„Szkoda czasu na dialog z Żydami”
Sprawa wściekłego ataku na profesora Krzysztofa Jasiewicza po jego wywiadzie dla „Focus Historia” ukazuje nam tak naprawdę sowiecką mentalność tak zwanych polskich oświeconych elit.
One nawet nie dopuszczają do swoich totalniackich łbów takiej możliwości, że stawianą przez naukowca tezę, w ich mniemaniu w sposób oczywisty błędną można, a nawet trzeba obalić tylko i wyłącznie w sposób naukowy. Tak byłoby w cywilizowanym i demokratycznym państwie.
W III RP obowiązują jednak standardy wprost zaczerpnięte z PRL-u.
Zamiast merytorycznej dyskusji jest natychmiastowy donos do prokuratury złożony przez członków pożal się Boże, Towarzystwa Dziennikarskiego, a pajace z tytułami naukowymi pędzą podpisywać list otwarty.
Już samo to, że dziennikarze wzywają organy ścigania do karania innych za publiczne wypowiedzi nie świadczy wcale o tym, że oto komuna wraca. Ona nigdy nie odeszła gdyż tkwi nadal w głowach tego mieniącego się „górną półką” stada pismaków dowodzonego przez redaktora pewnej gazety, który zasłynął tym, że niósł transparent z napisem „Pierdolę nie rodzę”.
Aby przybliżyć Czytelnikom, czym jest to całe „Towarzystwo Dziennikarskie” przytoczę za PAP taką oto komiczną informację:
„Według statutu Towarzystwa Dziennikarskiego każdy kandydat na członka będzie musiał uzyskać poparcie, co najmniej połowy dotychczasowych członków. "Zasada jest taka, że bardzo trudno się tam wchodzi. To jest dość zamknięty klub, dlatego stowarzyszenie nazywa się towarzystwem, a nasze zebrania nazywamy salonem" – powiedział agencji Blumsztajn. Wśród członków założycieli stowarzyszenia są osoby "z wyższej półki medialnej", m.in.: Wojciech Maziarski, Jan Ordyński, Teresa Torańska, Dorota Warakomska, Jacek Żakowski, Wojciech Mazowiecki, Cezary Łazarewicz, Joanna Solska i Jacek Rakowiecki.”
Teraz chyba o wiele łatwiej jest zrozumieć, dlaczego ta „górna półka” czerpie garściami z podpisanego w 1953 roku przez członków Związku Literatów Polskich, Apelu Krakowskiego, którzy wyrazili wówczas poparcie dla stalinowskich władz po sfingowanym procesie księży krakowskiej kurii, w którym zapadły wyroki śmierci.
Oczywiście w 1953 roku zapotrzebowanie na Apel Krakowski złożyły komunistyczne władze. Powstaje pytanie, kto dzisiaj zainspirował tę „dziennikarską śmietankę” do złożenia donosu na naukowca?
I tu znowu podpowiedzi udziela nam informacja PAP:
„Centrum Szymona Wiesenthala zaprotestowało w liście do prezesa PAN Michała Kleibera przeciwko "antysemickiemu" wywiadowi, jakiego magazynowi "Focus Historia Ekstra" udzielił historyk Krzysztof Jasiewicz z okazji 70. rocznicy powstania w getcie warszawskim.
W "Focus Historia" Jasiewicz, profesor Instytutu Studiów Politycznych PAN, powiedział, że Holokaust "nie byłby możliwy bez aktywnego udziału Żydów w mordowaniu swego narodu". "Skala niemieckiej zbrodni była możliwa nie dzięki temu, 'co się działo na obrzeżach Zagłady', lecz tylko dzięki aktywnemu udziałowi Żydów w procesie mordowania swojego narodu" - mówił Jasiewicz w wywiadzie opublikowanym na początku kwietnia.
W liście do Kleibera Centrum Wiesenthala domaga się "zawieszenia" historyka i "skazania go na intelektualne wygnanie".
Mamy więc zdyscyplinowanych funkcjonariuszy zwanych dziennikarzami. Mamy centrum dowodzenia i mamy także odpowiedź na jeszcze jedno pytanie, które brzmi:
Dlaczego zaatakowano akurat prof. Krzysztofa Jasiewicza, który przecież nie odkrył Ameryki gdyż teza o udziale samych Żydów w Holokauście nie jest niczym nowym?
Przecież uważana za jedną z największych myślicielek XX wieku, Hannah Arendt, z pochodzenia Żydówka, pisała:
"Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii."
Przecież kilka miesięcy temu prof. Jerzy Robert Nowak opublikował drugi już tom swojej książki „Żydzi przeciw Żydom”, która potwierdza tezy profesora Jasiewicza i oskarżenia Hannah Arendt.
Dlaczego padło na profesora Jasiewicza, a nie na przykład Hannah Arendt i prof. Nowaka?
Czy tylko, dlatego, że nie było na nich zlecenia? A może lepiej zastanowić się, dlaczego w ich przypadku taki rozkaz nie padł?
Otóż zaatakowanie nieżyjącej już myślicielki i niekwestionowanego moralnego autorytetu o wymiarze światowym i to w dodatku żydowskiego pochodzenia byłoby strzałem we własne stopy. Zaś, co się tyczy książki prof. Jerzego Roberta Nowaka to składa się ona wyłącznie z olbrzymiej ilości dokumentów i relacji pochodzących od samych Żydów, więc atak byłby używając terminologii piłkarskiej, golem samobójczym.
Wybrano, więc na ofiarę profesora Krzysztofa Jasiewicza, a cała nagonka ma planowo przebiegać w ten sposób, aby oprócz wrzawy, donosów i listów otwartych nie mogło dojść do żadnej rzeczowej, merytorycznej i naukowej dyskusji.
I tu chylę czoła przed profesorem Jasiewiczem gdyż poniższymi zdaniami ze słynnego już wywiadu dla „Focus Historia” trafił w samo sedno:
"Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści".
Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moją nową książkę, "Polacy, już czas" ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara" Gacparskiego, jak i poprzednią, „Jak zabijano Polskę”.
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4916 odsłon
Komentarze
kokos26
15 Maja, 2013 - 18:31
Całkowicie zgadzam się z ostateczną konotacją artykułu. Nie ma sensu na dialog, bo wszystko - nawet jasne dowody przeciw im - kończy się sławetnym nazwaniem nas jako antysemitów (pomijam fakt, że Semitamio są też Arabowie).
Ja wielokrotnie pisałem o tym problemie i suma sumarum kończę na tym, że uważam się za antysyjonistę talmudyczno-rabinicznego i tylko tyle... i tłumaczyłem dlaczego, np. tu:
1) http://krzysztofjaw.blogspot.com/2010/09/mam-dosc-mego-rzekomego-antysemityzmu.html
2)http://krzysztofjaw.blogspot.com/2012/03/barbarzynstwo-manipulacyjne-cynizm.html
3) http://krzysztofjaw.blogspot.com/2011/08/oremus-et-pro-perfidis-judaeis-i.html
Pozdrawiam
krzysztofjaw
krzysztofjaw
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Kazek nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Prof Nowaka się nie atakuje bo jest już dawno na jak to ujęto15 Maja, 2013 - 18:38
"intelektualnym wygnaniu" i z oszołomami sie nie dyskutuje.
Co innego FOCUS HISTORIA prof z PAN tutaj należy dać odpór i zepchnąć profesora w otchłań gdzie przebywa już ks. Rydzyk, prof Nowak etc.
Kazek
Kazek
Re: Prof Nowaka się nie atakuje bo jest już dawno na jak to ujęt
15 Maja, 2013 - 19:19
KAZKU - kto ci płaci za taki komuszy bełkot ?
Zjeżdżaj za Don boś tu niepotrzebny!
Firley
Re: Prof Nowaka się nie atakuje bo jest już dawno na jak to ujęt
15 Maja, 2013 - 19:19
KAZKU - kto ci płaci za taki komuszy bełkot ?
Zjeżdżaj za Don boś tu niepotrzebny!
Firley
Ty człowieku nie odróżniasz
15 Maja, 2013 - 19:34
gówna od twarogu.
Kazek
Kazek
"Oszołom" - czy to ulubione zaklęcie leminżerii i hasbary ?
16 Maja, 2013 - 06:47
[quote=Kazek]
"intelektualnym wygnaniu" i z oszołomami sie nie dyskutuje.
Co innego FOCUS HISTORIA prof z PAN tutaj należy dać odpór i zepchnąć profesora w otchłań gdzie przebywa już ks. Rydzyk, prof Nowak etc.
Kazek
[/quote]
Polak
Tylko widzisz - jak tak porównam prace JRN czy nawet jego artykuły, wypowiedzi etc z Twoją "oceną" to raczej dosyć
prostackie oszołomstwo przypisałbym Tobie ...
Polak
Wyznawcy pychy
15 Maja, 2013 - 19:58
Nie znam Pan Profesora Jasiewicza osobiście ale za te piękne i prawdziwe słowa już jest moim idolem i autorytetem
...........przynajmniej w kwestii dotyczącej traktowania Żydów i dyskusji z Żydami.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
"Wybrano, więc na ofiarę profesora Krzysztofa Jasiewicza"
15 Maja, 2013 - 20:53
On zapłaci, to pewne, ale rzeczywistą - wyrafinowaną zemstę przygotowano inną.
Już się rozpoczyna. To nagonka na Rotmistrza. Witold Pilecki, a w zasadzie jego chwała, ma być ceną.
Profesorem w profesora - Ot, majstersztyk.
Mocno biją, ale zobaczymy...
Pozdrawiam
Jak na profesora
15 Maja, 2013 - 23:50
to dziwnie łatwo przerzuca się od ściany do ściany.
FOKUS: W książce „Pierwsi po diable…” (2002) przedstawia pan zupełnie inne poglądy, m.in. odżegnujące się od przypisywania Żydom winy za większość zbrodni sowieckich na terenach okupowanych Kresów. Wykorzystał pan wszystkie dostępne archiwa, w tym dostępne w latach 90. archiwa radzieckie. Krzysztof Jasiewicz: Niestety myślę, że uległem wówczas pewnej modzie – że w dobrym tonie jest krytykować przedstawicieli własnego narodu.
Teraz nam dostarcza amunicji. No i dobrze. Ale zażenowanie można poczuć.
kłamiesz wiceniggo
16 Maja, 2013 - 01:56
,,dziwnie łatwo przerzuca się od ściany do ściany,,.
Nieprawda. To postawa dojrzała. Postawa jednokierunkowa. To postawa ze wszechmiar ludzka, szlachetna w jej człowieczeństwie.
Przyznanie się do błędu i skorygowanie go, to postawa nauki na własnych błędach, podstawa myślenia przyczynowo-skutkowego, niezbędnego w uzyskaniu świadomości naszej rzeczywistości.
To również postawa cechująca prawdziwego naukowca, człowieka uczciwego, który sam przeszedł drogę od grzechu ku nawróceniu na drogę Bożą, przez żal za grzech, publiczne wyznanie winy, a że to wymaga w dzisiejszej Polsce heroizmu, to i bliska jest świętości.
Faktycznie, to od tej chwili, kiedy profesor Jasiewicz opowiedział się po stronie prawdy mimo świadomości grożących mu nieprzyjemnoci ze strony ,,świata,, , zyskał tytuł profesora nobilitowanego, autorytetu moralnego. To szlachectwo podjąć walkę, w tym walkę o prawdę naukową. To szlachectwo bronić prawdy przed praktycznie bezkarnymi dziś lewakami wszelkiego typu, w tym satanistami.
Droga Profesora to droga ,,równania w górę,, , dorównywania lepszym, aż po wzorce człowieczeństwa dojrzałego, wzorce świętych, wzorce doskonałoci, aż po sięganie ideału. To droga typowa tak dla Polaków, czy Węgrów w naszym sarmatyźmie, jak i dla katolików.
To droga przeciwna do tej drogi ,,równania w dół,, tak typowej dla syjonistów talmudyczno-rabinicznych, w tym marksistów: równa inteligenta z robotnikiem, robotnika z chłopem, a chłopa z ziemią. To droga niszczenia, nawet mordowania ,,wychylających si,, , odważnych, lepszych, mądrzejszych, szlachetniejszych, dojrzalszych, pracowitych, odpowiedzialnych, myślących perspektywicznie, uczciwszych, żyjących w poczuciu ludzkiej godności dzieci Bożych, żyjących z wszelkiego pasożytnictwa, zwłaszcza lichwy, z podkładania świń, organizowania spisków i mafii - po to, by samemu na gruzach cywilizacji wychodzić na nowych ,,panów świata,, i już bez przeszkód zniewalać większość społeczeństwa...
To droga satanistów: masonów, modernistów, poprawnych politycznie, wyznawców wyższości materii, w tym pieniądza i ciała nad duchem.
Profesr bardzo mądrze konstatuje, że dialog z Żydami nie jest możliwy. To przestępcy ziejący żądzą mordu, żądzą kontynuowania swoich pasożytniczych procederów. Mimo naszych ewentualnych chęci, nie jest w naszej ludzkiej mocy z tego właśnie powodu im niczego wybaczyć.
Co najwyżej, możemy prosić Boga, żeby im wybaczył, jeśli uznamy, że nie wiedzą co czynią. Jedyne, co naprawdę możemy zrobić, to modlić się o ich nawrócenie, licząc się z tym, że jak wszelcy zatwardziali przestępcy będą przeciw temu protestować.
Dialog nie ma sensu tam, gdzie nie ma chęci pojednania, a pojednania nie ma nigdzie tam, gdzie nie ma sprawiedliwości wspólnotowej, zwłaszcza wspólnotowych wolności, równości i braterstwa, w ich zrównoważeniu, przed indywidualnymi, sprawiedliwości służącej prawości, która zaczyna się od prawdy...
Nie można dialogować z nikim, kto w swoim człowieczeństwie, w swoim ucywilizowaniu, w swoim konstruktywiźmie, nie dojrzał jeszcze do uznania fundamentalnej roli prawdy jedynej.
re: kłamiesz wiceniggo
16 Maja, 2013 - 03:20
A w którym miejscu, że z głupia frant zapytam?
Re: re: kłamiesz wiceniggo
16 Maja, 2013 - 12:25
Ano: ,,dziwnie łatwo przerzuca się od ściany do ściany,,.
,,Przerzucanie się,, oznacza wielokrotność zmiany postawy.
Pozdrawiam.
Re: re: re: kłamiesz wiceniggo
16 Maja, 2013 - 14:38
Zaiste, można powiedzieć, że zełgałem w tym miejscu.
PolakCentrum Wiesenthala
16 Maja, 2013 - 11:20
Polak
Centrum Wiesenthala domaga się "skazania na intelektualne wygnanie".
Godnie kontynuują tradycję.
Walusia "załatwili" jeszcze za życia Wiesenthala.
"Łowca nazistów" wystarał się" o kilkunastu "wiarygodnych swiadków" , którzy z wielka
swadą opisywali jakich to straszliwych cierpień doznali od niejakiego Walusia
kiedy ten w/g nich miał byc straznikiem w getcie częstochowskim .
potem okazało się , ze to kit - grubymi nićmi szyty .
Wiesenthal nigdy nie wytłumaczył sie ze swego współudziału w tym ohydnym
szwindlu - Waluś stracił wszystkie oszczędnosci , miał dwa zawały , żydowscy
bojówkarze spalili mu twarz kwasem ... .
A może prof. Jasiewicza zechcą zaszczuć ze skutkiem śmiertelnym jak dr Ratajczaka ?
To od nas zależy na ile sobie pozwolą jedwabni okupanci.
PS Ksiądz prof. Chrostowski "uroki" tzw. "dialogu"
z Żydami poznał jak mało kto. Był bądź co bądź współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów
ciekawe rzeczy mówi o tym "dialogu" :
http://www.rp.pl/artykul/278953.html?p=2
Polak
Kokos26, - prof. J.R. Nowakowi "mogą... skoczyć tam,...
16 Maja, 2013 - 10:29
... gdzie pan może pana majstra w dupę pocałować", - że zacytuję Jana Kobuszewskiego ze skeczu "Hydraulik".
Prof. Jerzy Robert Nowak, o którym na NP wielokrotnie pisałem, - świetnie dopracowuje swe książki faktograficznie. Nie sposób zatem zarzucić temu historykowi pisanie nieprawdy. Ileż miał on wezwań do prokuratury po donosach, iż uprawia... antysemityzm, ksenofobię i Bóg wie, jakich jeszcze bezeceństw. Ale nigdy nie skończyły się te nagonki postawieniem prof. Nowaka w stan oskarżenia. Po prostu prokuratura nie była w stanie udowodnić, że ów Autor wyczerpał znamiona przestępstwa naruszając art. 212 Kodeksu karnego oraz wiele innych z tego kodeksu.
A książka "Żydzi przeciw Żydom" jest świetnym dokumentem, któremu "mojżeszowi" się nie przeciwstawią. Tak trzymać Panie profesorze!
Pozdrawiam z 10, Satyr
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
Ukłony dla pana Profesora :)
16 Maja, 2013 - 12:30
gość z drogi
wczoraj gościł w Katowicach,na zaproszenie PISu,i Klubu GP
szkoda,ze nie mogłam być obecna ,z powodów tzw "formalnych"
ale tą drogą składam wyrazy szacunku...Profesorowi Nowakowi...:)
mam Nadzieję,ze jeszcze uda mi się zdobyć dedykację na Jego książce...:)
gość z drogi
Rzetelność profesora to
16 Maja, 2013 - 14:17
Rzetelność profesora to fakt, którego perfdiniaczki nie potrafią zanegować (poprzez argumenty bo w opluwaniu "nie ustają"). Ale to nie tylko dlatego nie potrafią go zniszczyć
jak chociażby dr Ratajczaka (przypomnę iż za ZACYTOWANIE
tez sprzecznych z "dogmatami" - "religii" holokaustu).
Dzięki temu iż współpracuje z Radiem Maryja nie jest wdzięcznym obiektem dla ewentualnej "troski" perfidniaczków.
Kiedy doszło do kuriozalnego "aresztowania" książek JRN
to na wezwanie RM w Tychach odbyła się ponad tysięczna demonstracja. Jedwabni okupanci mówiąc kolokwialnie -
"wymiękli". Do tego jeszcze popularność profesora. W odpowiedzi na kolejne nasilenie antypolskiej nagonki
"objechał" całą Polskę (i nie tylko) gromadząc na swych spotkaniach mnóstwo ludzi (np w Kielcach ponad 3 tys na jednym spotkaniu !). Niewiele było takich obywatelskich
akcji o tym zasięgu od czasów 80 roku.
Przykład JRN pokazuje nam jak to poprzez zwykłą solidarność można się obronić.
To podobnie jak i przykład jednej restauratorki, która
nie tylko przeciwstawiła się przedsiębiorstwu holokaust
ale wręcz doprowadziła do tego, że zamieszani w przekręt
są dziś "ciągani" po sądach jest dobrym komentarzem
do artykułowanych wprost bądź też zakamuflowanych sugestii
do tego iż należy siedzieć cicho lub wręcz przyłączać się
do represyjnych działań żeby za wszelką cenę wciąż udowadniać, że nie jesteśmy antysemitami.
"Taktyka" nadstawiania ... policzka doprowadziła do niepowetowanych strat. Bynajmniej nie tylko materialnych.
50 mld w nieruchomościach dla gminy żydowskiej, więcej dla prywatnych cwaniaczków, absolutny rekord świata w nakładach na promocję ich kultury w przeliczeniu na jednego członka tej społeczności etc to wcale nie najważniejsze straty jakie przyniosła nam "taktyka" nadstawiania .....
Opinię antysemitów-potomków nazistów mordujących Żydów
wzbogaconych niezwykle na II wojnie mamy i tak.
Zamęt intelektualny a wręcz cywilizacyjny przekładający się na degrengoladę (w tym nienawiść części Polaków do Polski) to moim zdaniem jedna z głównych przyczyn skuteczności obecnych okupantów (nie tylko perfidniaków)
w niszczeniu szeroko pojętej polskości ...
Polak
Polaku dla Polski, - jeszcze parę zdań na temat J.R.N.
16 Maja, 2013 - 17:19
Prof. J.R. Nowak jest trudnym "do ruszenia" przez - jak określiłeś - perfidniaczków, bo za nim stoją miliony ludzi i nie jest On osobą anonimową i niezauważalną w środowiskach katolickich, patriotycznych i narodowych. Każde mocniejsze podszczypnięcie tego historyka jest natychmiast nagłaśniane. Dlatego też boją się szykanować tego historyka.
Wątek z jego "przygody" z księgarnią w Tychach w tle opisałem w swojej książce "Europejskie Eldorado" w roku 2002.
Oto ten fragment: "Najczęściej stosowaną metodą walki z prawdą jest tzw. „szlaban” dla osób, które wg libertynów są „niepoprawne politycznie”, albowiem „poprawnym politycznie” jest ten, kto ustawicznie chwali Żydów i komunistów, a także jest za dobrowolnym poddaniem Polski w niewolę Unii Germańsko-żydowsko-masońskiej. „Niepoprawnych politycznie” nie dopuszcza się do udziału w publicznych debatach, dyskusjach, większość redakcji i wydawnictw prasowych odmawia druku książek, artykułów i felietonów ich autorstwa, księgarnie prowadzone przez postkomunistów odmawiają pośrednictwa w sprzedaży nakładu, a biblioteki i czytelnie również odmawiają przyjęcia pozycji książkowych tych autorów. Także dochodzi do konfiskaty nakładu w księgarniach, których właściciele zdecydowali się pośredniczyć w jego sprzedaży. Takie zdarzenie miało miejsce 22 lutego 2002 r. w księgarni pani Krystyny Zapała w Tychach.
Przedmiotem konfiskaty były książki autorstwa prof. dr hab. Jerzego Roberta Nowaka, wśród których były takie tytuły jak: „Kogo powinni przeprosić Żydzi”, „Sto kłamstw J.T. Grossa”, „Przemilczane zbrodnie”. Wnioskodawcą tej konfiskaty był Naczelnik Działu Promocji Urzędu Miasta Tychy – SLD-owski towarzysz „szmaciak” Lauer, zaś doniesienie do prokuratury złożył wiceprezydent Miasta Tychy – Łakota. Wykonawcą był podkomisarz Grupa, który dokonując konfiskaty wymienionych pozycji nie przedłożył właścicielce księgarni podpisanego nakazu prokuratorskiego, ale w zamian zastraszył panią Zapała, iż popełniony przez nią czyn tj. szerzenie antysemityzmu(?) zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat trzech.
Dzięki „Radiu Maryja” sprawa nabrała rozgłosu nie tylko w Polsce. O „wyczynie” organów sprawiedliwości, noszącym znamiona analogicznego działania jak w państwie policyjnym, dowiedziała się niemal cała Polska i Polonia amerykańska. Zaś przewodniczący Kongresu Polonii Amerykańskiej – pan Edward Moskal nie szczędził słów ostrej krytyki pod adresem polskich organów ścigania.
I jaki był epilog tej sprawy? Otóż 10 kwietnia 2002 roku minister sprawiedliwości – Barbara Piwnik odpowiadając na interpelację poselską sprzed miesiąca, posła z Prawa i Sprawiedliwości – Artura Zawiszy przyznała, iż prokuratura w Tychach oraz policja popełniła błąd wszczynając to działanie operacyjne, albowiem pani minister nie dopatrzyła się jakichkolwiek znamion przestępstwa. Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości – Sobótka przyznał także, że nie znaleziono w tych publikacjach nic antyżydowskiego. Niezależnie od stanowiska, jakie w tej sprawie zajęła Barbara Piwnik, propolska część społeczeństwa Tychów i okolic zorganizowała 20 kwietnia 2002 roku demonstrację w obronie wolności słowa, w której wzięło udział ponad półtora tysiąca osób z prof. J.R. Nowakiem włącznie. Mimo wielokrotnych zaproszeń organizatorów, jak i autora skonfiskowanych książek – nie pojawiły się na manifestacji władze miasta, którym tak bardzo te pozycje książkowe przeszkadzały. Ale o tej demonstracji społeczeństwo polskie nigdy by się nie dowiedziało, gdyby nie „Radio Maryja” i „Nasz Dziennik”. Bezmózgowie, którym wykazali się SLD-owscy towarzysze w Tychach przyniosło zupełnie odwrotny skutek od zamierzonego. Oto dzisiaj te tytuły książkowe rozchodzą się jak przysłowiowe „ciepłe bułeczki”, co może cieszyć wszystkich tych, którym zależy na tym, by prawda zwyciężyła.
Niech nikogo nie zdziwi fakt, że autorzy książek o podobnej tematyce, o patriotycznym wydźwięku, wskazujący na zdrajców i zdrady, wskazujący na wszelkiego rodzaju „przekręty”, – sami lub ich bliscy zajmują się drukiem i niejednokrotnie kolportażem. Jak za czasów stalinowskiego, bierutowskiego, gomółkowskiego, gierkowskiego i jaruzelskiego totalitaryzmu. Oto nasza wolność i przestrzeganie zasad demokracji, na którą tak często powołują się aparatczycy z SLD i UW-ole z Knesejmu!"
Tak to wyglądało 11 lat temu. Dzisiaj - wypisz, wymaluj - mamy dokładnie to samo, a może nawet gorzej. Jeśli ktoś mi dzisiaj mówi, że w Polsce mamy demokrację, to ja mu na to, że... wysłał swój mózg na bezterminowy urlop.
Pozdrawiam, Satyr
________________________
"Stan skrajnej niewiedzy czasem potrafi doprowadzić
do stanu skrajnego ogłupienia". (Satyr)
Satyr, Polak dla Polski
17 Maja, 2013 - 12:01
O zbieżnym poglądzie na demokrację pisałem ostatnio na blogu:
http://niepoprawni.pl/blog/2351/madremu-biada#comment-410845
Solidraność.
17 Maja, 2013 - 05:20
Polak
Taka zwykła - ludzka. I jednocześnie solidaryzm narodowy.
Nie mylić z prymitywną gromadnoscią patologicznych cywilizacji. Czym innym jest podnoszenie wrzasku (np "anttiisseemmmiittiizzmmm") kiedy tylko toś nie godzi się
na ich draństwa. A czym innym godna (i fachowe jak w Pana
przypadku) obrona człowieka a co za tym idzie także idei wolności,solidarności i nie zawaham się użyć tego słowa-
polskości.
Dziękuję Panu w imieniu sprawy i idei.
A co do prof. JR Nowaka to warto zwracać uwagę bo hasbara
(i leminżeria) w atakuje go także na portalach, forach etc werbalnie -
"patriotycznych", "katolickich" ..
Polak