„Pruszków” v „Wołomin”?
Chodzi oczywiście o PO i parę tez, których się dotąd nie doczytałem u innych szanownych komentatorów.
Materiały wyjściowe:
1. Zwolnienie Schetyny, fakt już wielokrotnie skomentowany.
2. Gość ze świńskim ryjem i sztucznym penisem na zastępcę przewodniczącego klubu – komentarze dopiero się pojawiają.
3. Parę przecieków w Rzeczypospolitej – podsłuchiwanie dziennikarzy http://www.rp.pl/artykul/378815_Dziennikarze_podsluchiwani_przez_ABW.html i naciski na prokuratora http://www.rp.pl/artykul/378325_Prokurator_oskarza_szefow_o_naciski_.html
Tezy
Walka (wojna) w PO.
Premier zwalnia Schetynę, odpowiedzialnego w rządzie za Policję i sprawy wewnętrzne. Na Blogu gościa ze świńskim ryjem pojawia się wpis o konieczności rezygnacji Premiera i chwilę później pojawia się informacja o mianowaniu przez Schetynę gościa ze świńskim ryjem na zastępcę przewodniczącego klubu. Nieodparcie kojarzy mi się to z zapłatą za wpis na blogu. Nie ma co ukrywać, goście w PO są skonfudowani i nie wiedzą na którego „konia” stawiać. Gość ze świńskim ryjem opowiedział się w grupie przeciw premierowi i został za to nagrodzony. Mucha plujka nie wydała takiego głosu, i o nim chwilowo cicho, czyli dalej jest skonfudowany.
Możnaby było nad tymi wydarzeniami przejść do porządku gdyby nie parę przecieków do prasy (Rzepy). To już nie wygląda wyłącznie na „stroszenie piórek” to już jest wojna. Oba artykuły z Rzepy (podłączył się także Dziennik) moim zdaniem świadczą o wypowiedzeniu wojny ABW. Celem wydaje się nadszarpnięcie pozycji Premiera, który, co jeszcze nie zostało głośno przypomniane, sam pełni funkcję koordynatora służb specjalnych. Nie upatrywałbym tu działań PiS-u, bo puszczenie takich informacji, w naszym kraju, będzie poprzedzone pewnego rodzaju osłoną u obecnie rządzących, a przynajmniej części układu. PiS, jak na razie jest na out-cie.
Jak dla mnie są to sygnały wojny i to wojny w PO.
Już trochę bardzo luźno można pod innym kątem spojrzeć na obecne afery. To przy założeniu, że Schetyna, z powodu ambicji i prawdziwych lub wyimaginowanych zagrożeń dla Tuska, miał być "wykopany". Całość, czyli wyciek afer, może być w tym względzie przygotowywaną rozgrywką personalną. Już komentowane samozadowolenie odźwiernego stodoły oraz zupełne zaskoczenie Schetyny. Pozostaje zagadką i nie podejmuję się skomentować kto zaczął premier czy Schetyna, jaką rolę w rozgrywce personalnej odgrywało CBA – czyli czy CBA było służbą czynnie działającą w rozgrywce w sensie inicjowania zdarzeń, czy było tylko narzędziem, dzięki któremu możnaby było wszystko przypisać PiS-owi.
W każdym bądź razie być może prawdziwe są słowa o przygotowywanym puczu, z tym, że kto przygotowywał pucz to jasne nie jest. Wróży to również, iż zima będzie raczej gorąca tego roku i niewiadomo co komu św. Mikołaj przyniesie i do której celi.
Co do tytułu - jak by tego nie ujmować, jest to walka o wpływy, w tym o zyski z hazardu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3746 odsłon
Komentarze
Ja,Palikot
18 Października, 2009 - 14:37
Od najmłodszych lat Palikot był wyszydzany i poniżany nawet przez najbliższą pełoską rodzinę.I przy najbliższej sukcesji
nikt nie brał poważnie jego pod uwagę,ale ciekawym graczem jest na pewno.Tworzy Front Jedności Narodu przeciwko Schetynie
samemu glosując za Grzechem,ciekawej konfuzji musiało doznać
kilkunastu idiotów,których przekonał.Pomysł zostać pajacem,
może nie będzie tylko pomysłem a celem. Czy Palikotowi zaszkodzą grzyby? http://www.romanum.historicus.pl/klaudiusz.html
ps.miał być jesienny wysyp ustaw,otrzymaliśmy /kontrolowany?/
wysyp afer.