Dzień wolności i praw obywatelskich
Dzień?! A może by tak rok cały? !
Z reguły jest tak, że jak czegoś brak w państwie totalitarnym, to się mówi, że jest. Tak było z „demokracją” ludową, z konstytucyjnymi gwarancjami praw obywatelskich w I PRL, tak jest z walką z „fashyzmem” w II PRL, i dzisiaj ze świętem, jakie chce wprowadzić skompromitowana do reszty Platforma
(anty) Obywatelska
w dniu 4 czerwca: mianowicie ów dzień wolności i praw obywatelskich. No, ale z drugiej strony do dobrze, gdyby przynajmniej tego dnia nie wychodziła GW, a w reżimowej telewizji powtarzano by westerny. Zamysł Donalda (polskość to nienormalność) Tuska jest przewrotny. 4 czerwca1989 oszukano Polaków,
wybory
przeprowadzone wedle mafijnych porozumień okrągłego stołu utrudniają do dziś restaurację niepodległego państwa, dekomunizację tego państwa, zwrot prywatnej własności, zagrabionej rzez właścicieli Polski Ludowej w ramach uwłaszczenia nomenklatury („prywatyzacja”), słowem odrodzenie państwa. Nie,
nie chcę
dnia wolności i praw obywatelskich; chcę wolności i praw obywatelskich na co dzień, a nie od święta, nie w okolicznościowych przemówieniach europolaków, lecz w szkole, w sądzie, w urzędzie, na uczelni! Chcę likwidacji bezrobocia, odbudowy polskiego przemysłu, ukrócenia korupcji – słowem: życia w godności.
http://www.youtube.com/watch?v=gmOaSuLegVA
Post scriptum: rząd może sobie grillować, kiedy chce, ale niech nie robi sobie kpin z obywateli. Dość tego! Ta „łapówka” dla społeczeństwa świadczy o tym, że rząd wierzy, iż ochłapem może sobie zapewnić przychylność społeczeństwa , a zwłaszcza elektoratu. Z co on nas uważa?!
Okrągły stół uniemożliwił rozprawę z największym ludobójcą w dziejach świata – komunizmem. Po Norymberdze zaprzepaszczono szansę na proces pozostałej lewicy.
Zbrodniarze pozostali u władzy i uczą nas demokracji.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2380 odsłon
Komentarze
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Prawa obywateli, patriotyzm, czyli dzień "dobrości" dla zwierząt11 Maja, 2013 - 16:59
Chcę dokładnie tego samego. Wolności i praw obywatelskich na co dzień a nie od święta.
Tak samo oczekuję od Państwa Polskiego patriotyzmu na co dzień a nie od święta.
Od większości społeczeństwa polskiego, upomnienia się o wolność i prawa obywatelskie na razie nie oczekuję. Tak samo jak nie oczekuję od obywateli patriotyzmu na co dzień.
Propaganda wyprała ich z patriotyzmu, przywiązania do ojczyzny, tradycji i odwiecznych polskich wartości i wsadziła im w durne głowy euroentuzjazm i relatywizm.
Upomnienia się o prawa obywatelskie na co dzień i okazywania mobilnego patriotyzmu na co dzień, można by teoretycznie spodziewać się po tej lepszej części narodu. Niestety nasze społeczeństwo jakby trochę zatrzymało się w rozwoju i jedyny patriotyzm jaki potrafi z siebie "wyksztusić" to ten sentymentalny, wspominkowy, okolicznościowo-rocznicowy.
Ja nie mówię, że to jest złe. Wręcz przeciwnie. Taki patriotyzm świetnie integruje społeczeństwo w czasie pokoju i stabilizacji. Ale my niestety żyjemy w epoce permanentnej walki o wolną Polskę. Dlatego o prawa obywatelskie upominać powinniśmy się stale od nowa, tak samo jak o patriotyzm na co dzień.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
11 Maja, 2013 - 17:01
Jan Bogatko
...no to jest już nas dwóch. Nieźle,jak na początek,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
11 Maja, 2013 - 17:05
Dołączam do Panów.
Pozdrawiam z dziesiątką :)
pani.x
11 Maja, 2013 - 17:09
Jan Bogatko
...szeregi rosną, dziękuję!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
tańczący z widłami
11 Maja, 2013 - 18:16
To bardzo wazne co powiedziales:
"Niestety nasze społeczeństwo jakby trochę zatrzymało się w rozwoju i jedyny patriotyzm jaki potrafi z siebie "wyksztusić" to ten sentymentalny, wspominkowy, okolicznościowo-rocznicowy."
Tak samo, jak okazywanie milosci osobie nam bliskiej nie polega tylko na ofiarowywaniu kwiatow i bombonier z okazji rocznic, ale przede wszystkim na mozolnej i zmudnej pracy i wspolpracy na codzien, tak samo milosc do ojczyzny musi sie przejawiac w mozolnej pracy w zyciu codziennym, poczynajac od najblizszego otoczenia: sasiadow blizszych i dalszych, zakladu pracy, szkoly, kolka zainteresowan, parafii, osiedla, miasta, itp. Nie angazujac sie w prace u podstaw i we wspolprace, rozmowe, uswiadamianie, aktywne dzialania na rzecz wspolnych interesow, redukujemy patriotyzm do przyslowiowych kwiatow i bombonier raz czy kilka razy w roku. To nie jest milosc, ktora buduje; sama w sobie jest tylko namiastka milosci.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Bombonierka dla zblazowanych11 Maja, 2013 - 18:31
Rzeczywiście. Patriotyzm został w Polsce spacyfikowany, zawładnięty i skanalizowany. Ogranicza się w społecznym pojęciu i czynie do patriotyzmu "od święta", ewentualnie do patriotyzmu "sportowego", "stadionowego".
I w pierwszym i w drugim przypadku powiewają flagi i transparenty a od emocji aż kipi, słychać chóralne śpiewy (w patriotyzmie "od święta" rzewne i płaczliwe, w patriotyzmie "sportowym" wycie i huczenie tłumu), tyle tylko, że po marszu, czy meczu emocje (patriotyczna potencja) opadają do zera a może nawet do minus 100 i wszyscy wracają spokojnie do kieratu syci emocji lub zblazowani.....do następnego meczu, marszu, uzw.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Lotna, tańczący z widłami
11 Maja, 2013 - 21:11
Jan Bogatko
...przyznać muszę, że Polacy mają sporą dozę masochizmu, rozpamiętując klęski,jakby się bali walki.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Jan Bogatko12 Maja, 2013 - 10:18
Tak. Doskwiera nam poczucie odwiecznego skrzywdzenia i niedocenienia.
Jest oczywiście w tym poczuciu bardzo dużo racji, bo tyle razy ile dostawaliśmy z prawa i z lewa w przysłowiową d..., to inni tylko "pozazdrościć" mogą i do tego zawsze potrafiliśmy się podnieść (czego nikt prócz nas nie docenia).
I to jest właśnie bardzo ważna sprawa, którą Pan poruszył.
Popadliśmy my Polacy w stan masochizmu (długotrwały), a ja od siebie dodam, stan odrętwienia, bierności, zrzędzenia, wyczekiwania (nie wiadomo na co).
Dlatego musimy niezwłocznie przejść w stan podniesienia (z kolan), stan działania, zmian i odbudowy, w przeciwnym razie stracimy Polskę.
Czas przestać się nad sobą rozczulać, czas przejść do działań.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
PO zamiast wymyślać
11 Maja, 2013 - 21:56
jakieś nowe "dni" powinna po prostu przestrzegać tego, co jest już skodyfikowane. Przede wszystkim powinna wziąć krótko za twarz swojego Dworaka aby w końcu swoje medialne rządy oparł na tolerancji dla większości katolickiej i nie dyskryminował jej w dostępie do MUX. Ale skoro rządzenie oparte jest o zasady wzięte gdzieś z Kosmosu a nie nawet o to, co ponoć obowiązuje w UE, to możemy się spodziewać wielu innych dziwacznych pomysłów. Ostatecznie to nie jest rząd fachowców.
Pozdrawiam
Szpilka
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika tańczący z widłami nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
O naiwności ludzka. Dworak11 Maja, 2013 - 22:10
O naiwności ludzka.
Dworak nie Platfusom jest podległy i nie oni mogą wziąć go za twarz. To tylko zwykły, figurant, frajer, odgromnik ludzkiego , katolickiego niezadowolenia.
Dworak za pośrednictwem Donka, czy Bronka dostaje dyspozycje od dużo ważniejszych i możniejszych tego świata.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
I Dworak
11 Maja, 2013 - 22:30
i Donek i cała ta reszta nie jest podległa żadnej polskiej władzy chociaż do tego obliguje ich prawo. Oni wszyscy są wykonawcami poleceń możnych tego świata a nie polskiego prawa. Gdyby premier nie chciał żadnych tarć w kraju potrafiłby wpłynąć na Dworaka poprzez swoich ludzi w KRRiT czy dogadałby się z prezydentem. Ale nie chce bo to mu nie po drodze. To nie jest żadna naiwność tylko fakty. W normalnie rządzonym demokratycznym kraju ludzie potrafią się dogadywać w interesie społeczeństwa. Ale Polska to obecnie nie jest normalny kraj.
Pozdrawiam
Szpilka