Z frontu zacieśniania stosunków

Obrazek użytkownika Gadający Grzyb
Kraj

Projekt ustawy o udziale zagranicznych funkcjonariuszy we wspólnych operacjach na terytorium RP – czyli podkładka dla obcej interwencji.

I. Bliskie spotkania z „Czarodziejem” Czurowem

Ostatnio zwróciły moją uwagę dwa doniesienia z frontu zacieśniania stosunków dwu- i wielostronnych. Pierwsze dotyczy kontynuacji owocnej współpracy polsko-rosyjskiej w trudnej kwestii przeprowadzania wolnych i demokratycznych wyborów, tak by przy wszelkich pozorach proceduralnych wygrał ten, co trzeba. Inaczej nie potrafię wyjaśnić celowości urządzania bliskich spotkań III stopnia oficjeli z Państwowej Komisji Wyborczej z Władimirem Czurowem, szefem rosyjskiej Centrali Komisji Wyborczej – o czym poinformował portal niezalezna.pl.

W tym kontekście warto przypomnieć, że PKW korzysta z rosyjskich serwerów do transmisji i przetwarzania danych, zaś Władimir Czurow nosi w kręgach putinowskiego reżimu ksywę „Czarodziej”. W repertuarze magicznych sztuczek ma m.in. fałszowanie kart wyborczych, dopisywanie głosów reżimowym kandydatom, odmowę rejestracji opozycyjnych komitetów i inne „triki”. Nadmieńmy jeszcze, że zaplanowana na ten rok konferencja w Moskwie będzie już drugą taką nasiadówką – po konferencji warszawskiej zorganizowanej we wrześniu ubiegłego roku. Jak bowiem objawił nam przewodniczący PKW, Stefan Jaworski: „Jest to międzynarodowa konferencja zorganizowana po porozumieniu z Centralną Komisją Wyborczą w Rosji, która służy wzajemnemu poznaniu prawa wyborczego, jak i praktyki stosowania prawa wyborczego. (…) Rosjanie są ciekawi naszych rozwiązań, a my oczywiście ich.”

II. Podkładka dla „bratniej pomocy”

No, ale co zrobić, gdyby prywislańscy Aborygeni jednak zaczęli coś podejrzewać i wyszli protestować przeciw zaimplementowanym na krajowym gruncie sztuczkom czarodzieja Czurowa? Wiadomo, na takie pogwałcenie praworządności należy odpowiedzieć z całą stanowczością „demokratycznego państwa prawnego” i stąd planowane przez Dyktaturę Matołów kolejne uszczelnienie systemu pełzającej represjonizacji. Tym razem chodzi o usankcjonowanie wezwania na pomoc zagranicznych interwentów w ramach, oczywiście, „partnerstwa” i „bratniej pomocy”.

Coś takiego planuje właśnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych w skierowanym właśnie do Sejmu projekcie ustawy „o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej” (http://www.sejmometr.pl/sejm_druki/2202449) . Niby chodzi tu o spełnienie wymogów UE w zakresie współpracy policyjnej i ratowniczej między krajami członkowskimi, ale Dyktatura Matołów nie byłaby sobą, gdyby w pozornie neutralnym akcie prawnym nie zechciała przemycić kilku zapisów mogących potencjalnie zostać użytymi w charakterze „przykręcenia śruby” ludności tubylczej. Ustawa bowiem nie ogranicza się do określenia zasad współpracy przy zwalczaniu przestępczości międzynarodowej, terroryzmu, czy działań ratowniczych w przypadku katastrof lub klęsk żywiołowych.

Oto w art. 2 projektu czytamy:

„Użyte w ustawie określenia oznaczają:

1) wspólne operacje – wspólne działania prowadzone na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z udziałem zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników: (…)

b) w związku ze zgromadzeniami, imprezami masowymi lub podobnymi wydarzeniami (…)

- prowadzone przez funkcjonariuszy lub pracowników Policji, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu lub Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego”

Nieco dalej zaś, w art. 8, zostajemy poinformowani, iż zagraniczni funkcjonariusze będą mieli identyczne uprawnienia jak służby krajowe, w tym prawo do użycia broni palnej i środków przymusu bezpośredniego w trybie przewidzianym w ustawie z 1990 roku o policji.

Żeby nie zanudzać szczegółami, odsyłam do analizy Stanisława Żaryna na portalu wPolityce.pl oraz lektury projektu ustawy wraz z uzasadnieniem – zaręczam, że tego typu „kwiatków” jest w projekcie o wiele więcej.

Jeśli owe „wspólne operacje” z udziałem „zagranicznych funkcjonariuszy”, przeprowadzane „w związku ze zgromadzeniami, imprezami masowymi lub podobnymi wydarzeniami” nie są podkładką dla ewentualnej zagranicznej interwencji, w razie gdyby miejscowe służby nie mogły sobie poradzić ze społecznymi niepokojami, to nie wiem, czego jeszcze trzeba.

III. Porządek w Warszawie

Warto zwrócić uwagę na zapobiegliwość Dyktatury Matołów, najwyraźniej liczącej się z możliwością „wariantu greckiego”, który to scenariusz przy obecnej skali zadłużenia państwa z pewnością nie jest wykluczony. Ponadto, nie można mieć pewności, czy chronicznie niedoinwestowana i biedująca policja wykazałaby się należytą energią przy pacyfikacji zamieszek, wojska zaś, jak wiadomo, praktycznie nie mamy. W takiej sytuacji być albo nie być obecnego reżimu oraz spokój ducha brukselskich tudzież berlińskich władców Europy zależeć będzie od sprawnej reakcji np. policji niemieckiej, lub zgoła OMON-u. Oczywiście, wezwanych w „sytuacji, w których Rzeczpospolita Polska będzie potrzebować międzynarodowej pomocy w postaci interwencji odpowiednich służb, w przypadkach ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobiegania przestępczości, w trakcie zgromadzeń, imprez masowych, klęsk żywiołowych, katastrof oraz innych poważnych zdarzeń” - jak czytamy w p.2 rządowego uzasadnienia do projektu ustawy.

Zauważmy, że Polska ma świeżo za sobą jedną z największych na świecie „imprez masowych” i to połączoną ze „zgromadzeniami” na międzynarodową skalę – czyli Euro 2012. Jakoś nie dało się odczuć deficytów we współpracy z krajami uczestników mistrzostw Europy. Co innego taki Marsz Niepodległości, rozjątrzający „faszystowskie” emocje, czy protesty związkowców, którzy posuwają się do oblężenia Sejmu RP - siedziby demokratycznie wyłonionych elit przefiltrowanych profilaktycznie przez serwery naszych „wschodnich partnerów”. Z takimi wiadomo – nie ma się co pieścić.

Mieliśmy już nowe przepisy dotyczące stanów wyjątkowych, nielegalnie zakupione LRAD-y, które następnie pośpiesznie legalizowano post factum, teraz mamy projekt ustawowego zabezpieczenia obcej interwencji, gdyby sytuacja w Polsce wymknęła się spod kontroli. Nie ma to jak wszechstronne, systemowe przygotowania, by w razie czego „porządek zapanował w Warszawie”.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Też pisałem o tym projekcie. Jest to coś naprawdę niebezpiecznego. Warto o tym mówić jak najczęściej...

Pozdrawiam z 10

krzysztofjaw

Vote up!
0
Vote down!
-1

krzysztofjaw

#330729

Ciekawe, co zrobi w tej sprawie PiS - bo my, to możemy sobie pisać...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#330749

albo szukałam zbyt pobieżnie, albo po prostu nigdzie nic o tym nie ma.
To jest bardzo niepokojące !
Moje obawy pokrywają się z tymi GG, pisałam o nich przedwczoraj w komentarzach.
Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#330768

Może się zmobilizują, gdy projekt trafi pod obrady Sejmu. Ale przygotowanie artyleryjskie powinni robić już teraz.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#330793

 bo my to sobie możemy pogdybać . 

Wprawdzie ostatnio Pan Jarosław Kaczyński pokazał na konferencji lwi pazór, chciał zmusić dziennikarzy do rozmowy na tematy gospodarcze a nie na temat prof. Pawłowicz .

Ale sprawy o których piszesz są dużo poważniejsze, wyglądają tak dla patrzącego z boku na solidne przygotowania do w razie czego ... 

Wymiana doświadczeń i cennych uwag jak zrobić by Prezydenta zamienić na Premiera i po kilku latach na abarot Premier znowu Prezydentem wymagają wręcz takich spotkań . Tylko na to jest sposób i to praktycznie mało kosztowny . Serwery mogą być sovieckie, chińskie, białoruskie nie ważne.

Mamy 41 okregów wyborczych . Wystarczy że z każdego lokalu przedstawiciel PiS spisze wyniki ( co może zawsze zrobić ) i wyśle do odpowiednika PiS z okręgu , ten dalej do Warszawy , nawet emailami , to wynik zbiorczy mają od ręki . I żaden serwer nic nie wskóra . W razie rozbieżności można to zasądzić . 

Chyba że i to przewidział Tusk i o tym radzili z czarodziejem .

 Gorzej sytuacja wygląda z demonstracjami , manifestacjami .Tutaj już opozycja musi zabrać głos , przeciwdziałać temu .  Pytanie czy umie ? 

 

Trzeba o tym pisać . Pozdrawiam (10 ) 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

Polak nie pyta ilu jest wrogów, tylko gdzie oni są!

#330780

Pamiętasz akcję "uczciwe wybory"? Wyszło wielkie nic, bo lokalni działacze PiS-u spławiali wolontariuszy chętnych do obsadzenia komisji wyborczych jako mężowie zaufania. Tak już jest, że zasiedziali działacze nie lubią zanadto ideowych narwańców bo widzą w nich konkurencję. To jest dramat.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#330797

[quote=Gadający Grzyb]Pamiętasz akcję "uczciwe wybory"? Wyszło wielkie nic, bo lokalni działacze PiS-u spławiali wolontariuszy chętnych do obsadzenia komisji wyborczych jako mężowie zaufania. Tak już jest, że zasiedziali działacze nie lubią zanadto ideowych narwańców bo widzą w nich konkurencję. To jest dramat.

pozdrowienia

Gadający Grzyb[/quote]

Sam tego doświadczyłem na własnej skórze stąd mogę jedynie przytaknąć w kwestii obaw czy aby historia się nie powtarza bądź nie powtórzy ?

pozdrawiam również

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Andruch z Opola
http://andruch.blogspot.com

Vote up!
1
Vote down!
0

-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>

#330910

Ciekawe, co zrobi w tej sprawie PiS - bo my, to możemy sobie pisać...

pozdrowienia

Gadający Grzyb

---------------------

Również wszędzie nasłuchuje,ale nic nie słychać?

Nawet ludzie nic nie wiedzą?

Śpią jak niedźwiedź w jaskini z łapą w pysku.

W dodatku jak Ruski niedźwiedź,głuchy i tępy!

------

Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko życie poświęcone innym jest warte przeżycia.

#330888

  Czeeepiasz sie! Zima w koncu jest: czas hibernacji ;)

Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!

Vote up!
0
Vote down!
-1

Lotna

 

#330901

PiS nie musi kłapać ozorem na prawo i lewo, a czy coś robi? Nie wątpię.

Vote up!
0
Vote down!
0

Bóg - Honor - Ojczyzna!

#330905