Cham
Postkomunistyczny salon IIRP wyhodował wielu chamów z tytułami, z gębami pełnymi inwektyw wobec niepopierajacych władzę.
PO stała się partią całego tak zwanego establishmentu czerpiącego korzyści z tego układu.
Kto nie popiera PO, ten jest oszolomem, zapyziałym pisowcem i wrogiem publicznym zwalczanym z całą surowością przez wykluczanie.
Tego wykluczania salonowe chamy dokonuja tym częściej i głośniej, im bardziej ich "król" jest nagi.
"Król" salonowców faktycznie nagi, totez do ataku na PiS, Kaczyńskiego i jego eletorat przystąpił wazeliniarz Tuska oraz naczelny cham salonu Markowski.
Ów profesorek od lat jest dalekim od merytoryki propagandzistą partyjnym i najzwyczajniej przeżywa polityczną traumę widząc obnażonego i nieudolnego Tuska.
- Jego dynastia mocno tkwi
W siodle, które dźwigamy my
Nie poradzisz nic bracie mój,
gdy na tronie siedzi chuj
Buntu nie boi się władca ten,
Co by z powiek spędzał mu sen
Nie poradzisz...
Ja, ty, ona, my, wy, oni, on
Wszyscy liżemy mu dupę wciąż .....
Cały czas pozostaje przy swojej medialno - socjotechnicznej taktyce z 2007 roku, pod tytułem: "Zabierz babci dowód" i oprócz tego usiłuje obedrzeć z godności wyborców PiSu.
w wywiadzie udzielonym dziennikowi „Polska the Times” przekonuje, że Prawo i Sprawiedliwość robi wszystko, by w 2013 roku przejąć władzę.
A to już jest zbrodnia według chama Markowskiego.
Zbrodnią jest także to, ze opozycja rozlicza rząd.
- „PiS włożył ogromny wysiłek by przekonać, że w kraju źle się dzieje. (…) Opozycja bardzo skutecznie wyławia te elementy polityki rządu, które należy krytykować, a nawet iluzoryczne problemy. Nic więc dziwnego, że partia rządząca traci na poparciu”-
Markowskiemu zas marzy się opozycja bijąca pokłony przed umiłowanym i jedynie słusznym.
Markowski nie ma granic podjudzania społeczeństwa przeciwko sobie.
Po jednej stronie ON i jego oświeceni, i pracowici wyboercy PO, a po drugiej leniwa ciemnota, elektorat PiSu.
Dzieli ludzi na tych „wstających z rana i biegnących do roboty” i na „ludzi starszych, żyjących z emerytur” albo leniwych.
- Kiedy PiS wychodzi z hasłem solidaryzmu, to tak naprawdę zwraca się do elektoratu PO. Większość elektoratu PiS - poza wsparciem duchowym - nie może pomóc niedołężnym, schorowanym i pozostającym bez pracy, bo dość kiepsko zasila budżet - mówi prof. Radosław Markowski, politolog, w rozmowie z Jakubem Szczepańskim.
Oto wywody naczelnego chama salonu IIIRP postkomunistycznej:
- Prawie trzykrotnie więcej ludzi z wyższym wykształceniem jest zazwyczaj w elektoracie Platformy w stosunku do PiS. Jest to elektorat wielkomiejski, dobrze sytuowany i zadowolony z własnych osiągnięć. Można na to spojrzeć jeszcze inaczej: zarówno rządzący, jak i opozycja budują dwie Polski. W dużym uproszczeniu - jedna Polska to kraj ludzi zapracowanych, wstających z rana i biegnących do roboty, zatroskanych o swe przedsiębiorstwa i ekonomiczne interesy.
Ludzie ci zarabiają, ale też płacą ogromne podatki.
Oni mają swoje warsztaty, ciężarówki, restauracje, pracują po 16-18 godzin na dobę, a później ich ciężko zarobione pieniądze trafiają do budżetu.-
Tym oswieconym pracusiom w raju, jakim jest fajna Polska przeszkadzają te pisowskie lenie:
- Naturalnie, mamy też elektorat opozycji, który składa się z ludzi starszych, żyjących z emerytur. W PiS jest też zawsze nadreprezentacja grupy rencistów. W Polsce - jak wiemy - w tej grupie są ludzie autentycznie schorowani, ale połowie nic nie dolega. Są tam ludzie niezwykle "zaradni", którzy nie bardzo palą się do pracy, chociaż nie zawsze jest tak, że nie ma gdzie zarabiać.-
I przez tych pisowskich obiboków jasna Polska pójdzie na dno!
- Pora głośno o tym mówić i uświadamiać znaczącej części elektoratu PiS, skąd biorą się pieniądze na zasiłki i inne formy pomocy, które - jak na regionalne, wschodnioeuropejskie uwarunkowania - dość szczodrze do nich trafiają. Trzeba to robić taktownie i ostrożnie wobec tych, którym nasz solidaryzm się absolutnie należy. Jednocześnie należy brutalnie i bez ogródek wskazywać na tych, którym żadną miarą się to nie należy. Jeżeli to by się miało odwrócić i kierunek rozwoju Polski, jej politykę gospodarczą miałby wyznaczać elektorat PiS, to wszyscy pójdziemy na dno. Bo elektorat PO utrzyma elektorat PiS. Odwrotnie nie da rady. Oczywiście zawsze jest nadzieja, że tak jak w 2005 roku, jeśli PiS dojdzie do władzy po plecach ludzi biednych i zagubionych, to następnie zrobi dokładnie wbrew ich interesom i obniży podatki dla najwyżej zarabiających. O tym też warto, by elektorat PiS pamiętał, bo takie są fakty.
http://www.polskatimes.pl/artykul/685451,markowski-wyborcy-po-utrzymuja-...
Oto salonowy "autorytet" na dnie szamba.
Salonowy, naczelny cham.
Chamie, zrozum!
Twój król jest po prostu nagi!
Ty zaś poświęciłeś dla golca wszystko, z przyzwoitością i honorem na czele.
Pozostało ci tylko bycie naczelnym chamem salonu.
Więc nie rwij włosów i nie załamuj rąk, pomęczysz się jeszcze nie jeden rok z rzekomymi obibokami.
- W nienawiści jest strach. -
Johann Wolfgang von Goethe
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3694 odsłony
Komentarze
prof Rycho Niestety tak...
27 Października, 2012 - 17:17
prof Rycho
Niestety tak...
prof Rycho
Re: Cham
27 Października, 2012 - 17:31
Co za menda i kurwa ten cham Markowski! Niech nie pieprzy, że zwolennicy PISu to nieroby i lenie.
Znam bardzo dobrze wielu ludzi przeciwnych opcji złodziejskiej, czyli lewacko-liberalnej i jednocześnie popierających PIS i wiem, że ci ludzie mają swoje przedsiębiorstwa często zatrudniające wielu pracowników. Do tego właściciele tych firm posiadają wyższe wykształcenie uzyskane w dobrych państwowych uczelniach.
O tym ile oni płacą podatków do budżetu państwa tuskowego, to temu idiocie, kłamcy i komuchowi Markowskiemu nie śniło się nigdy.
Zapewne ten gnojek nie wie, że on sobie dostatnio żyje jako pasożyt z tych naszych podatków?!
Szlag mnie trafia Kryska, jak przeczytałem to, co napisałaś o tym gnojku.
Pozdrawiam.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
edward
"Pan miłuje prawo i sprawiedliwość".
Psalm nr 33,5.
Odpowiedź panu Edwardowi
20 Listopada, 2012 - 14:23
Początek pańskiego wpisu mówi sam za siebie. Moja rada - koniecznie przeczytać ABC dobrego wychowania Ireny Gumowskiej, na naukę nigdy nie jest za późno - może pan Edward coś zrozumie?????????????????????????????
nigdzie nie ma śladu rozprawy habilitacyjnej, tego "prof"...
27 Października, 2012 - 18:16
... hochsztaplera mendialno-naukawego... a i chama też oczywiście...
@kryska
27 Października, 2012 - 18:35
Brawo Kryska! To świetna metoda - cytować oportunistów i poczekać jak zaczną się wić zmieniając front. W przypadku Markowskiego zostało tylko wicie - kto za rok zechce się przejmować losem żałosnej poczwarki ...
charamassa
Re.Cham
27 Października, 2012 - 18:53
Seiko.Ale złamas kutany.To co pieprzy należało by obrócić o 180 stopni.Pozdrawiam.
Seiko
też o Markowskim
27 Października, 2012 - 21:13
http://toyah.pl/
Re: Cham
28 Października, 2012 - 00:35
Szczyt manipulacji! Z jakiej racji człowiek z tytułem naukowym zniża się do operowania tak grubym i kłamliwm stereotypem! Chamstwo jak nic!
Jak on śmiesznie łapki wyciągnął...
28 Października, 2012 - 10:04
... jakby coś chciał dostać.
Otóż drogi towarzyszu Markowski, pragnę was poinformować, że dostaniecie. To was towarzyszu nie ominie.
ixi band
@ Taki syn?
28 Października, 2012 - 15:08
Czy on jest synem prof. Markowskiego, polonisty? Synek jakiegoś profa podobno jest, i coś mi się widzi, że tego, znanego mi z mediów audio. Który czasem mówi dziwne rzeczy...
Re: @ Taki syn?
28 Października, 2012 - 21:39
Nie, panowie są mniej-więcej w podobnym wieku, chyba że o jakiegoś innego prof. Markowskiego - polonistę chodzi.
@ Roland
28 Października, 2012 - 21:57
Masz rację, sprawdziłam, tamten jest tylko o 9 lat starszy.
genealogia - i wszystko jasne?
28 Października, 2012 - 21:52
Zresztą - przepraszam, że to powiem wprost - drażni mnie doszukiwanie się powiązań rodzinnych, które jakoby cokolwiek mogły wyjaśnić, w każdym przypadku, dziadków z Wermachtu też. Człowiek jest odpowiedzialny za siebie i swoje czyny.
@ Roland - znowu
28 Października, 2012 - 22:03
Ja zadałam to pytanie dlatego, ze jest na uczelniach nepotyzm, rodzice umieszczają swoje dzieci (niekoniecznie na tym samym wydziale), często bardzo mierne, nie dadzą im zginąć, te dzieci będą coś dłubac, praca stała, do tego mająca sporo zalet pozamaterialnych.
Sama znam takie przypadki, o innych słyszałam, czytałam też o tym, jako o niepokojącym zjawisku. Niepokojącym z punktu widzenia nauki.
Re: @ Roland - znowu
28 Października, 2012 - 22:12
Rozumiem. W Polsce panuje nePOtyzm - większym problemem jest nePOtyzm urzędniczy; na Uczelni jednak ktoś bez kwalifikacji nie ostanie się (choć pewnie łatwiej poruszać się w środowisku uczelnianym tym, którzy są w nim znani przez powiązania rodzinne).
Re: Cham
28 Października, 2012 - 23:24
Najbardziej wkurza mnie, że te menty wypowiadają się z uśmiechem na twarzy, tak jakby mówili świętą prawdę, a co najważniejsze, w ten sposób, jakby mieszkali gdzieś ukryci w kosmosie??? To samo, robimy my, pisząc i wypowiadając się o nich, tak jakby byli poza zasięgiem uczciwych ludzi??? A to przecież nieprawda, bo oni mieszkają wśród nas, niektórzy siedzą w pierwszej ławce w kościele, są przyjaciółmi proboszczów, klepią się po ramionach??? Tak, tak, nie dziwmy się, że bez obaw plują na uczciwość, na uczciwych, pracowitych ludzi, lawirując kłamstwem, kamuflując jad, przedziwnymi minami zapachu własnego smrodu??? Piętnujmy ich w miejscu zamieszkania, tam należy zaczynać, pokazujmy palcami, wygwizdajmy, uświadjmiajmy znajomych i przyjaciół, nieświadomych sąsiadów??? Pzdr.