Koalicja z SLD to fakt już teraz

Obrazek użytkownika Jaku
Kraj

W opinii wielu blogerów na naszych oczach obecnie tworzona jest koalicja PO-PSL-SLD. Mówi się, że Platforma i ludowcy przejdą z fazy ukrytej współpracy z SLD w etap nieskrywanej i totalnej asocjacji z lewicą w ramach ogólnopolskiego planu zmiażdżenia Prawa i Sprawiedliwości. Lewica w obecnie urzędujących izbach parlamentarnych jest stronnictwem opozycyjnym jedynie w świetle konwenansów polskiej sceny politycznej - po prostu nie uczestniczy we władzy. Faktem jest, że SLD prawdziwą opozycją nie był nigdy.

Krytycy takiego poglądu zapewne zwrócą uwagę, że lewica zdążyła już kilka razy przyczynić się do odrzucenia, niekiedy sztandarowych projektów legislacyjnych koalicji. W ich mniemaniu, fakt, iż SLD-owcy nie kontestują pewnych pomysłów rządu, jest ostatecznym dowodem na to, że lewacy nie współpracują z władzą. Jednak w tym miejscu należy zadać kilka pytań. W jakich aspektach polityki wewnętrznej i zagranicznej lewica nie zgadza się z koalicją? Czy program lewicowców rzeczywiście tak bardzo różni się od założeń koalicji rządzącej? Faktem jest, i można się było tego spodziewać, że partia Napieralskiego obstaje przy lewicowych postulatach ponieważ nie może sobie pozwolić na utratę, i tak małego poparcia w wyniku wspierania przez swych posłów projektów sprzecznych z lewackimi założeniami programowymi. Dlatego SLD odrzuciła sześć projektów rzekomej reformy zdrowotnej. Tylko dlatego.

Jednak zapytam się przewrotnie - czy te ustawy miałyby w ogóle rację bytu w programie koalicji obecnych partii rządzących z SLD? Oczywiście, że nie. Tak samo jak w koalicji PO-PSL nie ma miejsca dla reformy KRUS-u oraz podatku liniowego. Czym więc różnią się podejmowane decyzje oraz działania opozycyjnej lewicy od hipotetycznej lewicy związanej w koalicji z Platformą oraz ludowcami? Drodzy Lewacy, Ludowcy i...PO-wcy (jak zaklasyfikować ideologicznie tę partię?) - Drodzy Moi, czekam na jasną odpowiedź popartą konkretnymi argumentami.

W mojej opinii koalicja PO-PSL-SLD jest już faktem a podpisanie umowy koalicyjnej będzie jedynie estetycznym dopełnieniem tej realnej współpracy. Będzie to zerwanie maski, którego naród i tak nie zauważy. Będzie to zjednoczenie wszystkich sił politycznych wrogich zmianom pod sztandarem walki z Prawem i Sprawiedliwością - partią będącą symbolem ostatecznego zerwania ze starym porządkiem. Starym porządkiem, którego remanent próbuje się odsunąć na jak najdalszy plan.

Brak głosów

Komentarze

SLD jest nazywane w kuluarach "oPOzycją opozycji", czyli partią, która de facto gra do jednej bramki przeciwko PiS-owi. Masz rację, podpisanie koalicji na papierze, usankcjonuje ten nieformalny "układ" polityczno-biznesowy.
Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".

#8668

Najgorsze jest to, że fakty które przedstawiłem to po raz kolejny oczywistości, ale trzeba o nich pisać, bo lud tego po prostu nie widzi.

W ciekawy sposób skomentowano mnie na Salonie - jeden z użytkowników postawił tezę, że w wypadku powstania koalicji PO-PSL-SLD w następnych wyborach musi zwyciężyć PiS jako jedyna opozycja, a przez to że jest jedyny, ma osiągnąć miażdżącą przewagę - wręcz większość konstytucyjną. Jak dla mnie bomba:)

Vote up!
0
Vote down!
0
#8672

... niczym przez Kolektyw Borg (kto oglądał kiedyś obrzydliwie utopijnego Star Treka, wie o czym mówię).
PO i SLD mają wspólny podstawowy interes - obronę postkomunistycznego status quo.
Platforma jeno przecieka, SLD stoi na skraju przepaści. I tym razem to silniejszy, czyli PO wyciąga za rękę SLD, ta druga natomiast napędzi układowi elektorat w postaci betonu komunistycznego, postmodernistów i osób bez jakichś jasno sprecyzowanych poglądów.

www.abcnet.com.pl

Vote up!
0
Vote down!
0

-------
http://jaszczur09.blogspot.com/

#8681

Dokładnie, jeśli chodzi o walkę polityczną łatwiej zrozumieć jej przyczyny oraz podzielić stronnictwa skupiając się na celach jakie dane partie chcą osiągnąć. W ten sposób widać wyraźnie na czym polega i po co istnieje współpraca PO i SLD. Tak samo dlaczego te partie nie są jeszcze w koalicji (słupki).

Dobrze, że się konsolidują, tak jak przed debatą Kaczyński - Tusk, znów będzie jasne, że Polska jest od 20 lat podzielona na dwa skrajne obozy pragnące diametralnie innego rozwoju naszej ojczyzny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8697

Mówienie o koalicji z SLD to sposób zdyskredytowania PO lub PiSu stosowany przez obie partie. Zarówno SLD jak i PiS wielokrotnie swoimi głosami wspierali rządowe projekty ustaw. Ale nie możemy wtedy powiedzieć że zawiązują się jakieś koalicje! To że Platforma w obliczu prezydenckiego weta zabiega o głosy "lewicy" nie oznacza to, że od razu chce z nimi wchodzić w koalicje. Zresztą uważam, że PiS to również lewica, jak to mówił Stanisław Michalkiewicz: "lewica wierząca". Poglądy te podziela rówież czołowy polski konserwatysta; prof Adam Wielomski.

Więc jeżeli już to PiSowi bliżej do SLD niż PO.

Oczywiście jeżeli chodzi o kwestie światopoglądowe to w PO znajdzie się więcej "postępowców" niż w PiS.

Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę kwestie gospodarki, jednoznacznie można stwierdzić że w PiS to partia socjalistyczna.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8694

Należy oddzielić program partii od jej bieżących celów politycznych dla których ta swój program nagina, zmienia, pomija.

O Wielomskim już pisano wiele na Niepoprawnych.

Zgadzam się - PiS jest partią etatystyczną ale w dziedzinie gospodarki jest niesprecyzowany, Kaczyńscy nigdy nie mieli dobrego zaplecza w tej dziedzinie. Centrum ich zainteresowania leży gdzie indziej - vide ustawy gospodarcze za rządów PiSu.

PiSowi pod względem gospodarczym z pewnością bliżej do SLD. Ale pod żadnym innym względem. To dwa opozycyjne bieguny. A po środku leży gówniana wydmuszka o dumnej nazwie Platforma Obywatelska.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8696

Jeżeli chodzi o ideowość to wszystkie partie działające w parlamencie można nazwać wydmuszkami. jednak zdaję sobie sprawę, że to jest polityka. Jeżeli już używamy tego śmierdzącego przymiotu, to dla mnie "gównianymi" są wszelkiej maści socjaliści, etatyści, interwencjoniści, komuniści. Narodowy czy internacjonalistyczny- wszystko to jedno gówno.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8700

demokracja się swoimi prawami rządzi. Wówczas trzeba walczyć o głosy i przechodzą tylko te rzeczy, na które większa część ludzi się godzi. Najpierw mamy socjał, tutaj zaczyna się kolejne sprzężenie zwrotne, ponieważ socjał to jedna z dróg do społecznej degeneracji (to on położył razem z protestantyzmem zachodnią Europę na łopatki). W efekcie mamy rywalizację między lewicą a lewicą. Zaczyna się od popierania państwowej służby zdrowia, żeby wyrównywać szansę, szklanki mleka w szkołach, a kończy się na tym, że zarówno "prawica" jak i lewica tak samo popierają aborcję, eutanazję i całe to społeczne zepsucie. Bo czym się różni CDU od SPD w Niemczech na przykład?

No cóż, a dla mnie liberał gospodarczy popierający aborcję czy eutanazję czy jeszcze inne lewicowe fantasmagorie, to takie sam lewak jak jak komuch czy socjał. Zresztą taki liberał zawsze stanie po stronie komucha czy socjała. Przed wojną domową w Hiszpanii obóz republikański składał się właśnie z socjalistów, anarchistów, komunistów i liberałów.

Zresztą jeżeli spojrzy się z punktu widzenia historycznego, to socjalizm wyewoluował właśnie z liberalizmu. Antyklerykalizm współczesnej socjaldemokracji czy komunistów wziął się z antyklerykalizmu klasycznego liberalizmu. Demokratyczny system wynoszony przez liberalizm do rangi świętości prowadzi do socjalizmu. Zatem demokracja i wolny rynek wykluczają się. Liberalizm to jest system, który jest wewnętrznie sprzeczny.

Jeżeli mamy mówić o prawicy, to prawicą jest tylko i wyłącznie konserwatyzm. Klasyczny liberalizm, socjalizm, komunizm, to wszystko lewica. Konserwatysta winien odrzucać zarówno socjalizm jak i liberalizm światopoglądowy. A czy to robią te partie rzekomo prawicowe? Zarówno PiS jak i PO to umiarkowane socjaldemokracje i nad czym się tutaj rozwodzić...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8709

Dla sprecyzowania, wyjaśnij mi co rozumiesz pod stwierdzeniem "klasyczny liberalizm". Tak, tak sam Karol Marks stwierdził, że komunizm to wyższe stadium ewolucji kapitalizmu.

PRAWDZIWY LIBERAŁ NIE POPIERA ABORCJI. PRAWDZIWY LIBERAŁ BRONI WOLNOŚCI, W TYM TEJ NAJWAŻNIEJSZEJ- LUDZKIEGO ŻYCIA.

O tym że różni ludzie nazywają(lub inni tak o nich mówią) się liberałami to już inna sprawa.

Dlatego też, zwykle przedstawiam się jako Ko-Liberał.

P.S. Z tego co mi wiadomo to PO nie jest ani za aborcją, ani za eutanazją. A przynajmniej zdecydowana większość członków tej partii.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8729

Klasyczny liberalizm to jednocześnie liberalizm obyczajowo-światopoglądowy i liberalizm ekonomiczny. Inaczej coś takiego wypada określać mianem jakobinizmu albo neojakobinizmu. To liberalizm bez żadnych epitetów typu "konserwatywny", to ideologia np. Cavoura, znanego wroga Kościoła.

Marks to sobie wymyślił całą ewolucję społeczną gwoli ścisłości, gdzie kapitalizm był tylko epoką, obok wspólnoty pierwotnej, niewolnictwa, feudalizmu, no i jak wiadomo socjalizmu. Ale zostawmy ten poboczny wątek.

[quote="twobeerplease"]PRAWDZIWY LIBERAŁ NIE POPIERA ABORCJI. PRAWDZIWY LIBERAŁ BRONI WOLNOŚCI, W TYM TEJ NAJWAŻNIEJSZEJ- LUDZKIEGO ŻYCIA.[/quote]

Czyli jak rozumiem takie postaci jak Ayn Rand nie są i nie były przedstawicielami żadnego nurtu liberalizmu? Czy tak samo Rothbard, który twierdził, że żaden człowiek nie ma prawa bezkarnie występować w ciele drugiego człowieka (potem swoje zdanie zmienił, co nie zmienia faktu, że swojego czasu głosił poglądy skrajnie pro-choice).

Jeżeli prawdziwy liberał nie popiera aborcji, to czym się różni od konserwatysty. Czy wychodzi na to, że konserwatysta to taki niedopieczony liberał, czy liberał to niedopieczony konserwatysta?

[quote="twobeerplease"]O tym że różni ludzie nazywają(lub inni tak o nich mówią) się liberałami to już inna sprawa.[/quote]

Definicji i łatek jest wiele. Liberałami nazywają się na przykład takie niecne typy z PeDe, co wydają gazetę "Liberte". Liberałami nazywa się środowisko UPR. Liberałami określano środowisko PO. Dla p. Fołtyna wszyscy wolnorynkowcy to liberałowie.

Dodam jeszcze, że są środowiska liberalne np. Forum Liberalne, które dla mnie np. są mocno prosocjalne, bo nie chcą zwalczyć przymusu ubezpieczeń czy państwowej służby zdrowia. A taki ekonomiczny leseferyzm uważają za darwinizm społeczny dla silnych i sprawnych.

[quote="twoobeerplease"]P.S. Z tego co mi wiadomo to PO nie jest ani za aborcją, ani za eutanazją. A przynajmniej zdecydowana większość członków tej partii.[/quote]

PO to wstrętni koniunkturaliści jak cały mainstream. Jakby trzeba było to śpiewali by o trockizmie, czy luksemburgizmie.

Dodam, że Tusk był w latach 90. antyklerykałem, popierał aborcję, a wizerunek katolickiego konserwatysty zaczął budować przed wyborami w 2005 roku.

Inna sprawa to Paligłup, który jest mocno lewicowy światopoglądowo.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8757

Jesteś takim systematykiem, że jak już przejmiemy siłą władzę nad światem to zostaniesz wykładowcą naszej antylewackiej ideologii;)

A tak na serio to mała domieszka interwencjonizmu państwowego jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8759

Interwencjonizm należy zredukować do minimalnego poziomu, pozostawić go należy w kwestiach ważnych z punktu widzenia niepodległości państwa. A całą resztę można sprywatyzować i zderegulować. Na te ważne z punktu widzenia niepodległości państwa sprawy, to zrobić koncesje i tylko tam, żeby były. A tak poza tym, to można by prowadzić twardą politykę monetarną, wywalić przepisy antymonopolowe, płacę minimalną, dotacje, na zasadzie umów obustronnych zmniejszać cła albo je wyrzucać. A jeżeli chodzi o podatki, to państwo niech pobiera VAT w wysokości 10%, a takie podatki jak jakieś niewielkie pogłówne czy inne niż VAT podatki pośrednie, to niech pobierają samorządy.

No i to tyle na temat ekonomii.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8760

Myślałeś kiedyś o tym, że jeżeli pewnego pięknego dnia (czego Ci życzę) doszedłbyś do wielkiej polityki i chciałbyś stworzyć program dla swojego bloku politycznego to musiałbyś przedtem pójść na milion kompromisów które zmasakrowałyby Twój w moim mniemaniu kompletny plan działania dla Polski?

Chyba, że wolałbyś ominąć demokrację? Wiesz dobrze o czym piszę;D

Vote up!
0
Vote down!
0
#8773

Nie wiem, ludzi o poglądach ultraprawicowych (podoba mi się stwierdzenie "faszyzujących minarchistów":D), to jest niewiele. Mało kto chce zmniejszyć ilość interwencjonizmu do ilości minimalnych, wywalić całą masę absurdów jak obecny kodeks drogowy, niemożność posiadania broni, konieczność posiadania na wszystko papierów itd. (kierunek niezależność w Moral Politics), a jednocześnie zwalczać libertynizm na całej linii.

Wielu osobom wydaje się dziwna wizja kraju, w którym broń można kupić na straganie, żeby siąść za kółko, nie trzeba mieć prawa jazdy, nie ma obowiązku szkolnego, obowiązku szczepień, obowiązku ubezpieczenia jakiegokolwiek, leczyć się można u znachora, prywatne są plaże i lasy, a jednocześnie zakazane są aborcja, eutanazja, sztuczna antykoncepcja, narkotyki, pornografia, dewiantów seksualnych poddaje się reedukacji, a kraj taki jest zarządzany przez charyzmatyczną jednostkę.

A ponieważ "rednecków" to jest w naszym kraju niewielu, to nie ma na to, co liczyć. Nawet przy omijaniu demokracji.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8788

a samorządy nie zajmują praktycznie działalnością gospodarczą. To oznacza, że prywatny są transport miejski, kanalizacja, dostawcy prądu, gazu, usług telekomunikacyjnych, wodociągi oraz do tego jeszcze prywatne są więzienia:D

Chociaż cóż, ludzie jakby zaczęli żyć w takim państwie, to zapomnieli by o całym tym lewackim libertynizmie (określanym długą nazwą "liberalizm obyczajowo-światopoglądowy"). Nie przeszkadzałoby im, że rządzi jakiś dyktator czy jedynowładca, skoro polikwidowano by wszystkie absurdy na kółkach jak obecny kodeks drogowy, zakazy palenia papierosów w knajpach, do tego użeranie się z biurokracją w sprawie tak błahych historii jak wycięcie drzewa na swoim terenie itd.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8789

ja z kolei nie skłaniałbym się ku żadnej ze skrajności jeśli chodzi o stosunek państwa do obywatela - tzw. państwo wspomagające, czyli takie, które interweniuje w celu wspierania swych obywateli w działalności gospodarczej oraz dla obrony interesu narodowego w ważnych gałęziach gospodarki. Oczywiście taki model ma sens w warunkach pokoju.

W warunkach zagrożenia liberalne państwo nie ma szans na zorganizowanie się w celu obrony przed niebezpieczeństwem. Wtedy państwo musi wziąć górę nad jednostką.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8733

Dlatego to socjaliści dążą do wojny. W każdym państwie w czasie wojny podnoszono podatki usprawiedliwiając to właśnie wojną. Tylko, że po zakończeniu działań zbrojnych nigdy nie powracano to stanu sprzed wyb uchu konfliktu, podatki pozostawały już na tym poziomie.

Trochę interwencjonizmu nie zaszkodzi?
Oczywiście nie jestem żadnym anarchokapitalistą i uznaję sfery państwa w którym ta in terwencja jest potrzebna. Przede wszystkim szerokorozumiane bezpieczeństwo obywateli. Jednak jeśli chodzi o interwencję państwa w gospodarkę, to tutaj granica zdrowego rozsądku jest bardzo ciężka. Każda interwencja to działanie na rzecz jakiejś grupy interesu kosztem większości. Władze, aby zdobyć poparcie muszą zrobić dobrze coraz to kolejnej grupie interesu. Z każdym takim działaniem poprzednie interwencje stają się bezsensowne. Zaczyna się poprostu wyrównywanie do dołu, które stale postępuje. Głównym narzędziem w rękach władz jest tutaj inflacja, która staje się poprostu cichym podatkiem jaki płacą wszyscy.
Nie będe tutaj czynił wykladu, polecam "Interwencjonizm" Ludwiga von Misesa który wszystko zwięźle i dostępnym językiem wyjaśni.

Kirker- chylę czoła przed wiedzą. Dla mnie Liberał to wolnościowiec stojący na straży wszelkich wolności, w dupię mam wszelkie teorie, koncepcje i inne pseudowolnościowe lewactwa. Jeżeli chodzi o kwestie światopoglądowe, moje rozumienie wolności zaczerpnięte jest z nauki Lorda Actona. Jedyne dzisiajesze okoliczności zmusiły mnie do nazywania siebie KoLiberałem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8776

silne społeczeństwo to właściwy interes narodowy.  jak nie ma wspólnoty, to zapewnienie bezpieczeństwa jest nierealne i właściwie niepotrzebne. liberalizm nie daje recept na silną wspólnotę. przeciwnie - niszczy tkankę społeczną.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8778

To właśnie socjalizm niszczy więzi społeczne a szczególnie te podstawowe więzi rodzinne. Przez socjalizm zarówno mąż i żona musieli iść do pracy, bo nie mogą utrzymać się z jednej pensji gdyż państwo ściąga od nich haracz w postaci wysokich podatków. Za to oświadcza że "wychowa" im dzieci- rodzice zresztą nie mają na to czasu. Państwo także zatroszczy się o babcie i dziadka, ofiarując im jałomóżne w postaci żal się Boże emeryturki- na którą to zapracowali sobie zresztą odprowadzając składki-podatki przez lata pracy w garniec bez dna nazwany przymusowych ubezpieczeń. Tak oto socjalizm zniszczył więzi rodzinne.

Dodajmy do tego, że instytucje charytatywne najlepiej rozwijają się w środowisku wolnego rynku. Jako przykład daje U.S.A (chociaż możliwe że już niedługo przykład ten straci na swojej wartości)jak i Wielką Brytanię przed I wojną światową.

Więc dajcie już spokój z tym Marksem.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8781

a kto mówi, że taki socjalizm jaki przedstawiłeś nie niszczy rodziny?

Vote up!
0
Vote down!
0
#8782

Nie trzeba być alfą i omegą, żeby dostrzec szkodliwość ubezpieczeń społecznych. Napisałem wyżej, że to socjalizm obok protestantyzmu doprowadził do zepsucia w zachodniej Europie. A do diaska, jakoś tutaj ludzie żyli setki lat, no i nawet sobie nie wyobrażali, że będą się musieli ubezpieczać albo że ich będzie się ubezpieczać. W dawnych wiekach ubezpieczano na przykład statki, bo mogli piraci napaść czy takie rzeczy.

Czy socjalizm prowadzi do wojen? I tak, i nie. Reformy Bismarcka z 1884 i 1887 roku (kolejno, ubezpieczenie emerytalne i zdrowotne) skierowały Niemcy na tor ku pierwszej wojnie światowej. Ale to nie tłumaczy, dlaczego wojny były, są i pewnie będą. Druga wojna światowa nastąpiła w 1939 roku, a nie w 1943, ponieważ Hitlera czekałby krach i jeszcze gorsza sytuacja niż w Republice Weimarskiej. A wojna i tak by była, i tak, co prowadzi nas do innej części rozważań.

Otóż, okazuje się, że wojna to po prostu ewolucja. Poza tym jest to wynik interesów geopolitycznych różnych państw. Od niepamiętnych czasów pchają się tutaj na przykład Niemcy i Wszechruś. No i co? Oznacza to, że są to nasi śmiertelni wrogowie, którzy wykorzystywali każdą naszą słabość. Jaki jest z tego wniosek? Kiedy Rosja i Niemcy będą słabe, należy je zniszczyć, aby oni nie zrobili tego w przyszłości z nami.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8785

zniszczyć za pomocą zawodowej armii, albo prywatnej? nawet Wałęsa wie, że najważniejszy jest duch w narodzie ;) a liberalizm tego ducha raczej nie buduje :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#8800

o armii to ja już pisałem wiele razy na tym forum, że pobór powinien być, a armii zawodowej tak pół miliona, żeby było, do tego jeszcze formacje paramilitarne typu milicje obywatelskie.

A czy ja piszę tu o liberalizmie? Rozumiem, że komunitarianie (komunitaryści?) mają pewną fobię antyliberalną itd., ale liberałem nie jestem. Korwinistą też nie. Ze swoim stosunkiem do pewnych rzeczy (jak prostytucja, narkotyki, pornografia) to zostałbym zaraz okrzyczany przez "upeerystów" zamordystą i posadzony w oślej ławce razem ze zwolennikami przymusowego ubezpieczenia.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8805

nawet milijon nie starczy w "społeczeństwie sklepikarzy" (triarius) do obrony prywatnych korporacji

od razu fobię... :) 

Vote up!
0
Vote down!
0
#8807

to ja jestem w takim razie neoliberałem czy libertarianinem?

Fakt, zostałem włączony w obręb faszyzujących minarchistów;).

Skoro rozróżniasz neoliberalizm i libertarianizm, to gdzie między nimi ma się zawierać różnica i w jakich kwestiach?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8809

minarchista - może być, jako, że JKM to też minarchista, który ma chęć na tron w  mini-państwie jego pomysłu

co Ci będę tłumaczył. są google ;) różnica jest, bo jedno to teoria, a drugie to wstępne eksperymenty w skali globalnej - znak naszych czasów

Vote up!
0
Vote down!
0
#8821

fakt, jestem za prywatyzacją wielkiej części sektora publicznego. Interwencjonizm gospodarczy winien zostać ograniczony do niezbędnego minimum. Koncesje w większości poznoszone. Podatki bardzo mocno ograniczone. VAT 10%, a jakieś pogłówne i/lub niewielkie podatki pośrednie to niech pobierają samorządy. A do tego koniec ze związkokracją, płacami minimalnymi, przepisami antymonopolowymi...

Idę przy tym dalej niż neoliberałowie, oni optują za liniowym dochodowym. Zbliżam się tutaj do minarchizmu. Neoliberalizm chce przepisów antymonopolowych - ja uważam, że są zbyteczne. Jakby to wszystko podsumować, to pod względem ekonomicznym znajduję się gdzieś pomiędzy minarchizmem a neoliberalizmem.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8834

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8812

najemnych, a więc walczących tylko za pieniądze (kto da więcej?), ołowianych żołnierzyków :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#8820

Jak wytłumaczyć sens istnienia państwa w obliczu stuprocentowo wolnego rynku? Które to zjawisko nawiasem mówiąc nie istnieje;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#8786

W jaki sposób liberalny wolny rynek niszczy więzi społeczne?
Ja zdaję sobie sprawę, że coś takiego jak 100% wolnego rynku nie istnieje i nie może zaistnieć. Nie można również na przykład stworzyć świata wolnym od morderstw. jednak czy nie należy dążyć do tego. W obecnej sytuacji gospodarczej Polski i świata tego wolnego rynku jest zdecydowanie za mało. Państwo ma przede wszystkim dbać o bezpieczeństwo swojego obywatela. Chronić jego podstawowe wolności: Życie i prawo do posiadania własności.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8813

Bo to są dwie sprawy. I jedna jest tak oczywista, że aż wstyd by mi było tłumaczyć. Wystarczy się nieco rozejrzeć.

Jeśli zaś ktoś chce ętelektualnej podbudowy, to niech sobie poszuka co ojciec konserwatyzmu Edmund Burke mówił o KAŻDYM postępie, który automatycznie rozpieprza życie rodzinne i tradycje. Co, na mój rozum, dotyczy w co najmniej takim samym stopniu rozhuśtanej konsumpcji, która z rynkiem ma dość sporo wspólnego.

Nie da się ukryć, że nic tak nie rozwala konserwatywnych wartości jak tzw. "wolny rynek". Nawet jeśli nie jest stuprocentowy. A ci co wierzą w postęp (rynkowce przecież z definicji wierzą) wszystko co konserwatywne rozwalają po prostu celowo.

Nie, to moje dobre serce mnie kiedyś zgubi, ale wyjaśnię nieco bliżej...

Mi nie chodzi o hipotetyczny system, w którym byłaby duża wolność ekonomiczna. Jakąś taką Szwajcarię XVI w. z demokracją bezpośrednią, gdzie interesy ludu byłyby szanowane, więc i ich chęć prowadzenia sklepików i produkowanie zegarków z kukułką.

Ale przecież do tego żadna leberalna teoria nie prowadzi! Ona władzę i spójność grup w ogóle usilnie ignoruje, wobec władzy, na ile ją widzi, formułuje absurdalne i niemożliwe do wyegzekwowania postulaty... Skutkiem czego mamy Kulczyki i cały ten syf z różowymi golarkami. A gdzie tu wolność? Gdzie tu konserwatyzm? I jeszcze armia zawodowa, to ostateczne narzędzie zniewolenia. Bo przecież dostęp to pistoletów to tylko marna imitacja.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8814

ale co wolny rynek ma do jakiś wartości? Tu chodzi o najefektywniejsze wykorzystanie zasobów w celu wyprodukowania danego dobra. W ekonomii nie ma miejsca na jakieś wartości duchowe itp. Wolny rynek zakłada przede wszystkim rozwój. Wiadomo do czego odnosi się tzw. "postęp" i wykorzystanie tego w tym kontekście wolnego rynku nasuwa negatywne skojarzenia. Wiadomo wolność gospodarcza może być różnie wykorzystana, to jednak warto podjąć takie ryzyko mając do wyboru centralne planowanie.

Myślę że spór o liberalizm, wiąże się właśnie z równym jego rozumieniem. Już mówiłem co rozumuję pod tym stwierdzeniem.

Dobrze, może więc oddzielmu "wolny rynek" od liberalizmu.

Mam rozumieś że Kulczyk i te rózowe golarki to wina Wolnego Rynku???

Ja myślę, że to winna ich prawnego nierównego traktowania.
Równość wobec prawa jest dla Wolnego Rynku konieczna.

Kogo zniewala armia zawodowa???:)

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8815

... wolny rynek. Na ile taki zwierz w ogóle istnieje.

A co do armii i zniewalania... Może odwrotnie - jedyna możliwa wolność dla społeczeństwa to uzbrojony i świadomy politycznie lud. Czyli republika i republikanizm.

Armia zawodowa oznacza całkowite rozbrojenie ludu - i niech mini-korwinki się nie wygłupiają z prawem do broni, bo to nie ma niemal żadnego związku! - to zaś oznacza zamordyzm.

I prosiłbym o niepodawanie argumentów w rodzaju Rosja carska, bo to nawet nie jest nasza cywilizacja, więc co tutaj oceniać. (Fakt von Misesowi takie drobiazgi nie przeszkadzają.)

No dobra - Szwecja XVII w., nasza cywilizacja a podobnie. Jednak trzeba dostrzegać różnicę pomiędzy dość krótką i powszechną służbą wojskową a przymusowym poborem paru procent mężczyzn na bardzo długo, praktycznie na całe "produktywne życie". To jest praktycznie to samo co armia zawodowa, plus przymus poboru.

"Wolny rynek" nie istniał, nie istnieje i istnieć nie będzie, natomiast jego religia to totalitarne, lewackie brednie, prowadzące do totalitaryzmu i/lub rozwalenia własnego społeczeństwa.

Czy tego nie widać gołym okiem? Zarówno na przykładzie III RP, jak i na przykładzie Zachodu po II wojnie światowej, a częściowo i przed?

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8823

a co to ma do wolnego rynku? Różowe golarki to efekt egalityzmu. To efekt takich rzeczy jak przymus szkolny, a zatem stopniowej socjalizacji społeczeństwa. Nie jest to wina wolnego rynku, tylko tego, że mamy cały ten socjalizm.

To socjalizm niszczy społeczeństwo, bo ludzie zamiast liczyć na siebie, to liczą na biurokratów.

A III RP. Co to za wolny rynek z trzystoma koncesjami, co wystarczyłoby mniej niż dziesięć, no i całą masą debilnych przepisów, związkokracją i innymi plagami egipskimi, gdzie PIP-a biega, gdzie mamy ARIMR... mam dalej wymieniać? Przecież to jest do dupy niepodobne, że się wyrażę...

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8831

związek niestety jest. całkowicie wolny rynek kieruje się tylko efektywnością, a brutalnie mówiąc zyskiem (stąd m.in. te golarki ;) ). rywalizacja na wolnym rynku w obrębie danego społeczeństwa jest dla niego zgubna, gdyż wynika z indywidualnych (lub grupowych, gdzie małą grupę łączy wspólna korzyść) interesów, a nie z potrzeb i celów wspólnoty. maksymalna efektywność dla dobra wspólnego jest tylko pozorna, gdyż nie ma obiektywnej sprawiedliwości w podziale dóbr. łatwo jest rozdzielić (jak robią to koliberały) cnotę od dóbr. jaka jest w tym wypadku gwarancja, że użyje się moralności (konserwatyzm), by sprawiedliwie (czyli wg potrzeb i celów społeczeństwa) dobra (wolny rynek) rozdzielić. jasne jest, że w imię efektywności (czyli zysku) zrobi się wszystko!, żeby ją powiększyć. nadmucha się najgroźniejszy balon, aby tylko na tym zarobić, a wspólne dobro nie ma tu żadnego znaczenia. tworzy się zatem społeczeństwo sklepikarzy (upadek cnoty - działania dla dobra wspólnego), w którym każdy dba tylko o siebie, czyli więzi społeczne zanikają.

 

państwo nie jest po to by służyć jednostkom. jednostka powinna identyfikować się ze społecznością i działać dla wspólnego dobra w ramach państwa.

jeśli zacznie się ograniczać wolny rynek prawami, to (jak piszecie) nie będzie on już wolny.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8858

Wolny rynek- lewackie brednie???
No to tu przekroczył Pan Tygrys już granicę absurdu. Tworzy Pan jakieś nowe koncepcje. A co do Misesa, to jednak wydaje mi się, że pan go nie czytał, przynajmniej nieuważnie.

Jaka sprawiedliwość w rozdziale dóbr? Dla mnie wiąże się to tylko z grabieżą obywatela przez własne państwo.

Czuję OGROMNĄ potrzebę dostania od Pana miliona złotych. Podać numer konta?

Panowie dalej idą w zaparte, nie uwzględniając żadnych argumentów. Nie słyszłe od Panów żadnych konkretnych argumentów, w zamian otrzymujemy stale powtarzane slogany.

Socjalizm pełną gębą!

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8871

a Pana jedyny argument to : BZDURA!

jest podstawowa rozbieżność między nami - Pan nie identyfikuje się ze społeczeństwem (wspólna sprawa nie ma dla Pana znaczenia), a tym samym państwem (umową społeczną). 

nie mam milionów. rzeczywiście potrzebuje Pan wsparcia i czy pomoże Pan, jak inni będą w potrzebie?

Vote up!
0
Vote down!
0
#8872

Jestem patriotą, i chcę dla mojego Państwa jak najlepiej. Chcę aby obrało ono jak najlepszą drogę rozwoju. Tylko Kapitalizm i jego instrumenty prowadzą do rozwoju. Socjalizm nie ma ŻADNYCH osiągnięć. Za Kapitalizmem i Wolnym Rynkiem przemawiają fakty i historia.

Wielokrotnie już pomagałem i będe pomagał. Mógłbym pomóc więcej gdyby tylko nie haracz jaki władza odciąga sobie z mojej comiesięcznej pensji.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8874

Dodam jeszcze że tzw "Solidarne Państwo" które pod pretekstem pomagania najbiednieszym niszczy tą najważniejszą Solidarność Międzyludzką. Nie potrzebuje ona regół prawnych i rozwiązań systemowych. Wręcz przeciwnie, one jej tylko szkodzą. Przykładem jest tu sprawa pewnego piekarza. Pozatym taki człowiek może sobie pomyśleć: jeżeli państwo pobiera odemnie pieniądze aby pomagać tym co się nie poszczęściło to dlaczego ja jeszcze idnywidualnie mam pomagać bliźnim? Dodajmy do tego jeszcze efektywność tej państwowej pomocy. Ile tych pieniędzy odciąganych w postaci podatków trafia do tych biednych a ile gubi się w biurokratycznej machinie?

Moralność i etyka jest obca ekonomii. Tak jak obca jest innym naukom przyrodniczym. Moralnością i etyką powinien zająć się m.in. Kościół.

Wielu już mówiło, że sam Jezus był socjalistą. Jednak po raz kolejny nazwę to Bzdurą! Owszem, nawoływał od do tego abyśmy dzielili się z potrzebującymi, abyśmy rozdawali nasze bogactwa ubogim. Jednak pozostawiał wybór nam- naszej wolnej woli którą otrzymaliśmy od samego Boga. Jezus nie wspominał nic o tym, że jakaś ogromna organizacja społeczna ma PRZYMUSOWO odbierać pieniądze swoim członkom by pomagać tym najbiedniejszym. Nie wspominał o żadnych rozwiązaniach systemowych i prawnych. pozostawiał to NASZEJ WOLNEJ WOLI.

Socjaliści natomiast lubią bawić się w Pana Boga, nawet jeśli w niego nie wierzą.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8875

inne  żródła generowania postaw aspołecznych, to wpływ liberalizmu w każdej dziedzinie życia. czyżby liberalny
rynek był wyjatkiem? racja, że sama ekonomia - jako dziedzina nauki - nie
ma z moralnością nic wspólnego. za to efekty "rynku" mogą być albo
dobre, albo złe (dla wspólnoty). a to już podlega ocenie moralnej wspólnoty.
przy tym moralność nie wynika tylko z religii, ale z całości kultury danej
wspólnoty. nie jest uniwersalna. 

re: sprawiedliwa dystrybucja dóbr
jeśli nie uwzględni się choć namiastki kryterium sprawiedliwego podziału (np. rozpatrując przynajmniej kwestię sprawiedliwej alokacji dóbr jak to czynią libertarianie - a tu nie ma odpowiedzi na sprawiedliwość pierwszego zawłaszczenia), to nie uzyska się umowy społecznej. pozostaje zmuszanie do takiego ustroju siłą, a więc totalitaryzm. tak jak to ujął Kirker: w demokracji nie ma miejsca na wolny rynek. jedno co zauważyłem u Pana w tym temacie to: równość uczestników wolnego rynku wobec prawa. jakiego prawa? kto te prawo ma ustanawiać?

dodam jeszcze, że nie rozmawialismy ani o wyższości kapitalizmu nad
socjalizmem, ani o ustroju PRL-u czy III RP. nie rozmawialiśmy też o
centralnym planowaniu, ZUS-ie, "Solidarnym Państwie" PiS-u, pewnym piekarzu, biurokracji itd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8904

no bo jak może być wolny rynek w ustroju, w którym każdy idiota wyjdzie na mównicę i to co wybełkocze ma być równoznaczne z najlepszymi osiągnięciami najtęższych umysłów. A takich bełkoczących w malignie to my mamy sporo - wszelkich wyrównywaczy, w tym neomarksistów, związkokratów et consortes. No i z nimi wiążą się lobby, które w warunkach demokratycznych skutecznie egzekwują pewne rzeczy.

Demokracja powoduje zatracenie wszelkiej ideowości. W efekcie na piedestale staje koniunkturalizm i przypodobanie się tłumowi, aż do całkowitego rozmycia między prawicą i lewicą.

No i jak tu popierać taki nijaki ustrój, w którym rządzą prawa bezrozumnego tłumu kierującego się najniższymi pobudkami?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8906

potwierdziłem jedynie, że zgadzam się w kwestii "demokracja, a wolny rynek".
co ma być zamiast tego, co rozumiemy jako konkretną (bo się różnią) "demokrację"? - to inny temat. chyba nie totalitaryzm? :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#8947

jestem zwolennikiem autorytarnej władzy charyzmatycznej jednostki. Moim zdaniem państwo powinno stać na straży tradycyjnej moralności; w sumie najlepszy byłoby coś takiego jak "złoty wiek dziewiętnasty" - socjał w pierdlu, pedały w kamieniołomach, a interwencjonizm gospodarczy ograniczony do minimum. No i tyle.

A co ma mieć władza do normalnych ludzi. Powinna im ułatwiać życie likwidując debilne przepisy dotyczące posiadania broni palnej, działalności gospodarczej, przymusu edukacyjnego, przymusu szczepień, przymusu ubezpieczeń, posiadania groźnych zwierząt, likwidując debilny kodeks drogowy, przestać wtrącać się w wychowywanie dzieci przez rodziców...

A totalitaryzm to zawsze produkt socjalizmu i społecznego progresywizmu. Nie tak jak napisał towarzysz trockista Maruti, że konserwatyzmu.

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8956

(klasyczny?) powinien być jednakże roztropny i nie proponować rozwiązań nie przystających do rzeczywistości. jaką drogą chciałbyś to co proponujesz osiągnąć? drogą siłową, dyktaturą? innej w tym wypadku nie widzę. u nas o wieki za późno na kontrrewolucję przeciwko oświeceniowym zmianom :) to jedno.
a po drugie, to niebezpieczeństwo dla zdrowej wspólnoty czai się z dwóch stron - tak ze strony "demokracji" (rządów ludu, które zmierzają zawsze w kierunku totalitaryzmu), jak i ze strony wszechwładnego państwa - bowiem chciałbyś, żeby w autorytarnym systemie państwo siłą narzucało swoją wolę, zgodną z wolą władcy/władców.
niestety, moim zdaniem, potrzebny jest kompromis i znalezienie najlepszego dla wspólnoty rozwiązania.

z totalitaryzmem przesadziłem, fakt , bo wybiegłem do przodu ;) - rzeczywiście nie zawsze rządy autorytarne kończą się totalnym uciskiem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#9056

to bardzo dobrze o Panu świadczy, że nie ulega Pan emotywizmowi :)

a jak inni? też tak zaangażowani czy może oddali się całkowicie mamonie, mając gdzieś Polskę i Polaków?

niczego Panu nie zarzucam. zwracam uwagę, że nie dostrzega Pan niebezpieczeństwa generowania postaw aspołecznych.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8876

Z postawami aspołecznymi spotkamy się w każdej większej lub mniejszej grupie. Ja jednak gdzie indziej widze ich źródło i przyczyny.

Vote up!
0
Vote down!
0

Niepoprawny wśród niepoprawnych

#8877

Tygrys już tak ma, że chce po swojemu wszystko zdefiniować. Dla niego przy tym sporze nie ma znaczenia własność środków produkcji, tylko pewne wartości.

A ja tych antykapitalistycznych bajek też nie mogę słuchać. A to wielkie korporacje, a to coś tam, a to, że wolny rynek wywołał obecny kryzys w USA oraz krach na giełdzie w 1929 roku. Ciekawe, że międzynarodowe koncerny to najlepiej wspiera... socjalizm. Płaca minimalna, koncesje, przepisy antymonopolowe/antydumpingowe, progresja podatkowa - to wszystko woda na młyn wielkich korporacji. Kiedyś o tym się rozpisałem:

http://kirker-zoologicznieprawicowy.blogspot.com/2008/08/mit-wielkich-korporacji.html

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8907

... który u każdego znaczy coś innego, a konkretnie nic.

Leberalizm bez demokracji jest wewnętrznie sprzeczny. Mówię o idei, bo w praktyce wiadomo jak jest.

I tylko w republice są jakieś wartości. A republika to niemal coś takiego jak demokracja.

Ma być monarchia? Nie rozśmieszaj mnie bo się posikam na monitor!

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8953

ale ja doskonale wiem, co to jest socjalizm, no i nie rzucam tym pojęciem na oślep.

A jest to system stricte ekonomiczny, w którym:
- istnieje znaczny interwencjonizm gospodarczy pod różnymi postaciami jak skupy interwencyjne, dotacje, progresja podatkowa, płaca minimalna itd.;
- mamy do czynienia z państwową służbą zdrowia,
- mamy do czynienia z państwowym i przymusowym ubezpieczeniem typu ZUS,
- mamy do czynienia z państwową szkółką,
- człowiekowi zabiera się >80% kasy na podatki, żeby utrzymać całą tą machinę.

No i to jest ten cały socjalizm.

A jaki ja popieram system?
- interwencjonizm zredukowany do minimum,
- sprywatyzowane >90% sektora publicznego,
- jedynym podatkiem pobieranym przez państwo jest VAT w wysokości 10%, a samorządy nakładają jakieś niewielkie pogłówne typu 100-200 zł na kwartał, mogą też nakładać niewielkie akcyzy.

Teraz zapytam się: czy widzisz różnicę między socjalizmem, a moimi postulatami?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8955

... jakiejś mojej przesadnej odrazy.

Jestem więc socjalistą. Tylko co z tego wynika? Różnica pomiędzy mną a Potteringiem czy inną lewacką mendą jest jednak co najmniej równie wielka, jak między mną a Tobą.

Z całą pewnością nie jestem przeciw państwowej szkole, podatkom progresywnym, państwowa służba zdrowia też mnie nie mierzi, nie mówiąc już o obowiązkowych ubezpieczeniach.

Do tego nawiedzonych, dla których te właśnie sprawy są najistotniejsze uważam za lewaków. ;-)

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8957

to dla mnie najistotniejsze to są pewne wartości, ogólnie pojęta normalność w społeczeństwie, patriotyzm (najlepiej to imperialny!) et cetera.

Wolny rynek to uważam, że to po prostu lepszy mechanizm. I tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. A to, że mielimy tematy ekonomiczne... no a jakie mamy mielić, jak na tym forum takie są bardzo często poruszane?

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8958

Co do patriotyzmu, to moim celem byłaby PODMIOTOWOŚĆ raczej niż imperializm. W niektórych sytuacjach sukces w tej pierwszej sprawie prowadzi do tej drugiej, ale wcale nie zawsze.

"Normalność"? To dość trudne do zdefiniowania słowo, nie sądzisz? ;-)

No a jak u Ciebie z platońskim postulatem, że chodzi o to, żeby ludziska podnosili się na wyższy poziom etyczny?

Dobre to, czy też socjalizm?

Co do ekonomii, to, jak już się pewnie zorientowałeś, nie uważam ją za aż tak istotną, by ciągle się nią zajmować. Tym bardziej, że nie przyszłoby mi nawet do głowy starać się o posadę ministra finansów czy czegoś takiego. (Choć nad doktoratem z historii ekonomicznej faktycznie się kiedyś zastanawiałem.)

W sumie chodzi mi o to, że nie podaję się za eksperta od makroekonomii. Co nie zmienia faktu, że znam się chyba dużo lepiej od wielu "rynkowców".

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8976

[quote="Tygrys"]Co do patriotyzmu, to moim celem byłaby PODMIOTOWOŚĆ raczej niż imperializm. W niektórych sytuacjach sukces w tej pierwszej sprawie prowadzi do tej drugiej, ale wcale nie zawsze.[/quote]

Ja postrzegam to trochę inaczej. Jak spojrzymy na cały glob z punktu widzenia państw, to zobaczymy, że każde z nich ma pewne interesy określone przez geopolitykę i że kolidują one ze sobą. Poza tym mamy stany równowagi, kiedy reakcja nie przechyla się w żadną stronę. Co państwo może robić w takiej sytuacji? Oczywiście starać się być jak najpotężniejszym w regionie, żeby pół świata się liczyło z nami itd. To działa trochę na podobnej zasadzie jak Czerwona Królowa: musisz biec, aby utrzymać się w tym samym miejscu. Tak wyglądają układy równowagowe w polityce międzynarodowej. Druga rzecz: jeżeli ktoś osłabia się, to tak naprawdę wypada z gry. Co to oznacza? Wystawia się innym na żer. Jaki z tego należy wyciągnąć wniosek?

Jeżeli na przykład Niemcy będą słabe, praktycznie pozbawione armii, spedalone do szpiku kości, to po prostu należy tam wjechać i zająć znaczne obszary, tak gdzieś cały dawny DDR. Musimy wiedzieć, że oni by to zrobili z nami, jakby mogli.

Imperializm to zatem czysty pragmatyzm. A jak ktoś mówi, że to darwinizm społeczny... niestety, tak to wszystko działa.

[quote="Tygrys"]"Normalność"? To dość trudne do zdefiniowania słowo, nie sądzisz? ;-)[/quote]

No fakt, użyłem sktrótu myślowego... ale społeczeństwo silnie konserwatywne, w którym każdy zna swoje miejsce, to jest chyba coś do czego warto dążyć?

[quote="Tygrys"]No a jak u Ciebie z platońskim postulatem, że chodzi o to, żeby ludziska podnosili się na wyższy poziom etyczny?[/quote]

Przecież system prawny jest od tego, żeby zwalczać wszystkie plagi społeczne. A tu wystarczy surowe karanie za przestępstwa. Przecież z narkomanią wygrałby poprzez karanie śmiercią za posiadanie narkotyków. Z prostytucją wygrałby poprzez sterylizację dziwek (nie ważne, czy męskich czy damskich) oraz kamieniołomami dla sutenerów, a dla korzystających z tego typu usług kara chłosty. Przestępczość zorganizowana... tu też kara śmierci, za zlecenie przestępstwa taka sama kara jak za dane przestępstwo, za ukrywanie danego przestępcy też taka sama kara jak za to przestępstwo.

No i co myślisz na ten temat?

[quote="Tygrys"]Dobre to, czy też socjalizm?[/quote]

Ależ obyczajowy konserwatyzm to nie socjalizm!

pozdrawiam

Kirker prawicowy ekstremista

Vote up!
0
Vote down!
0

Kirker prawicowy ekstremista

#8988

przejdź na islam i przenieś się np. do Arabii Saudyjskiej ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#9057

Możliwa koalicja PO-SLD-PSL: chyba idealną datą na podpisanie umowy koalicyjnej byłby 13. grudnia, może wtedy oczy niektórych ślepo zapartzonych w Donka i jego szajkę, odkryło by “ciemną stronę mocy” platformowych liberałów?

Jedno trzeba stwierdzić napewno: Kto był w ZOMO albo w ORMO to jest teraz za Platformą!

Liberałowie i Lewacy bardzo chętnie będą i mogą współpracować, a PSL to raczej dodatek, który powinien skończyć jak Samoobrona za układanie się z Liberałami.

Vote up!
0
Vote down!
0
#8701

... tekstem, że mają nas w dupie i dadzą nam w dupę. I co? Zaszkodziło to jemu? Zaszkodziło to im? Raczej nam.

Porażanie bezbronnego stada swoim cynizmem i bezwzględnością działa na to stado jak elektryczny pastuch.

Tym szybciej znajdziemy się w rzeźni. Chciałem powiedzieć Europie.

Pzdrwm

triarius

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Think but don’t think too much, just fucking whack him.

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#8824