No dobra, wróciłem! Tym razem działo się na małej strzelnicy.
Wiem, wiem - nie należy rozpoczynać w ten sposób ale zawsze mogłem zacząć gorzej np. tak: "Więc wróciłem".
Było dużo hołdów i teorii literatury, ktoś proponował Wildsteinowi aby pisał prościej by lepiej trafiać do ludzi, np. "Z kryminałów Agaty Christie można się bardzo wiele dowiedzieć o Anglii i angolach"
Ha, ha, ha gdybym nie znał Wierzącego Sceptyka to bym był pewien, że był na tym wieczorku i puścił to pytanie prosto ze stanowiska strzeleckiego. Chyba, że strzelał z iafona ale i tak bym go przyuważył.
Gociek ukradł Wildsteinowi szoł, najpierw pochwalił go za prezesowanie TVP, że bardzo wiele zrobił, zwłaszcza filmy i teatr tv.
No i powiedział circa tak: "Społeczeństwo reaguje na obrazki, trzeba je atakować obrazkami, kręcić filmy itd, itp..."
Po tym tekście natychmiast skróciła się kolejka do stoiska z książkami a ci co dzierżyli je w rękach jakoś tak dziwnie zaczęli na siebie patrzeć. Ale zwrotów nie przyjmowano... ;-)
Potem były pytania, ktoś po WSKMiS zapytał o TV Trwam i tu Wildstein stanął na wysokości zadania ale do książek już nie wrócono.
Potem jakiś człek prowokacyjnie zapytał o Ziemkiewicza i Brauna no i Bronek niestety popłynął - że on jest demokratą no i kto miałby być królem i, że w ogóle to należy spokojnie wygrać wybory, bo przecież elitą są bonzowie typu: Krauze, Kulczyk, Solorz.... i wtedy królem zostałby dopiero któryś z nich!
Zmieniać trzeba na drodze demokratycznej - nie tak jak Braun to postuluje..."
Nie można powiedzieć, że stanął po stronie Ziemkiewicza ale wyraźnie do niego mu bliżej.
Potem było podpisywanie książek, wmieszałem się w kolejkę i zamiast książki podsunąłem mu pytanie: „Czy oglądał nagranie ze spotkania z Braunem, Nowakiem, Coryllusem, Toyah’em i Kamiuszkiem?
Odpowiedział, że ”Nie, czytałem"
Na to ja: "Ale przecież nie było pełnej relacji na piśmie!"
"Czytałem, co było"
"Niech Pan obejrzy całość"
"Obejrzę" - obiecał.
Nie wierzę, że obejrzy.
I tak to czołowy pisarz/publicysta wyrabia zdanie na podstawie pośrednich przekazów.
Spotkania nie nagrywałem ale będzie relacja na niezalezna.pl jutro, pojutrze.
Komentarze
No co nie podoba się Wam ta notka?
Wchodzicie czytacie i co ?
Żadnego komentarza - możecie nie komentować ale przynajmniej oceniajcie.
Odwagi !
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Odwagi !
Opisujesz rzeczywistość - marność .
Gdybyś coś napisał o wyczynach seksualnych lubo o innej dupie lewicy -
Kolejny dowód na marność elyt.
Inna sprawa z Braunem -
@Harcerz - Gdybyś coś napisał o wyczynach seksualnych...
Ten fragment wieczoru pominąłem.
Rzeczywiście Wildstein opisywał jak to "krytycy" jego ostatniej książki wyszukiwali fragmentów "seksualnych" i oczywiście je eksponowali dopatrując się rozwiązłości itd.
To temat dla lewactwa bardzo istotny, widocznie cierpią na niedobory w tej materii.
Stąd pewnie ta "sodomia i gomoria", Panie!
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
ale co oceniać, przecież
ale co oceniać, przecież to pan relacjonował, oceniając, więc zapytam po gombrowiczowsku, jak oceniać już ocenione ? Komentować, oceniać można fakty, a te zostały już przez pana odpowiednio nacechowane.
mika54
Relacja ze spotkania na portalu wpolityce.pl + wideo
http://wpolityce.pl/artykuly/42217-niepokorny-bronislaw-wildstein-o-literaturze-kulturze-i-polityce
http://www.youtube.com/watch?v=AQOjsRvqjQE
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo
Popłynął?
Jeśli powiedział tak, jak piszesz, to znaczy, ze bardzo dyplomatycznie się wyraził. Ja rozumiem, że Braun to przyzwoity gość i że on nakręcił sporo wartościowych filmów, ale - wybacz- to, co on mówi o potrzebie przywrócenia w Polsce monarchii, to są jakieś chore brednie.
Oczywiście - wiem, bo widziałem wypowiedzi Brauna o tym jak się czuje monarchista w III RP - zostanę od razu wrzucony do worka z napisem "komuniści i socjaliści", ale ja żyję od lat w kraju utrzymującym pasożyta z tytułem królewskim i jego rodzinę. Takie są wszystkie europejskie monarchie. Gromada próżniaków spędzających czas na niczym za ogromne pieniądze z kieszeni podatników.
W Szwecji rośnie w siłę ruch republikański, zupełnie odwrotnie do tego, co Braun wygaduje. I wcale nie skupia jedynie socjalistów i komunistów, bo należą do niego przedstawiciele różnych partii. Łączy ich raczej zdrowy rozsądek, a nie komunizm.
Z góry też dziękuję panu Braunowi za ewentualnego króla. Naciąłem się na polskich politykach wystarczająco wiele razy, żeby do każdego z nich stosować bardzo daleko posuniętą zasadę ograniczonego zaufania.
Co reprezentują sobą potomkowie rodów królewskich mogę obserwować w Szwecji i też za takiego króla serdecznie, acz zdecydowanie, dziękuję.