"katolikom" - pod rozwagę w XXI w.

Obrazek użytkownika wilre
Idee

"Święty Ojciec Pio nie tolerował nieskromnych strojów: sukni z głębokim dekoltem, krótkich, obcisłych spódnic, spodni dla kobiet. Swoim duchowym córkom zakazał nosić także ubrań z przejrzystych materiałów. Z biegiem lat jego surowość wzrastała. Z uporem odsyłał od konfesjonału niewiasty, które uznał za nieskromnie ubrane. Niekiedy zdarzało się, że z bardzo długiej kolejki penitentów wysłuchał zaledwie kilku Spowiedzi Św..

Jego współbracia z niepokojem obserwowali te „czystki” i zdecydowali o umieszczeniu na drzwiach kościoła dużego napisu:

„ Na wyraźne życzenie o. Pio niewiasty muszą przystępować do spowiedzi w spódnicach sięgających co najmniej 20 cm poniżej kolan. Zakazane jest pożyczanie dłuższych spódnic na czas spowiedzi”.

Dla potwierdzenia słuszności tych rozważań niech posłużą słowa Świętego Ojca Pio, który pewnej kobiecie spowiadającej się w bluzce z krótkimi do łokci rękawami powiedział:

"Widzisz - jakbym ci uciął rękę cierpiałabyś mniej, niż będziesz cierpieć w czyśćcu”.
„Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny, ani mężczyzna ubioru kobiety, gdyż każdy kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana Boga swego”

- (Księga Powtórzonego Prawa - 22,5)

"Maryja powiedziała Hiacyncie, że "najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy nieczystości. Mówiła również: Gdyby ludzie wiedzieli, czym jest wieczność, na pewno uczyniliby wszystko, by odmienić swoje życie. Pojawią się na świecie mody, które będą obrażać naszego Pana. Ludzie, którzy służą Bogu, nie mogą być niewolnikami mody. W Kościele nie ma miejsca na mody. Bóg jest zawsze ten sam."

..SEE

Brak głosów

Komentarze

Święty Ojciec Pio miał rację.A widać tą rewię mody w kościołach zwłaszcza w letnie ciepłe dni.Dlatego też warto aby zwłaszcza nasze panie idąc na mszę były ubrane odpowiednio-czyli troszkę więcej miały okryte to i owo.!!

Vote up!
0
Vote down!
0

Marika

#388184

No proszę, jednak są podobieństwa pomiędzy religiami i postawami ich światłych wyznawców.
Gdybym nie wiedział, że błogosławiony Ojciec Pio był katolikiem, pomyślałbym, że jest Muzułmaninem.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#388186

Trzeba ubierać się stosownie do miejsca, w które się idzie, i do okoliczności. Inaczej ubieramy się do biura, inaczej na prywatkę, inaczej na wesele, inaczej na pogrzeb, inaczej na raut.
Podobnie kiedy idzie się do kościoła.
Znajoma z pracy mówiła kiedyś, że nauczycielka w liceum niechętnie reagowała na odkryty pępek jej córki (była kilka lat temu taka moda). W podtekście było, że świętoszkowata albo zazdrości młodego brzuszka. Tymczasem nauczycielkę pewnie raziło to, że ani dziewczyna, ani rodzice nie mieli wyczucia co do stosownego ubioru.
Mówiono mi kilka lat temu o młodzieży z naprawdę elitarnego liceum. Młodzież ta wcale nie ubierała się wyzywająco, czasem dziewczęta wręcz na granatowo, w kostiumikach. Po prostu poczucie, co w jakim miejscu jest stosowne. Takie wyniesione z domu wyczulenie pomaga później nie strzelać gaf.

Vote up!
0
Vote down!
0
#388190

Oj na temat właściwego stroju w kościele można by wiele napisać, zwłaszcza jak się te stroje z chóru ogląda...
Władze kościelne próbują z tym walczyć - jak zwykle zabrały się za to późno, a metody głupawe.
Miałem okazję gdzieś przeczytać zalecenia odnośnie katolickiego stroju pań w kościele; było tam m.in. że wszelkiej maści sandały są dla pań niestosowne,a do kościoła powinny zakładać pełne buty.
Za to nie było ani słowa nt. bielizny lub wręcz jej braku...

Po przeczytaniu tych zaleceń doszedłem do wniosku, że ich autor ma bardzo rozwiniętą wyobraźnię seksualną, w dodatku osadzoną chyba w czasach wiktoriańskich, a może w kościele widuje wyłącznie zakonnice...
Którym o zgrozo zdarza się w lecie w sandałach chodzić...
Koniec końców w mojej parafii nie przypominam sobie, by kiedykolwiek zwrócono uwagę jakiejś pani na niestosowny strój.
Nie zwrócono też uwagi nawet panu, który do komunii przystępował w zdecydowanie krótkich szortach kroju sportowego - nie mylić z bermudami, bądź krótkimi spodniami klasycznymi i rybaczkami..
Za to mnie obowiązują spodnie długie, a odnośnie obuwia szef kilkakrotnie próbował mi narzucić pełne buty, bądź skarpetki do sandałów...

Nie dałem się:)

Ministrantom nakazano jednak noszenie pełnych butów.

W czasie wakacyjnych podróży również długość spodni miała znaczenie, ale tam pilnują także pań...
U nas głupota i pruderia nie pozwalają zwrócić uwagi ewidentnie za bardzo wyzwolonym paniom, za to mężczyznom zwraca się uwagę na spodnie...
Tak jakby widok męskich nóg, w szczególności kolan obrażał Pana Boga...
Przydało by się, by masz nowy Papa zrobił z tym porządek.
Bo jak widziałem na zdjęciu jeszcze z Jego prymasowskich czasów, nie przeszkadzały mu bermudy, w które ubrany był facet, któremu całował stopę podczas ceremonii umywania nóg, za to podejrzewam, że bez żenady wygonił by z kościoła wyzywająco ubraną panienkę, która pomyliła świątynię z dyskoteką..
Pozdrawiam.
Pasiu

Vote up!
0
Vote down!
0

Pasiu

#388251

W tym roku byłam, jako zaproszony gość, dwa razy na ślubie kościelnym. W obu wypadkach panna młoda miała całkiem odsłonięte ramiona, tzn. suknia u góry tylko osłaniała biust. Nie miała żadnej osłony, szala, na ramionach. Byłam mocno zdziwiona, że takie są zwyczaje (na ślubach kościelnych bywam rzadko). Młodzi, jak to młodzi, ale rodzice kompletnie bez wyczucia, że nie doradzili?

Mnie się to wydaje prostactwem, brakiem taktu, kultury, wyczucia (niepotrzebne skreślić) i wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy.

I znowu, podobnie jak w wypadku ww. nauczycielki, księża mogą być w trudnej sytuacji, tzn. zwracanie przez księży na to uwagę może być opacznie zrozumiane, wyszydzane, mianowicie że ksiądz boi się pokuszenia.

Vote up!
0
Vote down!
0
#388267

Niestety to norma...
Albo dziewczyny noszą jakieś narzutki czy szale jako ozdobę, często przezroczyste.
I biedny kapłan zasłania sobie biust panny młodej książką obrzędową - sytuacja autentyczna - ksiądz sam mi to mówił.
Ja uważam, że bez obawy wyszydzenia powinno się zwracać na takie rzeczy uwagę.
Ksiądz, zwłaszcza młody jest wystawiony na pokuszenie - wszak celibat to ofiara!
Kapłan jest także mężczyzną i to jest normalne, że może odczuwać pokusy...
Wymyślanie że każdy to pedał, albo ma babę na boku, albo pedofil to w porządku, a to że należy uszanować ofiarę kapłana ze swojej męskości i nie narażać na zbędne pokusy to już obciach?!
A słyszałem o takich którzy specjalnie idąc do spowiedzi szykują księdzu pikantne szczegóły, a potem śmieją się, że się musiał czarny smakiem obejść.
Moim zdaniem trzeba to mówić głośno: ksiądz to normalny facet, ma swoje potrzeby, których zaspokojenia wyrzekł się dla Boga.
Szanujmy to!

Pasiu

Vote up!
0
Vote down!
0

Pasiu

#388271

Z tymi kompletnie odkrytmi ramionami, bo tutaj to przez lata był dyżurny fason sukni ślubnej. Teraz jakby się to trochę przejadło, być może po ślubie brytyjskich pretendentów do tronu, gdzie pokazano dość zakryte prześliczne dwie białe kiecki. I chwała Bogu, bo doprawdy rzadko która kobieta wyglda naprawdę pięknie nosząc taki fason sukni, bez ramion i ramiączek, czasami aż przykro patrzeć na te kaczątka, pomijając już, że do kościoła to po prostu nie przystoi.

  Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#388296

-

dzięki żescie odwiedzili ten ważny wątek, dzieki za Wasze zdanie.
B. mało jest w sieci troski - co dalej z tym  pustym wyuzdaniem kobiet; na tle ubioru kobiet - muzułmanek.

Oto jeden z innych głosów troski:

  • J.E. bp Ryszard Williamson - Plaga kobiecych spodni

    rzymskikatolik.blox.pl/2010/07/JE-x-bp-Bernard-Fellay-Plaga-kob... - Similar to J.E. bp Ryszard Williamson - Plaga kobiecych spodni

    2 Lip 2010 ... J.E. bp Ryszard Williamson - Plaga kobiecych spodni. 1 września 1991 r. Drodzy Przyjaciele i Dobroczyńcy! Koniec lata nie jest może ...

Serdecznie z szacunkiem pozdrawiam -

wilre

 

"Państwo Polskie jest opanowane od wewnątrz przez groźną, obcą strukturę, która toczy go, niczym rak, niczym demon który opętał Duszę człowieka"

Vote up!
0
Vote down!
0


,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.

#388270

Tutaj bym nieśmiało zaoponowała. Spodnie są takie wygodne... I nie trzeba martwić się o rajstopy :-)
Na modę nic się nie poradzi, trudno narzucać coś całemu społeczeństwu, to by było zniewolenie.
Ale co do sukni ślubnej - można i trzeba. Hierarchia - jeśli księża nie mają śmiałości - powinna coś z tym zrobić, bo od czegoś takiego robi się w Kościele niepotrzebne poluzowanie. Owszem, media by kpiły, ale trudno.
Burmistrz Nowego Jorku Giuliani, chcąc ukrócić przestępczość, tępił nawet malowanie graffiti, bo od przyzwolenia na coś takiego niby drobnego zaczyna się rozprzężenie, a potem przestępczość.

Vote up!
0
Vote down!
0
#388284

zaoponuję całkiem śmiało - nikt, nigdy nie zabroni mi nosić spodni.
Jeśli się to komuś nie podoba (dotyczy to także bardzo szacownych osób), trudno, może założyć kieckę, pod spód samą bieliznę, bądź rajstopy (elastyczne, niezdrowe) i zasuwać np. na Rysy, albo pojeździć na nartach.
Kino murowane! :)))

A jeśli duchowni uważają, że noszenie przez kobiety spodni jest niezgodne z tradycją - bardzo proszę, sami niech z nich zrezygnują, Jezus też ich nie nosił :)

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

Vote up!
0
Vote down!
0

...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5

#388288

gość z drogi

mam do Niego ogromny szacunek.ale jeśli idzie o spodnie...to będę GO prosiła,by odpuścił...a wiem,że umiał słuchać....

      co Mu powiem,jako argument,,,Polska ma inny KLIMAT zima jest zima i basta :)

 czy do spowiedzi u Niego założyłabym spodnie ? nawet jakby była zima...? NIE,bo Go kocham i szanuję ....mimo,że tak dawno już GO nie ma :)

 Czy to podwójne myślenie ? nie wiem  :)

ale mimo nadchodąacego wieczornego Czasu....

powiem Nam 

Dobrego Dnia,Dobrego Wszystkim... :)bo tak zawsze mówił Dobry Święty Starzec...

i niech mi wybaczy TO moje" podwójne  myślenie wprzypadku spodni",...ale ja GO naprawdę kocham, jak Ojca...

serdecznosci z 10 :)

 

 

 

 

 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

gość z drogi

#388295

gość z drogi

Należę do tego pokolenia,które uczęszczając do Gimnazjum,do którego kiedyś chodził mój sp Tatko...musiałam codziennie zakładać granatowy mundurek ,fildekosy,czarne pantofelki i granatowy beret. plus tarcza...przyszyta ,a nie na agrafce......:)

czy wtedy to lubiłam ? nie ,ale nie odważyłabym sie wejść do szkoły inaczej ubrana,ba nie wpuszczono by mnie  :)

serdecznosci z PRLu i   czasów mojego Gimnazjum z tradycjami :)

 

 

 

Vote up!
1
Vote down!
-1

gość z drogi

#388298

I też będę nosić spodnie, kiedy mi na to przyjdzie ochota.

"A jeśli duchowni uważają, że noszenie przez kobiety spodni jest niezgodne z tradycją - bardzo proszę, sami niech z nich zrezygnują, Jezus też ich nie nosił :)"

Ano właśnie, jak wszyscy, to wszyscy!

  Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#388299