Władza nie jest od odpowiadania na głupie pytania, czyli, obywatelu, media ci powiedzą co myślisz i uważasz...
W dniu wczorajszym moje wzruszenie sięgnęło zenitu.
Gębę rozdziawiłem słuchając, jak kiedyś minister a dziś strażniczka laski marszałkowskiej z dumą opowiadała, jaką to lwią robotę wykonała tworząc nowelę do ustawy o refundacji leków.
"Jestem bardzo dumna z tej ustawy. Gdybym miała cofnąć czas - wszystko zrobiłabym tak samo"...
To wypowiedź z 21 grudnia, czyli okresu, kiedy zabiegany przed świętami, mondry i yntelygentny naród byłby w stanie z niezmąconym spokojem wysłuchać nawet relacji z lądowania kosmitów...
Teraz pani Ewcia ponownie zabrała głos. Tzn łatwiej byłoby powiedzieć, odezwała się na chwilkę.
Ustosunkowując się bowiem do zamieszania z refundacją leków, opowiedziała, jak to ciężko było jej, jej poprzednikowi i jak ciężko jest teraz panu Bartkowi.
"Przez te ostatnie cztery lata, bardzo trudne lata, bo nikt nie powie, że to jest łatwy resort, podejmowałam bardzo trudne decyzje i dokonywałam wyborów. I nie jest to nic nadzwyczajnego, bo przed takimi samymi trudnymi decyzjami stał mój poprzednik, ale dzisiaj przed takimi samymi trudnymi wyzwaniami i decyzjami staje mój następca. Dzisiaj ministrem zdrowia jest Bartosz Arłukowicz. Bartosz Arłukowicz jest merytorycznie przygotowany do tego, by ten resort poprowadzić. Jest samodzielny zdeterminowany i powiem państwu - ja trzymam za niego kciuki i gwarantuję, że mu się uda"...
Na tym mniej więcej koniec opowieści dzielnej strażniczki laski marszałkowskiej.
Jak bowiem donosi Niezależna.pl, pani Ewcia nie raczyła odpowiedzieć na jakiekolwiek inne pytania.
No bo w sumie to bez przesady. Władza jest od władania, a nie od głupich, czczych dyskusji z dziennikarzami.
No, gdyby dociekliwiej pytali oni o to, co nas czeka w przyszłości, to co innego - rząd ma wielkie i ambitne plany i ciężko nad nimi pracuje. Od tego jest w końcu.
Naród martwić się nie musi, bo niezależne media narodowi ustami znanych i szanowanych ekspertów salonowych
co naród myśli i co wiedzieć powinien.
Pan Donald tak sprytnie odpolitycznił media w Polsce, że polemizować sobie możemy z ekranem telewizora, co ja osobiście czasem czynię słowami, których z szacunku dla Was przytaczał nie będę.
Jeszcze jedno.
Z tego krótkiego fragmentu, krótkiej zresztą wypowiedzi z 21 grudnia, wyłapałem jeden arcyfantastyczny szczegół...
Bo czyż nie należy zaliczyć do długiej listy sukcesów pana Donalda umiejętności cofania czasu przez jego ministrów-ekspertów?
Ja nie potrafię, ale rozumiem, że pani Ewcia potrafi cofnąć czas, tylko jej się po prostu nie chce, bo gdyby jej się chciało, to znów musiałaby brudzić sobie tipsy kopiąc smoleńską ziemię do głębokości metra.
Ja z jej niechcenia cofania czasu też się cieszę.
Obawiam się też, że jeśli pani Ewcia laskę naprawiać będzie tak samo, jak służbę zdrowia, to do kosztów Sejmu trzeba będzie doliczyć wystruganie nowej, trwalszej laski...
http://niezalezna.pl/21623-kopacz-ucieka-przed-pytaniami
http://www.tvn24.pl/0,1730456,0,1,w-poszukiwaniu-ewy-kopacz,wiadomosc.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1440 odsłon
Komentarze
Re: Władza nie jest od odpowiadania na głupie pytania, czyli, ob
11 Stycznia, 2012 - 17:54
zastanawiające jest jedno .
Dlaczego medyja milczą o lekarzach podporządkujących się w/w ustawce.
Prywatne firmy (przychodnie) nie idą na udry z NFZ :)
Nie zaryzykują wojny z urzędasami-za dużó kasy do stracenia przy podpisywaniu umów z NFZ.
Zobaczycie za rok - "państwówki" (ci, biorą udział w proteście) znikną (dokona się długo oczekiwana totalna prywatyzacja)
Sprawa ma jeszcz jeden aspekt - Fryzjerzy tuska wpuścili curulików w malinki .
Jednii drudzy dobrze wiedzą jak działa "rynek" leków w PRL.
Kasta lekarska miała wykonywać robotę NFZ ( z powodu braku systemu informatycznego) w zamian za zapniechanie wszekliej kontroli nad "rynkiem" .
w myśl zasady -
Jedna q... drugiej q... - łba nie urwie ?
Okazało się troszkę inaczej -protest nagłośniony medialnie uderza.
Kogo i gdzie ?
O 'twórczości" legislatury można wiele .
"Obywatelska" = PZPR.
Bardzo mi się podoba określenie "strażniczka laski". Taka jest,
11 Stycznia, 2012 - 22:16
ta nasza Evitka, teraz bardziej jak Czak Norris - strażnik Teksasu co to czasem nieźle p...dolnie. Po dzisiejszych wygłupach (p....leniu) Pani Marszałki (Marszałkini? Marszałkuwy? Marszały?)zasadne byłoby uważam, zainstalowanie w lasce marszałkowskiej wibratora aby swą, jakże odpowiedzialną, funkcję przyjemniej się wibrował... ups! sprawowało a laskę dzierżyło. A i ta odpowiedzialna rączka by się wymasowała...
HdeS
>HdeS
11 Stycznia, 2012 - 22:21
Masz poczucie humoru.
Cenię to.
Skoro o laskach mowa, to odpowiedz na pytanie:kiedy " laska je nebeska"?
>HdeS
11 Stycznia, 2012 - 22:21
Masz poczucie humoru.
Cenię to.
Skoro o laskach mowa, to odpowiedz na pytanie:kiedy " laska je nebeska"?
Pozdrawiam
Laska je nebeska jak dżinsy farbują. Ale teraz jest z tym gorzej
11 Stycznia, 2012 - 22:42
bo w sklepach i na bazarach praktycznie same dekatyzowane sprzedają.
Pozdrawiam
HdeS
>HdeS
11 Stycznia, 2012 - 22:54
[quote=HdeS]bo w sklepach i na bazarach praktycznie same dekatyzowane sprzedają. Pozdrawiam[/quote]
GRATULUJĘ ! Odpowiedź jest prawidłowa.
Pozdrawiam.
>Harpoon
11 Stycznia, 2012 - 22:28
Coś mi nie pasuje; jak może pani Ewa trzymać kciuki, kiedy dzierży laskę w ręku?
Znowu ....kombinuje?
Albo nie trzyma laski, albo nie trzyma kciuków. Nie wiadomo, co jest ważniejsze.
Dla niej chyba laska, bo za jej trzymanie ma kasę. Nie trzyma więc kciuków za powodzenie ministra zdrowia, czyli....nie zależy jej na jego powodzeniu i sukcesach.
Pozdrawiam.
A dodatkowo, chyba żeby nie musieć samej
11 Stycznia, 2012 - 23:07
odpowiadać na trudne pytania, postanowiła przywrócić cenzurę. Przynajmniej w Sejmie...
M-)