Największy Cud Tuska, czyli obywatelska wiara w niewidzialne...

Obrazek użytkownika Harpoon
Kraj

Napisałem kiedyś hasło, którego autorem się czuję, a które to hasło bardzo mi się podoba :

"Z skucesami Tuska jest jak z Yeti, dużo się o nich mówi, chociaż nikt ich nie widział"

Tymi właśnie sukcesami, faszerowani jesteśmy przez rządową propagandę codzinnie, od rana do wieczora.

Przyznać muszę, że jeden, namacalny sukces pan Donald jednak odniósł.

Sukcesem tym jest (bliżej zresztą nieokreślone) poparcie społeczne, o którym propagandziści zwykli mawiać :
"zaskakująco wysokie", "spodziewane", "oczywiste", najczęściej podsumowując fantastyczną tekstem :

"Naród polski jest mądry, wie więc jak dokonać mądrego wyboru..."

Ten mądry wybór, to rzecz jasna oddanie głosu na PO.

Naród nie byłby naturalnie taki mądry, gdyby upadająca komuna, nie zadbała o przyszłą propagandę, która z coraz większą mocą ową mądrość narodowi przekazuje.

Moc swoją potężną propaganda zyskała po odpolitycznieniu przez ekipę władców, wszystkich "PiSowskich" mediów, ku radości społeczeństwa, żyjącego w strachu, na okoliczność bycia pod presją IVRP.

Dziś zatem, kiedy media mówią już prawdę i tylko prawdę, głosem dziennikarzy - broń Boże pod presją - w ową prawdę bezgranicznie wierzących już jest dobrze. Jest w pełni demokratycznie i wolnościowo.

Teraz naród, informowany rzetelnie przez obiektywne media, może w końcu obserwować jak pięknie dzieje się w krainie PO i jak niepoliczalna większość obywateli w szczęściu swym, władzę będącą sprawcą owego szczęścia popiera.

Co byłoby dziś z ojczyzną naszą ukochaną, gdyby nie nasze ukochane media?

Ano nie wiedzielibyśmy, że byłoby lepiej od dawna, gdyby Prezydent Kaczyński nie wetował jak szalony wszystkich pomysłów PO, które to pomysły dziś,w trosce o niezależność i wolność Polski obecny prezydent musiał odwetować.

Nie wiedzielibyśmy, że ten sam Prezydent "wygłupiał się i histeryzował" zawracając zapracowanemu premierowi głowę awanturami o samolot

Gdyby nie nasze ukochane media, dowiedzielibyśmy się pewnie, że samolotem, o który awanturował się Prezydent, zapracowany premier latał bardzo z rzadka, ponieważ korzystał przez wiele miesięcy z wynajętego prywatnego i luksusowego samolotu - Hawker Beechcraft King Air 200 GT o znakach SP-DSA ).
To jednak informacja dla społeczeństwa mało istotna, więc media mówić o tym nie musiały...

http://www.nie.com.pl/art23175.htm

Gdyby nie wolne i niezależne media, Polacy nie wiedzieliby, że ograniczanie wolności internetu, czy walka z hculiganerią stadionową, to nic innego jak bezgraniczna troska władzy o zachowanie demokracji i bezpieczeństwa wewnętrznego.

Władza nie chce, aby naród czuł się napastowany antydemokratycznymi hasłami i postawami.

Władza chce, aby naród był szczęśliwy i aby w spokoju mógł wyczekiwać zbliżających się z prędością światła sukcesów zwanych cudami.

Gdyby nie dzisiejsze media, mające swe siedziby w Polsce, naród nie wiedziałby zapewne o dobrodziejstwach wszelakich na naród spływających za przyczyną Tuska pana i jego specjalistów.
Co prawda dobrodziejstwa te są niekiedy jeszcze trochę mało widoczne, ale kiedy już zabraknie w końcu faszystów z PiS, urzeczywistnią się w pełnej okazałości. Wszystkie. Bez wyjątku.

Wystarczą cztery lata na zmaterializowanie się tego, czego jeszcze nie widać. Cztery lata od najbliżych wyborów naturalnie.

I tu przechodzimy do meritum.

Największytm z cudów miłościwie nam panującego, jest fakt, że mimo upłyniętych już czterech lat oraz owych niewidzialnych jak do tej pory cudów, sondaże poparcia społecznego dla (nie)rządu wskazują wartości, których zaczyna powoli brakować na dostępnych do tej pory wykresach.

Nie ma zresztą w tym nic dziwnego. W tym poparciu.

Jak bowiem wiadomo z medialnych opowieści wzorcowych patriotów walczących o największe narodowe wartości - Niesiołowskiego, Nałęcza, Palikota, Nowaka, Bartoszewskiego, Wałęsy, Wajdy, Kutza, Komorwskiego, Sikorskiego, czy choćby Tuska,czy Jaruzelskiego - największym nieszczęściem jakie mogłoby spotkać Polskę jest władza PiS.

Naród to wie również, dlatego, że jest mądry. Mądry jesy, bo widzi codziennie na własne oczy w obiektywnych mediach, jak niemal codziennie, nasza demokracja budowana na odradzającej się przyjaźni z Rosją jest nadszarpywana przez bezgraniczne zło.

To zło jest co prawda w zdecydowanej mniejszości - jak wskazują sondaże - ale jest.

Naród docenia owe ostrzeżenia i kiedy media obiektywne dadzą choćby znak, naród rozprawi się z tym złem.

Bo naród mądry jest i o demokrację walczyć potrafi, co udowodnił walcząc butami i śliną z oszołomami na Krakowskim Przedmieściu.

Jeśli sił zacznie brakować mądremu narodowi, naród dzielnie wesprą liczni mundurowi.

Niech się mądry naród nie lęka, że przeoczy fakty, wystarczy "wstać, wziąć pilota, włączyć kanał całodobowej wiedzy i wiedzieć" już z całą pewnością, gdzie dobro jest, a gdzie zło...

Brak głosów