NYSA - Głodówka w obronie polskiej szkoły
Nysa
30.IV.2002 – 1 dzień głodówki
Kalendarium 1 dnia protestu w Nysie.
Komunikat z ósmego dnia głodówki w Częstochowie „W obronie polskiej szkoły”
Przed południem 30 kwietnia 2012 r., głodujących odwiedziła częstochowska telewizja „Orion”, która nadała obszerny reportaż z głodówki. Reportaż można obejrzeć pod nast. adresem: http://www.tvorion.pl/?action=show_news&idNews=10410
Głodujących odwiedziła Jadwiga Chmielowska – uczestniczka głodówki w Tarnowskich Górach. O godz. 12.00 odbył się koncert dla głodujących zorganizowany przez Jacka Wronę. Piosenki Leonarda Cohena grał Paweł Sikora.
O godz. 16.00 głodujący zawiesili protest w Częstochowie.
Trzech głodujących – Jan Karandziej, Krzysztof Musialski i Jerzy Zimny podjęło decyzję kontynuacji protestu głodowego w Nysie, gdzie do głodówki przyłączył się Janusz Sanocki – dyrektor wydawnictwa „Nowiny Nyskie”, radny Rady Powiatu Nyskiego, prezes Stowarzyszenia „Obywatele Przeciw Bezprawiu”.
Obecnie głodówka trwa w lokalu tygodnika „Nowiny Nyskie”.
Przekazał: Jerzy Zimny
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2233 odsłony
Komentarze
Dziwna głodówka
1 Maja, 2012 - 21:40
Po Leszku Jaranowskim (kiedyś ZSMP) wydawcy agentofilskich książek i Piotrze Gryzie (jawny współpracownik administracji XVI LO w Warszawie) przyszedł czas Janusza Sanockiego (kiedyś ZSMP) znanego przede wszystkim z wypowiedzi dla telewizji białoruskiej porównujących system w Polsce i na Białorusi a interpretowanych jako poparcie dla Prezydenta Białorusi Łukaszenki.
Skład osobowy tego komitetu nie budzi zaufania. Pisałem już o tym w poprzednich postach.
Tomasz Sokolewicz
PZPR
2 Maja, 2012 - 11:05
[quote=Tomasz Sokolewicz]Po Leszku Jaranowskim (kiedyś ZSMP) wydawcy agentofilskich książek i Piotrze Gryzie (jawny współpracownik administracji XVI LO w Warszawie) przyszedł czas Janusza Sanockiego (kiedyś ZSMP) znanego przede wszystkim z wypowiedzi dla telewizji białoruskiej porównujących system w Polsce i na Białorusi a interpretowanych jako poparcie dla Prezydenta Białorusi Łukaszenki.
Skład osobowy tego komitetu nie budzi zaufania. Pisałem już o tym w poprzednich postach. [/quote]
Pan Janusz Sanocki należał do PZPR.
Tomasz Sokolewicz
Tomasz Sokolewicz
2 Maja, 2012 - 12:59
Rozumiem rozgoryczenie Tomasza Sokolewicza. W lutym podczas protestu głodowego w siedzibie Prawicy RP (w obronie Adama Słomki) wywaliłem go z lokalu za zupełnie ubecką rozmowe jaką prowadził z jedną z uczestniczek. Ni z tego ni z owego zaczął udzielac jej instruktazu jak zdobyc broń ."To nie jest trudne - instruował Sokolewicz w lokalu, w którym prowdzilismy głodówkę. - Za pomoca noża zdobyć pistolet..." - tu kazałem mu w... za drzwi. Taką rozmwoę mógł prowadzić tylko albo kompeltny dureń, albo prowokator.
Ja stawiam na to drugie.
Przepraszam, że w tym tonie ale musiałem zareagować na to co ten gośc wypisał.
Janusz Sanocki
Janusz Sanocki
trafiony - zatopiony!!!:):):)
2 Maja, 2012 - 13:03
Wybacz, Janusz, że Niepoprawni jeszcze tolerują tego upierdliwego trolla! Mam nadzieję, że to jego ostatnie podrygi.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi & p. Sanocki
2 Maja, 2012 - 14:20
Pan Sanocki nie może odpowiedzieć na pytanie? Wszak broni jakości nauczania historii - czyli mam nadzieję również najnowszej. Cooo to jest? Skoro nie chce odpowiadać na podobne pytania, niech siedzi cichutko np. przed tv.
www.ratujmyroja.pl
Petronela
wiesz, Petronelciu, mało mnie obchodzi...
2 Maja, 2012 - 15:44
... życiorys Janusza Sanockiego (którego zresztą nie znałem do dziś dnia i pewnie bliżej nie poznam). Absolutną podłością jest agresywny, namolny spam uprawiany przez Sokolewicza, który, o ile pamiętam, też nie odpowiedział na kilka Twoich pytań, choć tak bardzo lubi o sobie mówić:):):) Bronię człowieka, który organizuje ze wszech miar słuszną akcję, zaś za ostatniego podleca uważam agenta lub wariata (ew. "dwa w jednym"), który ją torpeduje. O ludziach świadczą czyny. Proste?
Tak na marginesie - dlaczego Sokolewicz nie pyta o przeszłość swoich mocodawców? Może dlatego,że jest już ona znana? Tylko, jak to możliwe, że przeszkadza mu czyjaś przynależność do PZPR (rzecz istotnie wstydliwa, nie przeczę), a nie przeszkadzają szkoły GRU i KGB kończone przez "polskich" generałów? No, dlaczego???:):):)
----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
2 Maja, 2012 - 15:55
Zgadza się. Sokolewicz nie odpowiedział na moje pytania. Opara nie odpowiedział na pytania MM. I teraz J.Sanocki nie odpowiada na pytanie Sokolewicza. Unik = pandemia w III RP.
Tymczasem najprościej, żeby pytani odpowiadali, skoro w jakiś sposób zafunkcjonowali w życiu publicznym i nie mają zamiaru być anonimowi. Inicjatywa owszem dobra i każdy może ją popierać - jeśli jednak ktoś chce to publicznie firmować swoim nazwiskiem, jego życiorys musi być jawny.
Poza tym PZPR to podobno historia. W takim razie niech J. Sanocki odpowie na pytanie już "historyczne" tym bardziej, że walczy o wysoką jakość nauczania historii!!
Dixi, ktoś chce być w życiu publicznym niech odpowada na pytania. Ja tam od razu bym odpowiedziała - podobnie jak Ty. To niech i J. Sanocki odpowie. Również Sokolewicz i Opara.
pozdrawiam Cie serdecznie
Petronela
Fantazje Janusza Sanockiego (kiedyś PZPR)
2 Maja, 2012 - 16:26
[quote=Janusz Sanocki]Rozumiem rozgoryczenie Tomasza Sokolewicza. W lutym podczas protestu głodowego w siedzibie Prawicy RP (w obronie Adama Słomki) wywaliłem go z lokalu za zupełnie ubecką rozmowe jaką prowadził z jedną z uczestniczek. Ni z tego ni z owego zaczął udzielac jej instruktazu jak zdobyc broń ."To nie jest trudne - instruował Sokolewicz w lokalu, w którym prowdzilismy głodówkę. - Za pomoca noża zdobyć pistolet..." - tu kazałem mu w... za drzwi. Taką rozmwoę mógł prowadzić tylko albo kompeltny dureń, albo prowokator.
Ja stawiam na to drugie.
Przepraszam, że w tym tonie ale musiałem zareagować na to co ten gośc wypisał.
Janusz Sanocki[/quote]
Treść notki jest wytworem fantazji Janusza Sanockiego. Czasownik "ubecki" i rzeczownik "prowokator" kojarzą mi się z PZPR, organizacją której Janusz Sanocki był członkiem jeszcze w latach 70'.
Ja w tym czasie działałem w opozycji.
Tomasz Sokolewicz
Generałowie z KGB
2 Maja, 2012 - 17:11
Nie znam żadnych generałów, ani polskich, ani rosyjskich. Pisałem już o tym. Wacław Sokolewicz, legionista i mój dziadek jest jedynym generałem w mojej rodzinie (poza Paszą Sokolewiczem, ale on był raczej Marszałkiem! :-) ) niestety przedwcześnie zmarłym (Katyń 1940).
Na pytania na niskim poziomie typu: "E, ty, Sokolewicz, byłeś w CIA, powiedz nam tu" nie odpowiadam albo po prostu wychodzę.
Możliwe, że jakiś menel lub wariat poczuł się kiedyś tą cechą mojego charakteru dowartościowany.
Na pytania dotyczące żyjących członków mojej rodziny nie odpowiadam.
Tomasz Sokolewicz
T. Sokolewicz
2 Maja, 2012 - 22:36
[quote=Tomasz Sokolewicz]
Na pytania dotyczące żyjących członków mojej rodziny nie odpowiadam.[/quote]
A to dobre! Sokolewicz myśli, że to on ustanawia standardy życia publicznego! Jak Sokolewicz pytać- OK, jak pytać Sokolewicza - chamstwo!!!!
Po raz enty powtórzę, że w przypadku osób publicznych - a to takich nalezy zaliczyć T. Sokolewicza - jak najbardziej TRZEBA pytać o rodzinę martwą i żywą. Brak odpowiedzi = wyautowanie z życia publicznego. KROPKA.
Petronela
cd Tomaszu Sokolewiczu
3 Maja, 2012 - 09:09
[quote=Tomasz Sokolewicz]Nie znam żadnych generałów, ani polskich, ani rosyjskich. Pisałem już o tym. Wacław Sokolewicz, legionista i mój dziadek jest jedynym generałem w mojej rodzinie (poza Paszą Sokolewiczem, ale on był raczej Marszałkiem! :-) ) niestety przedwcześnie zmarłym (Katyń 1940).
Na pytania na niskim poziomie typu: "E, ty, Sokolewicz, byłeś w CIA, powiedz nam tu" nie odpowiadam albo po prostu wychodzę.
Możliwe, że jakiś menel lub wariat poczuł się kiedyś tą cechą mojego charakteru dowartościowany. [/quote]
hehehe
Nie jest menelem, co się zmenelił, ale ten kto pyta - bo pytanie o fakty świadczy o niskim poziomie kultury!??!! Nie jest qrvą taka, co się puszcza, ale ten kto o tym mówi?!! Czy tak należy rozumieć te pokrętne wywody?
Puszczała się dziewczyna, puszczała z miłości,
Puszczała dla pieniędzy, puszczała z litości,
Aż taką masę razy upadła moralnie,
Ze całkiem się skurwiła – i wpadła fatalnie,
Albowiem w ciążę zaszła od jednego z gości:
Tak powstał SKURWYSYNDYK MASY UPADŁOŚCI.
Julian Tuwim, Upadłość
hłehłehłe
Petronela
czasem, Petronelciu, łatwiej powoływać się...
3 Maja, 2012 - 10:49
... na przodków nieżyjących, a już szczególnie - mitycznych. Inna sprawa, że noblesse oblige, czego nie którzy zdają się nie rozumieć. W efekcie taki Pasza zyskuje w zaświatach przydomek Wiatrak, bo tak się w grobie przewraca:):):)
Zgadzam się z Tobą, że osoby publiczne powinny być transparentne. Jeśli ktoś był w PZPR, to może się przyznać i... już. To jak rwanie zęba. Będzie po zawodach, bo nadal uważam, że ważne jest, co ktoś robi dla Polski teraz. Ostatecznie, jako chrześcijanie, powinniśmy umieć wybaczać, pod warunkiem oczywiście, że osoba "wybaczana" spełni takie warunki jak "szczera spowiedź, żal za grzechy oraz zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu".
Niesmakiem natomiast napawają mnie ludzie, którzy z zapałem lustrują wszystkich, a szczególnie osoby im niewygodne, sami zaś ukrywają trupa w szafie.
Cóż, mogę sobie pozwolić na luksus wygłaszania takich sądów, bo nie tylko poddałem się lustracji (co było warunkiem dostępu do materiałów IPN), ale nigdy (świadomie) nie podałem ręki komuchowi.
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, i tak trzymaj!
3 Maja, 2012 - 11:16
Ot choćby Marian Stoch zawsze być uczciwy i transparentny:))) No ale on nigdy nie gonił za zaszczytami. Czyli można! Przecież za przynależność do PZPR nikt nie jest karany! Wystarczy odpowiedzieć "tak-nie" i dalej "głodować dla historii". Owszem, ważne jest co dany człowiek robi dla Polski teraz, ale jeśli wchodzi w życie publiczne, musi się liczyć z pytaniami. A uczy tego choćby historia nie-Bolka. Uczmy się. Solidarnosć była doskonale dobrą ideą i cooo? Mój Ojciec od razu powiedział, że nie będzie zwyciestwa, bo komuszki się mogły zapisać. I miał rację.
Czyli, podanie życiorysu i dopiero gonienie za sławą - bo jeśli ktoś nie chce napisać, czy był w PZPR, może poprzeć petycję jako szeregowy sygnatariusz.
Sokolewicz lubi pytać, nie lubi odpowiadać i jak widać to częsta przypadłość.
Ja również nie podaję ręki komuszkom ze względów higienicznych.
serdeczności
Petronela
Re: Dixi, i tak trzymaj!
3 Maja, 2012 - 21:19
Sokolewicz pluł na Jaranowskiego za to ze wydał książke o KPN i o Moczulskim a sam:
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=7597&highlight=sokolewicz
Społeczny Komitet Obchodów 30-lecia KPN
Warszawa, ul. Dobra 13
KOMUNIKAT
Ogólnopolskie obchody 30-lecia KPN rozpoczną się w sobotę
05 września 2009 godz. 11.00 uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie
godz. 14.00 Muzeum Wojska Polskiego – sesja naukowa nt. KPN okolicznościowa wystawa oraz ogólnopolski zlot działaczy Konfederacji
Niedziela 06 września
Godz. 11.00 Msza Święta w intencji KPN w Archikatedrze Warszawskiej na Starym Mieście
Przemarsz i uroczystości pod Grobem Nieznanego Żołnierza
Spotkania środowiskowe
Zgłoszenia, potwierdzenia uczestnictwa, noclegi itp. należy potwierdzać osobiście, drogą elektroniczną na adres:
kpn1979@gmail.com
lub telefonicznie. Pomocą służą w imieniu sekretariatu Społecznego Komitet Obchodów:
Paweł Baca tel. 0-504 620 805
Jerzy Wawrowski tel. 0-504 127 205
Imprezy mają charakter otwarty dla wszystkich środowisk Nurtu Niepodległościowego (Solidarności Walczącej, PPN, KOWZaP czy emigracyjnej Ligi Niepodległości Polski
itp.)
Kolejne uroczystości planowane są w całym kraju we wszystkich ośrodkach terenowych KPN (różnych przedstawicieli Nurtu Niepodległościowego – np. sympatyków L. Moczulskiego, A. Słomki, R. Szeremietiewa, grupy konfederatów w Krakowie, Radomiu)
Przykładowo 11 września w Krakowie, 13 września w Przemyślu itd.
Będziemy o nich wszystkich informować.
Obchody 30-lecia Konfederacji planujemy zakończyć za rok we wrześniu 2010 ogólnopolskim zlotem wszystkich konfederatów.
Za Społeczny Komitet Obchodów 30-lecia KPN
Koordynator krajowy
Tomasz Sokolewicz
Tel. 0-513 930 510
Warszawa, 19.07.2009
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
zwracam tylko nieśmiało uwagę, Jadwigo...
3 Maja, 2012 - 21:37
... że akcję w obronie historii popieram od pierwszego dnia, a ciągłą, natrętną obstrukcję Sokolewicza uważam za co najmniej...hmmm... dziwną, a z pewnością szkodliwą dla Polski i Polaków!
Pozdrawiam serdecznie!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Zaproszenie dla Leszka Moczulskiego
7 Maja, 2012 - 16:41
znowu gdzieś zginęło. Gdzie ono jest, kto pomoże mi je znaleźć? Gdzie poparcie dla agentury, hmm?
Pozostało retoryczne pytanie stwierdzenie z otwartą sugestią: "a sam..".
Gdyby Jadwiga Chmielowska była osobą uczciwą to przeprosiłaby za kłamstwo lub niedoinformowanie.
To jeszcze jeden z powodów, aby do tej inicjatywy podejść z ostrożnością i dystansem.
Tomasz Sokolewicz
Zaproszenie dla Leszka Moczulskiego
7 Maja, 2012 - 16:41
znowu gdzieś zginęło. Gdzie ono jest, kto pomoże mi je znaleźć? Gdzie poparcie dla agentury, hmm?
Pozostało retoryczne pytanie stwierdzenie z otwartą sugestią: "a sam..".
Gdyby Jadwiga Chmielowska była osobą uczciwą to przeprosiłaby za kłamstwo lub niedoinformowanie.
To jeszcze jeden z powodów, aby do tej inicjatywy podejść z ostrożnością i dystansem.
Tomasz Sokolewicz
Oj tam, oj tam!
7 Maja, 2012 - 17:10
W końcu wszyscy wiemy, kto to L. Moczulski i KPN.
Po co odgrzewać te stare kotlety!
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]
********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Prowokator
10 Czerwca, 2012 - 23:31
Coraz więcej wiadomo na temat tego Sokolewicza. Wygląda na kreta prowadzącego działalność od wielu lat:
www.polonus.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2077
Dokumenty SB na temat jego ochrony w stanie wojennym ze strony oficera prowadzącego ojca - TW "Wacława" - chyba zamykają temat...