Trawestując pewne znane powiedzenie, zawierające w sobie czynność pocałowania w cztery literki, mógłbym śmiało powiedzieć, że „każdego dnia rośnie liczba ludzi, którzy mnie srodze zawodzą”. Wczoraj do tej grupy dołączyła Joanna Kluzik – Rostkowska.
Nigdy nie wierzyłem w to, że polityka to jest przyzwoitość, ale uważałem, że przecież i nieprzyzwoitość, w świecie pozorów, powinna mieć pewne granice...