Bardziej ruski od ruskich

Jakoś cicho było wokół chłoptasia biegającego po korytarzach sejmowych z sitkiem w ręku. Czy ktoś wcześniej o nim mówił, czyż zapraszał na salony? Jan Osiecki, ksywa głupi Jasiu znalazł sposób, by zaistnieć. Teraz albo nigdy. I podjął rękawicę, bo taka szansa to jedna na kilkaset lat. Waspólnie z kumplem, naczelnym prowadzącym festiwale piosenki żołnierskiej w PRLu Tomaszem Białoszewskim spłodził książkę Ostatni lot, której tytuł winien brzmieć wedłg głoszonych przez Jasia tez - Zdeterminowani samobójcy z pijanym generałem na karku i namolnym prezydentem. Po prezentacji naukowca polskiego pochodzenia profesora Biniendy zapanowała medialna cisza. Wszyscy mordy w kubeł. Ale nie Jasio. Jasio podjął rękawice i obalił badania profesora. „Co do modnej ostatnio w S24 symulacji prof. Biniendy. (ciekawe jak ona się ma do absurdalnych doniesień GPC o wybuchu bomby nad samolotem?) symulacje numeryczne bardzo zależą od założeń przyjętych w modelu. Na ogół praca nad modelem polega na tym, aby wyszło to, co sie obserwuje. To znaczy na ustalaniu, dlaczego rzeczywistość jest inna i co trzeba w modelu zmienić, żeby LEPIEJ do niej pasował, żeby lepiej ją opisywać. Nie zdziwię się jeśli wkrótce prof. Bieniada wkrótce przeprowadzi kolejną symulację i wyjdą mu zupełnie inne wyniki…” Swoje mądrości przelał do sieci i oznajmił wszem i wobec. ]]>http://osiecki.salon24.pl/347658,skrzydlo-biniendy]]> Jasio to wie, winni piloci polscy, bo on siedział na tej brzozie / ma nawet fotkę / i dostrzegł niedaleko od owej brzozy poskręcaną w spiralę od gorącego podmuchu Tupolewa jabłonkę, której nie ujrzał nikt oprócz niego, czyli Jasia głupiego, ale jakże spostrzegawczego. Te i inne genialne wnioski spijała wczoraj z ust Jasia słodkich niczym plaster miodu Czaruś Michalski w kiecce, czyli Eliza Michalik w czerwonej oberży pn.Superstacja. Eliza Michalik, niegdyś z prawicowego zaścianka dzisiaj z pierdolniętego lewicowa. Skompromitowanej plagiatami panience azylu udzieliła skrajnie czerwona i prosowiecka Superstacja, tak jak i skompromitowanego Czarusia przytuliła do łona skrajnie lewacka Krytyka Polityczna. Matką nauczycielką Elizki jest czerwona Janinka, królowa tej tv i klakiernia WAAADZY wyskakująca co niedziela z puszki Janinki. Elizka i Janinka nawet idola miały wspólnego, chama Januszka z Biłgoraja, bawiły je "dowcipy' Januszka, ekscytowały się jego intelektem i wchłaniały rozkosznie sunący za Januszkiem powiew świeżości. I byłoby tak do grobowej deski ich, albo Januszka, gdyby Januszek nie splunął na umiłowanego i jedynie słusznego magika Donalda. Z tym obie MWzWM zgodzić się nie mogą, ale zgadzają się z Januszkiem, że winny katastrofie jest s.p.Prezydent, pijany generał i piloci samobójcy. To samo twierdził wczoraj Jasio Osiecki bawiąc na salonie Superstacji u Michalik. Wspólnie przyznali rację MAKowi i raportowi ruskich, skrytykowali, wręcz obalili raport Millera i potwierdzili słuszność oddania śledztwa w ręce KGBowskiej Rosji. Jasio iest teraz trendy i na topie prosowieckiej gawiedzi. Głupi Jasio wystapił nawet jako ekspert w ruskiej tv. Jasio nie jest sam. Ma kumpla Hypkiego. Anodina musi być z nich dumna. Bardziej ruscy niż ruskie. I na występach gościnnych w ruskiej tv nie powinna się ta urocza, platoniczna miłość zakończyć. Paniom zaś polecam otwarcie koła gospodyń radzieckich i rosyjskich. Janinka do radzieckich z racji wieku, a Elizka do ruskich. Będą miały roboty po pachy, szyć, gotować i haftować, dupy dawać i tańcować. Oczywiście w rytmie kazaczoka.