Są zdjęcia, są filmy, czyli, czas złożyć doniesienie do prokuratury na "chuliganów" w kominiarkach...

Nie bardzo rozumiem o co chodzi.

Przecież cała ta postsowiecka ferajna, zwana przez jej zwolenników rządem, wzywała ostatnio Kaczystów do powiadomienia prokuratury o dowodach na zamach smoleński.

Sądzę, że wbrew śmiechom, kpinom i drwinom usłużnych władzy idiotów, Kaczyści dowody takie posiadają. Nie przypuszczam bowiem, żeby ktokolwiek z czołówki PiS zdobywał się na coraz silniejsze wygłaszanie tez o zamachu, nie mając twardych, niezaprzeczalnych dowodów.

Nie dziwię się rzecz jasna, że nikt nie zwrócił się z tym do bohaterskiej prokuratury i nie muszę chyba pisać dlaczego. Wystarczy tylko wspomnieć, że ludzie w mundurach zachowują się jak firma sprzątająca, a nie wyjaśniająca cokolwiek.

Zastanawiam się teraz, co powoduje, że ludzie Moskwy w Warszawie nie gnają do tych samych bohaterskich prokuratorów z materiałami dostępnymi w necie, a zawierającymi "chuliganów" w kominiarkach, którzy atakowali biednych POlicjantów.

Być może ludzie POlską rządzący uznali, że materiały te są, sam nie wiem - sfabrykowane i zaliczyć je należy do kolejnej teorii spiskowej wstrętnych i różniących naród PiSowców?

Może więc to my powinniśmy takie zawiadomienie złożyć i poprosić niezależne, rządowe media o wnikliwe kontrolowanie postępów sprawy.

Zakładam, że większość niezależnych, rządowych mediów była do tej pory po prostu wprowadzana w błąd przez władzę i teraz, przy sprawie zadym 11 listopada, najzwyczajniej, z pełnym poświęceniem przyglądną się sprawie.

Przecież i władza i przychylne jej media twierdzą, że w Polsce to i wolność, i demokracja.

Więc przypuszczam, że zgodnie z tym co mówią do narodu postąpią...