Niedyskrecje zdalnie sterowane

Obrazek użytkownika Jan Bogatko
Blog

Niezmordowany orędownik spiskowej teorii, zgodnie z którą prezydent chciał wykorzystać lot Tu-154 w charakterze żywej bomby, by zrobić na złość Rosjanom, pan płk pilot Piotr Łukaszewicz, oznajmił w „kropce nad i”, że "Kabina Tu-154 zamieniła się w salę konferencyjną". I że dlatego samolot spadł.

 

Frederick Forsyth mediów polskich, p. płk Piotr Łukaszewicz, wystąpił z nową/starą teorią na temat przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 w dniu 10 kwietnia na byłym lądowisku wojskowym Siewiernoje w Smoleńsku. Kolejna

 

rewelacja pułkownika

 

Łukaszewicza stanowi zdalnie sterowany przeciek ze śledztwa, mający podmurować tezę a priori, że Ktoś (prezydent, generał, etc.) naciskał na pilotów, żeby spadli w Smoleńsku. Teraz p. płk Łukaszewicz zajął się osobą gen. Andrzeja Błasika

 

(na bezrybiu i rak ryba)

 

„próbując znaleźć wytłumaczenie dla obecności Dowódcy Sił Powietrznych w kabinie prezydenckiego(!) (jak  podaje onet.pl) samolotu”. Otóż moim zdaniem w takiej sytuacji gen. Błasik musiałby się tłumaczyć raczej z nieobecności, niż z obecności

 

w kabinie

 

gdzie jako dowódca lotnictwa w chwili kryzysu znaleźć się musiał! Pan płk Łukaszewicz snuje beztrosko przypuszczenia: cytat: „gen. Błasik musiał być skierowany do kabiny, przez dysponenta samolotu, czyli przez prezydenta, bądź przez osobę, która została do tego wyznaczona”. Pan płk posiada, jak widać,

 

zdolności telepatyczne

 

bowiem dowodów na to przypuszczenie nie zawiera czarna skrzynka. Ale łatwo jest wprowadzić prezydenta do gry: może ktoś zapamięta tylko to słowo, jak uczą podręczniki na temat manipulacji opinią publiczną. Zresztą sam

 

jasnowidz nie jest pewien

 

czy generała Błasika skierowano do kabiny pilota, czy też wezwano go tamże. Jak wezwano, to znaczy nie zrobił tego prezydent (chyba, że płk Łukaszewicz widział go za sterem samolotu) tylko pilot. Ale po co? Inteligentnie pyta p. płk Łukaszewicz. Nie wiem  tylko  kogo, bo

 

sam odpowiada

 

że „ gen. Błasik został wezwany w momencie, w którym „wiadomo było, że są kłopoty”. Geniusz poczucia czasu opuścił, jak widać pana pułkownika Łukaszewicza. Pan płk twardo trzyma się swej wersji, jaką był łaskaw uraczyć czytelników portalu „SE”

 

23 września 2010

 

roku, kiedy to powiedział: „załoga miała komplet informacji potrzebnych do podjęcia decyzji – od warunków atmosferycznych, na wyposażeniu lotniska skończywszy. Mimo to decyduje się na rozpoczęcie lądowania. Pytanie, jakie można postawić: dlaczego podjęto taką decyzję? Według mnie, procedura lotu została zakłócona na pokładzie samolotu, z udziałem ludzi spoza załogi”.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Tg1EaGaTdc4

 

 

Ponieważ mamy p. płk Łukaszewicza, niepotrzebne są już nam czarne skrzynki.

 

Post scriptum: pytanie, jakie ja stawiam, brzmi: dlaczego p. płk Łukaszewicz za wszelką cenę chce zdjąć winę z kontroli lotów na lądowisku Sierwiernyj, jaką potwierdza trzeci w wieży, o czym pisałem, i obarczyć za wszelką cenę ową winą a to prezydenta, a to dowódcę wojsk lotniczych, a to pilota? Dlaczego nagle przestał uważać, że wieża popłniła błąd?

 

Czy nie dziwi Państwa fakt, że tzw. „przecieki ze śledztwa” zawsze służą podmurowaniu tezy, że za katastrofę odpowiada prezydent?

 

Post scriptum 2: Ja wykazałem, że winę za katastrofę ponosi wieża w Smoleńsku już choćby dlatego, że nie zamknęła lotniska.

 

A co na to p. płk Łukaszewicz: „lotnisko nie powinno przyjąć prezydenckiego (!) tupolewa. - Istotne znaczenie ma to, że lotnisko było zadeklarowane jako sprawne technicznie. (SE.pl, 02.06.2010). A co pisał ambasador RP do MSZ na temat stanu lotniska?


http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/dlaczego-rosjanie-nie-zamkneli-lotniska_141420.html

 

 

Ten sam portal w dniu 23.09.2010 zamieścił następując opinię p. płk Łukaszewicza:

 

- Możliwe. Ale obsługa lotniska Siewiernyj nie powinna wyrazić zgody na lądowanie TU-154. (... tak mówi p. płk Łukaszewicz, nie Bogatko... ). I dalej – a to już bardzo kontrowersyjne:”Jednak przepisy cywilne mówią, że służby kierowania lotami dają wolną rękę pilotom i nie biorą odpowiedzialności za ich decyzję. Rosjanie musieliby wziąć współodpowiedzialność za przyczynienie się do katastrofy, gdyby traktowali ten lot jako wojskowy. Ale mówią, że był cywilny. I mają do tego prawo - lot był zaplanowany i odbywał się w przestrzeni kontrolowanej, w międzynarodowych drogach lotniczych”.

 

Cywilny czy wojskowy? A kogo obchodzą ludzie?!


http://www.se.pl/wydarzenia/opinie/klich-patrzy-rosjanom-na-rece_154373.html




Brak głosów

Komentarze

Stary beton jak pan płk mgr inż. pilot Piotr Łukaszewicz powinien wiedzieć, że samoloty z pasażerami Head, mogą lądować tylko i wyłącznie na czynnych lotniskach, a Smoleńsk nie jest czynnym lotniskiem.
http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%A1%D0%BC%D0%BE%D0%BB%D0%B5%D0%BD%D1%81%D0%BA-%D0%A1%D0%B5%D0%B2%D0%B5%D1%80%D0%BD%D1%8B%D0%B9_%28%D0%B0%D1%8D%D1%80%D0%BE%D0%B4%D1%80%D0%BE%D0%BC%29

A co do presji i telefonu od Jarka.
Podobno Arek Protasiuk powiedział, że jak nie wylądują to ich zabije, może powiedział i dlatego później mogło być tak, Basiu mamy warunki do dupy i nie wylądujemy, poproś generała Błasika niech sam zobaczy i później tłumaczy się prezydentowi.
Podobno Białorusini mają podsłuchaną rozmowę Jarosława z Lechem, osobiście nie wierzę, no ale dobra, niech będzie.
Podobno Lech powiedział, że są kiepskie warunki i piloci nie wylądują, na co Jarosław odpowiedział, a od czego masz Błasika. I co powinien powiedzieć i zrobić, faktycznie niech idzie do kabiny i sam sprawdzi, w końcu jest pilotem.
Presja i telefon satelitarny to niestety moje zdanie niczym nie podparte, jednak sądzę że wystarczająco logiczne.

Vote up!
0
Vote down!
0
#93824

Jan Bogatko

...to są oczywiście przypuszczenia, ale jeśli naprawdę tak zareagował Kaczyński, tou kazuje go to w bardzo dobrym świetle, jako osobę odpowiedzialną, inaczej, niż chce z niego zrobić obóz mu niechętny, używając eufemizmu,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93840

 Blasik nie mial uprawnien na Tu-154 ani doswiadczenia w pilotowaniu tego samolotu. Jego opinia bylaby w tej materii bezuzyteczna

Vote up!
0
Vote down!
0
#120060

... dla ruchu pasazerskiego co nie znaczy, ze nie moga tam ladowac samoloty ( vide TU-154 7.04 z p.Tuskiem). Na zdjeciu satelitarnym z tamtego czasu (jezeli to nie jest lipa)  widac rzad 4-ro silnikowych samolotow (chyba nie przeznaczone do zlomowania) ... Il-76 tez podchodzil do ladowania, wiec mowienie, ze lotnisko w Smolensku nie ma odpowiednich standartow chyba mija sie z prawda i sluzy zamazywaniu rzeczywistosci.

Vote up!
0
Vote down!
0

veri

#94108

Znalazłem ciekawy link który tłumaczy wiele kwestii
lotnisko było zamknięte i w fazie reorganizacji
brak sprzętu do lądowania z kierunku "zachodniego"
faktycznie złomowano tam samoloty
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lotnisko_wojskowe_Smole%C5%84sk-Siewiernyj

Vote up!
0
Vote down!
0
#94142

Jan Bogatko

...w dniu lądowania pp Putina i Tuska lądowisko doposażono w specjalny przenośny sprzęt nawigacyjny, usunięty po odlocie obu panów.

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#101751

to prawda był zamontowany mobilny ILS, ale Polacy nie korzystali z niego, 7 nie korzystali nawet z bramek, lądowali tylko na widoczności

Vote up!
0
Vote down!
0
#101917

... jak najszybciej sprawdzić czy aresztowane dopalacze są jeszcze na miejscu bo sądząc po bredniach niektórych prorządowych środowisk z ostatnich dni to raczej zmieniły właściciela.
Tak na marginesie - jestem pewna, że raport końcowy MAK będzie zawierał "niezbite dowody" winy pilotów. Ciągle coś preparują i chyba dlatego przesunięto wizytę prokuratorów radzieckich na 6 grudnia. Majestat prezydenta M. ma im osłonić tyłki.
Pozdrawiam.
contessa

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#93832

Jan Bogatko

...złośliwi twierdzą (a ja do takich się zaliczam, sorry) że Rosjanie obawiają się, iż polscy archolodzy nie tyle szukają szczątków po Tu.154, co śladów polskiej przeszłości Smoleńska, oderwanego przecież nie tak dawno temu od Rzeczpospolitej...

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93845

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#93886

Jan Bogatko

.. woel an to wskazuje. A może po prostu tak zarabia na życie?

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93914

Jan Bogatko

.. wiele na to wskazuje. A może po prostu tak zarabia na życie?

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93915

Tak, ten pułkownik chce niedługo zostać generałem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#93925

Jan Bogatko

To wysoce prawdopodobne! Kiedy p. prezydent wręczy kolejne awanse?

Podrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#93927

...po akcji!

Vote up!
0
Vote down!
0
#93985

Jan Bogatko

...jakie to proste,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#94008

DZIEWIĘTNAŚCIE TELEFONÓW!
Sygnałowy krzyk!
Wielkie tuby megafonów
pragną żeby znikł!!!

Jak zły szeląg marną monetą,
chcą zapłacić jeszcze przed metą
za końcowy wynik.
By już nigdy i nikt
nie miał wątpliwości
w szczerość jegomości.

DZIEWIĘTNAŚCIE TELEFONÓW!
Sygnałowy krzyk!
Wielkie tuby megafonów
pragną żeby znikł!!!

Procedura im nie pozwala.
Procedura wszystkich zniewala.
Zapisem Chicago!
Wbrew wszelkim uwagom.
Przyjętym. Skrótowym.
Ucięto rozmowy.

DZIEWIĘTNAŚCIE TELEFONÓW!
Sygnałowy krzyk!
Wielkie tuby megafonów
pragną żeby znikł!!!

My czekamy! Chcemy usłyszeć!
To co dźwięczy jeszcze w eterze.
Wyłączonym już satelitom
w wirtualny trick nie uwierzę!

To jest proste! KIEDY ZAMILKŁY?
i DLACZEGO WSZYSTKIE WOŁAŁY?
CZEMU MEDIA NA ŚWIECIE MILCZĄ?
Puszcza oko świat do nas cały.

Procedura im nie pozwala...

Vote up!
0
Vote down!
0

Marek Gajowniczek

#94186