PO i Tusk chcą rozbicia Polski?
To co ostatnio wyprawia kierowana przez Donalda Tuska Platforma Obywatelska (na przykład zawiązując lokalne koalicje z ugrupowaniami ekstremistycznymi otwarcie dążącymi do rozbicia państwa polskiego), nakazuje wprost postawić pytanie o to, czyje (tak naprawdę) interesy realizuje to ugrupowanie polityczne. Od katastrofy smoleńskiej nastąpił szereg charakterystycznych zdarzeń, które pozwalają sformułować śmiałą, ale niestety bardzo prawdopodobną tezę, o tym iż obecny rząd na pewno nie reprezentuje interesów polskich.
Kiedy Jarosław Kaczyński mówił o polsko-niemieckim kondominium wybuchła histeria. Ośmieszano to i kpiono. Propaganda szalała 24h na dobę lżąc autora owego stwierdzenia. Tymczasem moim zdaniem jest nawet gorzej niż opisał to szef PiS. Pod rządami PO nie jesteśmy tylko strefą wpływów naszych silniejszych sąsiadów, ale z tego co widać realizujemy ich bezpośrednie, konkretne i wymierne interesy. Pierwsze sygnały nastąpiły zaraz po katastrofie smoleńskiej. Rząd i jego media od samego początku – co w żadnym innym kraju nikomu nie przeszłoby nawet przez myśl – winą za tragedię obarczać zaczęli jej ofiary, włącznie z poległym prezydentem. Bez mrugnięcia okiem za „obowiązujące” w tej materii uznano stanowisko strony rosyjskiej, co było sprzeczne nie tylko z podstawowymi, znanymi faktami, ale i zwykłym zdrowym rozsądkiem. Dalej było tylko gorzej. Władza chciała podpisać fatalną dla kraju umowę gazową na kilkadziesiąt lat, do czego nie doszło tylko ze względu na energiczną interwencję zdziwionej postępowaniem polskich decydentów Komisji Europejskiej. Jak się jednak okazało i tak oszukano obywateli (i samą UE), bowiem zawarta teoretycznie krótsza umowa (czym chwalił się zresztą sam Putin) ma pewną opcję przedłużenia o kolejne kilkanaście lat, a cena jaką Polska zapłaci za surowiec jest wyższa niż ta, którą pokrywają bogatsze kraje Zachodu (a właśnie ceny propaganda rządowa używała jako głównego argumentu przemawiającego za tą umową). Szczyt „zadekretowanej polityki uległości” w stosunku do Rosji nastąpił przed wizytą w Polsce prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego z honorowym gościem - byłym dyktatorem PRL posiadającym krew kilkuset osób na rękach, ale za to pupilem Sowietów, była medialnie punktem kulminacyjnym „pojednania” zarządzonego przez nasze władze. Jednak tak naprawdę cała ta wizyta i aura niezmąconej przyjaźni były potrzebne wizerunkowo nie Miedwiediewowi, a Putinowi szykującemu się w tym samym czasie do odwiedzenia zachodnich partnerów w UE. Dzięki uległemu zachowaniu polskich władz mógł on w Berlinie chwalić się uporządkowanymi stosunkami ze wszystkimi krajami wspólnoty. Oczywiście prowadzona na kolanach i pod dyktando Moskwy polityka nie dała nam żadnych, dosłownie żadnych, nawet najmniejszych wymiernych efektów pozytywnych. Międzynarodowa pozycja Polski jest z miesiąca na miesiąc coraz słabsza, co jest oczywiste, bowiem przecież nikt poważny, mimo oficjalnych uśmieszków i poklepywania po plecach nie będzie się liczył z ekipą, która na wszystkich polach degraduje i degeneruje własny kraj. Z przecieków WikiLeaks widać wyraźnie z kim liczą się zachodni politycy, i na pewno nie jest to Donald Tusk.
Śląska koalicja PO z RAŚ – ugrupowaniem, którego przedstawiciele w sposób całkowicie wrogi wyrażają się o Polsce jest jakby ukoronowaniem destrukcyjnej polityki obecnego rządu. I nie chodzi tu wcale o autonomię – są bowiem kraje o ustroju federalnym i demokracji to nie szkodzi. Chodzi o wrogi stosunek tych ludzi do państwa polskiego, jego historii i tradycji, a to już jest bardzo groźne i na dłuższą metę wyjątkowo szkodliwe. To są fundamenty, których naruszenie zaprowadzi nas w przepaść – i mam niestety wrażenie, iż o to obecnemu rządowi właśnie chodzi. Tusk już kiedyś napisał, ze „polskość to nienormalność” i od tego momentu niestety robi wszystko, aby to czego tak nienawidzi zniszczyć. To w jaki sposób ster dzierży Platforma Obywatelska osłabia Polskę w stopniu wręcz katastrofalnym. Zadłużamy się w niespotykanym tempie, władza chce nawet w majestacie prawa ukraść zgromadzone przez obywateli środki na emerytury. W kraju rządzą sitwy i koterie (ostatni, wałbrzyski przykład potwierdza to dobitnie), sądy ku uciesze władzy wydają wyroki sprzeczne nie tylko z faktami ale niemal prawami fizyki, według międzynarodowych statystyk korupcja znów rośnie w zastraszającym tempie i rozkłada państwo od środka. Inwestycje zagraniczne, wbrew przechwałkom sprawujących władzę są o połowę (lub nawet więcej) niższe niż za rzekomo „odstraszających” i dusznych rządów PiS. Rośnie przestępczość. Ludzie są podzieleni jak nigdy dotąd. To wszystko obserwują nasi sąsiedzi – zwłaszcza Rosja, której na pewno nie zależy na tym, aby Polska była krajem silnym i sprawnie zarządzanym. Odsunięcie obecnej ekipy od władzy powinno się stać się zatem celem nadrzędnym dla całej pro państwowej opozycji. Jeżeli jej przedstawiciele tego nie zrozumieją, za kilkadziesiąt może być już na to absolutnie za późno, bo Polski po prostu nie będzie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8154 odsłony
Komentarze
Polska nie jest prywatnym folwarkiem Tuska
12 Grudnia, 2010 - 13:25
i całej jego bandy.
Im szybciej społeczeństwo dostrzeże zagrożenia, im szybciej się im przeciwstawi dając temu wyraz w kolejnych wyborach, tym lepiej będzie dla kraju, tym więcej będzie do uratowania.
Re: PO i Tusk chcą rozbicia Polski?
12 Grudnia, 2010 - 14:00
Przyszpieszenie pewnych spraw, przez Tuska i Komorowskiego, obliguje naród, do spowodowania przyczyń, które choćby dziś, odebrały władzę kolaborantom i sprzedawczykom Polski. Ostro??? A jakże, na co mamy czekać, aż już nic nie da sę odwołać??? Pzdr.
kondominium - poprawka
12 Grudnia, 2010 - 14:42
Kondominium rosyjsko-niemieckie, a nie polsko-niemieckie. Pzdr.
A propos kondominium rosyjsko-niemieckiego
20 Grudnia, 2010 - 21:04
parę lat temu był taki spektakl Teatrze TV pt."19 południk".Teraz oczywiście tego nie puszczą ale można chyba gdzieś znaleźć w necie.
Jan Bogatko ...rozpaczliwe
12 Grudnia, 2010 - 14:43
Jan Bogatko
...rozpaczliwe poszukiwanie sojuszników przez tuskowców oznacza fiasko projektu PO,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Jan Bogatko ...rozpaczliwe
12 Grudnia, 2010 - 15:35
Przykład koalicji PO z RAŚ po wyborach samorządowych jest jaskrawym przykładem chęci utrzymania się PO przy władzy za wszelką cenę. Koniec władzy PO to Trybunał Stanu dla wielu i oni wiedzą, że i Rosja, i Niemcy wtedy się na nich po prostu wypną. A naprzeciwko? "Faszyści" i wściekłe, głodne lemingi... Brrrrrr, paskudna perspektywa.
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Zgadzam się
12 Grudnia, 2010 - 20:54
Ba! nie powiem, że obawiam się, tylko, że to jest prawdopodobnie część planu naszych sąsiadów. Chłopcy po prosu siadając do tego stołu nie wiedzieli z kim grają. Paskudna perspektywa jest oczywista... odkąd opadła mgła. Jedyne co- to mogą liczyć na to, że historia okaże się łaskawa jak dla tow. J. Tylko czy to historia okazała się łaskawa?
Pozdrawiam
Nie doceniać przeciwników - to przegrać
9 Stycznia, 2013 - 14:16
"Chłopcy po prosu siadając do tego stołu nie wiedzieli z kim grają."
Zakładasz, że są głupsi, niż są?
Stasiek
Tusk Likwidator
12 Grudnia, 2010 - 15:35
Tusk nie tyle chce zlikwidować Polskę, ile zlikwidować wszystko to, co spaja naród i tworzy jego tożsamość. PO przejęła wszystkie te funkcje, które przynależne były PZPR - stała się partią władzy. PO, tak jak prezerwatywa, dostosowała się do kształu elyty, jednocząc się z nią w swej funkcji. PZPR najwyższe poparcie miała pośród osób z wyższym wykształceniem - bo one bardziej zainteresowane były karierą, do której bilety wstępu trzymała Partia. Naród poczuł swą siłę i jedność w 1980 r. - wtedy w obronie elyty Jaruzel wprowadził stan wojenny. Elyta miała czas przepotwarzyć się w demokratów, kapitalistów i strażników wolnego rynku, dla niepoznaki przyjmując w swoje szeregi kilka nowych rodów. W 2005 r. elyta zorganizowała największą we współczesnej Europie medialną akcję szczucia. Szczucia na Kaczyńskich, których bardziej niż władza, interesowała idea zmiany mechanizmu funkcjonowania elyty - wprowadzenia tam mechanizmu zdrowej konkurencji, co mogło zacząć modernizować Polskę, bez konieczności wyzbywania się własnej tradycji i do budowy prawdziwej elity. Zainicjowane w 2005 r. Wielkie Pranie Mózgów miało tę samą funkcję, co stan wojenny - pozwoliło się elycie utrzymać przy władzy. Media zaczęły spełniać tę samą rolę co ZOMO - nie dopuszczać narodu do głosu i produkować potrzebne elycie "autorytety" i wrogów ludu. Elyta najbardziej brzydzi się słowem naród, dlatego też słowo to jest coraz częściej zastępowane słowem "mieszkańcy". Budowa prywatnego, zbudowanego na ciemnocie i zniewoleniu umysłów folwarku elyty wchodzi w decydujący etap, staje się coraz bardziej siłowa. Nasza "elyta" nie jest sama, ma poparcie wielu podobnych "elyt" z bliższej i dalszej zagranicy.
ixi band
Cosik mi sie wydaje że odrobinę przeceniasz peło.
12 Grudnia, 2010 - 15:37
Zapewne skutkiem działnie tej złodziejskiej bandy będzie kompletna degeneracja Polski i jej POzycji, jednak to wszystko jest raczej wtórne.
Trudno POdejrzewać takie niemoty umysłowe jak thuske i jego kamraci o jakiekolwiek skordynowane celowe działania.
Jedynym celem może być utrzymanie wadzy jak najdłużej,aby możliwie najdalej odsunąć konsekwencjie swego "dzialania",czyli kryminał.Oczywiści drugim,a może pierwszym/w myśl hasła-aby żyło sie lapiej/ celem jest /zwlasza w samorządach/grabinie do siebie.Tutaj nie przeszkadza żadna koalicja,przeciętny "działacz"peło zastawi czy sprzeda rodzinę/oczywiście nie RODZINE/ aby uzyskać prę srerników.OT cała filozofia i motywacja.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Mnie się wydaje,
12 Grudnia, 2010 - 18:48
że jednak zib1 nie przecenia PO tylko bardzo realistycznie ocenia ich radosne rządzenie. Premier jest na tym stołku po to aby wykonywać polecenia i dyrektywy obcych. Cała reszta jego pomagierów wcale nie musi być najwyższych lotów. Nawet nie może, bo to pokrzyżowałoby plany. A tak, to dla utrzymania się na stołkach te miernoty podejmą każde wyzwanie nie oglądając się na to, czy ono jest dla Polski korzystne. Dla nich nie o to chodzi. A taką zbieraniną łatwo się przecież rządzi bo to plastelina, którą można ugniatać jak tylko się zechce. Za to dostają całkiem spore apanaże.
Szpilka
Masz rację i nie masz jej.
12 Grudnia, 2010 - 19:28
Płemiełowi wydaje się że to on rządzi,choć rzeczywiście tańczy jak mu każą.Mnie jednak chodzi o to że ta banda/nie wyłaczając jej herszta/ nie jest zdolna do realizacji jakichkolwiek dalekosiężnych planów.Realizują POkrętne scenariusze pisane w różnych miejscach.Coś za POgłaskanie PO łysince,coś za POklepanie PO pleckach,coś za nazwanie "mężem stanu" itp.Ponieważ interesy róznych wpływających na nieRząd nie zawsze są zbieżne, to i działanie jest niskoordynowane,skutki widzisz na codzień.
On,oni się miotają,coraz gorzej im z "rządzeniem" coraz mniej czasu na POkopanie gały,to męczące.
A zjawiska POlegajace na antypolskości,rozbijaniu Narodu to zasługa innych,od dwudziestu lat "najbardziej opiniotwórczych środowisk".Stuskowaceni to tylko bezwolny przyrząd,zresztą już się psuje.
Pozdrowienia
zib1
Pozdrowienia
zib1
Faktem jest, że
12 Grudnia, 2010 - 21:44
od dwudziestu lat "najbardziej opiniotwórcze środowiska" rozbijają naród, ale też i wówczas, jeszcze młody, Doncio już pobierał stosowne nauki uczestnicząc w nocnej zmianie i przygotowując się do pełnienia takich, a nie innych funkcji. Dzisiaj jest za to faktycznie dobrym narzędziem, które nie rządzi tylko wykonuje zalecenia.
Do rządzenia potrzebni są fachowcy, a tu takich nie widać. Wniosek nasuwa się sam. Nie potrzeba fachowców tylko do wykonywania poleceń, bo o rządzeniu państwem samodzielnie nie może być mowy. Ważne, że kursant po nocnej zmianie czuwa.
Pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
TEN PAN JUZ PRZEGRAL WOJNE!
12 Grudnia, 2010 - 22:56
Kiedy bylem mlodym chlopcem sluchalem uwaznie wspomnien moich dziadkow i rodzicow, zaznacze ze moi rodzice poczeli mnie w poznym wieku, wiec w czasie II wojny swiatowej byli dojrzalymi ludzmi, w sile wieku i uczestniczyli czynnie w zwalczaniu zaraz; niemieckiej i sowieckiej. Moje poglady i charakter ksztaltowal dom rodzinny. Pana Tuska tez uksztaltowal dom rodzinny, czego caly narod polski ponosi dzis konsekwencje. Kiedys pisalem ilu ludzi w SOLIDARNOSCI w 1981 roku bylo poprostu wtykami do monitorowania i inwigilowania prawych Polakow, ktorzy juz dluzej nie mogli znosic upodlenia i pogardy "dyktatury zbrodniczej wladzy". Teraz po latach latach wszystko widac jak na dloni ! A wiec; mlody chlopak z gdanskiego podworka z pogladami nijakimi, o tradycji kultu Niemiec, troche otrzaskany w szkole sredniej, studiujacy po lebkach, chcacy zyc w wzglednym dobrobycie na owe czasy, awansowac - wspanialy material dla sluzb krajowych i obcych, to w ten sposob pozyskiwano volksdeutchy owych czasow i obecnie, nic sie nie zmienilo ! W taki sposob wedlug mnie zostal pozyskany obecny prenier RP, wszystkie jego czyny o tym swiadcza , 20 lat jego dzialalnosci w polskiej polityce o tym zaswiadcza , nie ma potrzeby wyliczania jego bestialstwa, ale wylicze dwa dla przykladu ;nocna zmiana i wczoraj stosunek do P. Kochanowskiej ! Konkludujac ; jego rodak Hitler przerznal wojne 22 czerwca 1941 roku, o czym wiedzieli moi przodkowie o ktorych wspominalem na wstepie wpisu. Dzis ja jestem dojrzalym czlowiekiem z doswiadczeniem i twierdze ze P. Tusk przegral wojne z polskim narodem ! Hitler rozpoczal wojne na wszystkich mozliwych frontach i rowniez premier RP rozpoczal wojne na wszystkich mozliwych frontach z polskim narodem, a to zawsze konczy sie kleska ! Moje spostrzezenia potwierdzila dzisiejsze homilia KS .ARCYBISKUPA GLODZIA wygloszone podczas sw. mszy w Gdansku i transmitowanej przez tv Polonia. Kosciol tolerowal wiele tej szumowinie naczele z TW. BOLKIEM, ale miara sie przebrala w Polsce i poza ! Panie Tusk z narodem i jego matka kosciolem nie wygrasz jak nie wygral ; Hitler, Stalin - do Rosji wrocila religia ich przodkow i twoj koniec nierzadu sie zbliza, ku naszej radosci !
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
Przedewszystkim PO to geszefciarze a przy okazji zdrajcy...
6 Lutego, 2011 - 01:19
http://www.youtube.com/watch?v=oosMWhyjY-4
Re: PO i Tusk chcą rozbicia Polski?
9 Stycznia, 2013 - 11:13
Z zalem musze pogodzic sie z polska rzeczywistoscia, ktora umieszcza ten piekny kraj na wysypisku smieci, tak psychicznym jak i fizycznym. Poniewaz w historii Polski, praktycznie tylko jeden polityk dzialal w interesach i na rzecz naszego Kraju - mam tu na mysli Jozefa Pilsudskiego - wydaje mi sie, ze nie ma sie co ludzic, ze w Polsce kiedykolwiek bedzie lepiej. Niestety samowola, prywata i cwaniactwo byly zawsze wykladnikiem Polakow, jesli do tego doda sie glupich i pazernych politykow kierujacych tym krajem przez wieki, to otrzymuje sie mieszanke piorunujaca, bedaca w stanie zniszczyc wszystko co jest wartosciowe i patriotyczne w kazdym z narodow swiata. W tej chwili, aby ten Kraj mozna bylo postawic na nogi, potrzebna by byla dyktatura silnego, patriotycznego polityka... a takiego nie ma w polskiej polityce i przy obecnym wychowaniu nowych pokolen, na pewno nie bedzie juz w przyszlosci.
Szkoda
M.Nowakowski
M.Nowakowski
Spóźniony refleks
9 Stycznia, 2013 - 13:19
"Od katastrofy smoleńskiej nastąpił szereg charakterystycznych zdarzeń, które pozwalają sformułować śmiałą, ale niestety bardzo prawdopodobną tezę, o tym iż obecny rząd na pewno nie reprezentuje interesów polskich. "
To było wiadome już po dwóch latach ich rządów
Stasiek