Drepcze sobie nasz Premier tak już od dwóch lat w kierunku swojej upragnionej prezydentury.
Drepcze w miejscu, zapominając, że kto nie posuwa się do przodu, ten się cofa. Drepcze i drepcze, wybory prezydenckie coraz bliżej a podeszwy jego butów coraz cieńsze. Ani się obejrzy jak król okaże się nagi a premier bosy.
Wiadomo, że na bosaka to biegacze z Kenii święcić mogą triumfy, taki średni...