
Pogodynka, tropiciel, premier, czy po prostu pajac zasiadający w gabinecie premiera.
Stawiam, że pajac ogladając kolejne konferencje Tuska, które wychodzą smiesznej niż nawet kabaret Górskiego.
To był kabaret w wykonaniu Tuska, orędzie o dachu stadionu, murawie i pogodzie.
Premier opowiadał bajki i baśnie o opadach deszczu jesienią, sterowaniu dachem, nasączeniu murawy i inne bzdety.
Sprawa ta tak jest wiekoPOmna, że bajarz występował na tle polskiej i unijnej flagi.

Pieprzył te bzdety, a cyngle usłuszni słuchali bajarza z rozdziawionymi gębami i z sitkami gotowymi do ataku.
- Według instytutu meteorologii opady tego dnia były ponad normę. Wszystkie prognozy mówiły, o opadach, ale żadna nie mówiła, że będziemy mieli do czynienia tego dnia z opadem, który wynosił 74 procent deszczu, jaki pada przez cały październik w tym miejscu. To średnia z badań z ostatnich 60 lat. Tego dnia spadło na stadion tyle deszczu, ile średnio spada przez 20 dni każdego października. - z całą powagą tłumaczył premier.
I dodał: był to opad masywny.
A tym masywnym opadem premiera zauroczyła się dziewuszka z Polsat News Agnieszka Gozdyra,

która nie mogła się nachwalić umiłowanego za znajomość terminów metereologicznych.
Polecam "Tweety z “profesjonalną” dziennikarką Polsat News".
]]>http://wpolityce.pl/artykuly/27482-tweety-z-profesjonalna-dziennikarka-p...]]>
Ballada Tuska o trawie:
- grubość ma znaczenie -
Baśń o dachu;
- Instrukcja tego dachu jest jednoznaczna i chcę tu przeciąć wszystkie spekulacje, instrukcja ogranicza możliwość rozsuwania dachu w czasie deszczu. W czasie takiego deszczu, jaki miał miejsce od godzin popołudniowych w Warszawie, nie ma możliwości technicznej rozsunięcia dachu nad stadionem.-
Premier stwierdził, iż użycie dachu wymaga wyobraźni. A to jest faktycznie ponad siły naszych decydentów.
- Zgodnie z przepisami każdy swoją pracę wykonał. Ale oprócz przepisów potrzebne jest takie szczególne pozytywne napięcie i troska o każdy szczegół takiej imprezy.-
]]>http://www.tvn24.pl/premier-nie-przyjal-dymisji-muchy,284537,s.html]]>
A ja, choćbym jak się nie napinała pozytywnie stwierdzam: to jest jakieś science fiction.
Polska, duży kraj europejski ma pajaca za premiera.
A teraz pajac "grożny" w akcji.
Komentarze
Jaki znowu ewenement ? Ja mam taki opad masywny codziennie
25 Października, 2012 - 16:18
po 6 piwach.
Dziadek bez dowodu