Optymizery, tanio!
Na temat czekoladowego orła, fajnych Polaków i spontanicznego aplauzu na komendę rozpisywało się wielu dziennikarzy i blogerów. Teraz trzęsienie Ziemi przeszło, uspokoiło się i dopiero się zacznie.
Zacznie się metkowanie. Kto nie jest fajny, ten nie dostanie metki. Będzie można chodzić z metką Optymistycznego Polaka i świecić ponurakom w oczy jak serduszkiem WOŚP-u.
I niestety wygląda na to, że nie jest to ostatnie słowo rządzących. Idąc tropem korzystania z beletrystyki SF przez służby, dochodzę do wniosku, że następnym krokiem będą kosmetyki rozciągające twarz w uśmiechu. Jak z pierwszej części Batmana z Michaelem Keatonem, gdzie Joker wypuścił tanią i niezmiernie skuteczną linię kosmetyków do twarzy, które utrzymywały na niej radosny uśmiech, aż do rychłej śmierci.
Ewentualnie wprowadzi się nakaz noszenia optymizerów. Właściwie to nie musi być nakazu, wystarczą tabliczki w supermarketach " Ponurych klientów nie obsługujemy" Od razu pojawią się koniki sprzedające pokątnie urządzenia niewiadomego pochodzenia.
Nie dajmy się wyprzedzić!
Do zrobienia optymizera, potrzebne nam będą dwie gumki recepturki i dwa spinacze biurowe. Spinacze wyginamy w taki sposób, żeby nie kaleczyły policzków, większe uszko zginamy trochę bardziej niż pod kątem prostym. Przez mniejsze uszko przeciągamy gumkę recepturkę. Gdy już zrobimy dwie sztuki, zaczepiamy spinacze o kąciki ust, a recepturki zakładamy sobie za uszy. Bardzo ważne jest dobranie w miarę elastycznych gumek tak, aby uśmiech był odpowiednio radosny. Muszą być równej długości, żeby uśmiech nie był sakrastyczny. Kolor gumek, też powinien zlewać się z kolorem skóry. Można pociągnąć gumki pudrem w płynie.
Tak naszykowani, możemy iść w miasto i mieć pewność, że nikt nie weźmie nas za ponurych pisiorów.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1642 odsłony
Komentarze
Re: Optymizery, tanio!
6 Maja, 2013 - 18:47
A w przyszłym roku zamiast flagi każdy fajny Polak kupi sobie wedlowskiego orła z białej czekolady(będą w marketach w różnych rozmiarach ) wystawi w oknie,a po święcie zje go ze smakiem. :)
markiza