Donald Tusk i Rosja.
Sytuacja międzynarodowa komplikuje się z miesiąca na miesiąc. To co wydawało się niemożliwe jeszcze dwa lata temu, dzisiaj stało się rzeczywistością, a to przed czym ostrzegają bardziej trzeźwi politycy i dziennikarze może stać się rzeczywistością już za kilka lat.
Kto mógł przewidzieć powiedzmy te 5 lat wstecz, że hołubiona przez zachód Rosja zaatakuje demokratyczne państwo aspirujące do członkostwa w NATO? Kto jeszcze 5 lat temu mógł przewidzieć, że NATO i unia europejska okażą się żenującą fikcją? Czy tego oczekiwali Polacy gdy Polska podpisywała akces do NATO i UE?
Ostatnie lata skonfrontowały nadzieje Polaków z "europejską" rzeczywistością. W tej rzeczywistości roku 2008, niemieckie gazety kpią z prezydenta Kaczyńskiego, który „nie siedzi cicho i zaognia stosunki z Rosją”. W roku 2008 premier Tusk gotowy jest z jednej strony poprzeć Gruzję, ale jednocześnie pragnie „dobrych stosunków z Rosją”, tylko po to, aby zniweczyć sukces dyplomatyczny prezydenta.
Zastanawiająca jest ta rozkraczna pozycja polskiego premiera. Czy Donald Tusk jest nieodpowiedzialnym politykiem, czy też (co jest bardziej prawdopodobne) ulega sprzecznym naciskom? Pytanie kto naciska na Donalda Tuska.
To czego nie dostrzega premier Tusk, doskonale widzą Polacy.
W ciągu kilku lat najbliższych Rosja może zbrojnie zaatakować Polskę. Tego zdania jest aż 49,8 procent przepytywanych osób. Przeciwnego zdania jest 38 procent ludzi biorących udział w badaniu, a 12 procent nie ma zdania w tej sprawie.
Instytut Pentor zapytał również o kraje, które są naszymi największymi wrogami. Analizując odpowiedzi, specjaliści ułożyli listę, na której czele panuje niepodzielnie Rosja. Wskazało na ten kraj aż 39 procent ankietowanych. Po Rosji - długo, długo nic.
Źródło: Dziennik.
Czego powinniśmy oczekiwać od premiera rządu, który nie ma spójnej polityki zagranicznej? W mojej opinii zdecydowanej postawy, która będzie chronić interesy polskie na arenie międzynarodowej, a także solidarności wobec krajów przyjaznych Polsce.
Chciałbym tu przytoczyć słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w wywiadzie dla Rzeczpospolitej tak definiuje pozycję Polski:
"W Polsce to lobby jest bardzo silne. Historia Polski to dwie tradycje. Tradycja walki o suwerenność i tradycja uległości. Od 300 lat. Dzisiaj ten podział biegnie między tymi, którzy uważają, że Polska powinna być pragmatyczna, a tymi, którzy chcą walczyć o to, żeby Polska miała podmiotowe miejsce w Unii i o nasze interesy związane z tym, że jesteśmy na wschodzie Unii Europejskiej".
I właśnie o taką politykę należy apelować, politykę, która będzie odpowiedzią na skandaliczne groźby rosyjskiego ambasadora na Łotwie, który 11 sierpnia zagroził Polsce i krajom bałtyckim, że „zapłacą” za przeciwstawianie się Rosji. Dlaczego Donald Tusk nie reaguje na agresywną wypowiedź zastępcy szefa sztabu generalnego Rosji, generała Anatolijego Nogowicyna, który tak oto wyraził się na temat Polski:
"Polska staje się celem ataku. To pewne na 100 procent"
"Polska staje się w ten sposób celem ataku. Takie cele niszczy się w pierwszej kolejności"
Wiemy jakie stanowisko zajeli Amerykanie:
„Uważam, że zachowanie Rosji w ostatnich kilku dniach jest ogólnie niepokojące, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, ale również dla wszystkich naszych europejskich sojuszników”
Rzecznik Pentagonu Bryan Whitman.
Nadal nie wiemy jednak, jakie jest oficjalne stanowisko premiera polskiego rządu Donalda Tuska. A może premier Donald Tusk jest zbyt zajęty bo ogląda mecze piłkarskie (ruszyła ekstraklasa!) i nie ma czasu na takie „głupoty” jak groźby rosyjskich generałów?
Jednak "real life" to nie mecz piłkarski, tam "pijar" nie działa.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3336 odsłon
Komentarze
Danz
16 Sierpnia, 2008 - 22:08
Masz sto procen racji, ale jak to wytłumaczyć Tusiowi, czy innym Ojropejskim przywódcą, co to wciąż głaskają po Rosyjskiej główce, ze strachu? Dla korzyści?
A Tusiu jeszcze zachowuje się jak nieodpowiedzialna panienka, co to i chciałaby i boi się, albo to robi...dla kogoś, lub czegoś.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
Iwono:)
17 Sierpnia, 2008 - 00:08
Ja nie mam zamiaru patrzeć na te smutne widowisko przestraszonego Donka. Trzeba do niego słać petycje, pisać na blogach i działać. Czas na pobudkę, ten dziwaczny letarg lemingów trwa już stanowczo za długo. Musimy coś zrobić, bo taktyka tego "rządu" zaczyna być zgubna dla interesów Polski.
Pozdrawiam.:)
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
17 Sierpnia, 2008 - 00:17
"Słać petycje, pisać na blogach i działać."
Tylko czy to obudzi z letargu?
Czy uważasz, że on władny jest tak naprawdę myśleć?
On myślami jest zawsze zbyt daleko, to co nas w tej chwili spotyka, to tzw. błąd demokracji, ludzie za bardzo wierzą w obiecywanki i dobre życzenia.
Gdy zaczyna się coś dziać, ja w przypadku teraz Gruzji, to nasz Tusiu chowa ogon pod siebie i zza winkla patrzy, czy jakoś to się rozwiązało.
Albo jedzie, bo nagle trąba powietrza przeszła nad Śląskiem, do ludzi, by im "ze łzami w oczka", (z tyłu Schet)przyobiecać, że pomoże, bo może to jego słupek poparcia podniesie.
tak działa PO, obym się myliła, ale dla mnie to tak na dzień dzisiejszy wygląda.
Pozdro.:D
Ps. Alem tylko kobieta.
" Upupa Epops ".
Iwona:)
17 Sierpnia, 2008 - 00:28
Masz dużo racji w tym co piszesz. Ale co innego można zrobić?
W jaki inny sposób powiedzieć NIE, gdy media i "elyty" mówią tak? W jaki inny sposób możemy zamanifestować swoją niezgodę na te "ogłupienie" i "letarg".
Co do samego Tusia, to mi ciśnienie się podnosi, gdy patrzę na jego uśmiechniętą buźkę. I te sondaże, sondaże, liczy te słupki jak skąpiec złote monety. Obrzydliwe.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Zawsze można robić przewrót
17 Sierpnia, 2008 - 00:39
jakiś pucz, czy tego historia nie pamięta?
Cholera, bo od gadania nic się nie zrobi, np. przyjdzie Tusiu, poczyta co napisałeś, wzruszy ramionkami i dalej patrzeć, czy mu słupek opada, czy rośnie, ma szanse w wyborach prezydenckich, czy nie, wykosi Kaczora, czy nie...potem dostanie petycję i powie do Scheta.
- Ale oni mnie Grzesiu nie lubią!
A Schet na to
-Lubią,lubią, tylko te oszołomskie PiSowiajki zieją nienawiścią, nie martw się Donek, zobacz na słupek.
I tak wkoło Macieju.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
Iwona
17 Sierpnia, 2008 - 01:08
Ja też czytam Rybitzkiego:). Co do przewrotu, to bałbym się interwencji unii (czytaj Niemiec). Nie takie rzeczy historia widziała. Czyli pozostaje nam pisanie na blogach?.... I dlatego właśnie stworzyliśmy niepoprawnych. Dzięki wielkie, że tu z nami jesteście.
Pozdrawiam:).
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
17 Sierpnia, 2008 - 01:16
nie przeceniaj mnie, bom tylko kobieta, a cieszę się w równym stopniu, nareszcie mogę sobie pogadać, bez zbędnych wybiegów.
A interwencja, może przyjść i od strony, Ojropy, ale i Ruskich gierojów, oni wolą Tusia.
Więc tu i tam migrena.
A zdjątko urocze, lekko mi przypomina mojego Krzysia(4 i pól roku).
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
@Iwony
17 Sierpnia, 2008 - 01:34
Prawda, że ładne. Dawno temu, fotografia była moim hobby, nawet mi to... wychodziło. Ale teraz, w czasach "cyfrówek"... każdy jest genialnym "fotografem".
Pozdrawiam:).
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz
17 Sierpnia, 2008 - 13:52
co do fotografii, fajne hobby, ja mimo tzw. apararów dla idiotów, nadal nie umiem zrobić porządnego zdjęcia.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
Iwona! każdy PeOdupek ma swój slupek
17 Sierpnia, 2008 - 12:00
nie martw się Donek, zobacz na słupek."
pozdr
p.s.
niech się Donek nie boi, słupek-dupek za nim stoi!
antysalon
Antysalon
17 Sierpnia, 2008 - 13:31
Proszę, jaki wierszyk ułożyłeś zgrabny.;P
A sondaże ostatnio i wszelkie rankingi są ważniejsze od Ojczyzny, Narodu, nie zauważyłeś?
Pozdrówki.:D
" Upupa Epops ".
Iwona, Ojczyzna
17 Sierpnia, 2008 - 13:54
Na takie pierdoły to donek premierek nie miewa czasu. W takiej sytuacji nawet nie pokwapił sie na uroczystości 15 sierpniaw w Warszawie.
Biedaczek pewnie kopał gdzieś szmaciankę w sopociku!
pozdr/ ten mój sarkazm jest przez łzy!/
antysalon
Właśnie wiem, Antysalonie
17 Sierpnia, 2008 - 13:59
i to mnie w równym stopniu boli.
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
@Danz
17 Sierpnia, 2008 - 00:27
+++ !
Kuchta
Kuchta
Dzięki.
17 Sierpnia, 2008 - 01:35
Dziękuję i pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Danz"W ciągu kilku lat najbliższych Rosja może zbrojnie zaatakow
17 Sierpnia, 2008 - 11:54
W ciągu kilku lat najbliższych Rosja może zbrojnie zaatakować Polskę. Tego zdania jest aż 49,8 procent przepytywanych osób."
To punkt wyjścia do naszych wszelakich rozważań o tzw polityce wschodniej jak i doktrynie obronnej na najbliższe pół wieku!W takiej perspektywie czasowej należy budować naszą globalną politykę.
Cały czas trzeba mieć sposób na neutralizację niezwykle silnego lobby prorosyjskiego od najzwyklejszych, najpodlejszych sprzedawczyków poczynając a na użytecznych, naiwnych idiotach kończąc.
Dla tej kategorii wrogów naszej państwowości, naszych żywotnych interesów musimy mieć nadwiślańskie...Guantanomo!
Tam winniśmy kierować nie tylko szmajdzińskich, ciosków , zemków, kwąsniewskich ale i przygłupów typu wałęsa czy niesiołowski!
pozdr
antysalon
Antysalonie - Dorn naczytał się blogów
17 Sierpnia, 2008 - 12:09
i teraz gada tak:
- Dla części polskich elit już stwierdzenie, że jest się dużym europejskim narodem, jest nie do zaakceptowania. I to nie dlatego, że jest nacjonalizmem, ale dlatego, że niesie z sobą wymagania, zobowiązania, trudy, bez których lepiej byłoby się obejść - mówi w rozmowie z "Wprost" Ludwik Dorn, były marszałek Sejmu.
Dorn dodaje, że ma wrażenie, iż Donald Tusk właśnie dlatego, by nie podejmować wysiłków, uznaje – po raz pierwszy w historii niepodległej Polski – bycie podmiotem polityki międzynarodowej za kłopot, którego należy się wyzbyć.
- Nawet komuniści z Millerem chcieli być podmiotem w polityce europejskiej – dodaje Dorn. - Migracje, terroryzm, konflikty o zasoby energetyczne, starzenie się Polski i Europy – na to wszystko trzeba być przygotowanym. Jeśli odmówimy zmierzenia się z tymi problemami, to musimy mieć świadomość, że na stałe lub przynajmniej na kilka pokoleń zejdziemy ze sceny dziejów i staniemy się terytorium zamieszkanym przez tubylczą ludność polskojęzyczną, którą zarządza lokalny samorząd, uznawany za polski rząd - mówi były wicepremier w rozmowie z Wprost.
Jacek ! smołą tych zdrajców i pierzem POsypać
17 Sierpnia, 2008 - 13:57
I pędzić ich traktem królewskim. a gawiedż niech wyje!
pozdr
antysalon
"Jak rządzony był Związek
17 Sierpnia, 2008 - 18:27
"Jak rządzony był Związek Sowiecki? Kierowało nim 15 osób, których nikt nie wybierał, które przed nikim nie odpowiadały i których nikt nie mógł zwolnić. Jak jest rządzona Unia Europejska? Przez 25 osób, których nikt nie wybierał, które przed nikim nie odpowiadają i których nikt nie może zwolnić"- twierdzi Władimir Bukowski...
****
Są w historii takie momenty, w których przyszłość całych kontynentów zostaje przesądzona na wiele dziesięcioleci. Dat, które by się do nich odwoływały nie znajdzie się w encyklopedii, nie są one również powodem bezsennych nocy, starających się je zapamiętać, studentów. Zna je zaledwie kilku wybrańców.
Natomiast my, którzy stanowimy niewtajemniczoną masę, kładziemy się pewnej nocy spać w znanym nam środowisku ojczystego kraju, a następnego ranka budzimy się w warunkach jakiegoś związku socjalistycznych republik. Nie jesteśmy nawet w stanie pojąć, kto i kiedy podjął tak fatalną w skutkach decyzję.
Dla Europy jedną z takich dat był 26 marca 1987 roku. Tego dnia sowieckie Biuro Polityczne podjęło decyzję dotyczącą przyszłej polityki Związku Sowieckiego wobec Europy Zachodniej. Michaił Gorbaczow sformułował ją krótko i jasno, niczym rozkaz na polu walki:
Zdławić w uścisku, zdusić w objęciach...
****
Z tzw RP,
będzie ident. to co obecnie z Gruzją.
Maradiory pohulają, vot vsjo.
Zobacz FOT na http://memmento.salon24.pl/index.html
...............
STEIN
,,żeby głosić kłamstwo, trzeba całego systemu, żeby głosić prawdę, wystarczy jeden człowiek”.