Tomuś i Jerzyk z czerwonego domku

Pluszowy wazeliniarz wspiął się na szczyty hipokryzji i poprawności politycznej, i wysmarował pean ku czci i chwale współczesnej III Rzeszy i kanclerzyny.
Z pasjonata Ameryką i jej demokracją, jak na lewackiego salonowca przystało stał się wielbicielem Merkel i jej imperium.
Hymn pochwalny, jaki wysmarował ku czci i chwale carycy Europy jest żałosną farsą, a wazeliniarz to groteskowy pajac.

Budowniczy fajnej Polski

niedawno dopingował najfajniejszego premiera do szybkiego przyjęcia super fajnej waluty euro, która sama w sobie jest marzeniem fajnych Polaków, a plik euro w trzosie fajnego pajaca pozwoliłby mu niewątpliwie uzupełnić bursztynowym złotem ubytki w zębach, bo fajne zęby to podstawa dla fajnego Polaka w fajnej Polsce.

Oto wiwatujący fajny Lis.

Polak Niemiec dwa bratanki

- Na naszych oczach nastąpiła w ostatnich 23 latach nieprawdopodobna wprost rewolucja. Oto kraj, który był naszym odwiecznym wrogiem stał się naszym wielkim sojusznikiem. Oto naród na wspomnienie militarystycznych dokonań którego miliony Polaków przez wieki nie mogły spać spokojnie, jest nam bliższy niż kiedykolwiek w historii.-

Podekscytowany Lis ogłasza CUD.

- Stan polsko - niemieckich stosunków to cud. Nie cud mniemany, ale prawdziwy. Ale jednocześnie ów cud nie pojawił się deus ex machina. Jest on efektem kilkudziesięcioletniej ciężkiej pracy ludzi dobrej woli po obu stronach. Po polskiej stronie mądrych biskupów, którzy wizjonersko przepraszali i prosili o wybaczenie, być może w owym czasie na wyrost, ale jakże przewidująco. Mądrych polityków od Tadeusza Mazowieckiego poczynając. Ale także mądrych ludzi, którzy polsko niemieckie mosty i tratwy na Odrze budowali na poziomie organizacji pozarządowych, na poziomie wymiany kulturalnej, a wreszcie, tak po prostu, przez budowanie międzyludzkich więzi. To była wielka, była i jest, robota, która już przyniosła wspaniałe owoce, a przyniesie, jestem przekonany, następne.-

Lis zachwyca sie wzorowym zachowaniem Merkel do Polski.

- A jeśli już trzymać się formuły "wzorowego zachowania", to trzeba zauważyć, że i Niemcy w kluczowych dla Polski sprawach zachowują się niemal wzorowo.-

a ogranie Polski w kluczowej sprawie bagatelizuje:

- Jasne, żeby nie było za dobrze, wystarczy wspomnieć o gazociągu północnym, ale też w międzynarodowych relacjach, nawet najlepszych, nigdy nie ma pełnej idylli.-

wychwala Tuska za wzorowa politykę wobec Niemiec:

- Tusk nie jest wzorowym uczniem Merkel. Ale Polska prowadzi wzorową politykę wobec Niemiec, a jeśli trzeba - w imię własnych interesów, wzorową politykę u boku Niemiec. Albo lepiej - z Niemcami. I to akurat jest wielką zasługą duetu Tusk Sikorski, wskazującą, że w perspektywie międzynarodowej bardzo dobrze czytają oni układ sił i wiedzą jak czerpać z niego korzyści.-

Ciekawe jakie to korzyści dla Polski osiągnął Tusk.
Czy korzyścią jest zlikwidowanie na polecenie Merkel stoczni i zrobienie przez Niemcy z Polski wielkiej montażowni dla wyrobów niemieckich, a w tych montażowniach polski tani wyrobnik na umowie smieciowej, albo na stawce najniższej krajowej?

lis proponuje ukoronowanie tej wielkiej miłości:

- Już dziś warto myśleć nad symbolicznym ukoronowaniem tej wielkiej polsko niemieckiej pracy. Mam tu swój pomysł. W 2030, w 2034 albo w 2038 roku Polska i Niemcy, wspólnie powinny zorganizować mistrzostwa świata w piłce nożnej. Trudno teraz o zdobycie praw do organizacji tak wielkiej imprezy. Niemcy organizowały ją raptem sześć lat temu. Ale za 20 lat byłoby to absolutnie możliwe. Kandydatura polsko - niemiecka byłaby, w wypadku ewentualnych mistrzostw na naszym kontynencie, i naturalna i najmocniejsza, pomysł ten jest więc absolutnie racjonalny i realistyczny.-

A co do czasu tego ukonorowania poleca?

- Do tego czasu, poza wszystkim, nadal musimy, i Niemcy i my, ciężko pracować, by nasze relacje były naprawdę jak najlepsze, i na poziomie politycznym i na poziomie czysto ludzkim. Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, a nawet Odrę, i spokojnie, pozostaniemy Polakami.

Wybrane fragmenty z tego panegiryku:

-"Polska prowadzi wzorową politykę wobec Niemiec, a jeśli trzeba - w imię własnych interesów, wzorową politykę u boku Niemiec".
-"Stan polsko - niemieckich stosunków to cud."
-"Już dziś warto myśleć nad symbolicznym ukoronowaniem tej wielkiej polsko niemieckiej pracy."
-"Do tego czasu, poza wszystkim, nadal musimy, i Niemcy i my, ciężko pracować, by nasze relacje były naprawdę jak najlepsze."
-"Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, a nawet Odrę..."

Przejdziem i co, będziem Niemcami?

Pluszowy pajac wymalowaniem tego peanu przeszedł samego siebie, ba przeszedł swojego mistrza Urbana.
Uczeń przerósł mistrza. Wielu jeszcze pamięta, jak rzecznik komunistycznego rządu Jerzy Urban apelował w 1986 roku o zbiórkę pięciu tysięcy koców i śpiworów dla biednych i bezdomnych mieszkańców USA.
Organizował tę propagandową akcję, podczas gdy w Polsce straszyły puste półki w sklepach, a matki bezskutecznie poszukiwały mleka w proszku dla swoich małych pociech. O śpiworach i kocach można było jedynie pomarzyć.

Pamiętamy dobrze słowa tej czerwonej pokraki;

- Rząd się sam wyżywi.-

Opis: odpowiedź na sankcje gospodarcze nałożone przez Ronalda Reagana na Polskę w 1981 r.

Dzisiaj salon pełen jest podobnych Urbanowi pokrak.
Cechy charakterystyczne pokrak to: cynizm, kłamstwa, podłość, wyrachowanie, pogarda dla własnego narodu, wyobcowanie ze świata rzeczywistego, egoizm, poczucie wyższości wobec rodaków i ogromna służalczość wobec możnych Europy.
Dla nich Polska to tylko dojna krowa.
Obiektem pożądania są brukselskie salony.
Polski sztandar dla nich to przejaw zaściankowego patriotyzmu, a nawet faszyzmu.
Hymn polski na ustach to dla nich nacjonalizm.
Hymn UE pod tęczową choragiewką to dla nich spełnienie.

Lisie, przejdż Odrę i s.....!

http://tomaszlis.natemat.pl/31937,polak-niemiec-dwa-bratanki