Quo vadis, PiS?
Jeszcze 31 października pan poseł John Abraham Godson (PO) z Łodzi wróżył Kaczyńskiemu, że jego dni jako prezesa PiS są policzone, a tymczasem okazało się że nie Kaczyńskiego, a Ziobry, i nie jako prezesa, lecz wiceprezesa.
Omylił się nieco w swej wróżbie poseł Łódzki (prawie 30 tys. wyborców!) Godson John Abraham w ocenie Jarosława Kaczyńskiego. Nie był zresztą osamotniony. Komitet Polityczny PiS zadecydował w tajnym głosowaniu o wykluczeniu z parti Ziobry, Kurskiego i Cymańskiego:
europosłowie
będą się odwoływać. Czy to „niedobry dzień dla polskiej prawicy”, jak to ujął Zbigniew Ziobro, to się musi okazać. Na razie JK pokazał, kto stoi na czele PiS. Na wirtualnej znalazłem komentarz internauty, że PiS to dyktatura i że nikt nie będzie już głosował na tę partię. I odpowiedź na
komentarz
że „dyktatura w partii wyklucza dyktaturę w kraju”. Na wnioski za wcześnie. Kompromis z trójką europosłów nadal jest możliwy, choć mało prawdopodobny. Decyzja o usunięciu posłów zapadła w tajnym głosowaniu, dużą większością, mówił Hofman. Zatem klamka zapadła.
Post scriptum: za wcześnie na ocenę tych decyzji, ale mało prawdopodobne, by spełniły się nadzieje Platformy na rozbicie w PiS. Decyzja Komitetu Politycznego wpłynie raczej na uspokojenie, niż rozhuśtanie nastrojów. Jestem przekonany, że Ziobro odegra jednak sporą rolę w polskiej polityce.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3619 odsłon
Komentarze
Ja też twierdzę,
4 Listopada, 2011 - 21:54
że Ziobro odegra sporą rolę w polskiej polityce. Ma jeden poważny atut: nie jest okrągłostołowcem. Jest dynamiczny, odważny i ma wszelkie atuty aby pozbierać wszelkie prawicowe odpryski i utworzyć na prawicy coś naprawdę pronarodowego. A społeczeństwo oczekuje konkretnych działań a nie okopywania się w niereformowalnych schematach.
Szpilka
Szpilka
5 Listopada, 2011 - 09:49
Jan Bogatko
na pewno odegra, ale nie uda mu się raczej stworzyć czegoś narodowego na prawicy, bo jest ona szalenie rozbita i nie ma żadnej postaci ideowej, która mogłaby stanąć na czele takiegu ruchu. Ziobro nie jest teoretykiem, ani przywódcą, lecz fachowcem,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Świta Kaczyńskiego
4 Listopada, 2011 - 22:25
No i mamy nieoczekiwanie, zaskakująco i zupełnie za darmo namacalny dowód na despotyzm JK, lub wewnątrzpartyjny układ pod nazwą ;
TRWAJMY, LECZ NIE WYGRYWAJMY.
Tak już ma od urodzenia, że zawsze współczuję i wspieram słabszych. Tak i tym razem, życzę, Ziobrze, Kurskiemu i Cymańskiemu wszystkiego najlepszego, a w każdym bądź razie lepszego niż Kaczyńskiemu i jego świcie.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
tańczący z widłami
5 Listopada, 2011 - 09:45
Jan Bogatko
...trwanie to też element strategii. Znam wiele partii np w Niemczech, które trwają, mimo braku szans na przejęcie władzy i nikt im z tego powodu nie czyni większych zarzutów. Nie oceniałbym tak surowo JK, bowiem jego arcytrudne zadanie polega na utrzymaniu zwartości szeregów formacji opozycyjnej, łatwo narażonej na pokusy i ataki z zewnątrz. porównaniu z tym, co widzimy w Platformie, partii rządzącej, w PiS-ie panuje spokój, przerywany krótkimi awanturami po wyborach, co jest wyrazem higieny.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Wstęp do reaktywacji POPiS-u
4 Listopada, 2011 - 23:38
Myślę, że w zamierzeniach reżyserów historii będzie wyjście gnębionych "schetynowców" z PO i połączenie się ze "zjednoczoną prawicą" - tych, którzy nie mogli znieść "braku demokracji" i opuścili PiS. Jest tej drobnicy trochę - wszystkie te migalskie poncyliusze, kowale własnego losu, które nie widzą przyszłości w partii zawsze przegrywającej wybory. A partia niepodległościowa nie może wygrać w obecnej sytuacji. Można tylko starać się przechować ideę i spróbować przeczekać. Kiepska to perspektywa dla karierowiczów.
Razwiedka nie popełni drugi raz błędu z 2005 roku.
W całej sprawie widać troskliwą rękę reżyserów - przed wyborami "ziobryści" jeździli po Polsce, "liczyli szabelki" i popierali swoich kandydatów.
Argument, że w braku dyskursu wewnątrzpartyjnego musieli pójść do mediów by ich (cenny) głos był słyszalny, mnie nie przekonuje. Mogli przecież polemizować na łamach prasy niezależnej.
Leopold
Leopold
5 Listopada, 2011 - 09:40
Jan Bogatko
cytat:
A partia niepodległościowa nie może wygrać w obecnej sytuacji. Można tylko starać się przechować ideę i spróbować przeczekać. Kiepska to perspektywa dla karierowiczów.
Moim zdaniem trafna ocena,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
Re: Quo vadis, PiS?
4 Listopada, 2011 - 23:48
Moja żona dziś wieczorem powiedziała że ostatni raz w tym roku głosowała na PiS. Ostatnio stracili 800 tysięcy głosów a w następnych wyborach będą na poziomie dzisiejszego PSL???
JaN
5 Listopada, 2011 - 09:38
Jan Bogatko
...nie wydaje mi się - JK pokazał, że politykę bierze na serio. Może to zwiastun przejścia do ofensywy?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Quo vadis
5 Listopada, 2011 - 02:09
Pożyjemy, zobaczymy.
Ale,pierwsze kroki, skierowane na Wiertniczą, kiepsko rokują.
Za wiele szkiełka, za mało kręgosłupa moralnego.
Nie takich nam przedstawicieli trzeba.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
dyktatorzy mają to do siebie, że otaczają sie miernotami
5 Listopada, 2011 - 04:29
Ziobro nie ma szans na własną partie i podzieli losy PJN a szkoda bo PiS będzie jeszcze bardziej absurdalną opozycją niż był przez ostatnie 4 lata zostawiając rząd pod kontrolą Palikota bo SLD to noc żywych trupów.
Dyktatorzy
5 Listopada, 2011 - 04:40
To dlatego, wokół matoła, taka zgraja matołów do n-tej potęgi?
A przepraszam.
Profesorów po maturze i doktorów po WUMLu.
Ale, na to jest przecież już nawet sentencja ludowa:
Jaki Pan, taki kram.
A i piekło chyba mocno podupadło, skoro takie rzadziutkie kuse podsyła...
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
taka złość na żołądek szkodzi
5 Listopada, 2011 - 04:51
proszę zobaczyć na kariery Roosevelta, Reagana i Clintona. Ludzie nie jakoś porywająco inteligentni ale znakomicie umiejący dobrać współpracowników i nimi rządzić także manipulując.
Kogo JK wybrał, Płaszczaka i Hofmana, miernoty, które na pewno mu nigdy nie zagrożą, takie klony Gosiewskiego, mierni, bierni ale wierni.
mefisto
5 Listopada, 2011 - 09:23
Jan Bogatko
...jako przeciwnika PiS-u powinno Pana to przecież cieszyć, tymczasem wyczuwam lekki niepokój.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
dobrze pan wyczówa
5 Listopada, 2011 - 14:53
niezależnie od sympatii politycznych Polska potrzebuje silnej i rzeczowej opozycji. Po wyrzucieniu tych trzech PiS jeszcze bardziej skręca w strone mgły i helu smoleńskiego pozostawiając rząd poza kontrolą.
Komunizm w piekle?
5 Listopada, 2011 - 15:12
Taki już krach, że kusym na słowniki zabrakło?
A ten hel, to do transportu na ziemię używacie?
Tak się wam mocno w pamięć wryło...
I to od tego helu, tak cienko piszczycie?
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
mefisto
7 Listopada, 2011 - 05:46
Jan Bogatko
Rozumiem, że chciałby Pan, by PO założyło jeszcze jedną konstruktywną i "kontrolującą rząd" opozycję po PJN i Niewymownym?
ps: słowniki pomagają zwalczać skutki dyslekcji.
Jan Bogatko
Mefisto - a znasz może Błaszczaka i Hofmana
5 Listopada, 2011 - 10:34
skoro nazywasz ich miernotami.Jestem pewna, że nie ,ale co ci szkodzi ich opluć przy okazji, szczególnie ,że nie można im niczego zarzucić poza tym ,że ich wystapienia i komentarze są wywarzone i nie szkodzące nikomu.
Ale to dzisiaj duża wada, nieprawdaż.
Główny nurt mainstreamowy ceni tylko to z czego można zrobic prawdziwego "niusa".Ulegleś tym trendom czyli kłaniają się lemingi.
Gaja52
5 Listopada, 2011 - 12:06
Jan Bogatko
...dla p. Mefisto wszyscy - poza p. Tuskiem i może nim samym - są ex definitone miernotami,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
podobnie jak wielu uczestników tego forum widzi pan świat
5 Listopada, 2011 - 14:58
dwubiegunowo. Jeśli ktoś nie jest fanatycznym wyznawcą JK to musi być takimż wyznawcą Tuska. To bardzo ograniczony punkt widzenia.
Tusk to znakomity gracz choć marny premier. Zapędził bez wysiłku PiS do narożnika obrońców krzyża i helowców smoleńskich i już nikomu się nie musi tłumaczyć z tego co tobi. To źle dla Polski
mefisto
7 Listopada, 2011 - 05:48
Jan Bogatko
oczywiście dla Pana świat ma więcej niż dwa bieguny.
Tymczasem są tylko dwa: połudnowy i północny.
Tak też i w polityce, gdzie Dobro walczy ze Złem, a Prawda z Kłamstwem.
Tertium non datur!
Jan Bogatko
a na czym Hofman z Błaszczakiem się dobrze znają poza
5 Listopada, 2011 - 14:55
biciem pokłonów prezesowi i wykańczaniem konkurentów w partii?
Skoro fanatyczka prezesa Staniszkis nazywa ich miernotami to coś chyba jest na rzeczy
Fanatyzm
5 Listopada, 2011 - 15:49
Dzięki za temat fanatyków.
Pooglądaj, proszę, reportaże z komitetów poparcia dla Bula a później matołów.
PS
Widzę,że mam do czynienia ze znawcą, dlatego zapytam?
Na WUMLu, magisterka była ze znajomości obrazków, a doktorat za tekst?
A "materiały źródłowe" szykowała moskwa?
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
mefisto
7 Listopada, 2011 - 05:51
Jan Bogatko
dla Pana każdy sympatyk PiS to fanatyk. To myślenie w kategoriach KGB. Jech Pan od razu powie "faszysta". To pojęcie nabiera ostatnio blasku, wbrew zamierzeniom lewackich "altruistów".
Jan Bogatko
rospin
5 Listopada, 2011 - 09:31
Jan Bogatko
nie nadużywałbym pojęcia "dyktator" - aby być dyktatorem, trzeba dojść do władzy i wyłączyć opozycję. A wówczas zgoda.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
5 Listopada, 2011 - 11:43
Pisałem raczej o ciągotach, jakie wykazuje "kieszonkowy Duce".
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
rospin
5 Listopada, 2011 - 12:10
Jan Bogatko
...czy może mi Pan wskazać drugą partię w Europie, która ma poparcie 30 procent czynnego elektoratu i której szef cieszy się stałym poparciem jej członków? Dlaczego nazywa Pan Kaczyńskiego "kieszonkowym faszystą"?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
Jan Bogatko
5 Listopada, 2011 - 12:42
Pełne niezrozumienie:)
Nigdy u Premiera Kaczyńskiego, nie widziałem ciągot do dyktatu.
To właśnie Jego dążenie do porozumienia za zbyt dużą cenę, uważam za przyczynek do słabości partii.
Pozyskując wątpliwej jakości sojuszników, traci na wyrazistości.
Nie odbieram tego, jako słabość, a jedynie jako reakcję, na warunki, w jakich Go Naród stawia.
"kieszonkowym Duce" konsekwentnie nazywam rudego matoła.
Ze względu na rozdęte ambicje, u tego piłkarzyka.
Pozdrawiam i liczę na to, że wybaczy mi Pan, nie dość jasne wyrażenie poglądów w poprzednim komentarzu
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
rospin
7 Listopada, 2011 - 05:53
Jan Bogatko
...to mnie cieszy, nieporozumenia są po to, by je usuwać i Pan to świetnie zrobił,
pozdrawiam,
Jan Bogatko
mefsto
5 Listopada, 2011 - 09:34
Jan Bogatko
ma Pan na myśli Tuska? Zgoda. JK nie jest przecież u władzy, a więc nie może byń dyktatorem, a jedynie jest twardym szefem opozycji. Czyż nie ma w Polsce powszechniego wołania o kogoś, kto wreszcie zrobi w tej oborze porządek? Ledwie zaczyna robić, a już słychać krzyki.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
JK miałem na myśli
5 Listopada, 2011 - 15:04
Tusk wygrał więc wycina w pień maruderów bo ma argumenty. Moje na wierzchu i ja decudje kto gra na jakiej pozycji, jak sie nie podoba na ławke rezerwowych ale nie poza drużyne. Nie wiadomo kto sie kiedy przyda.
JK po szostej porażce z rzedu, tym razem nawet bez ukrywania, ze nie chcial wygrac tnie odstepcow od ortodoksji redukujac roznorodnosc PiS do wahlarza tych co za helem i tych co za sztuczna mgla
JK miałem
5 Listopada, 2011 - 15:38
Gdyby JK miał zapędy dyktatorskie, to takie jak Ty egzemplarze, dawno już z łopatą w ręku, odpracowałyby swoje "zasługi" w szkalowaniu kraju.
I zróbcie ściepę na słownik, bo oczy kaleczysz pisownią.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
mefisto
7 Listopada, 2011 - 05:58
Jan Bogatko
jak mi Pan poda adres, wyślę Panu na Gwiazdkę słownik ortograficzny.
św. Mikołaj
JK nie odniósł żadnej porażki, bo ma poparcie 30 procenz czynnego elektoratu w warunkach uniemożliwiających przeprowadzenie demokratycznych i wolnych wybrów (reżimowe media, cenzura, państwo policyjne). Niech Pan sobie nie dworuje z ludzi.
W takiej sytuacji zwartość szeregów ma zasadniczne znaczenie i JK o tym wie doskonale.
Jan Bogatko
Cytat:Jestem przekonany, że
5 Listopada, 2011 - 08:27
[quote]Jestem przekonany, że Ziobro odegra jednak sporą rolę w polskiej polityce.[/quote] mam nadzieję. szkoda by było, gdyby skończył jak PJNowcy...
Johnny_B_Goode
5 Listopada, 2011 - 09:27
Jan Bogatko
wydaje mi się, że odegra, aczkolwiek niewątpliwie poniósł tym razem porażkę - polityka to nie dżunglia, trzeba być ostrożnym. Nsdzieja w tym, że może się czegoś nauczyć na błędach.
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
To przykre co się stało ,
5 Listopada, 2011 - 14:18
mam odczucie że komuś palma odbiła ,albo Kaczyńskiemu ,albo wydalonej trójce.
Tego na prawicy być nie powinno.
Kliparow
5 Listopada, 2011 - 14:29
Jesli juz to tej trojce.
cyt : " Tego na prawicy byc nie powinno "
I ponizac siebie i kolegow czyli pospolicie s ........c w swoije gniazdo.
Kliparów
7 Listopada, 2011 - 06:01
Jan Bogatko
JK musi - w warunkach totalnego okrążenia (media, podkupywanie ludzi itd) dbać o zwartość szeregów. Czy nie dziwi Pana, że nagle tuskowcy stają w bronie "strasznego" Ziobry?
Pozdrawiam,
Jan Bogatko
typowy polski poseł
6 Listopada, 2011 - 11:30
totomekm
7 Listopada, 2011 - 06:03
Jan Bogatko
...Polacy zawsze mieli słabość do cudzoziemców...
Pozdrawiam,
Jan Bogatko