Schetyna, powiew świezosci.

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Śmiech pusty bierze, gdy jeszcze nie tak dawno niektórzy wysuwali niejakiego Schetynę, najbardziej znanego przedstawiciela tak zwanego układu wrocławskiego, jako następcę Tuska, potem był Gowin, potem obaj, no różne konfiguracje krążyły, ale myślę, że dzisiejsza deklaracja Schetyny w sprawie Sawickiej, czy raczej Cielebąk rozwiała ostateczne złudzenia, co do tego, że to wszystko jedna mafia i banda, jeśli się różnią, to nie bardziej, jak Corleone od Barziniego, a obaj od Tattaglii.

Jak ktoś nie wie, o co chodzi, z tym układem wrocławskim, to polecam swoje teksty z zamieszczonym wywiadem Grzegorza Brauna o tej przedziwnej i skłaniającej do zadumy historii. A, zresztą, co tam, sam wywiad też wkleję, bo warto.

No, w skrócie historia zaczyna się od wojsk sowieckich stacjonujących w tym rejonie i ich służb zabezpieczających te wojska kontrwywiadowczo. Kończy się , omawiając po drodze niezwykłe kariery dolnośląskich polityków, na osiągnieciu przez czołową postać tego układu , Grzegorza „zniszczę cię” Schetynę stanowiska marszałka Sejmu, czyli, jakby coś się stało prezydentowi, głowy państwa. Ależ mamy szczęście, jak nie Komorowski, to Kopacz, jak nie Kopacz, to Schetyna, a jeszcze i wicemarszałek niespełna rozumu, a potem szef Komisji Obrony. No rząd- Tusk, Nowak, Mucha, Graś, Boni…

Poważnie, już sam zestaw tych nazwisk skłania do postawienia tego, co te kandydatury wysunął i tych, co na nie głosowali przed Trybunał i to nie Stanu, bo ten, to może palcem pogrozić, tylko jakimś realnym, takim, co do tiurmy może wsadzić na sto lat. Za ośmieszenie państwa polskiego i za narażenie go na realne niebezpieczeństwo. I nie żartuję, to naprawdę jest zbrodnia, za którą te gnoje kiedyś odpowiedzą. Wszyscy i nie symbolicznie, lecz najzupełniej realnie.

Ta banda błaznów i kretynów to policzek dla Polski, dla nas wszystkich. Nie dość, że opanowano nasz kraj, opleciono siecią agentury, spenetrowano wzdłuż, wszerz i na metr w głąb, to jeszcze ośmieszono i wystawiono na pośmiewisko tą bandą głupków i drani. To, jak te jednodniowe, czy jednotygodniowe zabawy z Rzymu, czy starożytnych królestw, w których na jakiś czas oddawano władzę jakiemuś błaznowi, niewolnikowi, który udawał prawdziwego władcę, pił, jadł, bzykał na lewo i prawo, po czym na tron wracał prawdziwy władca, niewolnika- błazna ścinano, a naród wracał do swoich zajęć, „spuściwszy z krzyża” i odstresowawszy się. Taki wentyl bezpieczeństwa. Tyle, że wtedy to był góra tydzień, a ten dziwny festiwal durnoty w Polsce trwa już 5 lat i wszyscy zdaja się udawać, że to tak ma być naprawdę i na zawsze. Część zaczyna się budzić, ale to nie tak łatwo przyznać się przed samym sobą, ze się było zrobionym na idiotę. Wańkowicz opisywał, jak w miejscowym wesołym miasteczku stał ekranik na monety, do którego stała długa kolejka, każdy wrzucał monetę, po czym czytał napis: „ dałeś się zrobić w konia? To teraz pozwól to samo zrobić innym”. I nikt nie powiedział następnym, o co chodzi, odchodził z rozbawiona miną, bo zawsze to raźniej w grupie. A i można udawać, że się jest mądrzejszym i robi się w konia innych, zamiast samemu dostać łatkę ofermy. Nie tak łatwo przyznać się do głupoty, do błędu, łatwiej brnąć i wymyślać kolejne usprawiedliwienia dla swojej decyzji. Choć Tusk i jego kamanda nie ułatwia zadania, przeciwnie, elektorat PO musi się nieźle napocić i nazaciskać zęby, żeby tkwić w tym obłędzie. Trochę też jest tak, jak w tym eksperymencie, w którym zamyka się w pokoju 10 ludzi, 9 przekabaconych i jednego normalnego, nieświadomego, po czym wmawia mu się, przy wtórze potakujących 9, że krótsza linia jest dłuższa, albo odwrotnie. I co powiecie, ponoć 40% przytakuje, bo nie chce być tym głupkiem, co się sprzeciwia wszystkim pozostałym. I zupełnym przypadkiem PO miało te 40% głosów, jak się zdaje, proporcja z eksperymentu sprawdza się także w makroskali.

Ale, zacząłem o Schetynie, oto, jak widać PO postanowiło iść w zaparte na maksa, na bezczela. Oto, ten rzekomy zbawca PO, jego rezerwa strategiczna, wprowadzający do polityki powiew świeżości mówi, że w odpowiedzi na wyrok sądu, stwierdzający, że Cielebąk-Sawicka jest winna, że nie była w żaden sposób, a już zwłaszcza w nielegalny sposób sprowokowana, ani molestowana, ani zwyobracana, ani nic innego, że właśnie w związku z tym wyrokiem Kaczyński i Ziobro powinni trafić pod Trybunał Stanu, a wniosek, co to by zawieszony od marca, się odwiesi. Ciekawe, że podobnie mówi siepacz CIA (jak stwierdził reprezentant zaćpanej hołoty Palikot, chyba się dobrze znają nawzajem). Dlaczego był zawieszony wtedy i dlaczego ma być odwieszony teraz, no, eksperci się zastanawiali nad „szansą sukcesu”. To trochę tak, jakby Goering po śmierci Hitlera ogłosił, że, OK, Hitler nie żyje, to teraz kolej na Trumana i Churchilla, żeby się zastrzelili.

Był kiedyś taki dowcip: „a ty, zając, znowu bez czapki”. Jak się wydaje, w wersji współczesnej będzie polegał na tym, że przy jakiejkolwiek dowolnej okazji, albo i bez niej, koalicja zdrajców, czyli PO, PSL, RuchPal i SLD będzie wyciągać „zawieszone” pozwy, otrzepywać z kurzu i wymachiwać nimi groźnie przed kamerą. A red. Paradowska, tudzież te wszystkie starsze panie ze „szkiełka”, zakochane w Panu Premierze Donaldzie Tusku, będą klaskać w dłonie, niczym zachwycone gimnazjalistki i pisać, że opozycja wpada ze tego powodu w popłoch.

P. S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie” i Freepl.info
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Januszka, Grzechu obtarł z twarzy "krew i spermę", przestaje podawać piłki na boisko i w "wielkim" stylu powraca do gry z Cielebąk-Sawicką jako POmPOniarą.

HdeS

Vote up!
0
Vote down!
0

HdeS

#256416

" 40% przytakuje, bo nie chce być tym głupkiem, co się sprzeciwia wszystkim pozostałym. I zupełnym przypadkiem PO miało te 40% głosów, jak się zdaje, proporcja z eksperymentu sprawdza się także w makroskali. "

Witam, Seawolf !
Powyższa empiria : REWELACJA !
Pozdrawiam !

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#256436

Ta klaczka cielebąk to z tej samej stajni co schetyniątko. Ciekawe kto furmani.

Vote up!
0
Vote down!
0
#256433

Przypominam czytelnikom że wszechwiedzący seawolf i jego PiS przed wyborami całkowicie zlekceważyli Palikociarnie (a w chwili obecnej słyszałem jedynie ze strony SLD trafne ataki na Palikmiota).
Na takim samym poziomie jest ta analiza zachowania Schetyny. Szkoda że autorowi nie wpadło do głowy że Schetyna mógł coś powiedzieć dla taktyki wewnątrzpartyjnej. Ale widocznie zabrakło czasu bo trzeba było powymyślać kilkanaście bon-motów.
Ale od dawna odnoszę wrażenie że najlepszym premierem dla Polski według zwolenników PiSu jest... Tusk. (Pewnie dla tego prezes już dwa razy dał mu wygrać wybory.)
Przy takich analizach jak kapitana to PO może spać spokojnie a Tusk porządzi jeszcze ze dwie kadencje.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jeden z Pokolenia JPII

#256508

PO ściłeś niezłego bąka PLK.
Aż tutaj poczułem swąd.

Vote up!
0
Vote down!
0
#256528

Zgłoś się PLK do Kurskiego może zatrudni cię na doradcę. Jeśli obaj będziecie mocno walić w Jarosława Kaczyńskiego to może w następnych wyborach prawica osiągnie sukces na miarę Węgrów.

Vote up!
0
Vote down!
0
#256575

Nie popisal sie swoim wpisem (uwagami) PLK.

Mam, wrazenie, ze gdyby Schetyna chcial sie np. przywitac z PLK,

to ten, na kolanach, pochylajac glowe, pocalowalby jego reke, szeptajac - Jestes Wielki, Panie !

Vote up!
0
Vote down!
0

baca.

#256626

My tu sobie gadu gadu o jakimś Schetynie a są przecież w Rzeczypospolitej sprawy ważniejsze. Na przykład szukanie winnego niedokończonych na czas autostrad.
A ja dałem sobie dzisiaj czas i winnych znalazłem.

I tak jak było do przewidzenia, winnym tego, że autostrady nie zostały wybudowane na Euro 2012 jest Jarosław Kaczyński. I co gorsza trudno z taką retoryką się nie zgodzić.
No bo po co ci Kaczyńscy do tej Gruzji jeździli i czas marnotrawili, zamiast taczkami żwir na jednym z odcinków autostrady wozić, piach przerzucać albo własnoręcznie wiadrami w tym czasie asfalt wylewać.
Oczywiście Niemcy też są winni. Bo gdyby w takim pośpiechu w 1944 się nie wycofywali, gdyby dłużej utrzymali się frontem na linii Wisły, gdyby „zatrudnili „ nie 100.000 a 200.000 jeńców na budowanym wówczas odcinku drogi A -2 Berlin- Warszawa, to by tych głupich 20 km dziś nie zabrakło.

Rzymianie. Rzymianie oczywiście też są winni. Zamiast jątrzyć i dzielić w Europie przez stulecia i naparzać się bezustannie z tymi Celtami, Germanami, Normanami, Galami, zajęli by się o 100 lat wcześniej wyrębem Puszczy Kampinoskiej i budową Szlaku Bursztynowego, to mielibyśmy dziś piękną trzypasmową A-1 od Gorzyczek do Gdańska.

Zatem oskarżam Heinza Guderiana oraz Gauleitera Ericha Kocha o sabotaż i niedokończenie autostrady A-2 . Oskarżam również Oktawiana Augusta, i Tyberiusza za niewybudowanie duktu A-1.
Jako karę wyznaczam ich potomnym dojazd na Euro 2012 zakorkowanymi objazdami.
Oczywiście nic nie zwalnia Jarosława Kaczyńskiego z odpowiedzialności za całość niepowodzenia Euro 2012.

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#256514

Ależ mi Pan frajdę sprawił ! :))))
Serdecznie dziękuję, przepona wykonała rekordową pracę.
Pozdrawiam !

Vote up!
0
Vote down!
0

mukuzani

#256576

Pozdrawiam również.
Czego się nie robi dla Euro :)))

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#256605

Dzięki za trafną analizę.
Chciałbym tak " przy okazji " może niejako zreasumować.
Polacy pod przewodnictwem Ober Volksdeutscha dali się wpuścić w przepłacone wielokrotnie i nikomu niepotrzebne stadiony. Oprócz tego obiekty te będą oprócz odsetek od długu ) zdaje się , że niemałych ) generować koszty stałe i po imprezie co znacząco słabi nasz budżet i naszą gospodarkę.
Dodatkowo upadnie a i już upadło wiele polskich firm , które pochopnie zaangażowały się jak podwykonawcy przy budowie stadionów oraz autostrad równie dodam przepłaconych.
Dla IV Rzeszy sprawa wygląda następująco: ościenny kraj , który ujmijmy to przejął najbogatszą i najbardziej nafaszerowaną depozytami część II Rzeszy , którego granica odległa jest o jeden dzień marszu od stolicy IV Rzeszy poniesie na skutej sabotażu olbrzymie straty rozłożone w latach kolejnych . Dodatkowo na budowach tych stracą Polscy a zarobią Niemcy, albowiem to z niemieckiego cementu wyprodukowanego na terenie Polski , notabene w cementowniach uprzednio zagarniętych Polakom (" kupionym" za równowartość towaru w magazynach) będą te budowle stawiane.
Tysiące firm upadną .. Dziesiątki , jeśli nie setki tysięcy ludzi , którzy do tej pory zapewniali utrzymanie swoim rodzinom, zamiast być wytwórcami majątku narodowego stanie się dla budżetu jedynie obciążeniem . Tysiące spraw sądowych pogrążających całe rodziny w chaosie i rozpaczy i wykluczające normalnie funkcjonujących ludzi poza nawias społeczny i ekonomiczny.
Dla naszych wrogów to jest wielki dzień triumfu.
Postawiony na piedestale volksdeutsch dobrze wykonał swoją robotę. bowiem volksdeutsche mają to do siebie , że nienawidzą Polaków bardziej niż Niemcy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Nie jestem pewien czy podążam we właściwym kierunku , więc na wszelki wypadek nie zbaczam z kursu.

#256616

do Igora - faktów jak to volksdeutsche nie tylko w osobie rudego płemieła, (bo tak naprawdę sam Bóg wie ilu ich jest), wyportkowali otumanionych obietnicami pajaca tubylców nad Wisłą - jest mnóstwo. Stocznie, kopalnie, cementownie, zakłady mięsne, firmy energetyczne i wiele wiele innych sektorów gospodarki. A jak pan pisze volksdeutsch POstawiony na piedestale płemieła moim zdaniem zleconą mu robotę wykonał perfekcyjnie z miłości do Polski i Polaków.  Dla niego "Polskość  to nienormalność", jakkiedyś to powiedział. To też z tej miłości do Polski i Polaków? : Mirosławiec, Smoleńsk, Lepper, wielu innych tak ich kochał że posłał w zaświaty:

http://niezalezna.pl/27749-kroniki-zapowiedzianych-smierci#comment-776788

Vote up!
0
Vote down!
0
#256813