Lis, czyli szczur

Obrazek użytkownika kokos26
Blog

 Tomasz Lis jest dziennikarzem całą gębą i brzydzi się tym polskim piekiełkiem. On przecież był w Stanach i wie jak ten zawód powinno się uprawiać. Dlatego też po artykule w tygodniku „Wprost” na temat podejrzanych powiązań ministra Sławomira Nowaka i otrzymywanych przez niego w prezencie drogich zegarkach napisał: „Mamy aferę na miarę naszych czasów. Minister Sławomir Nowak ma zegarki. Więcej. Wiele zegarków. Jeszcze więcej, wymienia się zegarkami z innymi. Jeszcze więcej, zna ludzi. Jeszcze więcej. Ci ludzie są biznesmenami. Jeszcze więcej, niektórzy mają coś wspólnego z państwowymi spółkami. Oto polskie Watergate.”

Oczywiście kpię sobie z dziennikarza Lisa gdyż doskonale wiem, że ten tekst napisał z pozycji pupilka i jednocześnie adwokata Systemu III RP, a to stękanie, że zajmowanie się zegarkami Nowaka uwłacza powadze dziennikarskiego zawodu to tylko próba odwrócenia uwagi od prawdziwego problemu.

To bezczelność godna Lisa, gdyż w ten sposób zachowuje się jak szczur wpuszczany w tłum przez przedwojennych lwowskich kieszonkowców tylko po to by odwrócić uwagę tłumu od właśnie opróżnianych damskich torebek i znikających z kieszeni portfeli.

Ale to jeszcze nie koniec o zegarkach. Dalej Lis pisze: „W takiej Ameryce może by z nich kpili Leno i Letterman, ale z całą pewnością nie zajęłyby się nimi, bo i czym, Washington Post czy New York Times. Więcej powiem, gdyby takie gazety o tym napisały, to nie jakiś amerykański Nowak byłby narażony na śmieszność, ale same dzienniki.

No i co wy na to? Sumienie polskiego dziennikarstwa, Tomasz Lis dowalił prowincjonalnym pismakom, że aż miło.

A co moralista Tomasz Lis powie o dziennikarzu Tomaszu Lisie, który w radiowej audycji rży na antenie i wydaje jakieś zwierzęce dźwięki mające według niego być parodią śmiechu dziennikarki Joanny Lichockiej?

Czy przypominało to postępowanie według wzorców zaczerpniętych przez Lisa moralistę z Washington Post albo New York Timesa czy może raczej występy jakiegoś marnego klauna w upadającym cyrku, fikającego koziołki w końskim łajnie z trocinami?

Warto też pamiętać, że tygodnik kierowany przez chcącego pełnić rolę psa obronnego Salonu, Lisa przypuścił atak na twórców filmu „Układ zamknięty”, wyciągając jakieś wyimaginowane powiązania sponsorów, na których tle zegarki Nowaka wyglądają naprawdę bardzo poważnie.

Tomasz Lis, jak zresztą wielu innych podobnych do niego pupilków systemu sądzi, że już samo wgramolenie się przy pomocy różnych brudnych podsadzających ich łap na liczne cokoły upoważnia ich do pouczania maluczkich i nikt nie ma prawa zwracać uwagi na wystającą im z butów słomę oraz rączki plastikowych grzebieni sterczące z tylnych kieszeni portek.

Panie Lis zapamiętaj sobie pan, że dobre rady można dawać dopiero wtedy, kiedy przestanie się dawać zły przykład.

W przeciwnym wypadku to wychodzi z tego kupa śmiechu i wstydu, jak po puszczonym na balu bąku przez chama przebranego w smoking.

Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6

 

Brak głosów

Komentarze

Czy ten głąb nie wie, że ludzie:
- znają języki,
- czerpią informacje z zagranicznych źródeł,
- oglądają filmy, które traktują o mniejszych i większych aferach ?

On się zachowuje tak jakby był PRL. W TV dwa programy, oba pod kontrolą KC, anten satelitarnych niet, źródła informacji spoza kontrolowanej strefy niet.
Nawet w takich warunkach ludzi i tak instynktownie czuli gdzie jest granica nonsensu. Urban mógł sobie dworować z amerykańskich nędzarzy i słać do USA śpiwory - ludzie i tak wiedzieli, że jest parszywą gnidą i idiotą.

No ale cóż, jak trafnie zauważasz, Liz w tym przypadku występuje w roli adwokata, którego kontrą do głosu oskarżyciela jest wywracanie wszystko do góry nogami.
A ludzie i tak wiedzą, że mecenas i jego klient są parszywymi gnidami i idiotami.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#358044

"Czy ten głąb nie wie, że ludzie:
- znają języki,
- czerpią informacje z zagranicznych źródeł,
- oglądają filmy, które traktują o mniejszych i większych aferach?"

Obawiam się, że jesteś nadmiernym optymistą. Język może znają, ale co do dwóch pozostałych punktów - to tylko nieliczni, niestety. I właśnie do nich trafia Lis. Też niestety.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358056

Tak, fakt, mój błąd, w przypływie optymistycznego nastroju zapomniałem o zasadzie "tym gorzej dla faktów", która obowiązuje w dobrze naoliwionym mainstreamie ;)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#358064

 Widzę złe symptomy po prawej stronie blogosfery. Egzaltowanie odbiorcy propagandzistą reżimu - Lisem, w momencie gdy roi się od tematów kompromitujących obecny rząd może być odbierane jako dryf tematyczny zmieniający kierunki oburzenia z winowajców na ich apologetów takich jak Lis.

W psychologii nazywamy to konwersją nastrojów.

Przekierowuje się nienawiść i złość społeczną ze sprawcy negatywnych nastrojów (Tuska) na jednostki nieistotne (Lis). 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#358059

Kokos pisze i na inne ważne tematy, ale tak w ogóle z tym przekierowywaniem to masz dużo racji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358060

 Na Niepoprawnych, lisia  tematyka budzi moje zażenowanie. Rozmawiajmy o meritum polskich problemów  a nie o technikach propagandowych reżimu tuskowego, którego elementem jest ten nieszczęsny Lis.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358063

Rozmawiać to my sobie możemy...
Dopóki wielu będzie święcie wierzyć w Lisa et consortes, na rozmowach się skończy. Dlatego czasem warto pokazać, jak bardzo są brzydcy...

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358068

... choć czasem nie zawadzi obnażyć jakiegoś idola lewizny. ;)

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358065

[quote=jjz]

W psychologii nazywamy to konwersją nastrojów.

[/quote]

Tak, Kokos26 zajmuje się "konwersją nastrojów"...

Nie uważasz, że w złym tonie (najdelikatniej ujmując) jest wejść do czyjegoś domu i wyrzekać na porządek jaki z woli gospodarza w nim panuje ?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#358062

 Jutro muszę wcześnie wstać, jeszcze przed dziesiątą. 

Ustosunkuję się jutro po południu do (tylko konstruktywnych i merytorycznych)  Państwa komentarzy na temat moich dzisiejszych "jątrzących" notek.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358067

prof Rycho:

Dziś właśnie rozmawiałem z ks. Isakowiczem o ...Lisie.
Cóż każda epoka ma swych propagandzistów-taka ich rola. A,że są wysoko opłacani -to sprzedają także to, co kiedyś było ważne, swój-HONOR I GODNOŚĆ! Pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

prof Rycho

#358088

[quote=prof Rycho]prof Rycho:

Dziś właśnie rozmawiałem z ks. Isakowiczem o ...Lisie.
Cóż każda epoka ma swych propagandzistów-taka ich rola. A,że są wysoko opłacani -to sprzedają także to, co kiedyś było ważne, swój-HONOR I GODNOŚĆ! Pozdr[/quote]

Mogę się mylić, ale chyba nie można sprzedać czegoś czego nigdy się nie posiadało ?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a magyart

#358096

oceniłeś  toto najtrafniej jak można.

Vote up!
0
Vote down!
0

lupo

#358131

 czyli sobaka... A może hiena? Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#358110