta Schumanna o muzyce Chopina prezydent się przejęzyczył.
Bronisław Komorowski w trakcie przemówienia podczas koncertu laureatów konkursu Chopinowskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie chciał przytoczyć słynne słowa Roberta Schumana:
Zamiast słynnej metafory Schumana osoby zgromadzone w Teatrze Wielkim dowiedziały się jednak, że „Dzieła Chopina to armaty ukryte w... krzakach".
W sumie, to nie ma się co dziwić, Bronisław Komorowski jako były minister obrony narodowej doskonale zdaje sobie sprawę, że dla lepszego maskowania armaty należy ukrywać w krzakach, a nie w kwiatach.
Oczywiście za swoje przejęzyczenie prezydent natychmiast przeprosił i błyskawicznie się poprawił.
Źródło: Fakt
jeszcze chwila i się okaże, że Walesa przy gajowym to prawdziwy gjeńjusz językowy ze stolycznego salonu
________________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
„Dzieła Chopina to armaty ukryte w... krzakach".
22 Października, 2010 - 19:01
ot, kopia Bolka mędrka
pzdr
Cogito ,ergo zum...
22 Października, 2010 - 18:31
..... myśle więc jezdem--Bronisław Komorowski.
Pójdę dalej :
22 Października, 2010 - 19:17
cogito, ergo zoom!
Popłakałam się ze śmiechu z tych armat w krzakach. Chłop się nalatał po chaszczach podczas polowań to nie ma co się dziwić skojarzeniom. A zoom skąd? Z celownika optycznego - zoom i... boom! A że często walnie jak łysy o beton, to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam.;);)
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Popłakałam się ze śmiechu z tych armat w krzakach.
22 Października, 2010 - 19:42
gajowy to wypasiona dupa w krzakach
pzdr
@kryska - armaty w krzakach
22 Października, 2010 - 20:03
Ten facet jest wyjątkowo obdarzony przez niebo,nie dość,że ma tak wyjątkową fizjonomię to jeszcze taki bystry!
Gdyby najbardziej złośliwy przeciwnik wymyślił scenariusz wczorajszego wystąpienia nie wymyśliłby "armat w krzakach".
pzdr
Korsak
głupawe gadki i fizjonomia gajowego - to smutny fakt, ale
22 Października, 2010 - 21:23
czy zauważyliście, tę jego groteskową intonację a la ksiądz z ambony na kazaniu? cos ten pseudokatolicyzm go zbytnio uwiera więc podpowiadam jego sztabowi wizażystów- nauczyć gadać żyrandolowego jak gwiazda narcystycznej reporterki z TVN nijaki Prosiecki- zawsze jak słucham to leję i tarzam się ze smiechu- gostek tokuje jak głuszec by dobrnąć do ekstatycznego finału spektaklu gdy wykrzykuje "Daaaaariiiuuuuusssszzzzzzz Prosieeeeeeeeckiiii......Fakty!!!!!!!!!" ROTFL
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wild
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Nie daję żadnych szans
22 Października, 2010 - 22:22
Już kiedyś próbowano oduczyć mędrca z KLD knajackiego sposobu mówienia; bez rezultatu.
A przypadek gajowego jest przypadkiem klinicznym.
http://www.youtube.com/watch?v=p-7BSnhuNyU&feature=player_embedded
________________________________________________________________ "Nie martwcie się, jeśli nie stanowimy większości. Wszystko czego potrzebujemy, to mniejszość zamiłowana w rozpalaniu ognia wolności w umysłach ludzi." - Samuel Adams
Polon210, zgadzam się w pełni z obydwoma odczuciami!
22 Października, 2010 - 22:53
Gajowy nawija jak ksiądz jak z ambony, a z Prosieckiego i my w domu lejemy!
Inna rzecz, że czasem nam się zdaje, że niektóre fazy tokowania przechodzą w szczekanie, ale generalnie diagnoza jest trafna: tokuje!
ossala- poczucie humoru to nasza obrona na tę mizerię
22 Października, 2010 - 23:23
ale powiem bez zbytniego entuzjazmu- jak 3a będzie skopać tyłki tym hunwejbinom to wykonam swój obowiązek...
serdecznie pozdrawiam
P210
"Nie odzywając się w towarzystwie ryzykujesz uznanie za głupka, odzywając się rozwiejesz wszelkie wątpliwości" O. Wild
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
Te niby przeprosiny gajowego
22 Października, 2010 - 21:59
najlepiej skwitował(wytłumaczył/przetłumaczył) poseł Kłopotek(nie pomnę w jakim programie?).Kłopotek powiedział,że to KPINY.
dor