Zauważyłem pewną prawidłowość, która powoli staje się nową, świecką tradycję. W programach informacyjnych, gdzie komentowana jest kolejna rządowa wtopa, najpierw występuje były rzecznik PO Andrzej Halicki, a kilka chwil potem – producentka filmowa – Małgorzata Kidawa-Błońska. W końcu nieszczęścia chodzą parami. A co owi nieszczęśnicy mają do powiedzenia?
Ostatni irytujący komentarz made in Halicki dotyczył komunikatu prokuratury po ekshumacji ciała śp. Anny Walentynowicz, a brzmiał on tak: „są osoby, które będą chciały tę sytuację wykorzystać politycznie, aby zrobić zamieszanie” (cytuję z pamięci). Po tej złotej myśli nie tylko ręce opadły... Powiększyła się też zapewne ilość impotentów intelektualnych i to na całym świecie.
Eksrzecznik wypowiadając takie słowa musi być cynikiem wielkości Kolosa z Rhodos. Jeśli dla niego – kolosa z PO - zamiana ciał nie jest sama w sobie sytuacją tworzącą wielkie zamieszanie, to co nią ku..a być może? Jakie wydarzenie zasługuje na miano "zamieszania" w oczach pana Halickiego? Wybuch Wezuwiusza niszczący POmpeje?
Po kilku minutach pojawiła się posłanka Kidawa-Błońska, która absmak powstały po wypowiedzi poprzednika, ubrała w słowną tunikę, że „każdy przecież może się pomylić”. A ja tak z ciekawości zapytam, czy aby na pewno każdy? Pamiętam, jak za czasów pierwszego Marcinkiewicza (przykładnego ojca i dziadka), gdy rządził PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu wypominano, że ma sfatygowane sznurowadła w butach. To był dopiero njus. Pamiętam też jak strażnicy POprawności nabijali się z przejęzyczeń śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Bo przecież żaden Kaczyński nie może się pomylić, nie może zrobić błędu. To nie przystoi. Na tej tautologii oparto przecież mechanizm funkcjonowania Platformy Obywatelskiej.
Błędy zarezerwowane są dla ELYTY. Możesz wygadywać głupoty o Janie Pawle Trzecim, o państwie co to zdało egzamin, o braku podwyżek podatków... , ale masz dobrze dobrane sznurowadła i najważniejsze - ubranyś w dobrze skrojony – medialny garnitur.
Już nie tylko dawni bojownicy z PO, ale również słowa i ich znaczenie w III RP ulegają jakiejś niesamowitej erozji. Spowodowane jest to zapewne potokiem kłamliwych słów, którymi zalewana jest prawda. Jest to znak czasu, ale również wynik degrengolady ostatnich pięciu lat. No bo co znaczy wyraz „rzecznik”. Na przykładzie pana Halickiego można powiedzieć, że jest synonimem nominanta premiera, który w rzece mętnych słów topi istotne dla odbiorcy treści. Równie dobrze mógłby się nazywać: „wodnik”, „potopek” czy „cieczek”. Podobnie słowo „premier” oznacza kogoś, kto zachowuje się jakby wszystko robił pierwszy raz w życiu. A „minister”? Przedrostek „mini” opisuje skalę możliwości umysłowych i kompetencyjnych urzędnika państwowego wysokiego szczebla. Na szczęście Opatrzność - dla ułatwienia – nadała wysokim urzędnikom odpowiednie nazwiska. Była minister zdrowia Ewa Kopacz, świadek rzetelności rosyjskiej zwłaszcza w kopaniu metr w głąb. Minister Cezary Grabarczyk – parę odcinków autostrad osobiście pogrzebał. A Tusk? Nazwisko jak każde inne. Można powiedzieć - nijakie w tym towarzystwie. W mej pamięci nasz Premier przetrwa jednak bardzo dłuuugo jako Donald Kopacz-Grabarczyk. Naprawdę solidnie sobie na to zasłużył.
Mój FB
Mój YT
Komentarze
Czegoż tu żądać o gościa o nazwisku Halicki, który jest
26 Września, 2012 - 21:24
głupszy od swojego uśmiechu. Czasem błyśnie jakimś odpałem w stylu, że w piłkę grają z pryncypałem Tuskiem same lizusy, które podaję prezesemu (URM-u) piłkę albo jak stoją na budzie to puszczają bramki. Potem mówi, że to nieprawda w PO są same fajowe ryśki a największy rysiek, Pan Donald, to w ogóle jest jakimś Moździerzem czy czymś takim co Polskę wyprowadzi i rozstrzela czy poprowadzi gdzieś bosą stopą. Taki jajcarz z niego więc błagam nie przejmujcie się tym co te palanty opowiadają bo to nie ma sensu najmniejszego. Jak muchy ich traktujcie. Mucha Was może wkurzyć ale czy obrazić? Jak muchy. I Muchę też jak muchę.
HdeS
HdeS
Dobra...
26 Września, 2012 - 21:39
...a na muchy mamy packi takie jak Niepoprawni.pl ;-) Nieprawdaż? Pozdrawiam
Halicki
26 Września, 2012 - 23:21
Pierwszy duPOliż Tuska w PO,i to tyle co można o tym gównojadzie napisać
pozdrawiam
Dlaczego Halicki z tak wielką ochotą wszędzie szczeka?
27 Września, 2012 - 02:48
Bo w domu nie może.
W domu od szczekania, to jego żona ma prawdziwe psy, a nie jakieś tam skundlone szczeniaki.
Jemu to tylko kury szczać prowadzać, chociaż u swojej żony załapał się na wyprowadzanie szczać rasowe żony psy.
Kto to wie, a może on w ogóle przy tych trzech ogarach jest w tym domu żony całkiem zbędnym lokatorem, prawda?
[quote]Powiększyła się też zapewne ilość impotentów intelektualnych i to na całym świecie.[/quote]
Oj nie byłbym taki pewien czy w przypadku Halickiego nie chodzi też o impotentów w ogóle.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
szczekający halicki...super :)
27 Września, 2012 - 07:38
gość z drogi
no to mozna jeszcze dodać,coś w rodzaju pan wydaje komendę DAJ GŁOS
i halicki daje GŁOS...dycha zasłużona dla Autora :)
gość z drogi