Co robić Pani Ewo? Wydać im wojnę
W swoim tekście „Czas na detoks”, w którym Ewa Stankiewicz przedstawiła dramatyczny stan umysłów sporej części polskiego społeczeństwa, jest taki oto wstrząsający i jednocześnie bardzo prawdziwy fragment:
„Mogą zabrać ludziom leki na serce albo na raka, a ci ludzie i tak zagłosują na swoich „oprawców”. Bo nie widzą związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy tym, że wsiadają do pociągu jadącego na zderzenie czołowe, a głosem wrzuconym do urny”
W tak zwanym drugim obiegu roi się od artykułów, w których autorzy zastanawiają się na tym, jak to możliwe, że prawda o III RP, a szczególnie zło i narodowa zdrada tak oczywiste szczególnie po 10 kwietnia 2010 roku nie mogą dotrzeć do świadomości tak dużej rzeszy naszych rodaków.
Tak, jest to wielka zagadka, bo przecież nawet w PRL-u gdzie o wiele trudniej było dotrzeć do prawdziwej informacji, z tym postrzeganiem i identyfikowaniem zła było o wiele lepiej.
Ja na swój użytek mam nieco inne wytłumaczenie tej przedziwnej sytuacji i niewytłumaczalnie wysokiego poparcia dla ekipy zdrajców, którzy otrzymali Polskę w pacht od wrogich nam, obcych służb specjalnych.
Te blisko już 70 lat kształtowania w narodzie duszy niewolnika i społeczeństwa o postkolonialnej mentalności doprowadziły do tego, że Polacy gdzieś tam głęboko w środku zdają sobie sprawę z tragicznej sytuacji własnego państwa, lecz pęta ich i paraliżuje tak zwany syndrom bitej żony.
Myślenie tego typu polega na stałym wmawianiu sobie, utrwalanym sprytnie przez medialne gadzinówki, że co prawda chłop leje, wynosi z domu wszystko, co wartościowe i trwoni na wódę i dziwki, ale przecież zawsze pod koniec miesiąca rzuci parę groszy na chleb, kiełbasę i ciuchy z lumpeksu.
Nie ma, co się stawiać i odważnie domagać się rozwodu czy pędzić na policję lub do prokuratora gdyż przyjdzie drugi i będzie już tylko lał, bez tego chleba, kawałka kiełbasy i rzuconych paru łachów na grzbiet.
Nawet pomijając już internetowe płatne mendy i tak zwanych „najwyżej cenionych dziennikarzy”, którzy wynoszą do rangi cnót każde zaprzaństwo i zdradę tej bandy szkodników rządzących Polską to i tak oprócz nich roi się wszędzie od ludzi, którzy starają się w jakiś ekwilibrystyczny sposób to czynione im zło przedstawić, jako czyste dobro.
Wygląda to niestety tak, jakby ta od lat bita i maltretowana żona słysząc kroki powracającego do domu oprawcy, pudrowała pospiesznie twarz, malowała usta i wskakiwała na stół ze śpiewem i tańcem licząc, że dzięki temu zamiast pięścią tym razem wyjątkowo oberwie tylko z tak zwanego liścia.
Świadczy to wszystko o przetrąconym kręgosłupie sporej części naszych rodaków spowodowanym zbiorowym skokiem na główkę i to skokiem wykonanym moim zdaniem z pełną świadomością pustego basenu i naiwnym przekonaniem, że może się uda i jakoś to będzie.
W kolejnym artykule „Otwieram dyskusję: Co robić?”, Pani Ewa Stankiewicz pisze:
„Co robić, kiedy zdrowy rozsądek podpowiada rozwiązania, które nie mieszczą się w głowie? Garść faktów. Premier Polski Donald Tusk oddał śledztwo w sprawie śmierci polskiego prezydenta w dyspozycję władzom Rosji, jednocześnie osobiście zabronił swojemu ministrowi Bogdanowi Klichowi odwołania się w tej sprawie do NATO (o czym mówił wprost gen. Petelicki) (…) Jeśli w Smoleńsku miał miejsce zamach, to aktualną władzę w Polsce sprawują ludzie rosyjskich służb albo osoby przez te służby szantażowane. Obie sytuacje zagrażają bezpośrednio naszej państwowości i osobistemu bezpieczeństwu. Jeśli w Smoleńsku był zamach, to Polska pozbawiona własnych służb i dowództwa armii jest w stanie niewypowiedzianego konfliktu po akcie agresji na najwyższe organy państwa. Co to oznaczałoby dla zdrowego rozsądku? Jak ma się zachować człowiek, który nie chce w to wierzyć, ale na podstawie wszelkich przesłanek rozum podpowiada mu, że to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń?
Zadaję więc Państwu to pytanie: co robić?”
Oczywiście nie znam wyczerpującej odpowiedzi na tak postawione pytanie, ale myślę, że sporą jej część Pani Ewa nieświadomie zawarła już w swoim tekście.
Po pierwsze musimy się pozbyć lęku i blokady, które pętają nas dzisiaj, na co dowodem te zdania:
„Co robić, kiedy zdrowy rozsądek podpowiada rozwiązania, które nie mieszczą się w głowie?”
„Jak ma się zachować człowiek, który nie chce w to wierzyć, ale na podstawie wszelkich przesłanek rozum podpowiada mu, że to najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń?”
Pani Ewo zacznijmy na początek mówić odważnie i wprost o rzeczach „które nie mieszczą się w głowie”
A na pytanie: „Jak ma się zachować człowiek, który nie chce w to wierzyć(…) a rozum podpowiada mu…?”, musimy odpowiedzieć tak jak „Inka”, Danuta Siedzikówna:
„Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba”
„Inka” i jej podobni, choć byli w o wiele trudniejszej niż my dzisiaj sytuacji, nie mieli dylematów typu „Co robić?”. Oni w czasie próby wiedzieli doskonale „Jak się zachować”.
My boimy się dzisiaj w 2012 roku nawet werbalnie nazwać tego, co oni bez wahania wprowadzali w czyn. Oni nie czekali na jakieś mityczne przebudzenia całego narodu czy kolejne wybory, które odmienią i uratują ich ojczyznę? Czy oni kalkulowali, kto obejmie władzę w Białym Domu po najbliższych wyborach i czy to uratuje ich ojczyznę?
Pamiętajmy, że w niepodległość z 1918 roku zaangażowanych było raptem 3 procent Polaków. Pamiętajmy, że do Armii Krajowej w jej szczytowym okresie należało zaledwie 2 procent społeczeństwa.
Ja wiem, że „Inka” i jej pokolenie mieli za idoli, „Rudego”, Anodę” i „Zośkę” a nie „Wojewódzkiego, Figurskiego czy Owsiaka”, ale tym bardziej musimy powrócić do czystego, odważnego i polskiego myślenia.
Na początek proponuję porzucić wszelkie mrzonki o tym, że Polskę w jej dzisiejszym stanie można odzyskać metodami demokratycznymi. Już tylko potraktowanie tego, jako aksjomat wyzwoli nas z pęt politycznej poprawności i przywróci jasny obraz, w którym po jednej stronie stoimy MY, a po drugiej ONI, czyli WRÓG.
Pamiętajmy też, że:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Źródła:
Ewa Stankiewicz:
http://niezalezna.pl/30082-czas-na-detoks
http://niezalezna.pl/30674-otwieram-dyskusje-co-robic
Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta
Polecam moją książkę:
Sprzedaż: www.polskaksiegarnianarodowa.pl, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6 lok 227, Tel. 502 202 900
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3257 odsłon
Komentarze
Nieprawdą jest....
30 Lipca, 2012 - 18:13
że Polski nie można odbić z łap sprzedawczyków demokratycznymi metodami. Nie tylko można ale i trzeba, i czas najwyższy, by pokazali swoją twarz ludzie, którzy będą mieli odwagę i chęć poprowadzić patriotyczną część Narodu do tego dzieła...Po raz kolejny piszę, ze trzeba zacząć tworzyć struktury nie odgórne, a oddolne, tzn. takie, jakich bał się tow. Lenin, czyli stricte demokratyczne! Jezeli Prawica nie potrafi lub nie chce(?) wziąć na siebie tej odpowiedzialności, to musimy my to zrobić...Nawet ta niezwykle zła ordynacja wyborcza pozwala na coś takiego, no chyba, ze zmienią ją na jeszcze gorszą, ale w tym momencie będzie to wypowiedzenie wojny własnemu Narodowi, które pozwoli na zdjęcie "białych rękawiczek"...Mówienie i pisanie o tym "co tu robić" jest właśnie sianiem defetyzmu...nie ma co gadać, bo z "gadanego" jeszcze nic się nie urodziło!
polske nam zrabowano nad smolenskiem
30 Lipca, 2012 - 22:32
i teraz pozostaje nic innego jak w ten sam sposob odebrac im wladze, nie ma mozliwosci demokratycznych, bo w Polsce nie ma demokracji, jest okupacja -dyktat komunistyczny. Raz zdobytej wladzy nigdy nie oddaja, komuna w Polsce nigdy nie upadla zmienilii garnitury nazwy partii, kolesow na bardziej pazernych, bezwzglednych i zdecydowanych na najgorsze zbrodnie - ze smolenskiem wlacznie. Tylko sila odebranie wladzy tej mafii moze dac jakis pozytywny skutek, pytanie kto to zrobi? Lemingi,bezmozgowe - spoleczenstwo dzieci TVN-u ,POLSATU i innych gadzinowych merdiow? http://www.bibula.com/?p=59258
To jest mysle niemozliwe w chwili obecnej, za malo rodacy dostali w dupe a gdyby nawet jesli juz POczuja bedzie za pozno, oni popropstu tego nie rozumieja, moim zdaniem juz jest za pozno i nie ma z kim tego zrobic. Tylko modlitwa tej czesci patriotycznej i goraca prosba do Boga o przywrocenie rozumu reszcie POLAKOW, przy milosierdziu Pana moze dac cos dobrego temu narodowi. Ale rowniez Boga wyrwanoo im z serc, samych pasterzy owieczki tez nie maja najlepszych, dlatego czeka ich , albo zaglada albo ciezki boj o wolnosc, nie ma innej drogi.
Re : Co robić ? Gdzie szukać ratunku ?
30 Lipca, 2012 - 18:19
Naród nam do cna znikczemniał Może to i dla wielu niewygodne dla stwierdzenie, ale uważam, że początek polskich kłopotów to wyrzucenie Boga z naszych rodzin. I naród zapomniał czego nas uczono - "W Bogu nie ma klęski ! Z Bogiem jest życie i zwycięstwo ! "
Czy na prawdę nie wiemy co należy zrobić ?
"70 lat kształtowania w narodzie duszy niewolnika"
30 Lipca, 2012 - 19:13
no tak, ale jest jeszcze gorzej ;/
Hitlerowcy i bolszewicy wyrżnęli w pień przeważająca większość polskiej inteligencji.
Po dziesięcioleciach (idzie już 3 pokolenie) osadzania wszelakich szumowin na średnich i poślednich stanowiskach w PRL (najwyższe to oczywiście kadrowi agenci NKWD) istnieje w Polsce niestety ten 30% "twardy rdzeń" zaprzańców i ich rodzin - to dzięki bolszewickim agresorom nie tylko nie dziadują jako folwarczni parobkowie, drobne złodziejaszki, różne przybłedy i kanalie ale jeszcze często "piastuja" pomniejsze synekury - każda zdrada Polski im się 1000-krotnie już opłaciła...
oczywiście przyjdzie na większość z nich kryska jak śmierć żywiciela na solitera ale o tym akurat na prawdę wolą nie myśleć...
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
...wydać im wojnę.
30 Lipca, 2012 - 19:21
Najpierw ten naród musi zmądrzeć.A jeszcze wcześniej trzeba przestać oglądać telewizję!
Komunizm zostal obalony nie przez Bolka, ale przez samych
31 Lipca, 2012 - 00:27
komunistow i to tak, ze zadnemu zbrodniarzowi wlos z glowy nie spadl! Malo tego, ani jeden komunista nawet sie nie potknal! w "polskich" sadach bronieni przez swoich komunistycznych rozgrzanych prawnikow sedziow, prokuratorow, dozywotnie renty , emerytury kilkarotnie wyzsze niz powinni miec, opieka lekarska do usranej smierci, tak sobie zapewnili "upadek".
Dalismy sie oklamac, w wyniku czego
REZULTATY rzadow kolejnych posowieckich rezimow (wyjatek rzad Olszewskiego i Kaczynskiego)
SA DOKLADNIE TAKIE SAME,
jak za Gierka a nawet "lepsze"!
Bo takiego zadluzenia to mysmy jeszcze nigdy nie mieli!
Po owocach ich poznacie!
KONSEKWENCJE NIEROZLICZENIA PRLu
sa straszne, straszne, bo po 30 latach jestesmy
DOKLADNIE
w tym samym miejscu ...
NA KRAWEDZI PRZEPASCI!
Za to, ze nie pogonilismy kopniakami komuchow - oni utrzymali sie u wladzy, okradli i wyprzedali nas i Polske i to my bedziemy musieli za to wszystko zaplacic!!!
Oj droga, droga bedzie ta lekcja ROZUMU!
Nie jest....
30 Lipca, 2012 - 19:44
w moim przekonaniu istotne, czy ogląda się wygłupy Wojewódzkiego czy innego " szansonisty"....ale zapominamy o mozliwościach przekazu podprogowego, stąd tez tak dziwne wyniki wyborów. Spotkałem się wielokrotnie z wypowiedziami typu..."miałem święty zamiar n.p. głosować na PiS, ale w ostatniej(!) chwili zmieniłem!sic) zdanie, albo "coś mi podpowiedziało", ze lepiej na PO...Moze jestem ogarnięty "teoriami spiskowymi", ale fakty i "zeznania" ludzi są jednoznaczne i niedocenianie dokonań Rosjan na tym polu jest naiwnością i głupotą. Apel o nie oglądanie telewizji w takim wypadku był by absolutnie, ale to absolutnie wskazany i być moze jednym z elementów mających wpływ na przebieg przyszłych wyborów. Wszelkie chwyty dozwolone, by elementy prosowieckie utrzymały się przy władzy...
Widzieć - oceniać - działać - ta zasada zawsze jest na czasie.
30 Lipca, 2012 - 19:46
Obserwować, co się dzieje, i swymi obserwacjami się dzielić oraz analizować je z innymi - tak by nie przegapić chwili, w której należy zadziałać. I aby wiedzieć, jak zadziałać. Rzecz jasna, na ile da się to przewidzieć czy zaplanować...
Sądzę, że jest nas więcej niż 3 procent społeczeństwa.
Nie w ilości siła, a w determinacji. Gotowości na wszystko...
Z pewnością jesteśmy rozpracowani, ale oni też już się nie kryją. Już nie ma takiej potrzeby - zdejmują białe rękawiczki...
Najgorsze jest to, że ciągle dajemy się wpuszczać w maliny i dzielić, ale na to nie ma rady. Trzeba to po prostu w kalkulować...
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Prawda....
30 Lipca, 2012 - 20:35
jest taka, ze toczy się wojna o kształt Europy na dziesięciolecia a, pisałem juz o tym, ze sygnałem do niej był Smoleńsk. Pokazał on bezsilność wobec bezczelnego aktu agresji, faktycznie rzecz biorąc, bezsilność światowej(!) opinii publicznej. O roli POpaprańców nie wspomnę. To, ze jesteśmy rozpracowywani jest normalnym elementem tej wojny z kilku powodów, ale naczelnym jest i dalej będzie to, ze zwycięzców się nie sądzi, co póki co widać na załączonym codziennym obrazku PRL-u( bis).Nam mózgów juz nie zmienią, ale chodzi o "rząd dusz", który jest ciągle do "łyknięcia" a z kazdym rokiem jest coraz większy.....Rotacja na tym padole jest naturalną koleją rzeczy,nasza głowa powinna być w tym, by nie dopuścić do wtórnego analfabetyzmu historycznego "Młodych".I tu nie ma co unosić się fałszywie pojętą ambicją a nalezy brać przykład z komunistów,. w jaki sposób tworzyli swoje partyjne zaplecze.I prawda jest taka, ze niestety byli i są w tym dobrzy....A niestety trzeba zadać sobie pytanie, co my robimy w tym kierunku...? Ile jest prawicowych organizacji dla młodziezy, które pokazują prawicę nie jak grupę "leśnych dziadków", zyjących wspomnieniami, z kiszeniami pełnymi łusek po kolejnym nieudanym powstaniu, a jako ludzi w róznym wieku, często zrealizowanymi zyciowo, z sukcesami osobistymi...? Z wyjątkiem Harcerstwa nie znam, ale moze się mylę, to proszę wyprowadzić mnie z błędu...
Do Thomasa
30 Lipca, 2012 - 20:18
To ile juz Pan tych struktur stworzył? Az dziw ,ze nic o Panu nie słychać,ze jeszcze pan nie zdystansował tej nieudolnej prawicy. Ma pan proste i jasne rtecepty na sukces , trzeba go tylko odnieść, skoro juz samo pytanie co robić uważa pan za głupie . Z ogromna przyjemnością zobaczę te tłumy walace do tych oddolnych strukur tworzonych przez Pana.
Uwielbiam czytać tych co wszystko wiedzą, wszystko zrobili by lepiej ale nie wiadomo dlaczego nie robią.
Do....
30 Lipca, 2012 - 20:45
pracy z młodziezą, niestety,trzeba mieć uprawnienia, mój zawód jest kompletnie nie związany z pedeagogiką....Ale znam pedagogów, którzy mogą ale nie chcą, mimo tego, ze z racji przynalezności partyjnej osiągnęli stanowiska i pewne profity, bo nie jest prawdą,ze całą Polską rządzi PO! Na pewno słuzył bym pomocą, a kółka zainteresowań, kiedyś tak popularne, z wyjątkiem tych, które dają większe n.p. szanse w dostaniu się na studia, umarły śmiercią naturalną...i o tym, m.in. pisałem...
@Thomas555
30 Lipca, 2012 - 23:15
Kiedy powstawała Solidarność więcej było człowieka dla człowieka.Kiedyś moja żona powiedziała mi:"Choć może to co mówisz jest mądre,ale to do mnie nie dociera.Tak naprawdę najważniejsze jest,jak to mówisz." I Ona miała rację.
Do końca będę upierał się,że żeby w demokratyczny sposób wygrać,musi w nas być więcej człowieka dla człowieka. Konsekwentny wewnątrz, na zewnątrz łagodny.Zawsze uczciwy.
Wspominasz o kółkach zainteresowań,które umarły śmiercią naturalną.Zgoda.Ale to nie koniec świata.W majestacie prawa możemy zakładać stowarzyszenia.Te najbardziej proste,zwykłe, są najbardziej bezpieczne.To nie teoria.Podaję link na stronę jednego z nich.Choć nie jest to pewnie rewelacja, niemniej od czegoś trzeba zacząć.
http://bractwotrzezwejrzeczywistosci.manifo.com/
Serdecznie pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Re: @Thomas555
31 Lipca, 2012 - 01:02
Tak! "Konsekwentny wewnątrz, na zewnątrz łagodny. Zawsze uczciwy." To nie PR-owska sztuczka, ale niekiedy wydaje mi się, że zachowanie takiej postawy w polityce wydaje się być niemożliwe z powodu oburzającej głupoty rządzących...
Nie wiem, czy bycie łagodnym na zewnątrz dla polityków prawicy przyniosłoby lepsze, czy gorsze skutki, ale w codzienności takich ludzi cenię najbardziej!
Kokos pisze: "Na początek proponuję porzucić wszelkie mrzonki o tym, że Polskę w jej dzisiejszym stanie można odzyskać metodami demokratycznymi"
ALEŻ TYLKO DEMOKRATYCZNYMI!!!
Jest nadzieja w tym, że w Polsce wiele osób miało styczność z ruchami i wspólnotami kościelnymi - w obliczu agresywnej antychrześcijańskiej presji te osoby będą musiały jasno opowiedzieć się po której są stronie.
Tu jest potencjał do zmian! Nad tym trzeba pracować!
Znów może się okazać, że kościół uratuje nasz naród i od jakości polskiego katolicyzmu zależeć będzie los następnych pokoleń.
@roland
31 Lipca, 2012 - 08:25
Imponuje mi postawa prof.Szyszko.Nie słyszałem,ażeby grzmiał w walce o polską przyrodę,a jednak tyle dobrej roboty zrobił.
Mówiąc "konsekwentny wewnątrz,na zewnątrz łagodny",nie miałem na myśli liżydupstwa.Chodzi o to,żeby z wrażliwym sercem przeprowadzić ślepca przez ulicę,a jednocześnie ze spokojem w sercu eliminować wszelkie draństwo,które panoszy się w naszej Ojczyźnie.To wewnętrzny spokój jest gwarantem siły,agresja jest oznaką słabości.
Ja osobiście uśmiecham się i robię swoje.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
"ze spokojem w sercu eliminować wszelkie draństwo"
8 Sierpnia, 2012 - 00:38
Otóż to!!! :)
Re: Co robić Pani Ewo? Wydać im wojnę
30 Lipca, 2012 - 21:04
Ciekawe, że ja właśnie też przeżuwam tekst pani Stankiewicz. Ale wnioski mam zgoła odmienne i pewnie wkrótce je upublicznię.
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
zwracam uwagę
31 Lipca, 2012 - 17:00
Alchymista powtarza przy każdej wypowiedzi węgierskie zaklęcie, które brzmi : "Boże , zbaw Węgry", a tu wszak chodzi o Polskę. Nie mam alfabetu wegierskiego, więc proszę wybaczyć błąd pisowni, ale to ma być tak: "Isten, aldd meg a lengyeleket (albo lengyelt)", a nie "magyart" !!
tylko drastyczne działanie może być skuteczne
31 Lipca, 2012 - 09:06
Jeśli czytam, iż poseł PO Halicki usprawiedliwiając rozbuchane zarobki innego posła PO Grada, zapytuje: - no to co? Ma pracować za miseczkę ryżu? To we mnie gotuje. Tak. 110 tysięcy miesięcznie to już nie jest miseczka ryżu. Za miseczkę ryżu pracuje większość Polaków, a wręcz za kilka ziaren ryżu. Ba, za bezdurno pracowali dzisiejsi emeryci. Gdy czytam w dzisiejszej Rzepie o platformerskiej walce z bezrobociem we własnych rodzinach, to nasuwa mi się jeden wniosek. Tylko odcięcie tego platformerskiego ryja od koryta może coś w Polsce zmienić. Im dłużej trwa ta degrengolada, tym większe społeczne porażenie (i przerażenie). Nawet byłego ministra sprawiedliwości (sic!) Kwiatkowskiego nie ominął bakcyl nepotyzmu. Dziwić się mniejszemu koalicjantowi, skoro większy rozkrada Polskę na potęgę, na wzór Ruskich z 1945 roku?
@Dominik
31 Lipca, 2012 - 09:29
Od takich wiadomości faktycznie może się w środku zagotować. Tylko co z tego wynika,że w nas się gotuje,a nieświadomy nie reaguje?A może ugotujmy na tym gotowaniu dobrą zupę i podajmy ją na eleganckim talerzu nieświadomym?No i uważajmy,żeby go nie oblać tą gorącą zupą,bo zamiast słów podziękowania, dostaniemy parę qrew.
Pozdrawiam.
dratwa3
Wolność słowa bez odpowiedzialności za słowo staje się słowną chuliganką.
Re: Co robić Pani Ewo? Wydać im wojnę
31 Lipca, 2012 - 09:40
Moja odpowiedź na pytanie p. Stankiewicz zawarta jest w linku http://niepoprawni.pl/blog/4949/si-vis-pacem-para-bellvm
alchymista
===
Obywatel, który wybiera królów i obala tyranów
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Trudno zgadnąć...
31 Lipca, 2012 - 16:51
Odwiedziłam niedawno moją przyjaciółkę z lat młodości, z którą mamy mnóstwo fajnych wspomnień. M.in. Zgrupowania taneczne, gdzie wciskano nam ideologię leninowsko-marksistowską , a my pękałysmy ze śmiechu, bo obie byłyśmy w głębokiej opozycji do tego reżimu...I co się okazało ? Wystarczyła moja wzmianka o fatalnym rządzie, partii POwskiej i Tusku, by moja dawna, mądra koleżanka - ukazała się ciemną, nierozgarniętą "masą", zamykającą mi usta. "Nie życzę sobie takich rozmów - ja wybrałam ROZSĄDNĄ ALTERNATYWĘ - PO" !!! Koniec. Kropka. Powierzchowna, nie śledząca aktualnej polityki, ani niczego, co dzieje się wokół nas, Polski, niczego nie analizująca . Od czasu do czasu ogląda dzienniki i wysnuwa jakieś wnioski, które jej pasują.
Babka, która przemierzyła świat, wykształcona , oczytana, a kompletna IDIOTKA !! I to jest straszne - mentalność kabotynów - niezdolnych, ale i niechętnych do myślenia leniwców. Tak im WYGODNIE. Nie ma co kombinować - tylko jakieś trzęsienie ziemi, najgorsza afera z wszystkch poprzednich może jeszcze otworzyć jakąś półkulę mózgową , zdolną do logicznego otwarcia się na prawdę i otworzyć ociemniałe oczy...
modlitwa polaka
23 Sierpnia, 2012 - 14:26
tak sobie czytam i mysle ze to chyba jakies jaja sa
nie wierze zeby ktokolwiek mial az taka watrobe zamiast mozgu
jest taki wierszyk (mam nadzieje ze niektorym znany)
ktory doskonale opisuje wasze podejscie do zycia
Modlitwa Polaka
Gdy wieczorne zgasną zorze
Zanim głowę do snu złoże
Modlitwę moja zanoszę
Bogu ojcu i synowi
Do*******cie sąsiadowi!
Dla siebie o nic nie wnoszę
Tylko mu dosrajcie proszę
Kto ja jestem? Polak mały
Mały, zawistny i podły
Jaki znak mój? Krwawe gały
Oto wznoszę swoje modły
Do boga Marii i syna
zniszczcie tego s*****syna
Mego rodaka sąsiada
Tego wroga, tego gada
Żeby mu okradli garaż
Żeby go zdradzała stara
Żeby mu spalili sklep
Żeby dostał cegła w łeb
Żeby mu się córka z czarnym
I w ogóle żeby miał marnie
Żeby miał aidsa i raka
Oto modlitwa polaka