Poranne Olśnienie czyli jak Donald wytuskał opozycję
Warto czasami przespać się z jakimś przemyśleniem, by nad ranem doznać olśnienia. Ja tak miałem właśnie dziś, parę godzin temu, gdy wstałem i wraz z pierwszym przeciągnięciem się, przyszło ono; Poranne Olśnienie.
Olśnienie dotyczy wczorajszej decyzji Donalda Tuska, a raczej decyzji wczoraj ogłoszonej a podjętej zapewne wcześniej, bardziej jednak przemyślanej niż to było w przypadku pochopnego ogłoszenia wprowadzenia eurowaluty w Polsce w roku 2012. Dlaczego ogłosił wczoraj a nie za miesiąc czy dwa, to już napisałem w poprzednich tekstach. Ale olśniło mnie w temacie tego, dlaczego zrezygnował.
Olśniło mnie, bo przypomniałem sobie, że Donald Tusk jest politykiem wytrawnym i nowoczesnym, a co za tym idzie jest przebiegły, cyniczny i bezwzględny. Ta bezwzględność objawia się u niego często brutalnym traktowaniem opozycji, czyli wykorzystywaniem słabych stron opozycji. Jedną ze stron, jest zamiłowanie opozycji do “narracji przekupek”.
Wystarczy wrzucić opozycji jakąś ploteczkę, będącą nawet i szczerą prawdę, a już politycy opozycji będą się przekrzykiwać w ocenie tejże rewelacji i licytować analizami, czasem po prostu trafionymi jak kulą w płot. Więc Donald Tusk wykorzystał gadatliwość oraz niefrasobliwość opozycji, by nie tylko odwrócić uwagę opinii publicznej od przesłuchania Drzewieckiego przed komisją ale przede wszystkim, by znów podpuścić opozycję i tym samym po raz kolejny sprowokować ją do “samokompromitacji”.
Niestety, bardzo mi przykro ale jeśli polityk PiS mówi głośno, że Tusk zrezygnował bo bał się konfrontacji z Kaczyńskim, to nie wiem czy takiemu politykowi podać szklankę z zimną wodą, by ochłonął czy dać mu lekko między uszy, by zmądrzał. Tutaj nie ma kategorii strachu, tu jest cynizm i przebiegłość, których prawie ZAWSZE brakuje politykom Prawa i Sprawiedliwości, o lewicy nie wspomnę. Nic tak źle nie brzmi w ustach polityka, jak pyszne przyznanie, że przeciwnik się nas przestraszył.
Albo Napieralski, który z triumfem na twarzy wypowiada się o tym, jak to po rezygnacji Tuska, Szmajdziński wyrasta na poważnego kandydata do wygrania batalii o Pałac Prezydencki. Nie wiem na kogo wyrasta Szmajdziński ale Napieralski, wypowiadając takie niepoważne słowa, na poważnego polityka nadal nie wyrasta. I jeśli lewica jest słaba, to jest słaba bardzo słabym przewodniczącym.
Nie po raz pierwszy i nie po raz ostatni Donald Tusk wykazał się tym, co w nowoczesnej polityce jest już nie tylko bardzo potrzebne, ale często wydaje się być niezbędne. Okazał się pomysłowym cynikiem, który zna słabe strony przeciwnika i brutalnie w nie uderza. I jeśli wybory prezydenckie wygra ktoś związany z PO, czyli Sikorski/Komorowski lub Cimoszewicz, to tylko dlatego, że każdy z tych kandydatów zdąży się od Tuska nauczyć przebiegłego cynizmu. Być może nawet już zdążyli.
A cynik każdą dezycję będzie próbował przedstawić jako szlachetny cel, podjętą ze wzniosłych pobudek (tak to wczoraj przedstawiłTusk) i w takich wypadkach, nie wolno pod żadnym pozorem owej szlachetności podważać, bo opinia publiczna takich rzeczy po prostu nie znosi i zawsze jej sympatia bardziej stanie po stronie cynika. Bo jak pisał Jean Genet: “Cynizm jest to udana próba zobaczenia świata, jakim jest on w rzeczywistości”. Dlatego nie wolno tej rzeczywistości podważać, nawet w imię walki z cynizmem. I dlatego cyznim ciągle wgrywa, bo opozycja nie potrafi być przebiegłym lisem, ciągle jest tylko słoniem w składzie potłuczonej już dawno porcelany.
Piotr Cybulski
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1460 odsłon
Komentarze
Piotr, cynizm uważasz!, ja raczej czuję strach!nawet jeśli wali
29 Stycznia, 2010 - 18:06
zaciśnięta pięścią. Przez piętnaście minut babulił w kółko te same frazy i ta zaciśnięta pięść!
Cyniczny to on był od zawsze!, tak jak mieczakiem!, choc usiluje robic za twardziela.
pzdr
antysalon
Cynizm, strach
29 Stycznia, 2010 - 21:13
a przede wszystkim przebiegłość. Tusk z niczego nie rezygnuje, daje tylko opozycji, tak jak zauważył pan Piotr niusa, nad którym będą się roztkliwiać komentatorzy. A cel jest jeden, naród ma poprosić Tuska o kandydowanie, ma wyrazić zaniepokojenie, że Tusk nie kandyduje i możliwe jest zwycięstwo Kaczyńskiego, ma wznosić modły błagalne. (powtórka z Sulejówka)
Media będa tym głosem narodu, a autorytety będą wznosić modły.
To scenariusz bez szans realizacji
29 Stycznia, 2010 - 22:15
Pozycja Donalda Tuska słabnie od dawna. Dlatego właśnie od wielu już miesięcy, pisałem, że On nie będzie prezydentem! Był najpopularniejszym politykiem, ale mamy demokację, a w niej zdanie ludu nie ma znaczenia.
Jego drużyna ROZPADŁA SIĘ. Jak daleko od niego jest teraz Grześ, Miro, Zbyś, Janusz, a nawet Sławek? Stracił autorytet w swojej partii. Został upokorzony. Zachowanie funkcji Premiera to wszystko na co go stać.
A odwroc to.Wystarczy,ze PIS wrzuci jakas bajeczke....
30 Stycznia, 2010 - 06:03
...,ze kula w plot.....No....Z tym,ze za ta bajeczka ida jeszcze psie media i rozbieraja PIS-iowe bajki jak szakale padline-do golej kosci.Nie mysle ,ze Masz racje.Raczej nie-robiac takie analizy.Moge zanalizowac reszte.Ale mi sie nie chce.
Nawet nie interesuje mnie ,po ktorej stronie Stoisz.Nie chce byc bardziej niemily.
Jedno tylko dodam.Kariere pana T. znam od podszewki.Bez ksiecia z Wroclawia nie da sobie rady.Z tym,ze fakt-z nim nie wiadomo,gdyz za to ,co dzis moze chlapnac,jutro przewaznie sie bedzie wstydzic.Z nim zawsze tak bylo.Papla byle co,a potem odwraca te durnoty,jeszcze durniejszymi wywodami,ktore mu PR-owcy wyszykuja.Bez tych ludzi to jest trup.
Tylko media nie chca tego widziec.Tylko one go podtrzymaja i tuszuja te idiotyzmy tuskowe.A wlasciwie ci, co nimi rzadza.Jutro moze obywatela Tuska nie byc w polityce.Na jedno skinienie.I nie pomoze mu to ,co tak zgrabnie tu rozrysowujesz.Bo w mgnienia oka te dzisiejsze zalety,moga okazac sie wysmiewanymi wadami.2 tygodnie podjazdow w mediach i ten Twoj krol nie zyje.I dlatego jest G-ie...warty jako polityk.I zaklecia ,tu nic,nie pomoga.A zniszcz tak Kaczora.I to sie nazywa polityk,ktory umie walczyc i utrzymac pozycje.Ale tego (byc moze jeszcze)Szanowny Pan nie rozumie.
Mialem zakonczyc wczesniej,ale nie chce byc oskarzony o brak argumentow.On jest jeden(ten argument-miecz).W tej nierownej walce Tusk nie osiaga ,az tak zbyt wiele.Milionik przewagi glosow,nabranych mlodziaszkow jest niczym-choc kleska Polski i zmarnowanymi latami dla jej obywateli.Ale ta wyborcza,glupia napompowana banka peknie ,bo kazdego z nich (tych wyborcow)rozumu nauczy ,jego wlasny portfel.
A daj ten medialny miecz Kaczorowi.Tusk umrze w ciagu tych 2 tygodni. Pewno sam sie ,gdzies na drzewie,obwiesi.Jak znam jego charakter i psychike.A ona jest taka,ze to mocarz,ale tylko wtedy gdy ma plecy,wsparcie i wygrywa.Mocarz napompowany jak balon.Mala dziurka.......i tylko flak.Lub strzepki wielkiego balonu,o ktorym tu marzysz.Tylko kawalki rozciagnietej gumy.
Detergent
"Tylko kawałki rozciągnietej gumy"- czy tu aby o kondomie mowa ?
30 Stycznia, 2010 - 07:19
Detergent, no podobało mi się...
Muszę przyznać, że czyścisz dokładnie :)
"Różnie" już słyszałem, ale że on kondom,
to jeszcze nie.
Trochę to to, wyszukane :)
ale moim zdaniem trafiłeś tym porównaniem w dziesiątkę.
Idąc więc Twoim tokiem rozumowania, żadnych obaw o dalszą wspólną "tłuskową" przyszłość mieć nie trzeba :)
po użyciu się to to... zazwyczaj wyrzuca.
chris
Zdecydowany A.
30 Stycznia, 2010 - 08:06
To tylko zalezy czy ten ktos co to,to uzywa zdecyduje sie juz tego pozbyc.Mysle,ze niebawem.Nie dzis nie jutro.Tak dobrze nie bedzie.On jest i zyje i jeszcze duzo krwi napsuje.Ja juz w tej chwili nie widze zadnej mozliwosci wygrac z PIS-em.Nie ma mowy by zagonic mlode mieso wyborcze ponownie do wyborow.Ten milion prysl,a czesc musiala nawet przejsc na strone PIS.I SLD sie odbudowuje.Byl jeszcze Piskorski.Moze sobie poradzi i bedzie i tez co nie co sciagnie.Smetny Waldek tez zrobi kuku.Z tym,ze i PIS nie ma koalicjanta ,a 50%+1 moga mu zapewnic tylko nastepne potezne afery.Beda...beda...jesli tylko funkcjonariusze PO wyczuja,ze wiecej liczyc na wygrana nie ma mozliwosci.Wtedy dopiero zacznie sie jazda w rwaniu ostatnich ,,jabluszek''.Beda rwac co jeszcze tylko da.Tylko czekac, pilnowac i wychwycac.
Mysle,ze J.Kaczynski wie co robi-inni to nazywaja brakiem umiejetnosci uderzania.Nic mylnego.On pewnie mnie posluchal,by nie przeszkadzac Platformie,bo tylko ona sama jest w stanie ,skutecznie i na dobre sie zniszczyc.Od lat to pisze.Jeszcze wtedy,gdy PIS nie rzadzil,a ta paczka towarzystwa rosla w sile.O 90% ,,wierchuszki'' PO nie da sie powiedziec dobrego slowa.Za caloksztalt.Nie za dzis ,czy wczoraj.Za cale ich lata w polityce.A sondaze? Te cale sondaze sa tylko dla tych niecierpliwych przekreciarzy z nizszych szczebli,by sraczki za szybko nie dostali i nie zaczeli,mimo zapewnien gory,ciagnac reszte sukna do siebie,zrac sie pprzy tym i donoszac jedni na drugich.Tak AWS konczyl.A ludzie i(z sondazami i bez) tak wiedza swoje,a PIS niech czeka spokojny i unikajac awantur zbiera powoli punkty.
Szukaja,a jakze ,zaczepki.I beda szukac ile wlezie wsparci o media beda szukali powodow do zadym.Beda drazyc kazde mozliwe zrodlo zaczepienia.Nie ja pierwszy to widze.
Detergent
duuuży plus
30 Stycznia, 2010 - 09:30
też uważam, że Kaczyńki wie co robi - teraz trzeba czekać spokojnie aż ferajna z PO sama się rozkurzy. A jak napisałeś Tusk to napompowany balon - bez wsparcia merdiów po prostu nie istnieje. Merdia go wypromowały i jak zleceniodawcy dojdą do wniosku, że Donaldu niepotrzebny to go merdia w try miga zniszczą. A Kaczorów medialne cyngle niszczą lata całe i się nie udaje. Tak więc niech żywi nie tracą nadziei. Cierpliwość zostanie nagrodzona.
Swoją drogą dawno nie czytałem tak pozytywnej opinii o PO - że o 90% wierchuszki nie da się powiedzieć dobrego słowa. Co dobrego można powiedzieć o pozostałych 10%? Resztki przyzwoitości to ma może Gowin, ale o nim też dobrego słowa powiedzieć nie można. Chyba, że za dobrą monetę uznać jego nadstawianie "chrześcijańskiej" twarzy po kolejnych aferach, by poprawić wizerunek PO na bardziej porządny. Dla mnie takie robienie za przyzwoitkę aferałów to w najlepszym razie głupota i naiwność - nie wiem czy jest to właśnie to dobre słowo, które można powiedzieć o drobnej cząsteczce wierchuszki PO.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
"duży plus" na miare RP
30 Stycznia, 2010 - 11:00
"Kaczyński(Jarosław) wie co robi " ?
Nie ferujmy ocen pochopnie .
To co robi PiS jest zaledwie poprawne . Nie widać przełomu:posługiwanie się tymi samymi hasłami , metodami i ludżmi w istocie tylko cementuje 25% poparcia .
Nazwałbym to zachowawcze stanowisko -krótkowzrocznością polityczną .
"Rezygnacja" Tuska to w istocie przeniesienie walki na inny poziom - nieosiągalny dla buldogów PiS .
Czy wycofanie się z pierwszej lini nie jest potwierdzeniem klęski dotychczasowych działań PR.Nie widać na horyzoncie nowego otwarcia, nakierowanego na pozyskanie tych zaczynających myśleć o Ojczyżnie jak o wspólnym domu wszystkich Polaków .
"Religia" PO jest płytka i nie wymaga wiele od lemingów .
Jest ciągle sprawnie zarządzana i ma potencjał .
Kreatorzy tego kierunku "myślenia" szykują się na bój o wszystko .
"dziwna wojna"
parafrazując "Na zachodzie bez zmian"
To tylko manewr usypiający , bo wiadomym jest Prawica w Polsce lubi sobie pospać .:)
Zgadzam się
30 Stycznia, 2010 - 11:05
z tym co napisałeś.Tusk nie jest inteligentnym i błyskotliwym człowiekiem,a tym bardziej politykiem.To cyniczny,tchorzliwy człowiek,który istnieje na scenie politycznej tylko dzięki mediom.W czyich rękach i przez kogo są one kierowane inteligentny człowiek wie.Pzdr.
Tusk nie jest inteligentny ?
30 Stycznia, 2010 - 11:16
"Szanuj przeciwnika" - to dzięki Naszej "Inteligencji " coś takiego wyrosło , z aspiracjami na męża stanu , ojca narodu .
Nasza "Inteligencja " podpowiada nam totalną rozwałke obozu prawicowo- narodowego . Bo dla jednych jest mało prawicowy, dla drugich zbyt narodowy, dla trzcich zbyt centrowy .
Tak się dzieje wszędzie - centrum wygrywa .
"Polska to jest dziwny kraj"