Dla "ellenai"
King Crimson – brytyjska grupa muzyczna z kręgu awangardowego i progresywnego rocka.
Nazwę zaczerpnęła od jednego z synonimów Belzebuba. Jej korzeni należy szukać w krótko działającym Giles, Giles and Fripp. Wskutek licznych zmian personalnych nigdy nie wykształciła stałego brzmienia. Założycielem i jej jedynym stałym członkiem jest Robert Fripp, wirtuoz gitary i melotronu.
Muzyka King Crimson czerpie wiele inspiracji z muzyki poważnej, w tym współczesnej, także z awangardowego jazzu i jazz rocka.
Złożoność i rożnorodność poszczególnych wcieleń zespołu nie pozwala na jednolitą analizę dokonań grupy. Charakterystycznym dla King Crimson jest to, że nigdy nie odstąpiła od awangardowej koncepcji na rzecz łatwiejszego brzmienia (Roberta Frippa charakteryzuje bardzo poważny stosunek do własnej twórczości).
Zasadniczo pierwszy album King Crimson ustanowił formalne granice rocka progresywnego. Stwierdzenie, że był to w muzyce krok milowy i tak będzie niewystarczające, bo grupa wyprzedziła inne zespoły o całe lata świetlne. To co dzisiaj jest standardem ambitnego rocka zostało na debiucie Karmazynowego Króla wystarczająco dobrze zdefiniowane, aby setki artystów mogły czerpać inspiracje z twórczości formacji, aż po dzień dzisiejszy.
Przypomnijmy, że album nagrany został w 1969 roku.
Po nagraniu przez grupę In The Wake Of Poseidon, albumu bliźniaczo podobnego do debiutu, grupa (a raczej Robert Fripp, który był liderem zespołu od samego początku i jedynym stałym członkiem przez wszystkie lata istnienia formacji) wkroczyła na ścieżkę totalnie niekomercyjnych eksperymentów muzycznych, które zahaczały o gatunki takie jak: jazz, muzyka klasyczna, elektronika, industrial, metal i wiele innych.
Każdy kolejny album grupy począwszy od płyty Lizard był eksplorowaniem nowych terytoriów muzycznych. Grupa zmieniała skład wielokrotnie, wielokrotnie też się rozpadała. Te rotacje personalne, były jednak mniej lub bardziej kontrolowane przez Frippa, który, co widać teraz z perspektywy czasu, miał wysoce skonkretyzowaną wizję, czym King Crimson w danym okresie miał być.
Miłego wieczoru ellenai.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2684 odsłony
Komentarze
odpowiedź
29 Grudnia, 2012 - 21:57
jest pięknie
dorzuciłbym jeszcze dwa kawałki z bootlega- earthbound,
minus te zgrane schizo,court.
pozdrawiam
dorzuciłbym jeszcze dwa kawałki z bootlega- earthbound
29 Grudnia, 2012 - 22:47
Dziękuję Krysko
29 Grudnia, 2012 - 22:13
za przemiłą niespodziankę :)
Moja "dziesiątka" dla Ciebie jest wyrazem bezczelnej, nawet nie skrywanej prywaty :)))
Ellenai
29 Grudnia, 2012 - 23:40
Nie słuchaj go, najlepszy rock'n'roll to:
Gesualdo
Monteverdi
Bach
Mozart
Beethoven
Schubert
Szopen
Wagner
R.Strauss
Schonberg
Szymanowski
Bartok
Stravinsky
Prokofiev
Lutosławski
Górecki
Penderecki
Cage
etc etc
Zaloguj się lub zarejestruj by odpowiadać
drzewo
zgłoś naruszenie
@Alboalbo
29 Grudnia, 2012 - 23:47
Wiem. Uczyli mnie tego przez parę lat w szkole muzycznej :)))
Słucham mnóstwa rzeczy, zupełnie do siebie niepasujących :)
MONTEVERDI - właśnie!
30 Grudnia, 2012 - 21:50
Choć tę resztę, poza Bachem, moim skromnym też należałoby omijać dużym łukiem. (O dość różnym promieniu, zgoda.)
Swoją drogą o King Crimson pożarłem się niegdyś z FYM'em. Obraził się, kiedy mu rzekłem, że to "Wagner dla ubogich duchem".
To były czasy!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Kiedys...
1 Stycznia, 2013 - 10:48
Słuchałem w radio wywiadu z (nie pamiętam nazwiska) pianistką. Pani powiedziała, że rozumie młodzież, bowiem Mozart (rozmowa była o jej nagraniach sonat fortepianowych Mozarta) wymaga nieco większej dojrzałości emocjonalnej słuchacza. Oczywiście śmiałem się z jej wypowiedzi.
Dzisiaj przyznaję jej rację. Mozart. Mozart. Mozart.
Na potwierdzenie załączam fantastyczne wykonanie sonaty K. 332 przez Marię Pires. Pierwszą część sonaty polecam nauczyć się śpiewać/nucić/gwizdać z pamięci. Ponadto, pod jednym z wykonań Bacha na y-tube był ten czarujący komentarz:
"Chłopcy, jeśli nie chce się wam posprzątać pokoju, to puśćcie tę muzykę, a wasz pokój zmieni się radykalnie." Oto sonata K. 332 Mozarta:
http://www.youtube.com/watch?v=hu7DH5QV5bs
projekt II
30 Grudnia, 2012 - 09:49
ja tak określam kc frippa po dyscyplinie-
i z tego okresu-to zazwyczaj było tak:spotkanie z przyjaciółmi,wszyscy się żegnają, wychodzą przy:
http://www.youtube.com/watch?v=-30NIItaxlE
i lata też się zgadzają
pozdrawiam
:)))))Krysko,jesteś Wspaniała :)
30 Grudnia, 2012 - 11:37
gość z drogi
Tobie,Twoim Przyjaciołom ,Ellenai i Wszystkim przebywającym na Tej Stronie,
szczęśliwego Nowego Roku,szczęśliwego bo szczęścia nie kupi się w żadnej Aptece Swiata :)
pozdr z 10 i tysiącem uśmiechów dla Odwiedzających TO czarowne miejsce....:)
gość z drogi
wszyscy się żegnają, wychodzą przy:
30 Grudnia, 2012 - 14:37
takie skojarzenie
30 Grudnia, 2012 - 16:08
dziękuję
-led zeppelin
-king crimson
-takie skojarzenie -a właściwie dwa /+04.01.86/-
może warto wspomnieć?
http://www.youtube.com/watch?v=wT4tZ7tluG0
wszystkiego dobrego w 2013.- jak to mówią- nie do wyobrażenia.
takie skojarzenie
30 Grudnia, 2012 - 16:08
dziękuję
-led zeppelin
-king crimson
-takie skojarzenie -a właściwie dwa /+04.01.86/-
może warto wspomnieć?
http://www.youtube.com/watch?v=wT4tZ7tluG0
wszystkiego dobrego w 2013.- jak to mówią- nie do wyobrażenia.
takie skojarzenie
30 Grudnia, 2012 - 16:19
Thin Lizzy -
+
30 Grudnia, 2012 - 22:00
Faktycznie niezłe wykonanie tradycyjnej irlandzkiej piosenki - w czasach, kiedy jeszcze takich rzeczy rockowe zespoły nie grywały.
(Oczywiście nie licząc chlubnego wyjątku w postaci Steeleye Span, który dla mnie bije i to, i większość innych tego typu rzeczy na głowę.)
Jednak nie da się ukryć, ze The Pogues robił irlandzki folklor jeszcze o wiele lepiej od Thin Lizzy.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Zwiewność
30 Grudnia, 2012 - 11:47
I uzupełniając Twój Krysko konspekt o King Crimson, warto wspomnieć o Zbyszku Stefańskim i jego "Zwiewności". Na każdym koncercie, utwór ten zaczyna się słowami: "Z ukłonami dla zespołu King Crimson...":
http://youtu.be/UFyOx6NJ-E4
pozdr...
/benjamin
warto wspomnieć o Zbyszku Stefańskim i jego "Zwiewności"
30 Grudnia, 2012 - 14:33