Szalejowy Stefek
We wtorek w programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik, czołowy polityk rządzącej Platformy Obywatelskiej, Stefan Niesiołowski po przedstawieniu mu szokującego raportu Fundacji Maciuś o bardzo znacznym odsetku głodnych polskich dzieci, powiedział w swoim niepowtarzalnym stylu:
„Myśmy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki jedli. Dziś te wszystkie śliwki leżą, dzieci grają piłkę, szczawiu nikt nie zjada. Ja nie mogę słuchać o tym. Nie wierzę w dane Fundacji Maciuś.”
Od razu cały Internet oraz media zaroiły się od komentarzy, typu „Niesiołowski na szczawiu chowany”, „Niesiołowski królem szczawiu”, „Szczaw dla głodnych dzieci”, itp. Niektórzy starali się wykazać, iż spożywanie zbyt dużych ilości szczawiu może szkodzić zdrowiu.
Wszyscy zapominają, iż Niesiołowski jest specjalistą od muszek, a nie roślin. Może więc pomylił szczaw z . …. szalejem, rośliną występującą m.in. przy rowach. Rośliną zawierającą silnie trujący wielonienasycony alkohol – cykutoksynę (stąd jego inna nazwa – cykuta). Najważniejszymi objawami zatrucia szalejem są: ślinotok, rozszerzenie źrenic, a także postępujące zmiany w mózgu.
Jedząc szalej, nasz bohater stopniowo uodpornił się na jego trucicielską moc. Jednocześnie doszło u niego do nieuniknionych zmian ….. natury charakterologicznej. Pośród wielu zwyczajowych nazw szalej nazywany jest też …… szaleńcem oraz blekotem.
Wielki słownik języka polskiego zawiera wyrażenie - najeść się szaleju, które tłumaczy: „mówić, zachowywać się nieprzytomnie, nieopanowanie; szaleć, bredzić”.
W innych słownikach wyrażenie to tłumaczone jest jako:
- ocipieć,
- ogłupieć,
- oszaleć,
- otumanić,
- poszaleć,
- powariować,
- sfiksować,
- zbałwanieć,
- zbzikować,
- zdurnieć,
- ześwirować,
- zgłupieć,
- zidiocieć,
- zwariować
Pilni obserwatorzy polskiego życia politycznego, a szczególnie kariery b. wicemarszałka sejmu od lat próbowali ustalić nazwę zażywanego przez niego specyfiku.
Wymyślano nazwy wielu zagranicznych środków. A może odpowiedzialnym za wszystko jest powszechny, polski szalej pospolity?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2907 odsłon
Komentarze
@Godziemba
8 Marca, 2013 - 09:06
Wspomnienia niejakiej Anastazji P. wskazują, że Stefan N. vel M. mógł też w dzieciństwie jadać lubczyk... ;-).
Pozdrawiam
tł,
8 Marca, 2013 - 09:31
Jak pamiętam Anastazja P. nie wystawiła Stefkowi wysokiej oceny w tej materii.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
@Godziemba
8 Marca, 2013 - 09:36
No, właśnie! Z lubczyku tylko lubieżność zaczerpnął, a z tym szczawiem to musiał kłamać, bo tego żelaza zabrakło... ;-).
tł,
8 Marca, 2013 - 09:38
Wracamy w ten sposób, do szaleju:))
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Też na szczawiu i mirabelkach wychowany
8 Marca, 2013 - 09:51
Może warto przypomnieć w kwestii żelaza, że szczaw to nie to samo co szpinak :)))
Wiem, bo też zbieraliśmy na rowach (Stefka na szczęście nie spotkałem), co prawda nie z głodu lecz z nudów :))
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
8 Marca, 2013 - 10:43
Bardzo lubiłem gotowaną przez babcię zupę szczawiową z jajkiem:))
Nie cierpiałem za to szpinaku.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Godziemba
8 Marca, 2013 - 11:15
Ja również przepadałem za zupą szczawiową gotowaną przez moją babcię a potem mamę. Zupa szczawiowa, odrobina śmietany i pływające w niej połówki jajka gotowanego na twardo, pycha :))
Mirabelki te nie były mi obce. Wałęsając się z chłopakami na przedmieściach, nie raz zajadaliśmy się dziko rosnącymi mirabelkami a i czasami na kompot do domu przynosiliśmy.
Zresztą do dziś mam sentyment do mirabelek (granatowych) i czasami robię z nich wino ....i co ino. Smakuje jak tokaj :)
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
szczegoly ?
8 Marca, 2013 - 11:48
fermentujesz te sliwki w balonie czy wyciskasz tylko sok?
Po ilu dniach robisz pierwsze zlewanie?
Czy dodajesz i jakie drozdze?
z gory dzieki
Emir
8 Marca, 2013 - 12:16
Moszcz (miażdżone śliwki z pestkami) zalewam wodą z cukrem dodaję drożdże do win ciężkich (tokaj, malaga) + pożywka.
Cukier w proporcji 4-5 l wody na 1 kg cukru (zależy jakie wino chcesz uzyskać) dodaję w 2 partiach (baniak 50l) pierwsza 7 po kilku dniach 2-3.
Moszcz zlewam po 3 tygodniach. Kiedyś trzymałem dłużej ale wino przechodziło za bardzo goryczką od pestek.
Dopełniasz wodą do 4/5 pojemności butli, ewentualnie tez dosładzasz i po następnych 2 miesiącach znów zlewasz (drożdże osadzą się już na dnie butli).
A potem czekasz, czekasz czekasz i po roku możesz już zacząć próbować :))
Na zdrowie !
P.S. Z mirabelek wino ładnie sie krystalizuje, z innych gatunków śliwek, długo pozostaje mętne, nie polecam.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Re: Emir
8 Marca, 2013 - 12:25
Cd.....Choć właściwie wino się nie krystalizuja a klaruje :)
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
dzieki za przepis
8 Marca, 2013 - 12:52
kiedyś sam spróbuje.
Mam kolege z wojska - jego ojciec robi śliwowice
[ rejon Łacka, nad Dunajcem] , jest pycha.
Wina kiedys tez robilem, przestalem bo zauwazylem,ze za bardzo zaczynala mi sie podobac....konsumpcja.
Ale stoi mi jeszcze nie wypity gasiorek 5L, - dodalem za duzo bzu czarnego i jest chyba tylko do kupażu
a ma juz bagatelka 12lat.
Proszę
8 Marca, 2013 - 13:05
Zazdroszczę :) Też chciałbym, żeby jakiś gąsiorek postał u mnie 12 lat. Niestety, domownicy do tego nie dopuszczą :)
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Czyżby tak popularny w PO Stefan "Szczawiu" Niesiołowski
8 Marca, 2013 - 09:15
był, tak jak Krzychu Piesiewicz ćpunem? Jest to wysoce niewykluczone. Jako eksperymentator i badacz-naukowiec mógł próbować innych roślinek np. bielunia. Opisane tłumaczenia wyrażenia "najeść się szaleje" są jakby żywcem wyjęte z życiorysu Stefana "Szczawia" Niesiołowskiego.
Pozdrawiam
HdeS
HdeS
HdeS,
8 Marca, 2013 - 09:36
Jaki ćpun?
Po prostu miłośnik szaleju:))
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba
Wściekły Stefek jest na topie, igrzyska PO trwają....
8 Marca, 2013 - 13:46
... jest śmiesznie. Niestety nie oglądam TVN-u i nie widziałem czy z ust Stefka bije juz piana. Nie wiem tez, czy nie został zaproszony przez "damę" TVN-u do "...tańca z gwiazdami" (czyt. z mendami). To byłby do tego spektakl Stefek Wściekły w parze z Urbanem. No więc : wypijmy za męty na górze !
Szkoda tracenia czasu na szaleje
8 Marca, 2013 - 20:49
Z niego się każdy śmieje
Bo to zwykła mucha szambowa
Gdzie usiądzie będzie choroba nowa
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
@Jacek Mruk
9 Marca, 2013 - 11:57
To zaledwie malutka złośliwa przerwa w normalnej pracy historycznej.
Pozdrawiam
Godziemba
Godziemba