Czy aby na pewno będzie Budapeszt?
Wiele osób z prawicy stawia dość kategorycznie sprawę, iż upadek Platformy Obywatelskiej spowoduje dojście PiS do władzy i realizację programu IV RP, który jest realizowany po części na Węgrzech. Tylko ten związek przyczynowo-skutkowy jest troszkę nieprzystający do rzeczywistości.
Igor Janke swego czasu dla Rzeczpospolitej pisał, iż porównywanie tych formacji nie ma sensu. Począwszy od kierunku działania (Fidesz jest w gruncie rzeczy centroprawicą, coś jak PO tylko nakierowaną trochę na program IV RP) , do narzędzi ku temu (PiS jest partią wąską, Fidesz nie).
Może ktoś powiedzieć, że i na Węgrzech i w Polsce na Fidesz i PiS jest nagonka mediów lewicowo-liberalnych. Tylko jest jedno ale: Fidesz zbudował konkurencję dla nich jest w miarę równowaga. A czy PiS coś zbudował silnego oddziałującego mocno na opinię publiczną jak telewizja? Nie. By nie było niedomówień chodzi o telewizję trafiającą do szerszego grona odbiorców, a nie jak TV Trwam do przekonanych. By koncepcja za AWS TV Familijnej, za PiS Puls no i nie wyszło. Z resztą kichać media one nie są tak istotne, jak słusznie zauważył Rafał Ziemkiewicz w "Czasie Wrzeszczących Staruszków" nie da się mówić niezadowolonemu, że jest. Krytyka mediów służy wręcz jako coś przyciągającego do atakowanej partii. Pod jednym warunkiem, że chcemy by siłę jak nam wpada w ręce wykorzystać. Z tym jest niestety tez kiepsko.
PiS jest partią nastawiona na to by być pod pełną kontrolą lidera, by nikt nie wymknął sie spod kontroli. Każda niezależność jest traktowana jako zagrożenie a nie wsparcie. Tak traktuje partyjna góra, którą zadowala stagnacja i lata w opozycji.
Żeby dojść do władzy trzeba czas wykorzystać maksymalnie. A tu jest kompletna lipa. Warto sobie zadać pytanie kto na tym zyska?
Otóż zyska siła broniąca zdobyczy III RP, która wykorzysta kryzys do podnoszenia haseł socjalnych i będzie miała w mediach piękna twarz. Co PRL-akom, lemingom będzie pasować. Taką formacją jest SLD. Można powiedzieć tylko postPRL-owski beton. W mojej ocenie wystarczy w odpowiednim momencie odświeżyć stare hasełka o alternatywie dla okropnego PO-PiS-u co będzie nośne. A Ruch Palikota, ktoś zapyta? Umrze jak matka - Platforma Obywatelska.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1269 odsłon
Komentarze
Prędzej
29 Lipca, 2012 - 21:13
Prędzej własne ucho bez lustra zobaczę,niż Budapeszt.Trzeba i chcieć i pracować.Jak Orban.
Re: Czy aby na pewno będzie Budapeszt?
29 Lipca, 2012 - 22:44
Właśnie jest na ten temat audycja w RM.
"Drugi Budapeszt czy drugie Sarajewo?"
30 Lipca, 2012 - 13:41
Taki tytuł artykułu chodzi mi od kilku tygodni po głowie. Bo rzeczywiście nad Wisłą bardziej prawdopodobna jest wizja dawnych kumpli z podwórka strzelających do siebie z ruin niegdyś pięknych stadionów.
Kiedyś pisałem o tym samym, o czym napisał Autor niniejszego artykułu: że jeśli marzy nam się zwycięstwo trzeba działać wspólnie i wykorzystywać dary losu w postaci wpadek władzy.
http://niepoprawni.pl/blog/961/pogratulowac-znow-idziemy-na-przegrana
Artykuł podsumowałem mocnymi słowami:
[quote]Jeśli będziemy klepać biedę, jak Węgrzy - będzie to nasza wina. Jeśli przegramy kolejne wybory - będzie to nasza wina. Jeśli wreszcie za kilka lat Putin spuści nam wpi...al i na kolejnych 40 lub 100 lat dostaniemy się pod rosyjską niewolę - również będzie to nasza wina. Bo skoro nie wykorzystujemy szans, to czy zasługujemy na kolejne?[/quote]
Awantura, jaka rozpętała się pod artykułem podważyła moją nadzieję w to, że wspólne działanie nawet ludzi obecnie popierających PiS (nie mówiąc o nowym elektoracie, który jeszcze trzeba przyciągnąć) jest możliwe.
Gratulacje dla Autora! Oczywiście dyszka - zarówno za trafne przemyślenia, jak i za odwagę!