Kolejny polski dramat, tym razem pod Berlinem
Kolejny polski dramat, tym razem na szosie pod Berlinem. W katastrofie autokaru ginie 12 osób, kilkadziesiąt jest rannych, w tym wiele ciężko. Tragedia dotyka rodziny zamieszkujące głównie mały Złocieniec, skąd wywodzili się uczestnicy wycieczki.
Znamienna jest reakcja premiera Tuska na to zdarzenie. Podejmuje decyzję o niezwłocznym locie do miejsca katastrofy, która nie może wynikać z innych przesłanek, jak tylko z chęci pijarowskiego zaistnienia i zademonstrowania – na użytek kamer telewizyjnych - zbolałej miny w odpowiednim miejscu i czasie. Niczym w Smoleńsku, 10 kwietnia bieżącego roku. Tam premierowski ból koił Władimir Putin, tutaj podobną rolę spełniać będzie Angela Merkel.
Zapytajcie rodziny poległych pod Smoleńskiem, jak dzisiaj oceniają postawę i działania premiera i prezydenta w dążeniu do ustalenia prawdy o tragedii smoleńskiej. Gdzie podział się ów ból demonstrowany publicznie po katastrofie. Ból wyparował. Pozostało prawdziwe oblicze tych ludzi. Dominuje kpina z Polaków jako istot myślących i naigrywanie się ze zdrowego rozsądku.
Zupełnie tak samo jak w dniach wielkiej powodzi, gdy trzeba było w gumiakach pokazać się na wałach przeciwpowodziowych, naobiecywać złote góry i rozliczenie odpowiedzialnych za klęskę. Zapytajcie biednych powodzian co sądzą o takich „gospodarskich”, pełnych zatroskania wizytach premiera Tuska, prezydenta Komorowskiego i innych ważnych osobistościach z kręgu władzy. Ci ludzie, którzy stracili wszystko, pomoc państwa dzisiaj oceniają również jako kpinę.
Drugą aktorką lotniczej eskapady do miejsca katastrofy jest minister zdrowia Ewa Kopacz. Jej publicznie głoszone kłamstwa o przekopywaniu ziemi wykluczającym definitywnie możliwość zalegania rzeczy osobistych ofiar, szczątków ciał i fragmentów samolotu w miejscu katastrofy, a także w sprawach związanych z identyfikacją i sekcjami zwłok poległych, przekreśliły całkowicie jej wiarygodność. Obecność minister Kopacz u boku premiera ma być wyłącznie pokazem pozornej troski resortu zdrowia o poszkodowanych rodaków. Bo cóż może ta pani tam wskórać, oprócz wątpliwego uznania wśród ludzi o umysłach skażonych oficjalną rządową propagandą ?
Czekamy na żałobę narodową, po raz pierwszy ogłaszaną przez nowego prezydenta. Tym razem nie spotka się ze zjadliwymi komentarzami, jak to miało miejsce w podobnych sytuacjach, gdy żałobę ogłaszał Lech Kaczyński.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2759 odsłon
Komentarze
Ofiar już13
26 Września, 2010 - 20:09
I tylko pytanie zostaje, czyżby Donald Duck nie wierzył niemieckim prokuratorom, że śledztwo będą prowadzić polscy?
Co może nas spotkać z Jonaszem Donkiem?
26 Września, 2010 - 20:39
Ile jeszcze nieszczęść musi nas spotkać zanim zmieni się rząd?
pocztax
Bezczelny ryży Donek
26 Września, 2010 - 20:39
Jedzie do Niemiec pocieszać leśników. A w tym samym czasie z Rostowskim chcą administracje leśną, która świetnie funkcjonuje w skali świata (prawie wszędzie lasy państwowe czerpią dotacje od państwa, w Polsce mają za zeszły rok 2 mld dochodu) włączyć do budżetówki. Lasy Państwowe potrzebują reform a nie destrukcji. Czym pociesza tych ludzi Donek, tym że w przyszłym roku będą mieli jeszcze chudsze pensje... czy planowanymi redukcjami etatów?
Jesteś Polakiem? Zastrzeliłbym się, gdyby w moich żyłach płynęła inna krew. W. Łysiak
Polska nie musi być krajem, który tylko epatuje na Europę swoimi
26 Września, 2010 - 20:54
nieszczęściami/ D. Tusk, 15/09/2010/.
pzdr
antysalon
Padliniaże
26 Września, 2010 - 21:09
Kaczyński może się bawić w eufemizmy :" Tusk i spólka nie posiadają zdolności moralnej do reagowania na krzywdę...". Ja mogę nazwać ich działanie po imieniu ścierwojady bez elementarnej przyzwoitości. Gdy na moment włączyłem info i zobaczyłem zbolałą mordę Kopacz musiałem od razu wyłączyć pudło i wyjść na papierosa. Obłuda i fałsz wołające o pomstę do nieba.Oni nie cofną się przed żadnym łajdactwem. A my nic nie możemy z tym zrobić.
Kopacz, po przekopaniu i przesianiu ziemi
27 Września, 2010 - 00:03
pod Smoleńskiem pojechała zdzierać zębami asfalt z niemieckiej autostrady!
Musi mieć w szczęce solidne ubytki, skoro część ludzkiej czaszki pod Smoleńskiej przegapiła!
Re: Kolejny polski dramat, tym razem pod Berlinem
26 Września, 2010 - 21:26
"Zapytajcie biednych powodzian co sądzą o takich „gospodarskich”, pełnych zatroskania wizytach premiera Tuska"
Ależ któryś z nich już odpowiedział - nie pamiętacie rozciętej wargi naszego kochanego premiera?
kolejny dramat :(
26 Września, 2010 - 22:55
Jakoś tak szybko pospieszył ryży donek na miejsce katastrofy ze swą baleriną ewą z trupy POlszewików.
Na miejsce tragedii pod Smoleńsk nie zdążył za dnia- tylko nocą,a i tak wyprzedzając kolumnę J Kaczyńskiego z V=170 km/h, aby ogromu tego zamachu i nieszczęścia nie widziały kamery telewizyjne,a jedynie pojednanie POlsko-sowieckie!!!
Nie mogę znieść, a i patrzeć na tę obłudę tych cyników z POplątanego rządu.
Dobrze, że jest w tekście zdjęcie.
27 Września, 2010 - 00:01
Łatwiej jest porównać wyposażenie i możliwości niemieckich służb ratowniczych do ruskiej dziczy!
Istnieje poważne ryzyko, że Kopacz może nie rozpoznać
27 Września, 2010 - 00:07
sprzętu medycznego, w jaki są wyposażone niemieckie szpitale.
Może więc niech lepiej tym razem nie zakłada fartucha, bo może wiochy nastrzelać (jak mawia młodzież).
Tragedia mlodych lesnikow...
27 Września, 2010 - 03:35
Jako bylego starego lesnika z Tomaszowa lubelskiego wypadek ten dotknal mnie szczegolnie bolesnie...ale Ossalo Kochana to Twoje tzn mlodziezowe okreslenie "nastrzelac wiochy" kupuje i dziekuje...jest sliczne....
Zbyszek Lowcakangurow
A wiecie dlaczego...
27 Września, 2010 - 04:29
... nasz wrak w Smoleńsku nie jest zabiezpieczony?
Bo Kopacz przesiewała ziemię z terenu katastrofy nie przez specjalne gęste sita, a przez siatkę ogrodzeniową. Potem siatę pucowano brezentem i zniszczeniu uległo i jedno i drugie.
Ale do rzeczy... Mnie interesuje kilka spraw bo jest kilka analogii między katastrofą smoleńską i tą pod Berlinem i ciekawa jestem czy rząd oraz polskie organa postąpią analogicznie jak w przypadku katastrofy smoleńskiej, choć już dziś wiadomo, że raczej nie. Ale to dopiero się okaże, dlatego na razie interesują mnie 3 kwestie:
1. "Chcemy zadbać, by wszyscy mieli poczucie bezpieczeństwa" (D.Tusk)
Czy chodzi o podobne "bezpieczeństwo" jakie zaoferowano rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej? O powodzianach nie wspomnę...
2. "(...) szczecińscy policjanci zabezpieczyli całą dokumentację znajdującą się w firmie, która zorganizowała wyjazd."
Czy odpowiednie organy z podobną sumiennością zabezpieczyły całą dokumentację w kancelarii premiera, która organizowała podróż Prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Smoleńska?
3. "(...)na miejsce tragedii pojechało także troje funkcjonariuszy, by pomagać w czynnościach niemieckim kolegom.".
Rozumiem, że Kopacz poleciała spotkać się ze swym niemieckim kolegą by wzbogacić swe doświadczenia kierowania resortem o niemieckie. Bo chyba nie w celu obserwowania jak polscy i niemieccy funkcjonariusze bez słowa się rozumieją... Mam też nadzieję, że po powrocie podzieli się spostrzeżeniami o zaopatrzeniu tamtejszego bufetu.
Cytaty pochodzą z Rzepy.
Pozdrawiam.
ocontessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Pytania:
27 Września, 2010 - 07:32
ad 2. oczywiscie, ze po Smolensku zabezpieczyli, error gajowy herbu czeresnie polecie w te pedy do BBN-u, paru innych do IPN-u, a jeszcze paru innych powlamywalo sie do mieszkan poleglych w Smolensku(DNA szukali hue,hue).
ad 3. czyzby Klicha nie zawiadomiono i nie wezwano z Moskwy do "pomocy"
Mnie też interesuje porównanie ze Smoleńskiem
27 Września, 2010 - 09:59
Do Berlina zaraz pojechał polski prokurator, nikt nie twierdzi, że tylko w roli obserwatora. trzeba dokładnie przyglądać się różnicom
Ufka
Re: Mnie też interesuje porównanie ze Smoleńskiem
27 Września, 2010 - 19:49
również obserwuję sytuacje i porównuję ze Smoleńskiem...
merypol
27 Września, 2010 - 10:20
Decyzja Tuska o niezwłocznym locie do miejsca katastrofy, to wyłącznie chęć [łapania punktów] pijarowskiego zaistnienia i zademonstrowania – na użytek kamer telewizyjnych - zbolałej miny w odpowiednim miejscu i czasie,
i to jest ku.... kie ale cóż takiego wybrali, a drugi pod Jaktorowem
wtgłasza kolejne brednie .
merypol
Re: Kolejny polski dramat, tym razem pod Berlinem
27 Września, 2010 - 18:07
Tusk zapewne przy okazji podskoczy po wskazówki do pani Anieli.
.
27 Września, 2010 - 18:53
.
Katastrofy?
29 Września, 2010 - 10:03
Katastrofy to specjalnoc naszego kraju,jechalam z lotniska w Katowicach do Krakowa "autobusem"starym gratem
brudnym,smierdzacym chyba z popsuta wentylacja.Nie wiedzialam czy trzeba uprzejmie i grzecznie zglosic kierowcy ze jest potwornie duszno a moze kierowca sam powinien ztroszczyc sie o podroznych? W autobusie nie bylo pasow bespieczenstwa,gnalismy po polskich marnych drogach kolyszac sie raz na lewo raz na prawo w tyl i w przod.No i jeszcze jedno przejazd w tej pedzacej trumnie kosztowal drogo drozej niz w Szwecji.
megan
Zasłyszane w telewizorni
29 Września, 2010 - 15:40
D.Tusk: Składam kondolencje ofiarom katastrofy.
Czyż nie genialny prymitywizm?
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Spadłem z krzesła
29 Września, 2010 - 15:53
jeszcze szczęki nie pozbierałem.
Dzięki za to Donek - do kabaretu, to ty się nadajesz...
Uczciwy człowiek po to żyje, aby mieć wrogów.
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat!