Jak skończy Tusk? Samobójstwo, następna pancerna brzoza czy spokojna polityczna emerytura?

Temat zastąpienia Donalda Tuska bardziej wiarygodnym politykiem chyba nigdy nie był tak aktualny jak teraz, kiedy w Polskę uderza kryzys, z bezrobociem które może osiągnąć nawet 20%, paniką w obozie władzy i zdrajców.

http://wpolityce.pl/dzienniki/jak-jest-naprawde/43873-wymiana-lidera-po-nie-jest-tak-niemozliwa-jak-to-sie-na-pierwszy-rzut-oka-wydaje-to-partia-potezna-ale-z-kruchego-zeliwa

http://niepoprawni.pl/blog/5209/zaszczuja-tuska-jak-psa

Dziś podtrzymuję tezę że Tusk zostanie poświęcony bez mrugnięcia okiem. Moim zdaniem ani on, ani jego rodzina nie przeżyją operacji odnowy wizerunku PO, a z punktu widzenia tych którzy w Polsce mają realną władzę, nienawiść lemingów o wiele łatwiej będzie skupić na martwej rodzinie Tusków. Równocześnie moim zdaniem może dojść to kolejnej próby likwidacji Jarosława Kaczyńskiego.

Tusk oczywiście sam zrobił wszystko aby zapędzić się w kozi róg. Dziś nie ma już moim zdaniem dla niego dobrego wyjścia, jeśli obóz PO ma utrzymać władzę, Tusk musi zginąć, tym bardziej - jak słusznie napisał Gadowski - że sam wykończył wszystkich którzy choćby ze względu na wyznawane wartości mogliby go obronić przez linczem.

http://www.stefczyk.info/blogi/dziennik-chuligana/powroz-krecicie-sobie-sami,6319797020

Kaczyński mógłby Tuska co najwyżej wsadzić do więzienia, ale własne otoczenie Tuska, żeby przetrwać, musi pozbyć się go raz na zawsze, zbijając przy tym całkiem spory polityczny kapitał, bo operacja "samobójstwo" Tuska mogłaby skutecznie utrzymać poparcie dla PO, lemingi nie takie rzeczy mogą przełknąć.

Ale to jest scenariusz bardzo zły, także i dla nas, bo pokazałby że tkwimy w uścisku służb o wiele mocniej niż w najczarniejszych wizjach Ściosa, a poza tym Tusk jest tylko marionetką. Właśnie dlatego nam - obozowi patriotycznemu - potrzebny jest żywy, zaś zdrajcom potrzebny jest martwy.