Fajny film
Tematyka lustracyjna, przez dwadzieścia lat niepodległości nie była popularna w polskim kinie. Jako pierwszy, na szerszą skalę, podjął ją serial "Oficer", była to jednak wizja bardzo romantyczna, zakładająca, że ujawnienie agenturalnej przeszłości będzie dla prezesa telewizji cywilną śmiercią (późniejsze wypadki dość dokładnie obśmiały tę wizję).
"Kret" to kolejny film z tego gatunku, jednak trochę mniej bajkowy. Nazywany jest thrillerem, jednak, jest to raczej nazwa reklamowa. Jest to film o zwykłym życiu zwykłej rodziny, która została uwikłana w politykę i usiłuje dać sobie z tym radę.
Film ma trzy centralne postacie: duet ojciec (Dziędziel) i syn (Szyc) oraz sebek (Pszoniak)
Ojciec to ex-górnik, charyzmatyczny przywódca strajku w kopalni, stlumionego ostrą amunicją, przez peerelowców. Podczas trzeciego procesu w sprawie popełnionych wówczas zbrodni zostaje oskarżony przez sierżanta MO o agenturalność wobec SB.
Syn wspiera ojca, ale chce też poznać prawdę.
W pewnym momencie między tymi dwoma doskonale dotąd rozumiejącymi się i często razem przebywającymi ludźmi dochodzi na tym tle do konfliktu, zakończonego rozstaniem. Możemy wówczas obserwować pejzaż postaw polskiego społeczeństwa, pytanie na ile pełny, wobec lustracji.
W krytycznym momencie pojawia się esbek. Kulturalny, inteligentny, w wielkiej terenówce. Jednym wystąpieniem rozwiązuje kryzys dając górnikowi świadectwo moralności.
I gdy wszyscy są już szczęśliwi, a wszystkie konflikty rozwiązane, esbek pojawia się po raz drugi. Chce natychmiast wypłaty trzeciej raty.
Nie ma w tym filmie postaci jednoznacznie złych i jednoznacznie dobrych. Każda postać działa według swojej logiki i swoich racji. Jedna tylko racja nie jest uwypuklona, racja ofiar. Córki wychowującej się bez ojca i zabitych górników. Nie ma też meldunków byłego TW. To, moim zdaniem, największy brak tego dobrego filmu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3849 odsłon
Komentarze
film "Kret"
6 Lutego, 2012 - 09:16
jest nieprawdziwy. Czy kto widział, żeby TW albo ktoś z jego rodziny) zabił ubeka?! Nie było takiego przypadku! Film sprytnie pogrywa na emocjach młodych ludzi i lansuje relatywizm moralny!
Petronela
Re: film "Kret"
6 Lutego, 2012 - 17:13
ciekaw jestem,czy nawet gdyby coś podobnego zdarzyło się, byłoby to nagłośnione
Re: Re: film "Kret"
6 Lutego, 2012 - 18:01
Nie znam tego świata, ale myślę, że panuje tam dyscyplina i zmowa milczenia.
Petronela
>Foros Re:ciekaw jestem, czy...
6 Lutego, 2012 - 20:48
Ten,
kto mialby wiedziec,
to by wiedzial...
chris
"Uwikłanie":)))
6 Lutego, 2012 - 09:18
Skoro już mowa o filmie, polecam "Uwikłanie". Niedawno oglądałam na youtube.
pzdr
Petronela
Petronela
6 Lutego, 2012 - 14:02
Mam dokładnie taką sama opinię.
Valdi
6 Lutego, 2012 - 14:05
Polecam również ksiażkę "Uwikłanie" za 7,5 zeta w "Taniej ksiażce".
Petronela
Re: "Uwikłanie":)))
6 Lutego, 2012 - 17:16
Mam nadzieję, że ktoś kiedyś nakręci biografię Lesława Maleszki albo sfilmują Dolinę Nicości Wildsteina,
To pierwsze byłoby jednak lepsze, zwłaszcza teraz. Ciekaw jestem jak przedstawionoby dylematy moralne pana Lesława.
Re: Re: "Uwikłanie":)))
6 Lutego, 2012 - 17:50
Dość dobrze jest to pokazane w filmie Ewy Stankiewicz "Trzech kumpli".
Petronela
Dolinę nicości...
6 Lutego, 2012 - 20:03
wystawił Teatr TV. Nie ma sensu oglądać!
serio było coś takiego? Na
6 Lutego, 2012 - 23:05
serio było coś takiego?
Na ile wierne oryginałowi?
Serio, serio...
7 Lutego, 2012 - 05:02
]]>http://www.tvp.pl/kultura/teatr/teatr-telewizji/archiwum/dolina-nicosci/...]]>
A wierny? Jak Bolek Solidarności...
filmy
6 Lutego, 2012 - 17:31
Kret ok, Uwikłanie świetny!
(Zgadzam się, że w Krecie pobrzmiewa jakaś fałszywa nuta, ale ogląda się w porządku. Przekręt ubeka jest ciekawie zrobiony, ale coś z tym zabójstwem nie teges - może to kwestia gry tego blondyna odtwarzajacego główną rolę).
Re: filmy
6 Lutego, 2012 - 17:50
ubek nie byłby taki głupi, żeby sprowokować syna TW gdzieś na odludziu, skoro młody miał przewagę siłową!!!
Petronela
Re: Re: filmy
6 Lutego, 2012 - 18:03
To samo sobie pomyślałam w trakcie filmu. Ale...
Może myślał, że normalny chłopak, wychowujący się w normalnych (hmmm... powiedzmy) czasach, nie byłby zdolny ot tak, znienacka, do zabójstwa. W pewnym sensie miałby rację, bo to zabójstwo rzeczywiscie wydaje się mało przekonujące. Może to wina scenariusza, a może kiepskiego aktorstwa, ale zabrakło mi tam, nie wiem, choćby skromnego pokazu walki wewnętrznej ;p, nagłego błysku w oku,...
A może ubek tak bardzo przyzwyczajony był do tego, że wszyscy robią to, czego chce, że poczuł się zbyt pewnie?
Chyba niejeden bandzior w historii świata wpadł przez zbytnią pychę...
Kret- ogladałem i w zasadzie nie wiadomo dlaczego on tego UBka
6 Lutego, 2012 - 19:39
zabija? Film sugeruje widzowi w bardziej czy mniej zawoalowany sposób kilka rzeczy, m.in.:
1) grzebanie sie w przeszłości to jest zło
2) michnikowskie credo "wszyscy jestesmy upaprani"
3) w takiej teczce TW to w zasadzie same śmieci - fotki ukrytą kamerą itp
4) nie niszczmy naszej małej stabilizacji w imię jakichś fantasmagorii (z braku klasy średniej sybolem małej stabilizacji jest biznes rodzinny polegający na wozeniu z Francji worów starych ubrań do szmateksów- znamienna ironia, prawda?)
Tak wiec dlaczego ten syn po zdobyciu gteczki TW ojca nie niesiesie jej do "wiodących mediów" z żądaniem jej opublikowania, skoro tam same śmiecie??
Sporo tłumaczy lista sponsorów na samym końcu - to tłumaczy super-lajtowe prowadzenie fabuły.
Jako rozrywka film mdły a jako dzieło rozliczeniowe - niewypał...
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, a*ldd meg a Magyart
dobra analiza "Kreta"
6 Lutego, 2012 - 21:04
powtórzę znowu, że film gra na emocjach młodych widzów, którzy utożsamiają sie z synem TW, zaś ten koniec końców postanawia zrobić wszystko, byle tylko zachować w rodzinie spokój i zapomina o rozterkach moralnych.
Jeszcze powiem, że estetycznie film jest katastrofą!!! Nie wiem, gdzie reżyser znalazł takie brzydkie miejsca? Film jest niechlujny!
Kto sponsorował film? I znowu zapytam czy Antoni Krauze to rodzina z Ryszardem Krauze? Może ktoś wie.
Petronela
Re: Kret- ogladałem i w zasadzie nie wiadomo dlaczego on tego UB
6 Lutego, 2012 - 23:20
może się mylę, ale tego rodzaju filmy to, moim zdaniem, zapowiedź nowej fali. Zauważmy że film robi debiutant, chociaż z dorobkiem.
Co w tym filmie jest nowego? Teza, że należy dokonać rozliczeń z SB. Nawet mimo ich racji.
Oraz teza, że żyjemy w zakłamaniu.
Dotychczas, raczej promowano tezę, że każdy miał swoją rację, zostawmy to, zastosujmy wariant hiszpański. Ten film, zgadzam się, że w sposób raczej wątły, ale jednak tezie tej przeczy. To nowum w polskim kinie.
Największy brak filmu?
6 Lutego, 2012 - 17:42
Z ponad dwudziestoletnim opóźnieniem wchodzą na ekrany polskich kin właśnie takie filmy,filmy rozliczeniowe.Długo na nie czekaliśmy-właśnie swą premierę ma(będzie miała)'Róża" Smarzowskiego.Piszesz,PT autorze, o braku tego filmu-braku meldunków TW.A ile jest takich przypadków,że są tylko fotokopie zapisów,że ktoś został zarejestrowany jako TW i poza tym esbeckim piętnem nie ma nic,wszystko zniszczone za czasów naszego Tadzia kochanego.Przypadek arcybiskupa Wielgusa był znamienny.Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski wiele mógłby o tym opowiedzieć.Teraz ewidentny TW, ks.Skworc zostaje biskupem,chociaż są materiały w IPN.A spójrzmy na film"Czarny Czwartek -Janek Wiśniewski padł",film powstały pod patronatem m.inn.Bul-Komoruskiego.Czy ktokolwiek z widzów zobaczy w tym filmie wśród zgrai morderców z ówczesnego kierownictwa PZPR tego,który rozkaz mordu wydał? Tak,o Jaruzelskim myślę.Tylko pokazany w filmie jako idiota Gomułka winien jest masakry.Czy ten brak był warunkiem zaistnienia filmu w kinach? Jak znam życie-chyba tak.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: Największy brak filmu?
6 Lutego, 2012 - 17:56
Tak, w "Czarnym Czwartku" nie ma towarzysza generała. Ale jednego dowiedziałam sie z tego filmu: mianowicie, że w 1970 roku zabici byli chowani potajemnie nocą. I druga ciekawa sprawa: walka z ludzką pamiecią. Rodzina zabitego robotnika musiała uciekać, żeby władza ich nie wywiozła, ponieważ wdowa i dzieci przypominały sąsiadom o masakrze!
Czy reżyser Antoni Krauze to rodzina z Ryszardem Krauze?
Petronela
do Petronela
6 Lutego, 2012 - 19:23
tak, byli chowani nocą. Udało nam sie zarejestrować jedną z takich relacji. http://www.77400.pl/index.php/mapa-strony1/29-historia/453-zbrodnie-prl-u
Na dole jest film. Warto posłuchać, bo statystycznie mamy do czynienia z jedną ofiarą (która zginęła w drodze do pracy). Gdy się jednak słucha relacji pani Polechońskiej to statystyka przestaje mieć znaczenie.
zlotowianin
Re: do Petronela
6 Lutego, 2012 - 20:54
dziękuję! Zaraz otwieram link!
pzdr
Petronela
Re: Re: do Petronela
6 Lutego, 2012 - 21:18
"Tego cierpienia nie jest wstanie oddać żadna statystyka, zrekompensować jakiekolwiek odszkodowanie czy słowo „przepraszam” oprawcy w polskim mundurze".
********* Tylko że rodziny Ofiar nie dostały odszkodowań ani nie doczekały sie przeprosin!
Petronela
Re: Re: Re: do Petronela
6 Lutego, 2012 - 21:44
Niestety,,,,takze nie doczekały się ukarania sprawców. Pokolenie 70/80 zapomniało bowiem upomnieć się o sprawiedliwość...Uległo fascynacji wolnością pod hasłem: wybierzmy przyszłość, nie patrzmy wstecz, budujmy nową Polskę... Zbudowaliśmy, tylko jakoś w tym domu nie ma miejsca dla milionów Polaków, którzy zmuszeni zostali do emigracji. Jakoś mało kto sie nad tym zastanawia, pzdr
zlotowianin
Re:największy brak filmu
6 Lutego, 2012 - 19:47
Grudzień 1970r. oglądałem na własne oczy w Szczecinie.Córkę kierownika mojej żony zastrzelili,gdy wyszła na balkon mieszkania nad sklepem"Polskiego Lnu",100m od Komitetu Wojewódzkiego.Oczywiście pogrzeb był potajemny,nocny i był zakaz jakiegokolwiek mówienia o tym.Tego nie da się zapomnieć,nigdy.Ani smrodu gazu łzawiącego na Placu Żołnierza, ani palących się wrót Komendy przy Pl.Helskim,zapalonej przy pomocy napełnionej benzyną szalupy,która zdobiła ten plac.Plac zabaw.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: Re:największy brak filmu
6 Lutego, 2012 - 21:05
Rany boskie! Dziewczyna wyszła na balkon i zginęła! I dziś będą mi takie jedne mówić, że nie wolno grzebać w życiorysach!
Petronela
Re:,ze nie wolno grzebac...
6 Lutego, 2012 - 21:20
Eeee tam,
pogrzebac to sobie wolno.
Tylko,
gdy sie o tym chce czasami porozmawiac,
to z ta dykcja nie nalezy moze przesadnie....,
bo moze zabolec
i to nie tylko gardelko ;-)
pozdrawiam Petronelcio i uwazaj na siebie,
bo jak widac,
to zadziorna jestes ;-)
chris
Zdecydowany Amator
7 Lutego, 2012 - 12:18
Popatrz w jakich trudnych czasach i miejscu żyjemy:((( Badanie prawdy to teraz zadziorność!
Boże, miej nas w swojej opiece!
Petronela
Re:Popatrz w jakich...
8 Lutego, 2012 - 11:17
Noooo,
a do tego trzeba niezmiernie uwazac,
by nie wyleciec z zakretu...,
lub na nadjezdzajacego TIR-a
z przeciwka na Twoim pasie...
To nie jest dzisiaj takie Hop - Siup Petronelcio...
To sie nazywa jewropejska gownokracja
okraszona bolszewicka stechlizna
a do tego z koszernymi ziolami.
A na deser mamy wszelakie sluzby miedzynarodowego
"porzadku publicznego" i ich ekonomiczne mutacje,
slowem wezel gordyjski w wydaniu XXL.
pzdr.
chris
Re: Największy brak filmu?
6 Lutego, 2012 - 18:11
"Z ponad dwudziestoletnim opóźnieniem wchodzą na ekrany polskich kin właśnie takie filmy,filmy rozliczeniowe."
Otóż to... to, że teraz jednak wchodzą, pewnie też ma jakąś przyczynę. I to niekoniecznie tę najlepszą...
@All
6 Lutego, 2012 - 20:16
Pozwolę sobie przypomnieć Szanownym Dyskutantom opinie dwóch klasyków:
"Kino jest najważniejszą ze sztuk." - W.I. Lenin
"Jest prawda czasu i prawda ekranu." - S. Bareja
Pozdrawiam.
Re: Największy brak filmu?
6 Lutego, 2012 - 23:09
Film fabularny to jednak nie dokument. Brak perspektywy ofiar, czyli zabitych górników, ich dzieci, ludzi na których donosił główny bohater, to najpoważniejsza wada filmu, czyniąca go niepełnym. Każdy ma swoje racje, a tych ludzi po prostu nie ma.
chyba nie będzie mi się chciało oglądać tego filmu :(:(:(
6 Lutego, 2012 - 20:17
Już, życzliwe przecież, streszczenie pokazuje, jak bardzo jest szemrany. Wygląda to na czystą ekwilibrystykę. Nie twierdzę, że trzeba robić filmy socrealistyczne au rebours, czyli proste jak konstrukcja cepa i "słuszne" do bólu, ale też nie chwytające się prawą ręką za lewe ucho, a drugą za serce widza (w drodze do jego kieszeni:):):).
Znam akta IPN i, mówię wam, są tam takie scenariusze, że głowa mała. No, ale kto za nie zapłaci i kto podejmie się dystrybucji? Pytam na wypadek, gdyby ktoś rzucił podchwytliwie: "To dlaczego nikt takich filmów nie robi"? Dlatego.
-----------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Poczytaj mi,Mamo!
6 Lutego, 2012 - 20:35
Polecam"Satynowego magika" Łysiaka.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: Poczytaj mi,Mamo!
7 Lutego, 2012 - 14:48
Oraz "Rzeczpospolita kłamców. Salon".
Petronela
Re:Re:Poczytaj mi Mamo!
7 Lutego, 2012 - 15:22
Mam wszystkie,więc wybór jest duży.Pozdrawiam.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re:Znam akta IPN...kto podejmie sie ...
6 Lutego, 2012 - 21:07
No moze paru by sie znalazlo ,
a i kasa naturalnie rowniez,
tylko Drogi DIXI jak juz trafnie zauwazyles...,
nie bardzo WOLNO!!!
A gdyby jakis ciekawy od flanki probowal dopytywac o ta wolnosc,
to...jest bardzo proste.
Albo wypadek, albo kolejne samobojstwo,
albo trwale kalectwo,
albo ktos z rodziny albo...albo...
poprostu SMOLENSK!
Wiec co my tutaj o jakis zginil jajach...
Kreca to na co jest pozwolenie i tyle!
Podobnie jak w czasach stalinowskich,
bo w koncu wlasnie do nich powrocono...,
a nawet jeszcze gorzej,
bo teraz nie ma zadnej zeleznej kurtyny dla "zlagodzenia"...
teraz jest gowniano i z zachodu i ze wschodu i od srodka...
pzdr.
chris
jasne, że chętni do robienia prawdziwych filmów by się znaleźli
6 Lutego, 2012 - 21:34
... i tematy gotowe leżą. To jednak pobożne życzenia, bo to co jest pokazuje... jak jest.
Na pewno jakoś udało się, po różnych korowodach, doprowadzić do powstania kilku dobrych dokumentów. Zostały one zresztą w tym wątku wskazane. Niewątpliwie ważnym filmem są "Przyjaciele", którzy podnieśli poprzeczkę bardzo wysoko, a przy okazji... nauczyli delikwentów, ze trzeba bać się ukrytej kamery i mikrofonu (teraz różni tacy każą ci nawet wyjmować baterię z komórki). Ostatnio uwagę na siebie zwrócił "Towarzysz generał" (jedyne, niestety, osiągnięci ś.p. Kanału Historia TVP), a powstał też "Towarzysz generał idzie na wojnę" (jako rozwinięcie wątku stanu wojennego). Historyczne znaczenie ma już "Nocna zmiana" - ostatnio ją sobie przypominałem (warto co kilka lat) i nawet o tym wspomniałem. Tak więc niby się nie da, ale czasem jednak otwiera się na moment okienko możliwości i ktoś potrafi z tego cudownego układu planet::):) skorzystać. Na szczęście dla nas wszystkich.
--------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
@Dixi
6 Lutego, 2012 - 21:43
Konieczne uzupełnienie: "Nowa Polska" Brauna.
tak, to dobry film i potrzebny.
6 Lutego, 2012 - 22:04
Ta sama stylistyka zresztą. Jeśli miałbym wybierać, stawiałbym jednak na "Towarzysza generała" który zachowuje idealne proporcje między informacyjnością a sensacyjnością wręcz (w najlepszym tego słowa znaczeniu), uogólnieniem i szczegółem itd... Na szczęście nie muszę wybierać. Braun jest OK! :):):)
Ostatnio cytowałem też jego ważną wypowiedź na temat "układu wrocławskiego".
------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: chyba nie będzie mi się chciało oglądać tego filmu :(:(:(
6 Lutego, 2012 - 23:14
film jest ciekawy o tyle, że stanowi pewne nowum.
Dotychczas nawet jeśli tematyka lustracyjna była ukazywana, to zawsze wygrywali esbecy. W ten czy inny sposób.
Tutaj jednak nie. To chyba pierwszy film wskazujący, że z dawną esbecją można wygrać.
Druga ciekawa kwestia. Przez większą część trwania film toczy się jak zwyczajowa pokazówka salonu. I nagle następuje zwrot, nagły, szybki, niespodziewany. To jedyne co w tym filmie jest z thrillera.
To film dla ludzi którzy lubią spokojne kino. Moim zdaniem zobaczyć warto.
Z dawną esbecją można wygrać?
7 Lutego, 2012 - 14:39
Nie ma "dawnej" SB-cji.Z tej"firmy " się nie odchodzi.Przez ponad rok w obecności prokuratora IPN twarzą w twarz spotykałem się z tymi kanaliami.Cienia skruchy,buta i postawa" no,co mi zrobisz?"Pamiętam tylko jeden okres czasu,kiedy autentycznie się bali.To był krótki moment po czerwcowych wyborach 1989 roku.Potem im przeszło.Chyba każdemu,kto przeszedł internowanie czy uwięzienie w tych latach,kołatały się w więzieniu( nie każdy był internowany w ośrodku wczasowym) myśli o zemście na tych,którzy donosili i byli sprawcami uwięzienia,a potem ruiny kariery życiowej.Takie,jak w filmie,zwycięstwo nad SB-kiem czyli jego zabójstwo i unicestwienie poprzez spalenie ,jest może efektowne,ale w filmie.Polska to nie Sycylia.Gdyby Polacy mieli we krwi prawo"zemsty rodowej" oprawcy np.z Rakowieckiej czy Kiszczak i Jaruzelski-Wolski z pewnością dawno odciążyliby ZUS.Nasza Polska to nie thriller.Thriller musi się dobrze kończyć,bo inaczej nikt go nie kupi.To,czym jest nasz Kraj i to Nim rządzi opisał dobrze Suworow(Rezun).Jak dotąd nie ma happy- endu,ale warto żyć,aby go doczekać.
"Nie lękajcie się!" J.P.II
Re: Z dawną esbecją można wygrać?
7 Lutego, 2012 - 14:46
Inny Rosjanin Władimir Bukowski też dobrze sie wypowiedział nt. Jaruzela w filmie "Towarzysz generał". W dzieciach ubeków i tych z PZPR nie ma cienia skruchy, spokojnie dziedziczą "życiowy dorobek rodziców" w przekonaniu, że "dzieci nie odpowiadają za winy rodziców". Kiedy słyszę coś takiego, od razu mam odruch wymiotny. Poza tym jest coś bardzo istotnego: ubeckie rodziny często połączyły sie z pseudoopozycyjnymi poprzez mariaże i teraz udają przyzwoitych ludzi. Ale sąsiedzi zawsze wiedzą!
Petronela