66 lat temu zamordowano Danutę Siedzikównę „Inkę”
66 lat temu, 28 sierpnia 1946 r., o godz. 6.15 w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej 12, komunistyczni oprawcy zamordowali 18-letnią sanitariuszkę 5 Brygady Wileńskiej AK Danutę Siedzikówną ps. „Inka”. Danuta Siedzikówna była córką leśniczego Wacława Siedzika i Eugenii z Tymińskich. Uczyła się w szkole powszechnej w Narewce, a podczas wojny w szkole sióstr salezjanek w Różanymstoku koło Dąbrowy Białostockiej. Po zamordowaniu przez gestapo jej matki, razem z siostrą Wiesławą wstąpiła do AK, gdzie odbyła szkolenie medyczne. Po przejściu frontu podjęła pracę kancelistki w nadleśnictwie Hajnówka. Wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa została w czerwcu 1945 aresztowana za współpracę z antykomunistycznym podziemiem przez grupę NKWD-UB. Została uwolniona z konwoju przez operujący na tym terenie patrol wileńskiej AK Stanisława Wołoncieja „Konusa” (podkomendnych „Łupaszki”), następnie jako sanitariuszka podjęła służbę w oddziale „Konusa”, a potem w szwadronach por. Jana Mazura „Piasta” i por. Mariana Plucińskiego „Mścisława”. Przez krótki czas jej przełożonym był także por. Leon Beynar „Nowina”, zastępca „Łupaszki”, znany później jako Paweł Jasienica. Na przełomie 1945 - 1946, zaopatrzona w dokumenty na nazwisko Danuta Obuchowicz, podjęła pracę w nadleśnictwie Miłomłyn w powiecie ostródzkim. Wczesną wiosną 1946 nawiązała kontakt z ppor. Zdzisławem Badochą „Żelaznym”, dowódcą jednego ze szwadronów „Łupaszki”. Została aresztowana w Gdańsku przez UB rankiem 20 lipca 1946, a następnie umieszczona w pawilonie V więzienia w Gdańsku jako więzień specjalny. W śledztwie (kierowanym przez naczelnika Wydziału III WUBP w Gdańsku Jana Wołkowa i kierownika Wydziału Śledczego WUBP Józefa Bika) była bita i poniżana; mimo to odmówiła składania zeznań obciążających członków brygad wileńskich AK. Została skazana na śmierć 21 sierpnia przez sąd kierowany przez mjr. Adama Gajewskiego i zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego 28 sierpnia 1946 wraz z Feliksem Selmanowiczem ps. „Zagończyk”, w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku. Według relacji przymusowego świadka egzekucji, ks. Mariana Prusaka, ostatnimi słowami „Inki” było: Niech żyje Polska! Niech żyje „Łupaszko”! Miejsce jej pochówku nie jest znane. 11 listopada 2006 r. „Inka” została pośmiertnie odznaczona przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski Polonia Restituta. W październiku 2010 roku Gimnazjum nr 2 w Ostrołęce otrzymało imię Danuty Siedzikówny.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8587 odsłon
Komentarze
Było Jej smutno, że musi umierać
28 Sierpnia, 2012 - 17:35
http://www.inka.witryna.info/
mukuzani
@ Mukuzani
29 Sierpnia, 2012 - 00:49
Widzę, że bolszewicki turysta łonowy już tu był.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
powiedzcie mojej babci ze zachowałam się jak trzeba
28 Sierpnia, 2012 - 18:48
"Powiedzcie mojej babci ze zachowałam się jak trzeba..." Te proste słowa Inki wiele mówią co było dla niej ważne. Jako ciekawostkę dodam że babcia Inki był spowinowacona z rodziną Orzeszków i znała Elizę Orzeszkową (rodzina Inki wywodziła się z podlaskiej szlachty zaściankowej).
Re: 66 lat temu zamordowano Danutę Siedzikównę „Inkę”
28 Sierpnia, 2012 - 20:00
Dziękuję, Mukuzani.
Pozdrawiam.Ursa Minor
Ursa Minor
Proszę, czy ktoś może mi powiedzieć....?
28 Sierpnia, 2012 - 20:11
...jak mocno należy wierzyć Bogu, aby wybaczyć mordercom Tej Szlachcianki ??
- To żadne pocieszenie ,że Ona będzie żyła wiecznie.
Dziewczyna ,żołnierz ,sanitariuszka, która jakimś Boskim Cudem,przeżyła piekło wojny, 28 sierpnia 1946, o godz. 06;15, zostaje wyprowadzona z celi i zabita strzałem w głowę, przez bydlaka odzianego w polski mundur- dowódcę plutonu egzekucyjnego.
Czy jest ktoś, kto uwierzy,że tym bydlakiem był Polak ?
Droga i Wspaniała Mukuzani,
Serdecznie dziękuję,za Twoje słowa.
pozdrawiam
Marek
ps.
18 letnia Dziewczyna w liście pożegnalnym do swojej Babci -napisała :
" zachowałam się jak trzeba "
Re: 66 lat temu zamordowano Danutę Siedzikównę „Inkę”
28 Sierpnia, 2012 - 20:36
Dzięki. A mordercom i ich następcom, wieczna odpowiedzialność. Bóg osądzi ich i nas sprawiedliwie.
Joe Chal Gdybysmy tak
28 Sierpnia, 2012 - 20:56
Joe Chal
Gdybysmy tak zbadali wszystkich zaginionych i skazanych okazaloby sie. ze sa to dziesiatki tysiecy niewinnie skazanych ludzi.
Joe Chal
A co robią teraz z POLAKAMI?
29 Sierpnia, 2012 - 00:04
czy Mirosłwaiec, Smoleńsk, Lepper i wiele innych ofiar nie jest kontynuacją tego mordu na młodej dziewczynie która kochała POLSKĘ.
Joe Chal
29 Sierpnia, 2012 - 01:04
Uczymy się historii Polski na nowo choć skronie nasze pokrywa szron...
Za dwa lata pobytu na Niepoprawnych poznałam więcej faktów niż za minione 40...
I uczę się tej mojej Polski wciąż na nowo i na nowo I im bardziej krwawa jej przeszłość, tym kocham ją goręcej...
Co jeszcze odkryje przede mną jej historia ?
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=Zssi
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Młoda dziewczyna mająca Polską duszę i serce
28 Sierpnia, 2012 - 21:00
Została zamordowana przez czerwonego sadystę i ludożercę
Wątła jak dziecko lecz z sercem walecznym
Zostanie w pamięci wielu za czyn stateczny
Ilu mężczyzn by wytrzymało sadystyczne bicie oprawców?
Ona pokazała ,że należy do Boskich wyznawców
U Boga przebywa i patrzy z politowaniem
Na podłość ludzi będących dla złego posłaniem
Wzór dla wielu ,lecz kto to widzi
Skoro się z Polskości przez zdrajców szydzi
Zmienić wzorce to nasze zadanie dla potomnych
By w przyszłości nie należeli do bezdomnych
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"
Napisałem obszerny komentarz śladami "Inki" i mi go zjadło licho
29 Sierpnia, 2012 - 00:47
Zaczynam do zera.
Chodziłem śladami Danuty Siedzikówny ps. „Inka”.
„Inka” uczyła się w szkole powszechnej w Narewce.
podziemiezbrojne.blox.pl/2009/08/ROCZNICOWY-RAJD-Narewka-Topilo-28-30-VIII-2009-r.html
Podczas wojny „Inka” przebywała u sióstr salezjanek w Różanymstoku koło Dąbrowy Białostockiej.
TU:
Matka Boża z Różanegostoku
www.bialystok.opoka.org.pl/czas/nr163/art.php
Byłem tam w dniu 28 czerwca 1981 roku w delegacji związkowej z Gdańska, której wyjazd organizował prałat śp. Henryk Jankowski. Uczestniczyliśmy w UROCZYSTOŚCI KORONACYJNE obrazu Matki Bożej Różanegostoku, którym przewodniczył ks. kard. Franciszek Macharski z Krakowa, a współkoronatorami byli: ks. bp Edward Kisiel z Białegostoku, przy współudziale przedstawicieli Episkopatu Polski, licznie zebranego duchowieństwa i około 250.000 wiernych.
http://www.rozanystok.pl/
Danuta Siedzikówna ps. „Inka” była więziona w pawilonie V i zamordowana w gdańskim więzieniu przy ul. Kurkowej 12.
Danuta Siedzikówna ps. „Inka” z innymi polskimi patriotami została skazana przez zbrodniarzy w togach na śmierć 21 sierpnia przez sąd kapturowy kierowany przez mjr. Adama Gajewskiego i zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego ppor. Franciszka Sawickiego 28 sierpnia 1946 wraz z Feliksem Selmanowiczem ps. „Zagończyk”, w więzieniu przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
Zbigniew Herbert
Danuty Siedzikówny "Inki"
bohaterskiej sanitariuszki
5 Brygady Wileńskiej mjr "Łupaszki"
rozstrzelanej przez komunistów
w więzieniu w Gdańsku
28 VIII 1946 r.
w wieku 18 lat. Chwała Poległym
w walce z władzą nieludzką
za niepodległość Polski
wiarę katolicką i wolność człowieka.
Zabudowania gdańskiego aresztu śledczego.
Byłem tam jako więzień polityczny osadzony w stanie wojennym w 1982 roku w Pawilonie Centralnym III oddział cela nr 34 (budynek otoczony z każdej strony innymi budynkami więziennymi – tu więzienie byli po wojnie najbardziej niebezpieczni dla systemu komunistycznego więźniowie – polscy patrioci, szczególnie oddział V i VI).
Później zostałem przeniesiony do Pawilonu Żeńskiego, gdzie były wydzielone dwa ostatnie piętra dla osadzonych w areszcie mężczyzn.
Przeprowadzka odbyła się z powodu tego podejrzanego aresztanta lub w ramach przygotowań na przyjęcie nowych pensjonariuszy w zawiązku z planowaną na październik delegalizacją Solidarności. Po zadymach 31 sierpnia 1982 roku areszt trzeszczał w szwach, aresztanci spali na materacach prosto na podłogach cel.
W takiej celi było nas czterech - trzech aresztantów i według mnie jeden esbek, którego zdekonspirowałem i dlatego zostałem nagle przeniesiony do odległego Pawilonu Żeńskiego.
Chodziłem tymi samymi korytarzami, schodami i być może po tych samych spacerniakach.
Być może polowałem na te same chmary szczurów na spacerniaku przy pawilonie szpitalnym i centralnym, a wyłączonym wówczas z użytku z powodu remontu pawilonu szpitalnego.
W tym więzieniu gdańskim wieziony był też sam marszałek Józef Piłsudski.
W gdańskim areszcie śledczym zachowała się cela, w której przebywał marszałek Piłsudski. Dziś, ze względów bezpieczeństwa, nie można jej zwiedzać, gdyż znajduje się na terenie oddziału specjalnego gdańskiego aresztu, w którym osadzeni są więźniowie niebezpieczni.
Dawny karcer i cele śmierci, to tu mogła być więziona Danuta Siedzikówna ps. „Inka”.
Wnętrze jednej z cel.
Fragment napisu wydrapanego przez więźnia na ścianie celi
wolneforumgdansk.pl/viewtopic.php
Pociąg z Warszawy zatrzymał się na gdańskim dworcu w nocy z 22 na 23 lipca 1917 roku. W asyście uzbrojonych Niemców wysiadł z niego Józef Piłsudski wraz ze swoim zastępcą, Kazimierzem Sosnkowskim. Zaledwie kilkanaście minut później obaj więźniowie znaleźli się w kwartale obecnych ulic Nowe Ogrody, Strzelecka, Kurkowa i 3-go Maja.
Film o celi Marszałka.
www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Weszlismy-do-gdanskiej-celi-marszalka-Pilsudskiego-n35569.html
No i nasuwa się takie oto pytanie:
– Czy obecny zastępca komendanta głównego policji Gajewski, a wcześniej komendant miejski i wojewódzki w Gdańsku, to nie ta sama rodzina Gajewskich?
Film: Inka 1946 - Ja jedna zginę 1/9
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=LJFMCdL1oNs
Dalej po sznurkach.
Kulisy produkcji spektaklu pt. "INKA 1946"
http://www.tgrh.org/index1.php?akcja=wiecej&art=51
I chociaż się starałem odtworzyć wcześniejszy swój komentarz, to i tak dokładnie odtworzyć się dla mnie go nie udało.
Przepraszam, po protu nie wyszło.
PS
Ciekawostka przyrodnicza – szczury nie jedzą kakao w proszku, bo gdy nam zerwała się z kobyły rakiety, którą podawaliśmy z celi do celi, to poza opakowaniami po innych produktach żywnościowych ocalało tylko kakao w proszku.
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obiboku !!!
29 Sierpnia, 2012 - 00:55
Koniecznie notka na Twoim blogu !
Mnie też "zjada" notki, zwłaszcza gdy włączę edytor bo chcę coś wyeksponować.
Proszę nie zniechęcaj się i zrób z tego komentarza notkę.
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=Zssi
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@ Contesso, moja była sąsiadko - o rzut moherowym beretem.
29 Sierpnia, 2012 - 03:54
Miło mi, że mój komentarz "wpadł" w Pani urocze oczy.
Nie zniechęcam się lecz piszę wytrwale przenosząc na laptopa „nową” bo moją historię III RP, taką której nie znają nawet wytrwali badaczach z IPN, bo są zbyt leniwi by chcieć poznać u samych źródeł.
To co zamieściłem w komentarzu jest ogólnodostępną informacją za wyjątkiem moimi osobistymi wspomnieniami tam opisanymi, których niestety nie zdążyłem wcześniej nigdzie opisać.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
@Obibok na własny koszt
29 Sierpnia, 2012 - 01:38
To nie komentarz, ale osobny wpis na blogu.
Pozdrawiam
p.s.
Rzeczywiście serwer niepoprawnych "padł" na godzinę, z trudem udało się nam go przywrócić do życia. Trudno mi powiedzieć czy to był atak na serwer czy coś się zapętliło w ustawieniach drupala.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Obibok
29 Sierpnia, 2012 - 02:03
CENZORZY SA TU JUZ OD DAWNA CO RAZ TO SMIELEJ SOBIE POCZYNAJA
@Mukuzani :)dzięki za pamięć o Ince i Jej towarzyszach
29 Sierpnia, 2012 - 02:13
gość z drogi
zamordowanych z zimną krwią w rzekomo wolnej Polsce.....a łonetowej łazęce mówię,spadaj
dycha dla Autorki
gość z drogi
Danz
29 Sierpnia, 2012 - 02:23
Miło, że podzielasz moje zdanie !
Temat i dokumentacja Obiboka wymagają oddzielnej notki !
Pozdrawiam.
contessa
_________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart
"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com/watch?v=Zssi
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
@ Danz
29 Sierpnia, 2012 - 02:24
No nie wypada dublować - znaczy się trollować, tak by nie podpaść pod regulamin, prawda?
Nie śmiałbym.
:O)
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Obibok masz racje trzeba na Niepoprawnych uwaac bo za prawde
29 Sierpnia, 2012 - 07:55
banuja.
Ostatnio im sie wyostrzyl regulamin.
czyżby?
29 Sierpnia, 2012 - 08:13
raczej za nieprawdę nie banują
Mukuzani
29 Sierpnia, 2012 - 10:59
"Powiedzcie mojej babci ze zachowałam się jak trzeba..."
To jedno zdanie mówi bardzo wiele. Zwykła młodziutka dziewczyna, córka leśniczego, a wychowana na patriotkę, odważna i niezłomna. To z domu wyniosła tę wiedzę "jak trzeba się zachować". Kiedy poznaje się losy wielu młodych ludzi, którzy oddali swoje życie za Polskę i wolność, nie sposób nie zadać sobie pytania czy wśród dzisiejszych osiemnasto- dwudziestolatków byłaby w ogóle możliwa taka dojrzałość.
I trochę trudno w to uwierzyć. Nie wiem, czy to tylko czasy były inne - takie, które wydobywały z ludzi patriotyzm najwyższej próby, czy to jednak byli inni ludzie, niż dziś.
Dziękuję Mukuzani. Inkę wydobyto z zapomnienia zaledwie kilka lat temu. Trzeba przypominać o bohaterach takich, jak ta wspaniała dziewczyna.
PS. Każda jedynka wystawiona w takiej tematyce świadczy wyłącznie o wystawiającym. To bezwartościowy wynarodowiony śmieć. W tamtych czasach donosiłby na nielubianych sąsiadów. To już taki charakter.
To nawet nie jest śmieć!
29 Sierpnia, 2012 - 13:07
Bo każdy śmieć podlega utylizacji i można z tego tytułu mieć jakąś korzyść, a co tego śmiecia jednokomórkowego z rdzeniem przedłużonym można byłoby odzyskać?
Proszę o podpowiedź, bo po prostu nie wiem.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
Obibok na własny koszt
Mukuzani - dzięki dla Ciebie i dla Obiboka
29 Sierpnia, 2012 - 18:22
Nie wiem, czy to prawda, ale podobno nawet ten pluton - po komendzie - zgodnie spudłował. Dopiero dowódca własnoręcznie wykonał zadanie.
Ale - powtarzam - nie wiem, czy to prawda.
Nasz Prezydent odznaczył Ją pośmiertnie orderem.
Teraz propaguje się inną postawę: Róbta, co chceta.
Ciągle trzeba pamiętać i przekazywać młodym to, co powiedział bł. Jan Paweł II:
"Wymagajcie od siebie nawet gdyby inni od Was nie wymagali."
To są naprawdę wielkie słowa, budujące społeczeństwo, a nie destruujące, jak tamte owsikowe.
Dzięki za ten wpis, a Obibokowi za przejmujący komentarz.
@obiboknawlasny
29 Sierpnia, 2012 - 22:48
Dziękuję za wspaniałe uzupełnienie tematu.
Pozdrawiam.
mukuzani
@all
29 Sierpnia, 2012 - 22:50
Bardzo dziękuję za piękne komentarze, z chwilowego braku czasu, czynię to dopiero teraz.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
mukuzani