Skanska wspiera IPN?

Obrazek użytkownika igorczajka
Kraj

Miałem sen. Rzadko zapamiętuję sny, ale ten pamiętam dziwnie wyraźnie. We śnie przeglądałem gazety, w których powtarzał się jeden artykuł. Była to płatna informacja firmy Skanska, do której należy spółka GHN. Przytaczam ją z pamięci, więc mogłem coś przekręcić, ale generalny sens był taki:

W imieniu spółki akcyjnej Skanska chciałbym przekazać wyrazy wielkiej satysfakcji z powodu sukcesu w negocjacjach dotyczących nowych warunków najmu powierzchni dla Instytutu Pamięci Narodowej w dotychczasowej siedzibie przy ulicy Towarowej w Warszawie.

Pozostanie IPN w dotychczasowej siedzibie możliwi kontynuację bezproblemowego działania instytucji o bezcennym znaczeniu dla europejskiego dziedzictwa kulturowego. Badanie i konserwowanie wiedzy o historii najnowszej jest niezbędnym elementem cywilizacji opartej na takich wartościach jak wiedza, prawda, uczciwość i rzetelność, bez czego jakiekolwiek budowanie nie byłoby możliwe. Firma Skanska wie o tym doskonale, realizując od lat wielkie projekty budowlane na całym świecie. Umożliwienie niezakłóconego funkcjonowania instytucji mającej na celu umacnianie fundamentów społecznego porządku jest ze strony Skanska dbaniem o podstawowe warunki prawidłowego funkcjonowania własnego biznesu. Mocne, oparte o wiedzę i doświadczenie, rzetelnie wykonane fundamenty stanowią warunek powodzenia każdego budowlanego przedsięwzięcia.

Historia naszej firmy sięga 1887 roku. Początki naszej działalności zagranicznej to rok 1897. Dziś Skanska to 52 tys. pracowników na wybranych rynkach rodzimych w Europie, Stanach Zjednoczonych i Ameryce Łacińskiej. Jesteśmy jedną z 500 największych firm na świecie (według rankingu magazynu "Fortune") i członkiem inicjatywy ONZ Global Compact. Siedzibą Skanska jest Sztokholm w Szwecji. Spółka jest notowana na sztokholmskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (NASDAQ OMX Exchange Stockholm).

Szwecja, kraj macierzysty firmy Skanska, ma bogate tradycje pomagania osobom wyrywającym się spod jarzma różnych totalitarnych systemów. Do Szwecji nie raz uciekali samolotami polscy piloci, w 1951 roku polscy marynarze uciekli do Szwecji na statku hydrograficznym "Żuraw". Historie takich filmów jak "Ostatni prom" czy "300 mil do nieba" nie przez przypadek związane są ze Szwecją. Ocalenie pamięci o przyczynach tych desperackich czynów, świadomość mechanizmów utrzymujących system gospodarczej i politycznej opresji są niezbędne dla zachowania prawidłowego funkcjonowania dzisiejszej wolności działalności gospodarczej oraz dla skutecznego prowadzenia długotrwałych przedsięwzięć biznesowych.

Mając na uwadze wszystkie okoliczności, firma Skanska postanowiła zapewnić satysfakcjonujące warunki dla funkcjonowania polskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Cele marketingowo-wizerunkowe współgrają w tym przypadku z czysto biznesową potrzebą zapewnienia stabilnego środowiska dla inwestycyjnej działalności developerskiej.

Tyle zapamiętałem. Nie zdążyłem wziąć do ręki ostatniej leżącej na stole gazety, żeby sprawdzić, czy w niej także jest to ogłoszenie, bo niestety budzik przeszkodził mi w zaspokojeniu tej niezdrowej ciekawości. Obudziłem się i w realnych już informacjach czytam:

Skanska chce negocjować z IPN. GHN, spółka zależna firmy Skanska, nowy właściciel budynku w Warszawie, gdzie siedzibę ma IPN, zapewnia, że dba o dobre relacje z najemcami i zapowiada dialog.

Jednak w innym miejscu czytam, że obecny prezes IPN już wie, że klasycznie nic nie-da-sie:

W kwestii próby porozumienia z firmą GHN (to spółka celowa powołana przez grupę deweloperską Skanska), która kupiła budynek przy Towarowej, Kamiński ocenił, że pozostanie IPN w tym samym miejscu "byłoby to rozwiązanie optymalne, natomiast wydaje się, że nie jest już realne".

Sny snami, ale zastanawiam się komu bardziej zależy na pozostawieniu IPN na Towarowej?

Brak głosów

Komentarze

Na pewno nie zależy na tym firmie Skanska. Wielki deweloper nie po to kupuje plac w doskonałej lokalizacji, zabudowany przestarzałym konstrukcyjnie biurowcem, aby czerpać zyski z jego najmu.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#285326

Wszyscy wiemy na czym zależy developerowi, jesteśmy specami od developerki, PR-u, budowaniu wizerunku, strategii inwestycyjnych i różnych takich innych, dlatego wiemy, że nic nie-da-sie, bo wszędzie obezwładniająca agentura... Defetyzm jest taki przyjemny bo usprawiedliwia bezczynność...

http://wiktorinoc.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#285346

Przyznam, że nie bardzo rozumiem tę odpowiedz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#285347

Przepraszam, chodziło mi o to, że zamiast a) zapytać o czyjeś plany, zamiary, przekonania i zamiast b) budować atmosferę w której bardziej opłacalna będzie manifestacja wierności wartościom umożliwiającym działanie niż manifestacja oportunizmu wobec totalitarnych skłonności władzy - my wszyscy wiemy z góry że nic-nie-da-się i że każde odwołanie do jakichkolwiek wartości skazane jest na niepowodzenie jako oszołomska jałowa i donkichotowa próba zatrzymania bolszewickiego walca.

To jest uwaga natury ogólnej a nie do konkretnego komentarza...

Pozdrawiam -

http://wiktorinoc.blogspot.com

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#285350