Komsomolskaja Prawda: czy Amerykanie są zamieszani w katastrofę Superjeta?
Rosyjska gazeta podejrzewa Amerykanów o celowe doprowadzenie do katastrofy rosyjskiego samolotu w Indonezji.
Katastrofa 9 maja w Indonezji to nie wypadek, ale działanie amerykańskich konkurentów – uważa Komsomolskaja Prawda. Zagłuszyli oni przyrządy pokładowe samolotu, uważa gazeta, informując o bazie lotniczej USA w Dżakarcie, z której Amerykanie mogli wysłać
sygnał
który spowodował zagłuszenie przyrządów samolotu „i tym samym doprowadził do katastrofy”. Niebawem zapewne eksperci MAK podejmą ten wątek. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że w miejscu katastrofy rosyjskiego samolotu nie rośnie żadna brzoza, mogąca urwać skrzydło.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,89914,title,Miejsce-katastrofy-rosyjskiego-samolotu-Suchoj-Superjet-100,wid,14476336,wiadomosc.html
Post scriptum: oczywiście Rosjanie i Antypis pukają się w czoło nt coraz konkretniejszych informacji w sprawie zamachu w Smoleńsku, ale tam, gdzie chodzi o własny biznes, nie stroną od najdzikszych spekulacji: „wojskowy ekspert cytowany przez rosyjską gazetę powiedział, że jego agencja "od dawna śledzi działania Sił Powietrznych USA na lotnisku w Dżakarcie". - Wiemy, że Amerykanie mają specjalne technologie, które potrafią zagłuszyć sygnały i spowodować nieprawidłowy odczyt parametrów – powiedział”. Koniec cytatu. Czyżby Rosjanie ich nie mieli? Na razie jednak to Rosjanie potrafili z zimną krwią zestrzelić pasażerski samolot, a nie Amerykanie. Ale tok rozumowania Rosjan w sprawie katastrofy w Indonezji powinien dać co nieco do myślenia polskim prokuratorom, badającym tragedię w Smoleńsku.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2998 odsłon
Komentarze
Jan Bogatko
25 Maja, 2012 - 01:07
Mozliwe,ze konkurencja zadzialala.Poczekajmy czy Rosjanie sie zrewanzuja.W sumie Rosjanie stracili ten samolot koreanski po tym jak Amerykanie stracili iranski.
Pozdrawiam.
someone
@someone
25 Maja, 2012 - 07:51
Ciekawostka. Zestrzelenie koreańskiego jumbojeta - 1983. Zestrzelenie irańskiego airbusa - 1988. Coś nie pasuje w Twoim wywodzie. Okoliczności obydwu incydentów były diametralnie inne.
Pozdrawiam
tł
25 Maja, 2012 - 10:06
Jan Bogatko
...wyręczył mnie Pan w odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
@Jan Bogatko
25 Maja, 2012 - 10:14
Przepraszam. Chyba zbyt rano wstają... ;-)
Pozdrawiam
tł
25 Maja, 2012 - 11:45
Jan Bogatko
...nie, nie - to było podziękowanie,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
tł
25 Maja, 2012 - 17:43
"Okoliczności obydwu incydentów były diametralnie inne."
W tamtych czasach obowiazywala tzw. "zimna wojna" i Rosja z USA zwalczali sie wzajemnie.Amerykanie nie lepsi sa od Rosjan,a jezeli tego nie wiesz,odsylam do szkoly.
Pzdr.
someone
@someone
25 Maja, 2012 - 17:58
Jeśli nie rozróżniasz zestrzelenia samolotu pasażerskiego przez samolot myśliwski - po uprzednim rozpoznaniu wzrokowym atakowanego obiektu przez pilota myśliwca i na rozkaz z centrum dowodzenia - od zestrzelenia niezidentyfikowanego wzrokowo samolotu pasażerskiego przez rakietę woda-powietrze odpaloną z okrętu wojennego,którego radar sygnalizuje zbliżanie się niezidentyfikowanej maszyny, to sam nie wiem, dokąd Cię odesłać...
Jeśli mylisz daty i ich następstwo czasowe, co wywraca do góry nogami logikę całego Twojego wywodu, i odsyłasz mnie do szkoły, to ja proponuję Ci wizytę w klinice...leczącej wady pamięci.
Normalny człowiek powiedziałby: "strzeliłem byka, przepraszam", a Ty mi lecisz z zimną wojną. Daj spokój, sprawdz fakty, a potem pisz, a wtedy chętnie podyskutuję rzeczowo o tym, że wart Pac pałaca, a pałac, Paca... :-)
Pozdrawiam wzajemnie :-)
Pozdrawiam wzajemnie
someone
25 Maja, 2012 - 18:12
Jan Bogatko
Do jakiej szkoły?
pozdrawiam,
Jan Bogatko
A prawda jest arcyboleśnie prosta
25 Maja, 2012 - 06:53
Pilot chciał pokazać pasażerom wulkan i może jeszcze możliwości samolotu. Poprosił o zejście w dół, chciał efektownie przelecieć nad górska doliną, zrobił błąd i pieprznął w zbocze góry.
Ciekawe jest tylko to, że każde śledztwo w sprawie katastrofy w Rosji, USA czy Europie Zachodniej zaczyna się od założenia sprawstwa umyślnego. Nasz kraj, któremu nie udało się wzbogacić dorobku kryminalistyki o wywąchiwane przez psy ślady zapachowe, dalej usiłuje wnieść swój unikalny dorobek. Obawiam się jednak, że te dokonania nie znajdą się w podręcznikach akademickich na świecie tylko w Księdze Guinessa.
arfo
25 Maja, 2012 - 10:09
Jan Bogatko
Tak, to zadziwiające. Ale Polska mudiała, zapewnie zgodnie z umową (7 kwietnia?) oddać śledztwo w ręce sprawców,
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
prawda czasu, prawda ekranu
25 Maja, 2012 - 08:39
Od dwóch lat specjaliści radzieccy i proradzieccy twierdzą że nie można było na odległość 100 metrów zakłócić przyrządów pokładowych samolotu. Teraz twierdzą że na dużej wysokości można było zakłócić te przyrządy i spowodować katastrofę. To kiedy mówią prawdę?
JaN.
25 Maja, 2012 - 10:11
Jan Bogatko
...w obu wypadkach; w pierwszym nie można było, bo to polski samolot, w drugim można było, do był to samolot rosyjski (mam na myśli flagę).
Swego czasu taki tok rozumowania określano jako dialektykę marksistowską.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Ale ci Amerykanie są przebiegli:
25 Maja, 2012 - 11:14
poinstalowali na szczytach wulkanów fałszywe imitatory GPS, a dla 100% pewności wpuścili na pokład agenta z czynnym urządzeniem zagłuszającym. Taka prawda - "Konsomolska Prawda"!
_________________________________________________
http://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0
_______________________________ Życie jest jak koszulka niemowlęcia: krótkie i zasrane. (klasyk)
]]>http://www.youtube.com/watch?v=-YGS9vhmFS0]]>
anitra
25 Maja, 2012 - 11:47
Jan Bogatko
...prawda (komsomolska) zobowiązuje...
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Prawda to ogólnie znana: Indonezję porastają gęste lasy, wręcz
25 Maja, 2012 - 16:30
dżungle brzozowe, pokryte ustawicznymi mgłami. Prawda, jak to prawda - jest arcyboleśnie prosta - lotcziki oszybku sdiełali, wot i ambaras.
HdeS
HdeS
HdeS
25 Maja, 2012 - 16:33
Jan Bogatko
...nu oni nie diełajet oszybki, to nie poliaki,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Panie Bogatko!
25 Maja, 2012 - 18:36
Przecież Rosjanie nigdy nie są niczemu winni!! To cały świat i Kosmos sprzysięgli się przeciwko nim już od wiek wieków. Przecież w Katyniu to Niemcy byli autorami ludobójstwa nawet o tym nie wiedząc. Tylko ten cały świat tak się upiera aby zawsze wszystko dokładnie badać i winą ich obarczać. Dlatego nie dziwię się, że ich samolot został strącony przez działanie USA. Ciekawe, co pomyślał sobie Obama po tym przyjacielskim spotkaniu z byłym prezydentem Miedwiediewem? Może się czegoś nauczył.
Pozdrawiam
Szpilka
Szpilka
25 Maja, 2012 - 18:52
Jan Bogatko
Mamusia p. Obamy, bardzo postępowa Amerykanka, która poznała tatusia Baracka Huseina na kursie rosyjskiego, na pewno opowiadała maleństwu o Wielkim Stalinie, nadzieli ludu pracującego miast i wsi na całym świecie, stawiając go za przykład!
Pozdrawiam,
Jan Bogatko