Kto powiedział:
- Dokonałem zwrotu o 360 stopni,
- Gdybym był agentem, to bym się przyznał, ale nie mogę, bo tak nie było,
- Ja nie jestem „on”, ja jestem „my”?
Zawsze jak słucham Lecha Wałęsy dopada mnie refleksja, że naprawdę warto uczyć się języków obcych. Ponieważ słowa wypowiadane przez niego są nad wyraz ulotne (powtórzyć ich nie sposób), preferuję wałęsowski przekaz pisany. Do tekstu zawsze można wrócić, zastanowić się nad jego sensem, próbować zinterpretować. Czasami trzeba sobie rozrysować, to co z takim mozołem zostało napisane. Inaczej nie pojmiesz zawiłości rozumowania i zamierzonego konceptu. W końcu dla Pana Prezydenta nawet plusy bywają ujemne, a zwykła fizyka, logika nagina się do słów jego.
Jedna z moich ulubionych komentatorek internetowych napisała o nim:
(...) w pojedynkę pokonał komunizm, bez pieniędzy Zachodu i USA i bez pomocy "doradców" i ogłupionych roboli. Czy nie odnosicie wrażenia, że Aleksander Wielki wydaje się przy panu Wałęsie pętakiem? Sam zaś Napoleon mógłby co najwyżej zakładać mu kapcie.
Co racja, to racja.
Wczoraj nasz narodowy bohater udzielił wywiadu Onetowi. Opowiedział się w nim przeciw udziałowi "Solidarności" w planowanym na 29 września marszu "Obudź się Polsko".
Jednak ciekawy był jego apel do księdza Tadeusza Rydzyka. Uwaga Lech Wałęsa zwrócił się poprzez media do rzeczonego kapłana w taki oto sposób:
- Towarzyszu Rydzyk, nie politykuj.
Widać, że nasz złotousty skarb narodowy przypomniał sobie lata siedemdziesiąte i rozmowy z towarzyszami broni. Zdarza się. Każdemu może się wymsknąć.
A potem było już tradycyjnie zawile.
Na pytanie, czy hasło "Obudź się Polsko", pod którym ma się odbyć marsz, jest właściwe, odpowiedział
- Maszerowanie pod takim hasłem jest na miejscu, ale w innej koncepcji. A tak powinna brzmieć właściwa "koncepcja":
- Polsko, bardziej się angażuj, pomóż Tuskowi podejmować lepsze, odważniejsze decyzje i pilnować, by nie okradano ludzi.
Jednak, jak sądzi bohater najnowszego filmu Wajdy, planowanemu marszowi przyświecać będzie koncepcja "wykańczania Tuska, bo chce on gnębić i okradać".
Lech Wałęsa podkreślił też, że dziś w Polsce panuje wolność, więc "każdy ma prawo, by robić to, na co ma ochotę, ale w ryzach prawa".
- Jeśli chodzi o sprawy religijne, to potrzebna jest nam taka stacja, ale jeśli chodzi o politykowanie, którego w mediach o. Rydzyka jest 5 proc., to jestem przeciw. Jak nie wpuścić tych 5 proc.? Chciałbym, abyśmy na tę szansę zwrócili uwagę.
I tu kończą się moje możliwości percepcji. Muszę sobie to najpierw narysować...
Komentarze
Re: Ups... Prezydentowi wymsknęło się
30 Sierpnia, 2012 - 13:11
PO raz kolejny Bolek POtwierdza swoje słowa z lat siedemdziesiątych że władza żeby rządzi - musi wszystko wiedzieć. Dlatego donosił na swoich kolegów. Teraz też twierdzi że mamy wolność i możemy robić wszystko co tylko władza zechce.
Dla mnie to by było niewolnictwo a Bolek nazywa to demokracją.
I... - 100mln w skarpetkach..
30 Sierpnia, 2012 - 15:18
Potomnym... - Gwoli rozszerzania horyzontów myślowych i ćwiczeń giętkości języka i umysłu - oraz umiejętności analitycznych detykuje.. dekutyje.. dekuduje.. tfu!
O! - dedykujema:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
"Gdyby w wodzie były ryby, to by wędkowanie było bez sensu."
- "Bolek" Wałęsa
"Jestem ZA .. a nawet PRZECIW"
"Bolek" Wałęsa
"Dobrze się stało, że źle się stało."
- "Bolek" Wałęsa
"Nie chcem, ale muszem."
- "Bolek" Wałęsa
"Nie można mieć pretensji do Słońca, że kręci się wokół Ziemi."
- "Bolek" Wałęsa
"Nieważne, i tak będę prezydentem."
- "Bolek" Wałęsa
"Odpowiem wymijająco wprost"
- "Bolek" Wałęsa
"O take Polskę zawsze walczyłem."
- "Bolek" Wałęsa
"Miała być demokracja, a tu każdy gada co chce".
- "Bolek" Wałęsa
"Są plusy dodatnie i plusy ujemne." (a wlasciwie: - "Wchodząc do tej Europy musimy pamiętać, że tam są plusy dodatnie i ujemne")
Źródło: „Gazieta Wybiórcza” z 4 lipca 2008, s. 16
"Stłucz Pan termometr, a nie będziesz miał gorączki."
Źródło: „Gazieta Wybiórcza” z 4 lipca 2008, s. 16
- "Bolek" Wałęsa
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Prof Doc Dr Hab Lech TWałęsa
30 Sierpnia, 2012 - 15:38
Nie powinno się kpić z największego filozofa naszych czasów! Ja osobiście staram się - z mozołem i wielkim wysiłkiem - słowa Docenta czytać kilka razy, co i tak nie zawsze kończy się zrozumieniem.
Cieszy dziś jedynie fakt, że osobnik, który uważany jest przez wielu jeszcze, za bohatera, dziś z wielką łatwością i mądrą miną sam potwierdza swoje ideały i przekonania polityczne.
Przekonany jestem - z każdym miesiącem i każdą jego kolejną wypowiedzią - że komuniści znaleźli sobie idealnego "bohatera" do ich władzy "obalenia".
On biedaczysko myślał jednak, że "Solidarność" na wieki myśleć będzie i postępować tak jak ON.
Pomylił się - Solidarność widzi rzeczywistość, podczas kiedy Wałęsa wciąż widzi to, co mu komuniści narysowali.
pozdrawiam,
Harpoon
pozdrawiam,
Harpoon
I pomyśleć...
30 Sierpnia, 2012 - 15:41
że kiedyś, za czasów jego włażenia na płot stoczniowy (byłam świadkiem) popierałam tego człowieka, broniłam przed napastnikami - słowem, rzecz jasna i byłam przekonana o jego zdolnościach trybuna ludowego ! Jak splendory mogą zmienić (sposób bycia) ludzi małego ducha ! W sumie jestem na niego wściekła, z drugiej strony - żal jako człowieka, który brnie z kompromitacji w kompromitację , bo nigdy nie wyzwolił się z prostactwa i nieuctwa. Pozostał żałosnym błaznem nieświadom swego kalectwa duchowego . I pomyslec, że ma jeszcze zwolenników i bałwochwalców.
Koniecznie
30 Sierpnia, 2012 - 16:45
trzeba widząc tego pajaca kółko na czole. Lub co najmniej popukać sie po głowie.
Prosty człowiek czasem prawdę powie
30 Sierpnia, 2012 - 20:07
"Jak nie wpuścić tych 5 proc.?"
Jak?
Kumpel Bronka, Dworak i jego ekipa już wiedzą jak.
Remek.
Remek