Zamach „nieumyślny”?
Dla partyjno - pijarowskich gierek gabinet Tuska poświęcił powagę Państwa Polskiego i bezpieczeństwo Prezydenta.
I. „Siódmy wariant”.
Jak wiadomo, po katastrofie smoleńskiej nastąpił wysyp hipotez od całkiem sensownych (np. celowe wprowadzenie w błąd pilotów przez obsługę wieży kontrolnej lotniska Siewiernoje) po zupełnie „odjechane” (dwa Tupolewy) wskazujących, że jej przyczyną mógł być zamach. Należy zwrócić przy tym uwagę, iż owe „odjechane” teorie sprawiają wrażenie celowych wrzutek dezinformacyjnych, mających na celu skompromitowanie wersji „zamachowej” jako takiej i dyskredytację jej zwolenników jako spiskomaniaków od UFO i „wiecznie żywego” Elvisa.
Nie odrzucając a priori wersji o celowym zamachu, chciałbym jednak przypomnieć artykuł „Siódmy wariant” Rafała Ziemkiewicza w „Rzeczpospolitej” sprzed nieco ponad dwóch tygodni. W skrócie: katastrofa była efektem zbrodniczo małostkowego zachowania gabinetu Tuska, który doprowadził do obniżenia rangi wizyty z oficjalnej na prywatną (tak ją traktowali Rosjanie), co poskutkowało usunięciem ze smoleńskiego lotniska dodatkowych zabezpieczeń, które były zainstalowane na okoliczność przybycia Tuska i Putina trzy dni wcześniej. W efekcie, coś co miało być kolejnym afrontem wobec Lecha Kaczyńskiego, okazało się tragiczne w skutkach. Jeżeli istnieje coś takiego jak „zamach nieumyślny" to w przypadku „siódmego wariantu" właśnie z czymś takim mamy do czynienia. Na to nałożył się jeszcze tradycyjny ruski bardak na lotnisku , być może błędne koordynaty z wieży kontroli (warto przeczytać co mówi na ten temat W. Bukowski) – i przepis na katastrofę gotowy.
II. Wina umyślna i nieumyślna.
Jaka różnica, zapyta ktoś – czy to był świadomy zamach, czy wynikająca z zarysowanych powyżej przyczyn tragiczna koincydencja? Ano, różnica jest taka jak między przestępstwami z winy umyślnej i nieumyślnej.
Posłużę się tu konstrukcją znaną z prawa karnego. Owszem, mam świadomość, że w prawie karnym nie stosuje się analogii, ale ponieważ nie jest to rozprawa prawnicza, tylko notka – rodzaj blogerskiego felietonu, zatem pozwolę sobie posłużyć się karnistyczną analogią dla czytelności wywodu.
Prawo karne definiuje winę umyślną jako zamiar bezpośredni (sprawca chce popełnić czyn zabroniony) lub zamiar ewentualny (sprawca przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa i godzi się na to).
Wina nieumyślna natomiast może mieć postać lekkomyślności (sprawca przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że zdoła go uniknąć) lub niedbalstwa (sprawca nie przewiduje możliwości popełnienia czynu zabronionego, choć powinien i mógł taką możliwość przewidzieć).
Nie wikłając się w rozważania, czy w przypadku smoleńskiej tragedii mamy do czynienia z lekkomyślnością, czy niedbalstwem, biorąc pod uwagę okoliczności sprowadzające się do zamiaru wizerunkowej deprecjacji Głowy Państwa, jaką było obniżenie rangi wizyty w Katyniu, wychodzi na to, że najbardziej prawdopodobne jest przestępstwo popełnione z winy nieumyślnej.
III. Bardak i zła wola.
Powtarzam - opcji celowego zamachu absolutnie nie wykluczam, co więcej, trafia mnie cholera, gdy słyszę próby zakrzyczenia i zdezawuowania „nazbyt dociekliwych" połączone z nachalnym kierowaniem publicznej uwagi w stronę wersji o winie Lecha Kaczyńskiego, czy błędzie pilotów. Po prostu wersja „siódmego wariantu" jakoś bardziej układa mi się w zwojach, zwłaszcza gdy weźmiemy pod uwagę determinację w „umilaniu" prezydenckich podróży przejawianą przez rząd ku uciesze gawiedzi. Strona rosyjska zaś postanowiła „prywatną wizytę" Lecha Kaczyńskiego demonstracyjnie olać, dając na wszelkie możliwe sposoby do zrozumienia, że jest on osobą na terenie Rosji, delikatnie mówiąc, niemile widzianą. Stan lotniska Siewiernoje kompletnie nieprzygotowanego do odbioru wizyty tej rangi, jest wymownym przykładem tego nastawienia. W efekcie, wyszło, co wyszło.
IV. Dlaczego nie wina umyślna?
Hipotezy możemy wysnuwać jedynie z dowodów pośrednich, poszlak – zachowania strony rosyjskiej, histerycznego jazgotu proreżimowych mediów i równie proreżimowych „autorytetów”, bierności Polski w śledztwie, ekspresowego tempa zawłaszczania kolejnych niezależnych od PO instytucji, wreszcie – rozpychania się Rosji w regionie. Wszystko to miałoby świadczyć o zamachu z premedytacją. Według mnie – niekoniecznie.
Kwestie rosyjskich matactw i polskiej bierności omawiam osobno, zaś co do pozostałych punktów, to ujadanie i dezinformacja medialnej psiarni wpisuje się w dotychczasowy ton popierania Tuska i Platformy bez względu na wszystko, bo inaczej wróci Kaczyński i IV RP. A że katastrofa i zaniedbania były wielkie, to i jazgot stał się odpowiednio głośniejszy.
Z kolei przejmowanie państwa przez PO odbywało się konsekwentnie od początku kadencji, zaś prezydent ze słabymi w sumie uprawnieniami nie mógłby się temu skutecznie przeciwstawić, co najwyżej nieco opóźnić. Zresztą, wszystko wskazywało na przegraną Lecha Kaczyńskiego w wyborach. Pamiętajmy, że trzeba było jego śmierci, by ludzie zaczęli go postrzegać takim, jakim był, a nie jakim malowały go mediodajnie. Śmierć Prezydenta zwolniła po prostu ostatnie hamulce.
Co do wzmożenia neomocarstwowej polityki Rosji w regionie, ta również trwała od jakiegoś czasu i była efektem demonstracyjnego wręcz desinteressement okazywanego naszemu regionowi przez USA pod rządami Obamy i wycofaniem się z integracyjnych zapędów struktur euro – atlantyckich. Na to nałożyła się ogłoszona przez Radosława Sikorskiego rezygnacja z „polityki Jagiellońskiej”. Można powiedzieć, że wspólnie z Zachodem sami oddaliśmy postsowiecką strefę wpływów w rosyjskie łapy. Przypomnę, że „pomarańczowi” przegrali na Ukrainie przed 10.04. Nie trzeba było do tego śmierci prezydenta Polski. Budowa Nord Streamu ruszyła pełną parą również przed katastrofą.
Poza tym – po co rosyjskim władzom był kłopot ze śmiercią głowy obcego państwa na ich własnym terytorium? Zamachu mogli dokonać chociażby podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego na Litwie. Towarzysze czekiści nie takich sztuk dokonywali. Nie mam wątpliwości, że Putin to drapieżna ryba – zimnokrwisty zabójca, ale nie podejrzewam go o brak inteligencji. Obecnej Rosji z różnych względów zależy na poprawnych stosunkach ze światem. Trup Kaczyńskiego, zwłaszcza, jak powszechnie sądzono, u kresu prezydentury, nie był mu do niczego potrzebny. Mówi się o motywie zemsty za Gruzję. Cóż, Putin jest na tyle wyrachowany, że potrafi schować urazy do kieszeni. Taki Kwaśniewski swojego czasu też narobił mu smrodu podczas „pomarańczowej rewolucji”, a Putin poprzestał jedynie na upokorzeniu go podczas obchodów 9 maja.
Jeżeli już rozpatrywać winę umyślną, to moim zdaniem raczej jej wersję spod znaku zamiaru ewentualnego (dążąc do celu – czyli kolejnej pijarowskiej dyskredytacji Prezydenta, rządząca Polską politykierska klika do spółki z Rosjanami godziła się z tym, że może dojść do katastrofy). Mimo to, jak wspomniałem wyżej, koncepcja winy nieumyślnej układa mi się w zwojach w bardziej spójną logicznie całość.
V. Matactwa.
Wiele wątpliwości budzi postępowanie władz polskich i rosyjskich sprawiające wrażenie celowego mataczenia, dezinformacji i zacierania śladów, słowem – sabotowania śledztwa. Moja robocza hipoteza jest następująca: Tuskowi i jego kamaryli ścierpły cztery litery. Boją się, że do wszystkich dotrze co narobili (obniżenie rangi wizyty i śmiertelne konsekwencje tegoż obniżenia). Dlatego czym prędzej zgodzili się na wszystkie warunki Rosjan co do śledztwa. Rosjanie mają za uszami co najmniej skandaliczny stan techniczny lotniska, i zapewne niekompetencję obsługi naziemnej. Obu stronom zależy na pokierowaniu śledztwem w kierunku złych warunków atmosferycznych i błędu pilota. Ręka rękę myje. Ot, takie zafajdane bandyckie układziki.
Dlatego śledztwo koncentruje się na zacieraniu śladów, z tym zastrzeżeniem, że jest to wg mnie zacieranie śladów złej woli i „programowego” burdelu, które towarzyszyły tej wizycie zarówno ze strony polskiego jak i rosyjskiego rządu.
Kolejnym aspektem jest, że naszym władzuchnom byłoby baaardzo nie na rękę, gdyby okazało się, że Ruscy mają cokolwiek (choćby w formie zaniedbań) wspólnego z katastrofą - bo wtedy należałoby podjąć jakieś działania - np. zerwać stosunki dyplomatyczne. A na samą myśl o takim posunięciu premier Donek leje rzadkim łajnem po nogawkach.
VI. Podsumowanie.
Jedno w całej sprawie wydaje się nie ulegać wątpliwości. Mamy wiele nader niepokojących faktów, poszlak, które można dwojako interpretować - ale przy każdej interpretacji wychodzi wina (umyślna bądź nieumyślna) zacietrzewionej ekipy Tuska grającej na kompromitację Prezydenta i współdziałającej w tej grze z zagranicznym reżimem Putina.
Można ponadto podejrzewać, że Tuskiem i jego gromadką prócz chęci upokorzenia „byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego" (Sikorski) kierowała dodatkowo chęć podlizania się rosyjskim władzom (w ramach „ocieplania stosunków"). W takiej sytuacji do listy zbrodniczych w konsekwencji posunięć, należałoby dopisać zdradę stanu.
Podsumowując, dla partyjno - pijarowskich gierek gabinet Tuska poświęcił powagę Państwa Polskiego i bezpieczeństwo Prezydenta. Efektem była smoleńska hekatomba. Nawet jeśli nie był to zamach sensu stricto, z całą pewnością była to zbrodnia, za którą Tusk et consortes powinni stanąć przed Trybunałem Stanu.
Na zakończenie jeszcze jedna kwestia – przyjęcie winy nieumyślnej skutkuje łagodniejszym wymiarem kary. Powiedzmy zatem, że rządząca nami klika zamiast wisieć, powinna gremialnie zainkasować dożywocie, bez możliwości zwolnienia warunkowego. W więzieniach głosowano masowo na Platformę, więc zapewne będą czuć się jak między swojakami. Do końca swych zasranych dni.
Gadający Grzyb
P.S. Tekst jest pokłosiem dyskusji pod notką Nurniflowenoli „Reject! Reject!”.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 21501 odsłon
Komentarze
GG
20 Maja, 2010 - 00:01
Bardzo ciekawy wpis, dałem dychę, co może dziwić, gdyż się z Tobą nie zgadzam! Abstrahując od treści - forma pierwsza klasa! Jak sam zasygnalizowałeś rozmawialiśmy już pod moim tekstem, więc nie będę się powtarzał...
W tym miejscu jednak chcę zahaczyć Cię o jedną kwestię, której parę dni temu nie poruszyliśmy:
"Poza tym – po co rosyjskim władzom był kłopot ze śmiercią głowy obcego państwa na ich własnym terytorium? Zamachu mogli dokonać chociażby podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego na Litwie. Towarzysze czekiści nie takich sztuk dokonywali. Nie mam wątpliwości, że Putin to drapieżna ryba – zimnokrwisty zabójca, ale nie podejrzewam go o brak inteligencji."
Otóż ja sądzę, że takie rozumowanie nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością! Rosja generalnie ma w głębokim poważaniu co tzw. przywódcy zachodni (a tym bardziej zachodnia opinia publiczna) pomyślą sobie o FR. Rosja, a raczej jej służby wymykają się jakimkolwiek logicznym ocenom. Zwróć uwagę na pewien szczegół: Litwinienko został otruty polonem 210. Wiesz dlaczego? Dlatego by dać znać wszystkim dookoła, puścić swego rodzaju perskie oko, że to właśnie Putin i jego ludzie stali za tym zabójstwem. Bo polon 210 pochodzi... tylko z Rosji!!! I zwróć uwagę, że Litwinienko miał obywatelstwo brytyjskie i brytyjczycy doskonale wiedzą kto go wykończył. I co? Nic! A co dopiero jakiś "kontrowersyjny" bliźniak, który jak Europa długa i szeroka miał przyklejoną łatkę "oszołoma"? Mówi się, że Lech Kaczyński był figurą bitą, więc Putin nie miał motywu, by go wyeliminować. A musiał mieć motyw? Znów: mówi się, że Litwinienko został zamordowany, bo pracował na rozwikłaniem sprawy Politkowskiej. Bzdura. Firma (KGB) nie przebacza. Nigdy. Litwinienko najzwyczajniej w świecie został "ukarany" za złamanie kagiebowskiej omerty! Czy tak też było z Kaczyńskim? Nie wiem. Ale jestem pewien, że istnieje takie prawdopodobieństwo, więc fragment Twojego tekstu, z którego pochodzi powyższy cytat jest błędny!
Pozdrawiam serdecznie
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurniflowenola
20 Maja, 2010 - 00:38
Z Litwinienką sprawa jest jasna - złamał czekistowską omertę. Mam na półce zarówno "Podpalić Rosję", jak i większość książek Suworowa (ten akurat z GRU, nie z "opryczniny") i nie trzeba mnie przekonywać co do metod i bezwzględności rosyjskich spec - służb. Rosyjskie olewanie zachodniej opinii publicznej też jest mi znane. Mają wystarczająco wielu swoich "gównojadów", którzy pracują na ich rzecz i "wytłumaczą" wszystko.
Tyle że... wciąż mi się to nie klei. W jaki sposób dokonano zamachu? Błędne koordynaty z wieży kontroli lotów? Radiolatarnie naprowadzające na słynny jar a nie na lotnisko? Bomba na pokładzie? Ukryta wada sprokurowana podczas remontu Tupolewa? Jeżeli tak, to kto ją uruchomił? Przecież nie był to pierwszy lot po remoncie? Przy takim zamachu trzeba mieć pewność powodzenia, a i tak nie zawsze się udaje. Rosjanie mieli pewność, że akurat o tej a nie innej godzinie będzie mgła i nie da się lądować "wzrokowo"?
Cholera, sam nie wiem, napisałem, że nie odrzucam z góry wersji o celowym zamachu... bo nie odrzucam. Po prostu, w świetle tego co wiem bardziej "skleja" mi się wersja przedstawiona w tekście.
A za dyszkę i komplement dzięki;) Twojemu wpisowi też dałem 10 ( za "pióro" ) i cieszę się, że blogujesz na "Niepoprawnych":)
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
jeden z wielu linków:
20 Maja, 2010 - 00:56
http://humbug.pl/texts/view?art=rosja_manipuluje_pogoda_
uwaga: data
pzdr
Re: jeden z wielu linków:
20 Maja, 2010 - 01:52
Data ze stycznia, rozumiem. Co do reszty - wybacz, ale to są brednie: rosyjskie ingerencje w warunki atmosferyczne sprowadzają się do rozganiania chmur przed defiladą. To nie to samo, co wpływanie na pogodę w globalnej skali.
Mogli wywołać mgłę? Na taką skalę, że wprowadziła w błąd pilotów? Może. Ale to "gdybanie".
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: jeden z wielu linków:
20 Maja, 2010 - 19:43
Autor ostro pojechal, to prawda. Jednak nie o to chodzi, raczej o to, ze temat ten jest dyskutowany od kilku miesiecy, a raczej lat. Nie za bardzo jednak rozumiem, skad wiesz, do czego ograniczaja sie rosyjskie ingerencje w pogode...
Mysle, ze jesli potrafia rozgonic chmury, potrafia je i "zgonic", i na okreslonym obszarze wywolac mgle. Oczywiscie, tak nie musialo byc w tym przypadku, krotko po katastrofie przeczytalam jednak, ze mgla bardzo szybko sie pojawila i bardzo szybko zniknela. Wlasnie z tego powodu wrzucilam w wyszukiwarke absurdalne haslo "eksperymenty z pogoda", nie liczac na jakikolwiek odzew. Ilosc wynikow, zwlaszcza po angielsku, bardzo mnie zaskoczyla.
pzdr
W jaki sposób dokonali zamachu?
20 Maja, 2010 - 08:49
Brak znajomości sposobu to za mało by rozważać nieumyślność, na pewno mieli ich kilka. Albo sprawdzonych (jak ten przy katastrofie Gagarina) albo wynikających z mozliwości technicznych o których może wiedzieć NATO ale polskiemu obywatelowi sie nie śnia lub wrzuca je w SF.
Jeśli chodzi o motyw: jeśli teraz go nie widzisz to być może przyszłosć go ujawni. Taki przykład: gdy Niemcy podpisywali z Sowietami układ w Rapallo i rozszerzali go w Berlinie (lata 20-te XXw.) tylko Polacy czuli pismo nosem. Zachód bagatelizował sprawę bo Niemcy byli wtedy uznani za biednych, spacyfikowanych słabeuszy. Dopiero w zasadzie 1939 rok dał odpowiedź na co były potrzebne obydwa porozumienia.
Nie mówiąc juz o tym, że zbyt mało wiemy o planach Ruskich i o tym co siedzi w KGBowskich głowach by bawić się w "racjonalne" szukanie motywu. Ten motyw jednak znamy - intuicyjnie. Jest pewnie podobny jak przy próbie otrucia Juszczenki.
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Często spotykana konstatacja :
20 Maja, 2010 - 13:02
" po co rosyjskim władzom był kłopot ze śmiercią głowy obcego państwa na ich własnym terytorium? " - przykładając rękę do zamachu a rozpatrując wszelkie możliwe tego scenariusze, aspekty ... czyż to nie jest doskonałe alibi w oczach świata ?!!!
ps. w tamtym czasie byłem w Niemczech i moją uwagę zwrócił sposób medialnych przekazów (czerwone światełko mi się zapaliło ) - można było odnieść wrażenie, że ta tragedia dotknęła Niemców i ich Prezydenta a nie "polacken und kartoffel" !!!
Do napisania tego skłoniła mnie przeczytana trochę wcześniej historia zamordowania przez Niemców wielkopolskiego księcia Przemysława w Rogoźnie. W sprawach Polski Niemcy zawsze mieli długie ręce. Ci co mają oczy do patrzenia bez trudu dostrzegają, że walka o przejęcie polskiego terytorium (wraz z inwentarzem) toczy się między Niemcami a Żydami ( Tusk vs Kaczyński w jarmułce jest tego jednym z elementów) - a będąc w cieniu można różne rzeczy robić - być może komuś paliło się jeżeli nie do odwrócenia niekorzystnch trendów (polski gaz w rękach amerykańskich Żydów ?) to do przyspieszenia biegu wydarzeń !
veri
Re: Zamach „nieumyślny”?
20 Maja, 2010 - 00:07
Ja pozostaję jednak przy teori spiskowej i tym kontekście zabrakło mi pytania i odpowiedzi na bardzo proste pytanie, bo skoro wszystko w samolocie było sprawne to jak się to stało, że samolot lądował na fałszywym kursie??? Abstrachując od złej pogody, wysokości i pewności załogi korzystającej z autopilota??? Raport komisji nawet tego tematu nie poruszył, utrzymując sugestie presji i błędów załogi. Nie słyszałem również nic na temat celu, podawania fałszywej godziny katastrofy, mimo iż jeden z ministrów rosyjskich był na miejscu już w trzy minuty po katastrofie??? co działo się w tym czasie??? Pzdr.
@ balsam
20 Maja, 2010 - 00:45
Raport MAK można bez czytania wywalić do kosza. Nigdy nie orzekli niczego, co stwierdzałoby winę np. obsługi lotniska, które uprzednio "zatwierdzili". Powtarzam - niejasności jest co niemiara i możemy bazować jedynie na poszlakach i zdrowym rozsądku. Mnie na dzień dzisiejszy wychodzi tak jak w tekście, ale nie neguję z góry bardziej ponurych scenariuszy...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: @ balsam
20 Maja, 2010 - 01:31
Myślę, że obsługa lotniska nie ma z tym nic wspólnego, mogą jedynie się domyślać. Tam zadziałały inne skuteczniejsze urządzenia i metody, których na tym etapie i takim sposobie śledztwa nikt nigdy nie odkryje prawdy. Milczenie w tych sprawach to pierwsza zasada w Rosji. Jeśli chodzi o motywy??? Tu śmiało można posłużyć się pokazem siły, wbrew wszystkiemu, wbrew wszystkim i właśnie dlatego Katyń i właśnie dlatego elity patriotyczne, narodowe. Mniej niż w 1940, ale po tamtych stratach te to dla Polaków, to też ogrom. Ze względu na totalny brak w Polsce ludzi odważnych, którzy w normalnych warunkach powinni być przywódcami narodu, którzy swoją mądrością i determinacją, zdolni są wielkich czynów, do działań osłonowych, wyprzedzających, zapobiegawczych w dobrze rozumianym interesie ojczyzny i pobratymców, by nikt, kto źle powie o Polsce czy zagrozi naszej ojczyźnie nie czuł się nigdy bezpieczny. Czy doczekamy takich czasów, czy uda nam się wychować godnych synów narodu??? Czas pokarze, bo krzywd już mamy aż nadto!!! Dzisiejszych przywódców poznamy przyglądając się ich wyrazom twarzy, rozbieganym oczom a w środku zajęczy strach, przerażający, porażający, paraliżujący strach. Żadnych inicjatyw polskiej racji stanu, wszystko do rozmydlenia i zdewaluawania patriotyzmu, wszystko dla utrzymania własnego statusu czyjegoś sługusa, a reszta Polski ma być dalej pod zaborami, parobkami w niewoli. Zastanawiałem się wiele razy, czy zabory mogą mieć tak duży wpływ na dzisiejszą rzeczywistość. Okazuje się, że tak, że potomkowie kolaborantów z czasów zaborów w genach zachowali tą straszną chorobę i zdaje się być nieuleczalna.
Dzisiejszych przywódców
20 Maja, 2010 - 02:21
Czysty Donek :)
A na poważnie - nawet jeśli to był "umyślny" zamach, to chyba post - sowieci znów nas nie docenili. Reakcja społeczna w dniach po katastrofie mówi sama za siebie. Nawet jeżeli częściowo rozejdzie się po kościach, to przetrwa z niej wiele. Tam, gdzie zawsze - w rodzinnych domach. I, prędzej czy później, da znać o sobie.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Presja na autopilota
20 Maja, 2010 - 00:18
No to w świetle wiekopomnych "ustaleń" sowieckiej tzn rosyjskiej prokuratury musimy postawić nową śmiałą tezę.
Ponieważ twierdzenie o presji Kaczyńskiego jako przyczynie katastrofy było od pierwszych godzin dogmatem Putino-tuskowej "komisji", to w połączeniu z faktem, że lądowanie było sterowane przez autopilota, w sposób oczywisty dochodzimy do jedynej możliwej konkluzji, że autopilot popełnił błąd z powodu presji jaką wywierał na niego prezydent Kaczyński.
Re: Presja na autopilota
20 Maja, 2010 - 01:40
Dobry żart. Śmiech przez łzy też czasem się przydaje.
Pytanie, co sprawiło, że autopilot "zwariował" i dopiero sygnał TAWS-a sprawił przełączenie na ręczne sterowanie?
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Pytanie, co sprawiło, że autopilot "zwariował"
20 Maja, 2010 - 11:34
czy to nie dziwne, że o tym nie powiadomiono na tej "konferencji"?
sowieci kierują wine na pilotów i Polskę nie mająć póki co zadnych poważnych podstaw a nasz Donek cały spokojny i jakie ma zaufanie do Putina
takiego zaufania nie miał nawet do ś.p.Lecha Kaczyńskiego
co za podłość i obrzydliwość Tuska!
wpisał się w scenariusz Putina dewaluując tę wizytę i stworzył dogodne warunki do zaistnienia katastrofy
i za to należy mu się DRZEWO z mocną gałęzią
pozdrawiam
@kryska
20 Maja, 2010 - 11:55
Na konferencji MAK nie poinformowano, napisano to w materiałach dla uczestników konferencji. Dzisiaj rano była ciekawa rozmowa w "kwadrans po ósmej", jeden z zaproszonych gości powiedział, że normalną jest procedura używania wszystkich dostępnych na pokładzie urządzeń, w tym autopilota.
@ Kryska
20 Maja, 2010 - 18:01
Drzewo z mocną gałęzią za zamach umyślny. Za nieumyślny - dożywocie. Najlepiej w kamieniołomach. Tak, czy owak, powinien beknąć i to zdrowo.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
lądowanie przez autopilota?
20 Maja, 2010 - 08:55
Nigdy nie słyszałem by autopilot dokonywał lądowania, okrążeń na lotnisku i innych manewrów. Pewnie autopilota zmusił Prezydent groząc mu wyłączeniem. A jak taka maszyna działa w stresie się przekonaliśmy oglądając 2001 Odyseję Kosmiczną.
A mówiąc serio, ja sprawę widze tak: autopilot trzymał kurs przed podejściem do lądowania, nagle piloci zobaczyli że są na kolizyjnym z IŁem lub IŁ ich strącił gazami z dysz. Zareagowali natychmiast manewrem próbując się ratować. Nie udało się. To jedna z hipotez. Innych dotyczacych najnowocześniejszych zdobyczy technicznych nie przytaczam bo kompletnie się na tym nie znam.
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
O ho!!! Bardzo dobry tekst 10/10
20 Maja, 2010 - 00:34
Jedyna Twoja opinia z którą polemizował bym to szanse Prezydenta L.Kaczyńskiego. Badania przeprowadzone przez prof.dr hab.Rafała Brody zrobione jeszcze przed 10-04-10 wskazują na bardzo duże szanse wygrania wyborów przez "Małego Rycerza". Tak że z tej "umyślności" nie należy zbyt szybko rezygnować.
http://wirtualnapolonia.com/2010/05/02/wyniki-sondazy-podawane-w-mediach-sa-gigantycznym-oszustwem/
pozdr
Re: O ho!!! Bardzo dobry tekst 10/10
20 Maja, 2010 - 01:00
"Oficjalnym" sondażom też nie wierzę, niemniej dało się wyczuć "w kościach", że publika (t.j. wyborcy)nafaszerowana medialną propagandą dawała się prowadzić na pasku.
Co do badania - nie neguję, ale byłbym ciekaw szczegółów - np. klucza doboru respondentów.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Zamach „nieumyślny”?
20 Maja, 2010 - 00:48
A ja pierwszy raz nie daję dychy... czegoś mi tu brakuje... Na pewno nie bez znaczenia jest, że wierzę w winę umyślną raczej, niż nieumyślną. :-)
"In politics, nothing happens by accident. If it happens, you can bet it was planned that way" (Roosevelt: w polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś takiego się wydarzy, możesz być pewny, że zostało to w ten sposób zaplanowane".
Nieszczęśliwe zbiegi okoliczności oczywiście się zdarzają, ale żaden prezydent wcześniej nie zginął przez... mgłę.
Oczywiscie moge się mylić, tyle że im dalej w las, tym więcej pojawia się niepokojących wieści...
Od pierwszego dnia zastanawiam się nie: czy?, ale: kto?
Rosja wcale nie musi być jedyną niewiadomą tego równania...
A propos Rosji - zgadzam się z Wilkiem - KGB lubi pokazówki. No i niby w czym miałoby im przeszkadzać zabicie naszych ludzi na ich ziemi? Jak widzimy: w niczym. Nasz nierząd najwyraźniej zblatowany, inne chowają głowy w piasek... Oni wiedzieli, że tak będzie, kto im podskoczy?
Ale wg mnie nie chodziło tylko o zemstę, ale o dużo więcej.
Np. o gaz, wpływy, kasę lub ewentualne inne sprawy, o których nawet nam się nie śniło...
Do tego mam dziwne uczucie, że nawet jeśli my nie jesteśmy pewni: czy? i kto?, to Tusk z Bronkiem doskonale znają odpowiedzi na te pytania. Dlatego Bronek jest taki zadowolony, a Tusk taki przerażony...
Pozdrawiam :)
Ale wg mnie nie
20 Maja, 2010 - 01:17
Gaz jest przyklepany od dawna. Moskiewska partia w Polsce swoje wpływy miała i przed zamachem. Co do "pokazówy" opryczniny - może tak, a może nie. W dzisiejszej "Gazecie Polskiej" jest pewien charakterystyczny dwugłos: Bukowski - Suworow. Bukowski twierdzi, że Putin na wieść o katastrofie dostał czegoś na kształt ataku histerii, z kolei Suworow zdaje się przychylać do wersji o zamachu.
Powtarzam po raz n-ty: nie przywiązuję się ślepo do swojej wersji. Ale to, co wiemy do tej pory skazuje nas na błądzenie po omacku. Niezależnie od tego czy był to zamach "umyślny", czy "nieumyślny" paru kolesi powinno za to beknąć.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Re: Re: Zamach „nieumyślny”?
20 Maja, 2010 - 02:29
SOLIDARNOŚĆ-LECH WAŁĘSA to slowa,które dla świata były symbolem narodu,który zjednoczony odzyskał niepodległość i
tym przyczynił się do obalenia komunizmu-ZSRR.
...dziś co pozostało? Wszystcy widzimy,a może nie ?
SOLIDARNOŚĆ to podzielony naród i jego przedstawiciele.
LECH WAŁĘSA to agent BOLEK tak właśnie dziś widzi nas świat !!! Tak jak 20 lat temu byliśmy dumni,że jesteśmy
Polakami,tak dziś powinniśmy się wstydzić !!!
Tusk 7 kwietnia,a Kaczyński 10-tego w Smoleńsku.Czy Oni
nie widzieli,że tą zagrywką Putin ich ośmieszy?
Nie widzieli bo obu zaślepiła nienawiść do siebie.
Przykre to,ale prawdziwe...
AM
Tusk 7 kwietnia,a
20 Maja, 2010 - 02:58
Moim zdaniem, Tusk ochoczo podporządkowywał się temu "ośmieszeniu". Za cenę polskiej racji stanu grał na dezawuację Głowy Państwa. Aż się dograł...
A co do reszty - nie zrównywałbym podejścia Tuska i Kaczyńskiego. Poza tym, ogólna wymowa Pańskiego komentarza śmierdzi mi saloniarskim skowytem przeciw "dzieleniu ludzi". Poza tym - za dużo CapsLocka. Onetoizacja formy. Ogólnie - spadówa.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Sedno a motyw, czyli spisek rusko/polski
20 Maja, 2010 - 02:11
"Prawd jest wiele", jak to mówią zakłamani "polacy" - prawda jest tylko jedna: 10 kwietna 2010 roku, zmordowano Polskę.
"Nieumyślność, to jak porównanie kłamcy wałęsy, judasza oszusta ze Świętym Janem Pawłem II - Polskim Papieżem.
Śp. Lech Kaczyński, nigdy nie zdradził Polski, jak zrobił to Donald Tusk, morderca 96 osób, samolotu Tu-154, w dniu 10 kwietnia 2010 roku, o godzinie 8.25 czasu polskiego.
ps. 8.25 to czas rzeczywisy, katastrofy i wybuchu w części środkowej, statku powietrznego typu Tu-154 i jego
rozcząstkowaniu po eksplozji.
Bóg-Honor-Ojczyzna
Bóg-Honor-Ojczyzna
Polski nie zamordowano.
20 Maja, 2010 - 02:45
Polski nie zamordowano. Polska żyje i może wywinąć Ruskim i światu jeszcze niejeden numer. A karnistyczna konstrukcja winy "umyślnej" i "nieumyślnej" jest bardzo rozsądnym ujęciem stopniowalności odpowiedzialności człowieka za czyn.
Twoje nawiązanie do Wałęsy - Judasza i Jana Pawła II jest kompletnie "od czapy" w kontekście mojego tekstu. Radzę przeczytać wpis jeszcze raz, na chłodno. I pomyśleć dwa razy przed skomentowaniem. Ja tak robię, zanim zacznę walić w klawiaturę.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Wina rządu
20 Maja, 2010 - 07:22
Tuska,jest całkowicie oczywista.Choćby z tego tylko względu już przeszedł do historii.
Grzybie, analiza dobra ale niepełna
20 Maja, 2010 - 08:41
W mojej opinii za premedytacją ze strony Putina przemawia cała lutowo-marcowa rozgrywka mająca doprowadzić do rozdziału "swoich i wrogów" na dwie niezależne delegacje do Katynia. Zbyt misterny plan,zbyt konsekwentnie realizowany i tak na prawdę nie posiadający uzasadnienia w PR i wcześniejszej polityce Rosji względem Katynia.
Pisałem o tym
http://niepoprawni.pl/blog/164/coscie-tak-kombinowali-putin
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Re: Grzybie, analiza dobra ale niepełna
20 Maja, 2010 - 18:43
Nie chciałem już wnikać w rozgrywki Putina względem naszej sceny politycznej, żeby nie rozwlekać tekstu ponad miarę. Moim zdaniem było to celowe dzielenie na "konstruktywnych" (posłusznych z PO) i "niekonstruktywnych" (buntowszczyków z PiSu). Zresztą pisałem o tym w poprzednich notkach.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG, ranga wizyty w Katyniu
20 Maja, 2010 - 09:22
Ja cały czas mam wrażenie, że ranga wizyty w Katyniu (z oficjalnej na nieoficjalną) uległa zmianie dopiero w dniach 10 -13 kwietnia.
Odsyłam do swojego komentarza http://niepoprawni.pl/content/siodmy-wariant#comment-65259
Pośrednio potwierdził to na wczorajszej konferencji (MAK) Edmund Klich mówiąc, że do 13 kwietnia były trudności w dostępie polskiej strony do śledztwa. Jeżeli do 13 kwietnia tylko rosyjska wojskówka badała sprawę to znaczy, że do 13-go traktowali lot jako oficjalny.
Re: GG, ranga wizyty w Katyniu
20 Maja, 2010 - 18:37
A ja odnoszę wrażenie, że oficjalny status wizyty pozostał celowo niedookreślony "ze wskazaniem" na wizytę prywatną. Przecież nie można było się doprosić jednoznacznego stwierdzenia - kuriozalne oświadczenie Tuska, iż był to "lot cywilny wykonywany przez samolot wojskowy" mówi samo za siebie. Toteż i Rosjanie traktowali postępowanie od strony proceduralnej raz tak, raz siak.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Gadający Grzybie, drobna uwaga
20 Maja, 2010 - 09:34
Nie wszystko co wydaje się nieprawdopodobne może okazać się w końcowym rozrachunku nieprawdopodobne. Prowadzący uczciwe śledztwo nie ma prawa dzielić hipotez na prawdopodobne lub nieprawdopodobne, na dobre tropy i "fałszywe tropy". Wprowadzając taką klasyfikację jesteś na krok od zawalenia całego śledztwa. Każdy trop, nawet ten z dwoma Tu-154 lub ten ze zderzeniem z UFO musi być sprawdzony i wyeliminowany. W innym przypadku skąd dowiesz się, że ta hipoteza została podrzucona, a ta nie? I która jest prawdziwa? Ta podrzucona, czy ta prawdziwa?
Powtarzam cały czas. Wiem jedno. To był zamach. Nie ma nieumyślnych zamachów! Każdy zamach ma za zadanie wyeliminowanie czegoś lub kogoś. Czy ze skutkiem śmiertelnym? Akurat w tym przypadku napewno nie chodziło o "wystraszenie". Tu chodziło o wymordowanie opozycji, która stawała się bardzo niebezpieczna. Dla Kogo bardziej? Dla Putinowskiej Rosji. Dla organizującej się od nowa pod inną nazwą WSI? Dla Tuska i jego ferajny? A może poprostu któryś z lecących samolotem nie powiedział komuś dzieńdobry dwa tygodnie przez zamachem? Któż to wie?
Każde śledztwo zaczyna się od motywów. Te zaczęło się od podania winnych. Żeby to nie było takie tragiczne to można byłoby zrywać boki ze śmiechu! Szczególnie z tych popierających Komorowskiego głupców i oportunistów. A może wszyscy oni są w jakiś sposób w tym wszystkim umoczeni i poprostu chronią swoich czterech liter? To też jest możliwe. Jedna z hipotez. Do sprawdzenia.
Gagający Grzybie. Motywy, motywy, i jeszcze raz motywy. I tym właśnie powinniśmy się teraz zająć. Kto miał i jaki miał cel w tym zamachu. Mając motywy będziemy wiedzieli kto i dlaczego wymordował nam przywódców państwowych w Drugiej Zbrodni Katyńskiej.
Pozdrawiam serdecznie.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
@ Jurand
20 Maja, 2010 - 18:10
Ależ ja opcji celowego zamachu absolutnie nie wykluczam! Podkreślam to na każdym kroku! Po prostu, w świetle tego, co wiadomo, opcja "zamachu nieumyślnego" (to taka przenośnia zawierająca konsekwencje szykan wobec L. Kaczyńskiego i ruskiego bardaku na lotnisku)jest wg. mnie bardziej prawdopodobna.
Ale, jeżeli pojawią się nowe dane wskazujące na celowe spowodowanie katastrofy, nie będę upierał się przy swojej interpretacji.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
GG
20 Maja, 2010 - 10:04
Krzysztof J. Wojtas
Taką wersję sugerowałem już kilka dni po katastrofie; to jedyne rozsądne logicznie rozumowanie.
Warto tu uzupełnić o wskazanie;
otóż Rosjanie wykorzystali powstałą sytuację, aby zdobyć jak najwięcej informacji (np. sprawa telefonu satelitarnego), jak i innych ważnych danych.
Obecnie mają jeszcze jeden element - wpływ na Tuska, gdyż ten boi sie ujawniać wszystiego na temat warunków wstępnych , które doprowadziły do katastrofy.
Na to nakłada się bardak ruskich służb i sposobów prowadzenie śledztwa - mają w tym wprawę, bo tam sporo takich zdarzeń, a ślady trzeba dobrze zacierać.
I podtrzymuję - Tusk i ekipa mają krew na rękach - z racji zaniedbań i celowych działań mających na celu poniżenie Prezydenta, a co doprowadziło do katastrofy.
Z kolei właśnie to, fakt, że w tym samym czasie w przestrzeni lotniska był inny samolot itd. prawdopodobnie stało się bezpośrednią przyczyną. To kwestia procedur.
Niemniej - ta opcja wydaje się bliska prawdziwej.
Krzysztof J. Wojtas
"zamach nieumyślny" i "bardak
20 Maja, 2010 - 11:51
Gadający Grzybie
pełna DYCHA......
gość z drogi
@ KJW
20 Maja, 2010 - 18:13
Otóż to. Rosjanie nie byliby sobą, gdyby nie wykorzystali sytuacji do maksimum.
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Krzysztofie!
20 Maja, 2010 - 20:17
"(...) to jedyne rozsądne logicznie rozumowanie" - otóż z tak postawionym zdaniem nie mogę się zgodzić! Sam autor wpisu, pod którym mamy przyjemność dyskutować, nie wyklucza zaplanowanego zamachu. Ponadto zwróć proszę uwagę na swoje własne słowa:
"(...) fakt, że w tym samym czasie w przestrzeni lotniska był inny samolot (...)"
a skąd wiemy, że Ił (bo o nim mowa) znalazł się tam przypadkiem? Choćby ten drobny element tej układanki nie pozwala na tak kategoryczne odrzucenie hipotezy zaplanowanego zamachu!
Poza tym, my tu dyskutujemy, a tymczasem pojawiły się nowe opinie na temat "raportu" - http://www.niezalezna.pl/article/show/id/34367
Pozdrawiam serdecznie
P.S. Do wszystki tu zebranych: ciekawa wymiana zdań!
-------------------------------
Samotny wilk w biegu
Nurni
20 Maja, 2010 - 21:12
Krzysztof J. Wojtas
Hipotezy o zamachu nie można wykluczyć, ale należałoby ją oprzeć na mocnych przesłankach.
Na tym etapie przekonujące dla mnie jest niezachowanie procedur - w tym pojawienie się obcego saolotu w rejonie Tu-154.
Gdyby zachowano procedury przynależne głowie państwa - taka sytuacja nie mogła mieć miejsca.
Z kolei. Nonszalancja rosyjskiej obsługi i błędy - nigdy nie wyjdzie na jaw. Rosjanie nigdy nie przyznają się do winy. Chyba, że jakaś międzynarodowa komisja.
Tyle w tym temacie.
Dla mniesamo zdarzenie jest tylko zdarzeniem (dużej wagi), ale w dziejach narodu - mało istotne. Istotne są konsekwencje. Mam nadzieję, że wynikiem będzie zmiana świadomości Polaków.
I oby tak się stało. Wtedy ta śmierc nie będzie daremna.
Krzysztof J. Wojtas
ja tam od samego początku...
20 Maja, 2010 - 13:27
... i nie potrzebując do tego Ziemkiewicza, uwzględniałem możliwość "siódmego" - jak to określasz - "wariantu". Czyli zbrodniczego igrania z bezpieczeństwem Prezydenta i wrednych szykan. (Co do tych szykan, to istniała nawet po prostu pewność, bo robili to za każdym razem, także w przypadku samolotów.)
Ze strony Platfusów i obecnie w Polsce rządzących w każdym razie, bo ze strony Rosjan też jest to możliwe, ale całkiem prawdopodobnym wariantem wydaje mi się wysłanie tam Prezydenta i wszystkich tych ludzi tak, żeby ruscy zrobili sobie z nimi co zechcą. Ruscy zaś po prostu nie mogli sobie takiej historycznej gratki darować. (Napisałem nawet na tym motywie jajcarski tekścik na blogu.)
Wina umyślna, czy nieumyślna - tutaj nie robi to aż tak wielkiej różnicy. Tak czy tak jest to zbrodnia.
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - -
http://bez-owijania.blogspot.com - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pochamujcie emocje !!!!!!!
20 Maja, 2010 - 16:53
Spójżmy na samych siebie,kim jesteśmy i co sobą dziś reprezentujemy jako naród.Jesteśmy podzielonym społeczeństwem tak jak nasze władze.I w tym jest nasza słabość.Mam nadzieje,że J kaczyńki i D Tusk to zrozumieli i w tym nasza nadzieja.Jeszcze nie widzicie ? Gdzie dwóch się bije tam trzeci kozysta-Putin !!!!1
AM
Wynik uderzenia
20 Maja, 2010 - 16:54
Wystarczy zobaczyć kilkadziesiąt zdjęć z rozbitymi samolotami a innego wniosku nie ma (!!!)
Nasz samolot na skutek wybuchu, uległ rozerwaniu, tak jak ciała prawie wszystkich pasażerów. Co do reszty wydażeń, należy w 200% orzec: skrupulatnie przemyślany, precyzyjnie zaplanowany zamach na samolot i zamach stanu w Państwie Polskim, reszta nastąpi według planu rosyjsko-polskiego wkrótce. Pozdrawiam
Bóg-Honor-Ojczyzna
Bóg-Honor-Ojczyzna
Opamientajmy się !
20 Maja, 2010 - 17:17
Bo spotka nas to co Ukraine !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ukrainy już niema,bo tam był też ktoś taki,jak Tusk i Kaczyński !!!!!!!!!!!!
AM
Kto ma się człowieku
20 Maja, 2010 - 18:02
Kto ma się człowieku opamiętać?
Drogi panie Janukowicz tak jak Juszczenko to w zasadzie politycy jednej opcji, tam się dzieje to co działo się w Polsce z tą różnica, że u nas tacy politycy jak Mazowiecki, Wałęsa, Tymiński, Tusk, Cimoszewicz, Kwaśniewski, Miler, nie należeli oficjalnie do radzieckich służb wywiadu politycznego czy wojskowego. Na Ukrainie jesteśmy świadkami tego co już w Polsce miało miejsce kiedyś, przy okazji wyborów prezydenckich takich jak: Kwaśniewski kontra Wałęsa, Mazowiecki kontra Wałęsa, Wałęsa kontra Tymiński. Pan Jarosław Kaczyński nie ma nic wspólnego z tą hołotą ani z sytuacją, która ma miejsce teraz na Ukrainie! Dlaczego chciano otruć Juszczenkę? Tego nie wiem, być może wydostał się spod kontroli Sowietów, może zbytnio chciał się od nich uniezależnić, a może po prostu chodziło tutaj o sprawę zagłębia donieckiego i o dostęp do Morza Czarnego i bazy morskiej w Odessie. Ja osobiście nie wierzę w tę pomarańczową rewolucję na Ukrainie, to była gra, tak jak u nas z Solidarnością. Na barkach Polaków doszli do władzy ludzie, którzy mieli Polskę w głębokim poważaniu, zresztą to są ludzie o niepolskich korzeniach, często współpracownicy naszych sowieckich zaborców i polskich zdrajców komunistów. Dzięki ruchowi społecznemu jakim była Solidarność, wspaniałemu ruchowi, podobnym do szlacheckich buntów w czasie zaborów i konfederacji, walczyły ze sobą dwie grupy beton partyjny i liberalna grupa komunistów, która już w latach 60-tych "przejrzała" na oczy, która dzięki temu dzisiaj jest u władzy w Polsce bo wiedziała, na której półce stoją konfitury!!! Taka jest niestety smutna prawda. Tak samo teraz dzieję się na Ukrainie, na szczęście my mamy już to poza sobą, jesteśmy nauczeni tym doświadczeniem i już nie powtórzymy tych samych błędów co kiedyś! Już nie uwierzymy Wałęsie, Mazowieckiemu, Kuroniowi, Lityńskiemu, Geremkowi, Bartoszewiczowi i innym bojownikom o wolność i demokrację dla siebie i dla swoich współbraci z Ameryki i Izraela...Tym bardziej nie uwierzymy Tuskom i Komorowskim czy Borusewiczom, Gronkowcom-Stozom czy Piterom, Olechowskim, my wiemy kim oni są, niestety tylko pan nie zdaje sobie z tego sprawy?!
Niestety politycy ukraińscy w przeważającej ilości byli członkami komunistycznych partii związanych bezpośrednio ze Związkiem Radzieckim, byli również funkcjonariuszami KGB lub GRU taka jest smutna prawda. Tusk natomiast różni się diametralnie od pana Jarosława Kaczyńskiego, dlatego właśnie jego brat musiał zginąć, tylko głupiec tego nie rozumie i nie wie. Tym miedzy innymi również różni się PiS od PO!
I proszę nie porównywać Tuska do naszego ukochanego przyszłego prezydenta Polski Jarosława Kaczyńskiego. Proszę również żeby te porównania zostawił pan sobie dla siebie albo udał się z takimi porównaniami na portal pana Wielomskiego albo pana Szczęśniaka! Jeden niby monarchista drugi niby endek!
I skończ pan pieprzyć!
Re: Kto ma się człowieku
20 Maja, 2010 - 18:18
Duży plusik za ten komentarz! A nawet kilka: +++++
A tamten gość faktycznie, niech spada - zresztą nieco wyżej sam mu to zasugerowałem...
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Przepraszam za tego
20 Maja, 2010 - 18:22
Przepraszam za tego Bartoszewicza, ale zawsze ten pan tylny profesor kojarzy mi się z Jaroszewiczem.
Zamach
20 Maja, 2010 - 17:43
Nawet to co ujawniła wczoraj sowiecka prokuratura coraz wyraźniej wskazuje, że to by zamach i w jaki sposób został przeprowadzony.
Jest oczywistym, że jeśli lądowanie odbywało się na autopilocie, to nie ma mowy o żadnej pomyłce pilotów.
Po prostu urządzenia pokładowe miały fałszywe pomiary wysokości i piloci prawie do końca nie zdawali sobie z tego sprawy.
Wersja o meaconingu jest coraz bardziej prawdopodobna.
Jedynym pytaniem pozostaje czy "polskie" media odważą się tę hipotezę głośno postawić.
Właściwie dziś odwagę ma tylko "Gazeta Polska" i "Nasz Dziennik".
Cała reszta bez mrugnięcia okiem przyjęła sowiecką tezę o "błędzie pilotów".
A nikt nawet nie zadał sobie podstawowego pytania -
Na czym konkretnie ten błąd miałby polegać ?
Skoro to nie piloci prowadzili lądowanie tylko nieomylna maszyna,
Gdyby zadać najprostsze pytania do ogłoszonej wczoraj wersji, to byłoby od razu widać że nie trzyma się ona kupy.
Ale nikt tych pytań nie zadał.
I ludziom urabia się w głowach że "Rosjanie wyjaśnili".
A skoro tak to sprawa zakończona.
Boję się że na tym to się skończy.
autopilot
20 Maja, 2010 - 18:42
Ja też na lotnictwie się nie znam ale sądzę, że lądowanie na autopilocie to przy obecnej technice nic nadzwyczajnego.
List do Seremeta.
20 Maja, 2010 - 20:40
list przeze mnie wysłany do wystraszonego łgarza Seremeta i jego łgarskiej spółki.
———- Wiadomość przekazana dalej ———-
Od: W…P………………@gmail.com>
Data: 20 maja 2010 16:01
Temat: Łgarz i wystraszony “prok” gen” ( dlatego ująłem w cudzysłów, ponieważ pan nie dorósł do tego stanowiska, tak mentalnie jak i merytorycznie, ta funkcja pana przerosła)Seremet i łgarska spółka.
Do: rzecznik@ms.gov.pl
Z kogo robi pan idiotów? z nas Polaków? nie robi pan z siebie!!!Po
pana występie w WSI24, zobaczyłem bełkoczącego bez ładu i składu
wystraszonego, małego człowieczka ( o posadę również), z obsikanym, a
może i obsranym pampersem( jak pewien “prof” bez matury, etc) przed
sowietami, Putinem, pan nie jest Polakiem, tylko polaczkiem, pewnie
synem tzw.POP -a, wie pan o co mi chodzi zastraszony i wystraszony
“prok” gen”, nie dorósł pan miernoto do tej funkcji, sytuacja pana
przerosła jak widać. To prawda, że Prezydent musiał wybierać to co mu
przedstawiono, czyli między kiłą a
mogiłą, wybieraj pan kim jesteś: kiłą czy mogiłą w prokuraturze,
zasyfiałej pomiotem bolszewii i parcho bolszewii. To p. panie Seremet
szykowany jest na kozła ofiarnego, społeczeństwu na POżarcie, w razie
klęski śledztwa, winę zwalą na pana, pan dobrze o tym wie, stąd ten
strach w pana oczach i bełkot w WSI24. Pytam: gdzie telefony
satelitarne z TU154, z kodami NATO? w USA aż o tym huczy, i ile ta
zmiana będzie kosztować, jakie NATO jak i USA ponieśli i poniosą
straty z tytułu poznania ich jak i tajemnic przez sowietów, a pan
rżnie idiotę nic nie wiedzącego, widać, po pana zachowaniu, ze to
stanowisko pana przerosło, etc.Nie bałem się, za parcho komuny, SB,
Milicji, was czerwoni i usłużni parchobolszewii
prokuratorzy to obecnie mając 60 lat tym bardziej, my Polacy oraz ci
herbowi jak moja rodzina herbu RAK i Jastrzębiec nie mamy już i tak
nic do stracenia, możemy wam pluć w wasze fałszywe twarze, na razie
pomioty fornali z czworaków, łyki, a wy i tak POwiecie,że to deszcz
pada.Policz Seremet z twą ekipą, koła ile miał samolot rządowy, a ile
jest na zdjęciu( pewnie razem z E. I B Klichami POwiecie, że to
zapasowe, jak i te przestrzeliny skrzydła, przesyłam zdjęcie do
wglądu,to pewnie od gałązek, “wybuchających” dezodorantów pasażerów
jak i Prezydenta. Wy POgubiliście się, już tak w swych łgarstwach, że
nie pamiętacie co łgaliście na początku, pan panie Seremet także, mam
nagrania, i notuję jak łagacie, ku pamięci potomnym. Liczenie nie
sprawi Ci Seremet trudności, to proste działania z podstawówki,
wystarczą, wyłącznie dodawanie i odejmowanie. Na odpowiedź nie liczę,
na spotkanie również, bo musiałbym plunąć panu w twarz, za kłamstwa,
którymi nas raczysz. Niech pan i pana ferajna czy obydwaj Klichy, z
resztą ryżego kretyna od urodzenia co po wytrzeszczu ślepi widać aż za
dobrze i jego kamaryli, on sam pamięta(są ponoć historykami?mgr) co
wydarzyło się, 09.05.1794 na rynku Warszawy.To się, POwtórzy zdrajcy i
ich wierni sługusy, lokaje, czy ze strachu, czy za judaszowskie
srebrniki, jurgielt tak zwany. Nas Polaków wiernych Ojczyźnie
Polsce,ideałom swych przodków, rodziców nigdy nie zdołaliście
zastraszyć i nigdy nie zastraszycie. Za mało zdrajców wybito po
wojnie, tak Łupaszka, Ogień i
inni. Rozpleniliście się, przez to jak wszy, jak mendy na jajach. Licz
te otwory p. Seremet i łgarska sowiecko – Polska spółko, do
roboty!!!podaję link do zdjęć, zacznijcie liczenie tych przestrzelin -
http://www.pluszaczek.com/2010/05/17/ile-kol-zagadka/
tu-154M slady.jpg tu-154M slady.jpg – Zdjęcie skrzydła POwiększcie,
otwory jak byk widać, pytam od czego? może to ten IL76 ich ostrzelał?,
no i te wasze łgarstwa co do konwencji Chicagowskiej, myślicie w dobie
internetu można tak łgać jak wy i sowieci łgacie?. To są ślady po
kulach p. Seremet, p. prokuratorzy wojskowi, polsko sowiecka spółko
łgarzy. Wymierzono bardzo celnie, tam gdzie miano wymierzyć, tylko nie
przewidziano prawidłowej reakcji będącego w desperacji pilota, by
uratować wszystkich i siebie,w tzw. FLAP (pewnie pan wie co to
takiego, jak nie to E.Klich niech panu POdpowie, bo ja wiem co to
takiego, do czego służy, w dobie Internetu trudno nie wiedzieć, chyba,
że ktoś jest ostatnim gamoniem o co p. Seremet i spółki łgarzy nie
posądzam, lecz naiwność, że my w te wasze łgarstwa uwierzymy), który
jest najważniejszy podczas lądowania, wraz małym elementem
umieszczonym w skrzydle, co to jest pozostawiam panu Serement jako
zagadkę, ja wiem, lecz nie POdpowiem, potwierdziła mi to NASA, jak i
zdjęcia, mapy z tego dnia mi przysłano, które wy ukrywacie, p. Seremet
i łgarska spółko, prokuratorów wojskowych z łgarzem i POkomuchem na
czele Parulskim jak tymi sowieckimi z batiuszką Putinem gen. KGB.
Przeliczyliście się, z waszymi łgarstwami w dobie powszechnego i
ogólnodostępnego Internetu, archiwów( jak wyglądają samoloty z upadku
paru metrów jak w przypadku TU154 z Prezydentem, etc), dostępu do
informacji jak i jej szybkiego obiegu, kontaktu między internautami,
tymi ze Smoleńska także, którzy piszą, ze tragedia zaczęła się o 8:23,
polskiego czasu (ich 10:23) a nie jak POnownie łgacie 8:41/10:41, co
łgarze z p. Seremet na to? P. Seremet, i łgarska spółko, wraz z
usłużnymi wam łgarzom polskojęzycznymi nie mylić z polskimi mediami i
prasą, nasz Tupolew został ostrzelany z tego IŁ – a 76,(był w nim
oddział specjalny, początkowo łgano, że pusty leciał, jak i że w ogóle
go tam nie było, etc, pamiętam(my), wasze łgarstwa jak i sowietów, jak
i to, że pewna grupa ludzi wracając po tragedii z lotniska 20 osób,
zginęła, zderzając się, z opancerzonym autem rosyjskiego ministra, kto
to był p. Seremet? do dzisiaj cisza!, ) z broni maszynowej i być może
z broni elektronicznej, uszkadzając awionikę samolotu, lecz ta
pozostawiłaby, ślad w recorderach lotu – były najpierw jeden, potem
dwa, następnie trzy, a w końcu cztery, oto wasze kolejne łgarstwa p.
Seremet i spółko, dlatego tych rzeczy, jak i po samolotowego złomu,
odzieży, etc, nigdy sowieci nie oddadzą, ponieważ boją się, badań
spectometrycznych, przez kogoś niezależnego od was i sowietów. Plan
był taki p. Seremet i łgarska spółko, z was i b. agentów WSI złożona:
ściągnąć prezydenckiego Tupolewa do jaru, by tam się, rozbił i
detonował, to by uprawdopodobniło zaplanowany “wypadek” w oczach
opinii publicznej tak w Rosji, Polsce, na świecie, lecz pilot( piloci
) pokrzyżowali wam plany, podrywając rozpadający się, w locie po
pierwszej detonacji ładunku samolot (były prawdopodobnie dwa założone
we wręgach w poszyciu, pytanie tylko kiedy założone i gdzie? w Samarze
podczas przeglądu czy w Warszawie?), ładunki nie mogły eksplodować na
lotnisku, przy widzach, świcie, wielu świadkach, etc, dlatego
przekierowanie samolotu na jar. Ładunki wybuchły p. Seremet za
wcześnie, ponieważ miały dopiero na ziemi, uderzeniu w jarze, a
wybuchały w powietrzu, przy poderwaniu samolotu przez pilota, po
uszkodzeniu
skrzydła, i ryciu jednym z podwozi ziemi i krzaków, są na
nim, tak krzaki, jak i glina, widać na zdjęciach, samolot rozpadał
się, na przestrzeni ponad kilometra, co twierdzą świadkowie, w tym
reporter Wiśniewski, jak i pokazują zdjęcia satelitarne NASA, Google
Map, etc, z miejsca tragedii w tym czasie jak i po, dostępne p.
Seremet w Internecie. Badania spectometryczne by wykazały to co mówili
świadkowie rosyjscy w Smoleńsku, jak i reporter TVP Wiśniewski,którzy
słyszeli dwa wybuchy, detonacje w powietrzu lecącego nisko samolotu,
(dziwne dlaczego Wiśniewski, nagle ucichł, film okrojono,zmienił
zeznanie, dotyczy to także Batera jak i E.Klicha – eksperta, czyżby
już zastraszeni?, boją się, o swe i rodzin życie?, czyli casus
Kuklińskiego się, kłania p. zastraszony i wystraszony Seremet i wasza
reszta, łgarskiej spółki, ze strachu, lub dla okruchów ze “stołu”
batiuszki Putina i b. swołoczy z IW, WSW, WSI, SB, oraz pomiotu NKWD,
UB, Śmierszy czy Wehrvolfu, folksdojczy. Pytanie panie Seremet
następne: dlaczego tak długo “preparowano” ciała pilotów i innych?
ponoć wasz świadek widział ich wiszących na pasach oraz kogoś piątego?
kto tu w końcu łga?, pamiętamy, pamiętam wszystkie łgarstwa, mam je na
dysku,jak i te o “przesiewaniu” 1,5 m ziemi przez niedomytą maszkarę w
randze min. zdrowia(czyjego pytam?) Kopacz, ponoć sama kopaczką kopała
i przez sito przesiewała, jak wy po tych wszystkich łgarstwach
wyglądacie w oczach społeczeństwa nie tylko polskiego?,pokażemy wam
wała przestępcza, zbrodnicza( ukrywanie przestępstwa p. Seremet to
także przestępstwo, POwinien p. o tym jako “prawnik” wiedzieć!) i
złodziejska kamarylo i sprzedawczyki przy wyborach, tak Prezydenckich
jak do Sejmu, oraz lokalnych, bardzo się, zdziwicie, ta powódź was
wszystkich utopi, odeśle w niebyt POlityczny. Teraz ja widać to od
początku waszych łgarstw, chcecie zwalić winę na pilotów, śp.
Prezydenta, generałów, w tym gen. Błasika, i Bóg jedyny i wy wie na
kogo jeszcze,lecz nikt w te łgarstwa wam już nie wierzy, za dużo ich
było, pod dyktando sowietów, byłej WSI, etc, już nas Polaków nie
nabierzecie i to w dobie powszechnego Internetu. To Katyń II .p.
Seremet, tak samo łgano przy Katyń I, przez 70 lat, lecz tu
się,POmyliliście, prawdy dowiemy się, niebawem, nie będzie to następne
70 lat, a mam przyjaciela z okresu pobytu w Zatoce Perskiej w latach
1990 -2000, gen. US Army, z którym jestem na co dzień w kontakcie,
wszystkie filmy, zdjęcia wysłałem mu do przeanalizowania, czekam na
jego i jego kolegów analizę,on pomoże mi dojść do pewnych wiadomości i
map, obiecał mi to p. Seremet i spółko łgarzy. Prawda o tym wszystkim,
demaskująca wasze łgarstwa wyjdzie z USA, pamiętajcie o tym, łgając
nadal. Odpowiedzi jak to u was w zwyczaju nie spodziewam się.
"Nie umyślny zamach"
20 Maja, 2010 - 22:22
Ciekawa teza. Bardziej jednak pasuje - że był planowany zamach na mniejszą skalę. Śmierć wszystkich zaskoczyła sprawców . Gdyby się im udało - to po śmierci 1-2 osób obarczyli by winą Lecha Kaczyńskiego, tak jak to zrobił Wajda we francuskim pismaku. Inaczej mówiąc - scenariusz działań agentury był by dokładnie taki sam jak dzisiaj. Tylko, ze Kaczyńskiego by wykończyli medialnie. Z powodu "wytrzeźwienia" społeczeństwa po takiej skali tragedii - się im to nie udaje. I z tego powodu sa w defensywie. Po prostu już wcześniej mieli ustaloną strategię - a nowe rozkazy jeszcze nie przyszły...
a może jednak umyślny?
20 Maja, 2010 - 23:51
W Polsce sa tez ludzie zdolni do wszystkiego i tacy którzy mieli motyw. Nie wiem dlaczego każdemu umyka że najlatwiej było wszystko przygotowac w Polsce. Wszystko bylo Ok dopoki samolot nie zaczął sie znizać. Duzo się mowi o mgle ale przeciez ona nijak sie ma do przebiegu ostatniej fazy lotu. Ten samolot wrócil z poprzedniego lotu i nie przechodził dokładnego przegladu , sytuacja była idealna żeby cos zrobic tak aby to był lot w jedna strone. Co do samego sledztwa to równiez akurat ten wariant jest najbardziej sabotowany - i co do treści polskiej czarnej skrzynki i co do innych polskich ustalen - zwróccie uwagę że nawet Rosjanie sie zniecierpliwili ze nic od naszych sledczych jeszcze nie dostali.
Pan prezydent Lech Kaczyński miał duże szanse na reelekcję
23 Maja, 2010 - 12:41
Po ostatniej odsłonie spektaklu "Tusk i jego chłopaki - Sobiesiaki" notowania rządu spadły bardzo, wbrew temu, co pisała sondażownia. Rząd przyłożył się do budowy orlików i wyłącznie to można zapisać jako jedyne jego osiągniecie. A orliki to, niestety, kropla w morzu potrzeb państwa.
Po ostatnim akcie zagłady polskiego przemysłu - zamknięciu stoczni - bez pracy zostali wszyscy ci, którzy w stoczniach ( gdyńskiej i szczzecińskiej) mieli regularne pensje potrzebne do życia. Jak myślicie, na kogo ci ludzie wyrzuceni na bruk by zagłosowali? Na kolegę z kręgu pana Lewandowskiego, który żywot swój poświęcił udanej - z punktu widzenia naszego zachodniego sąsiada - prywatyzacji, oznaczającej faktyczną degradację ekonomiczną kraju???Na bogacza Olechowskiego? Czy na przedstawiciela partii nijakiej -pana Szmajdzińskiego?
Należy przypuszczać, że bezrobotni, a jest już ich 13 %, o ile poszliby do wyborów, zagłosowaliby znów na pana Kaczyńskiego, symbolizującego interesy Polski.
Jeśli idzie o dywagacje na temat nieumyślnego czy umyślnego zamachu. Czy przebiegły jak lis, niezmiernie inteligentny Putin, chcąc wyeliminować prezydenta Polski, nie skorzystałby raczej z jego pobytu w kraju ościennym, na Litwie? Być może tak, ale zaraz nasuwa się pytanie: A gdzie zginęła nieprzychylna mu Anna Politkowska (de domo Mazepa)? Otóż Anna Politkowska zginęła w samym centrum Moskwy(!). Czyż tych 96 patriotów, niewygodnych nie tylko dla chłopaków z Wiejskiej, ale i dla Rosji, i Niemiec to nie była wyjątkowa gratka? Okazja, by raz na zawsze wyeliminować ludzi, którym zależało na praworządnej i silnej Polsce?!
Może było tak jak piszesz. Może wyprodukowano mgłę, może wydarzyło się jeszcze coś, o czym nie mamy pojęcia.
Wiemy tylko, że premier, który kiedyś odmówił prezydentowi miejsca w samolocie, który wyrwał na spotkanie 7 kwietnia do Smoleńska i tulił się do piersi rosyjskiego premiera niczym Erich Honecker do Breżniewa, umył ręce od całej sprawy. Bracia Moskale mówią z rzadka to, co im ślina przyniesie na język.
Nie wiemy tylko co z Polską? Z jej kondycją ekonomiczną, z bezrobociem, z jej armią???
kto na tym skorzystał
30 Maja, 2010 - 04:03
jesli spojrzeć od tej strony a czasu sporo juz upłyneło to skorzystało tylko środowisko agentury . Przejęcie kontroli nad waznymi organami państwa przy osłabieniu pozostałych. Konsolidacja oparcia politycznego wokół agentow. Czy kiedykolwiek było bliżej do ostatecznego pogrzebania tematu agenturalnej przeszłości , zakopania go na wieki? Hm.. wiem że trudno ostatnią i najważniejszą korzyść zrozumieć . Ale podobnie jak to było z Popiełuszką , bo tamten mord tez przeciez nie służyl ani towrzyszom w Moskwie ani gen.Jaruzelskiemu, wystarczy pojąć że układowi który rzadzi Polską od wielu lat nie zależy na władzy ale na zachowaniu odpowiedniej pozycji. Umocnieniu jej gdy słabnie.To jest ten sam motyw. Z upływem czasu trudno jest rozgrywać jakis stabilny układ polityczny waską grupą nawet najlepiej ustawionych graczy. Co jakis czas trzeba destabilizować, mącić. Wytworzyć odpowiedni klimat również w tym "własnym" obozie. Czy dzisiejszy p.o. prezydenta będzie dodatkiem do rządzącej partii czy też jej resztki tracące wladze skonsoliduja się wokoł niego?
Gdy pisze się o zamachu to zaraz mysli sie Putin. A po co mu to ? Co niby miałby na tym zyskać? Istnieje oczywista analogia metody w stosunku do mordów politycznych w Rosji.Ale nie ma analogii korzyści. Ta sama analogia każe poszukać polskiego sprawcy.
Co się zmieniło? Jeśli dzis sie wygra to wygra sie wszystko. A jak się przegra to przeciez znów mozna zabic..
Kto na tym skorzystał
4 Czerwca, 2010 - 23:39
Myślał Tusk że skorzysta.Nie wie że stracił.
Winny tragedii
4 Czerwca, 2010 - 23:51
jest Chudzina tusk.Wstyd że taki facio jest premierem Polski.