Akcja: Twój głos ma znaczenie!

Obrazek użytkownika igorczajka
Blog

Kolejna afera w partii opozycyjnej, żadnego zainteresowania działaniami partii rządzącej, to mamy w mediach. A z boku, po cichu, życie się toczy normalne i ludzie zastanawiają się, co by tu zrobić, aby tych polityków i dziennikarzy doprowadzić do porządku. Wymienić ich trudno, bo za bardzo nie ma na kogo, a do rozsądku przemówić im jest niemożliwością. W efekcie większość zdecydowana pozostaje w domach, gdy czas decyzji nadchodzi i szansa na wyrażenie sprzeciwu się pojawia. No bo zresztą jak ten sprzeciw wyrazić? Głosowanie przeciwko jednym jest interpretowane jako poparcie dla drugich, więc wybór mniejszego zła tylko podtrzymuje ten chory układ. Lepiej zatem zostać w domu, gdy czas wyborów nadejdzie i wypiąć się na ludzi, którzy nikogo sensownego nie dopuszczają do głosu. Jednak to z kolei daje komentatorom pretekst do oskarżeń, że ponad połowa obywateli ma sprawy publiczne gdzieś, nic ich nie obchodzi i dlatego mamy taką a nie inną jakość życia politycznego w naszym pięknym kraju. Tak jakby udział w wyborach miał jakikolwiek wpływ na polityków. "Przecież mówię, że nie ma kogo wybrać".

Koło skutków i przyczyn się zamyka i tkwimy w tej patowej sytuacji, która nie pozwala się cieszyć uprawianiem własnego ogródka. Czy naprawdę nie ma wyjścia z tych dusznych okoliczności przyrody? I niepowtarzalnych? A może jednak jest sposób, aby przynajmniej nie obrażano tych, którzy na wybory iść nie chcą z własnej nieprzymuszonej woli? Tych, którzy nie chcą swoją kartką wyborczą legitymizować tych politycznych patałachów i kłamców? Czy jest taki sposób? Czemu mało kto zwraca uwagę na wartość informacyjną pewnego narzędzia, które jest do dyspozycji każdego wyborcy?

Tym narzędziem jest głos nieważny!

O czym mówi głos nieważny? Skreślona w kilku miejscach kartka, albo oddana pusta kartka jest niechybnie znakiem, że wyborca się pomylił. Nie wiadomo jednoznacznie na kogo chciał oddać swój głos, więc uznaje się taki głos jako nieważny. Nie bierze on udziału w tworzeniu wyborczego wyniku, ale trzeba go ująć w statystykach. Takich pomyłek w każdych wyborach jest w granicach 1-2%. A co by się stało gdyby takich skreślonych kartek w urnach pojawiło się 30%? Czy wtedy też można by mówić o pomyłkach? Czy wtedy też dałoby się zbagatelizować ten fakt do ciapowatości pojedynczego wyborcy? Gdyby frekwencja w wyborach wynosiła nie 40% ale np. 70%, a wśród wszystkich oddanych głosów byłoby 30% głosów nieważnych? Co nam to mówi?

Tak! Te kilka milionów ludzi dałoby jasny sygnał, że nie jest im obojętne, co się dzieje w kraju, ale nie ma na kogo głosować! Trzeba by wtedy głośno powiedzieć, że taki efekt to wynik świadomego działania sfrustrowanego wyborcy. Politycy muszą się bardziej postarać, bo 30% wyborców zdaje sobie sprawę z ich krętactw i daje im żółtą kartkę: bojkotuję klasę polityczną! Nie bojkotują wyborów, nie bojkotują Polski! Bojkotują polityków! Jest różnica?

W tym pomyśle nie chodzi o to, aby odbierać komukolwiek wyborców! Nie chodzi o to, aby namawiać kogokolwiek do głosowania, bądź niegłosowania na jakąkolwiek partię. Jeśli chcesz głosować na partię X - to głosuj na partię X. Jeśli chcesz głosować na partię Y - głosuj na partię Y. Ale jeśli nie chcesz na nikogo głosować, bo nikt Ci się nie podoba - nie zostawaj w domu, tylko pójdź na wybory i oddaj nieważny głos!

Na koniec dwa pytania:
a) Czy uważasz pomysł za sensowny?
b) Co zrobić, by go rozpropagować? Wśród wszystkich, choć jest on dla tych, którzy nie chcą iść na wybory.

Więcej informacji na temat pomysłu można przeczytać tutaj: http://brakwyboru.blogspot.com

Brak głosów

Komentarze

NIE mogę zgodzić  z Twymi wywodami a bardziej z propozycją o oddawanie nieważnych głosów.Obecnie miłościwie nam panujący nie będą zwracać uwagi na ilość głosów nieważnych, Do tego by zwracać na to uwagę trzeba polityków  honorowych a to jest towar deficytowy,raczej niema go wcale liczy się wygrana na dobry stołek.Pytam co można zdziałać przy Twojej propozycji.Jedyna odpowiedz to popieranie zła .Tych ludzi trzeba przekonać aby wybrali mniejsze zło jeśli nie  są przekonani do partii opozycyjnej .Mniejsze zło daje jakąś nadzieję natomiast zwycięstwo zła większego pozbawia całkowicie nadziei na zmianę a nawet może w przyszłości pozbawić ich prawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji Ludzie muszą być przekonani i ważności i sile swojego głosu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#102315

 Pragnę jeszcze dodać do tego  przysłowie " zrobię na złość mamie ,panną nie będę

 i za mąż nie wyjdę"

  Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#102317

Przepraszam, ale występuje dość powszechne nieporozumienie, którego ciągle nie potrafię skorygować, nie wiem czemu... (być może działa prawo Lema?) Niemniej naiwnie będę powtarzał:

Nie chodzi o to, aby odbierać komukolwiek wyborców! Nie chodzi o to, aby namawiać kogokolwiek do głosowania bądź niegłosowania na jakąkolwiek partię. Jeśli chcesz głosować na partię X - to głosuj na partię X. Jeśli chcesz głosować na partię Y - głosuj na partię Y. Ale jeśli nie chcesz na nikogo głosować, bo nikt Ci się nie podoba - nie zostawaj w domu, tylko pójdź na wybory i oddaj nieważny głos!

Co do zwracania uwagi, to rządzący na pewno to oleją, ale jaka to jest informacja dla nas? Jakie znaczenie miały tłumy na pielgrzymkach papieskich? Co to znaczy "policzyć się"? Jak sobie powiemy że nic to nie da to oczywiście nic to nie da. Natomiast jak mawiał klasyk - i Herkules dupa kiedy ludzi kupa. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0

http://wiktorinoc.blogspot.com

#102333