Przekroczyliśmy Rubikon.
…alea iacta est…
Piszę tą notkę z mieszanymi uczuciami, głównie w stosunku do siebie i mojego prawa do wypowiadania się w tej sprawie.
8 września tego roku przypomniałem postać śp. Ryszarda Siwca, nie zapominając o jemu podobnych - Pijak, który "podpalił się przypadkowo".
Przez wiele lat mojego życia zdarzało mi się mieć różne myśli i nastroje. Czasem bardzo pokręcone, innym razem złowieszcze lub melancholijne. Były też pytania o to co jestem w stanie zrobić dla Rodziny, dla Polski. Jak daleko się posunąć ? Czy będzie to bohaterszczyzna, czy też bohaterstwo ? Czy mam prawo jak alpinista spaść ze szczytu dla własnej próżności i adrenaliny ?. Czy mogę się poświęcić dla Ojczyzny pozostawiając Rodzinę. Beze mnie i bez środków do życia. Bez kołysanki na Dobranoc, bez objęć wieczornych. W imię czego ? Patriotyzmu, ułudy, iż czyn mój odmieni Oblicze Tej Ziemi. Nachodzą mnie ciągle lęki, w dzień i w noc. Lęk przed utratą bliskich, mojego odejścia. Śmierć moich dzieci, nagła, niespodziewana i niczym nie zasłużona. Brak chęci do życia gdy ich zabraknie. Są też zwykłe, codzienne lęki. Przed utratą pracy, zdrowia i komornikiem, który jak sęp natychmiast nadleci zabrać mi to czego i tak nie mam. A czegóż się uczciwie mogłem dorobić ?
Wielokroć myślałem czym można skruszyć „Skostniałą Lawę Naszego Narodu ?. Jakim czynem, gestem ? Jakim poświęceniem. Cóż ja mogę, skoro Jan Paweł II i Smoleńsk, tudzież inne Polskie Dramaty są tylko jak „chwilówka”, pożyczka uczuć na chwilę. Nie ma wojny, trudno partyzancić. Moje i zapewne życie większości z was jest jak huśtawka bez ogranicznika obrotów. W każdej chwili może się przekręcić w koło i nie koniecznie wróci do poprzedniego stanu. Pomimo ogólnej niechęci do „Życia”, do tej karykatury jaką jest, trzyma mnie „Przysięga Małżeńska”, bardzo ważny Sakrament. Mój wybór. Wybór na całe życie. Żony, Dzieci, Rodziny. Wielki obowiązek, wielka radość i wyzwanie zarazem. Nowy Wizja spod znaku NWO, lewacka i liberalna wizja świata podsunęła by mi natychmiast zbawienie w postaci prawa do eutanazji, prawa do życia bez cierpienia i bez życia - za dużą garść dolarów. Gdy kombinowałem jak koń pod górę, raz lewym, raz prawym bokiem, mój demiurg podpowiadał kolejne rozwiązania moich problemów. Sprzedaj nerkę, zostań zawodowym mordercą, uwierz w Toto-Lotka i takie tam inne świetne pomysły.
Nie ukrywam, że modliłem się i modlę się do Boga. Nie tylko w trudnych chwilach. Moje życie, mam nadzieję prawe, jest moją modlitwą. O kumulację w Totka też mi się zdarza modlić. A co ? Jednak nie tylko dla siebie. A i tak zawsze rozmowę z Bogiem, w różnych miejscach, czasie i niejednokroć w dziwnych okolicznościach i tak kończę modlitwą o łaski dla naprawdę potrzebujących. I nie jest to wybieg. Mam szacunek dla Istoty Wyższej, moja przebiegłość jest i tak jasna jak słońce. Po głowie chodzą mi różnorakie myśli. O miłości, nienawiści. Pokoju i Wojnie. A czasem i o kuchni, takiej polskiej, ciepłej, rodzinnej, wielopokoleniowej i daniach, że palce lizać. Przekłada się to na wpisy. Pragnę zmieniać Świat jak i go ocalić. Podpalić i ugasić.
Powiem wprost, myślałem o pewnym wpisie, kilka miesięcy temu. Wierzcie mi lub nie, o tym czy zdarzy się jeszcze w Polsce kolejna tragedia - próba samospalenia. Niedowiarkom mogę zeskanować moje notatki, a laboratorium potwierdzi ich datowanie. Nie chciałem jednak dotykać tego tematu. Był to błąd. Zapewne nie zapobiegłbym tej wielkiej tragedii jaka się zdarzyła. Być może wielu z nas chciało z siebie wydobyć ten krzyk, błagać o pomoc w bezsilności własnej. Jeden z blogerów zaapelował by nie upolityczniać tego dramatu. Jak sądzę szczery i osobisty wpis. Kto my przyklasnął ? - lewacy i PO-owcy, na co dzień jego krytycy i wrogowie. Znamienne. Nie da się rozłączyć życia naszego z polityką. To polityka z buciorami wkroczyła w nasze życie. To nie jest tak jak mówi Premier Tusk, że to sołtys odpowiada za sołectwo. On też oczywiście, jak niechybnie ja za swoje błędy, złe decyzje. Jest też Bóg na Niebiesiech i jest też kapitan tej łodzi. Premier, Rząd, Prezydent jak i również opozycja. Jesteśmy i my, szczególnie winni.
To my przechodzimy codziennie obok „kamienia milowego” naszych trosk, codziennej walki o byt. Sytuacji dla jednych do rozwiązania, innym zaciskającym pętlę na szyi. Dzień po dniu szczęście mija się z tragedią, czasem się splata. Budzisz się i nie wiesz czy śmiech nie przerodzi się w szloch. Modlisz się i pracujesz, jednak nikt i nic nie da Ci gwarancji, że nie staniesz na brzegu Rubikonu…
Jak dla mnie ten Świat, Świat jaki proponują mi i Wam współczesne Demony - Politycy i Władcy Lalek już dawno spalił za sobą wszystkie mosty.
Oni podjęli już decyzje i je realizują.
A gdzie Ty będziesz w dniu decyzji ?
Po drugiej stronie Rubikonu ?
Módlmy się w intencji...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4855 odsłon
Komentarze
Rubikon
24 Września, 2011 - 01:14
Poza niewielkimi fragmentami różnic, mógłbym podpisać Twój tekst.
Nie nauczyłem się tylko lęku, albo może przedwcześnie się z nim oswoiłem. Takie czasy, takie warunki, takie miejsce wychowania.
Czasem nawet od bliskich słyszałem, że jestem ekstremistą.
I być może jest to prawda.
Nigdy nie dałem sobie wtłoczyć "teorii szarości".
NIE MA PÓŁPRAWD. Są tylko ukryte KŁAMSTWA.
Dlatego długo zwlekałem z założeniem rodziny.
Aby być PEWNYM, ze już do tego dorosłem.
Bo każdą decyzję jaką podejmuję, to z pełną odpowiedzialnością skutków.Trudno, boli -bo musi.
I też się modlę. Ale inaczej.Nie proszę dla siebie.
Kocham swoją rodzinę i swoje dzieci -dziś już dorosłe.
I jestem z nich dumny. Chciałbym,żeby i one kiedyś dobrze mnie wspomniały.
A doświadczenie życiowe dały mi coś bezcennego-
przekonanie, że żaden prezent jaki mógłbym dostać, nie daje takiej radości, jak ten, który dam potrzebującemu.
Zawsze w takich chwilach, pytany o należność, odpowiadam -
przekaż tę pomoc dalej. Nie bądź obojętny na ludzkie tragedie.
Bo czyż nie jest tragedią, kiedy umiera komuś żona,
wyrzucają go z pracy, jemu pozostaje trójka małych dzieci,
wszystkie jednocześnie łapią anginę?
A w domu jest tylko twarda konserwa z pomocy społecznej,
przy jedzeniu której dzieci płacząc, skarżą się na ból gardła?
Nigdy nie byłem krezusem, bo nie taki miałem cel na życie.
Pomogłem. I w oczach tego człowieka zobaczyłem coś,
co w moim sercu pozostanie na zawsze.
Warto pomagać.
Pozdrawiam myślących.
Rospin
24 Września, 2011 - 01:39
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ jwp
24 Września, 2011 - 02:09
Dzięki Bracie.
I spokojnych snów.
Czas przynosi rozwiązania.
Pozdrawiam myślących.
Czy przekroczyliśmy Rubikon?
24 Września, 2011 - 01:33
Wielu z nas czytających Twój tekst mogłoby się pod nim podpisać,dokonując tylko lekkich zmian.Może coś dodać ,coś ując.Może......... Jednak wiesz przecież tak samo jak ja ,że"ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy"I właśnie dla tych nieznanych dni warto żyć.
PS.Pozdrawiam.
Ania
Podlasianka
24 Września, 2011 - 01:47
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Noce coraz częściej
24 Września, 2011 - 02:04
Noce coraz częściej bezsenne bo i snu coraz mniej potrzeba i czym bliżej 9 pażdziernika tym adrenalina większa.A te dni,ileż to razy bałam się jutra.Ale zawsze ciekawość była silniejsza od strachu.
PS.Spokojnej nocy,ciekawości jutra.
Ania
Podlasianka
24 Września, 2011 - 02:24
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Czytając miałem wrażenie,
24 Września, 2011 - 02:33
Czytając miałem wrażenie, że późna pora zaburza moje zmysły. Czytam ten tekst, czy go wymyślam? Takie zadawłem sobie pytanie. Dziękuję za ten wpis. Pozdrawiam
Chcę, by moje dzieci żyły w wolnej Polsce!
Chcę, by moje dzieci żyły w wolnej Polsce!
Jazzon77
24 Września, 2011 - 02:45
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dla Miłych Gości
24 Września, 2011 - 02:48
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Przekroczyliśmy Rubikon.
24 Września, 2011 - 06:34
Wizyta Tuska w szpitalu u człowieka , który próbował się spalić protestując przeciwko państwu stworzonemu jakie Tusk buduje od 2007r przypomina mi ściskanie się Premiera z Putinem nad trumna śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ma to wymiar czysto propagandowy. Tusk nie jest zdolny do wyższych uczuć.
bialogwardzista
Re: Przekroczyliśmy Rubikon.
24 Września, 2011 - 06:35
Wizyta Tuska w szpitalu u człowieka , który próbował się spalić protestując przeciwko państwu jakie Tusk buduje od 2007r, przypomina mi ściskanie się Premiera z Putinem nad trumną śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ma to wymiar czysto propagandowy. Tusk nie jest zdolny do wyższych uczuć.
bialogwardzista
Yupiter
24 Września, 2011 - 12:37
Witaj,
mógł podarować sobie ten cyrk. Choć czego ny nie zrobił to i tak o 4 lata za późno. Tusk jest zdolny do uczuć negatywnych.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Nie będę silił się na oryginalność.To także mój tekst ;)
24 Września, 2011 - 07:38
10/10.Stale warto mieć rozterki.Bez nich wpadamy do nurtu i płyniemy z prądem jak martwe ryby.Pamietam Twój tekst przypominający Ryszarda Siwca.Wtedy zadałem sobie pytanie o poświęceniu...O granice ludzkiej wytrzymałosci.Jaka jest?Sądzę ,ze nigdy nie będziemy do końca pewni.Co nas nie zabije to nas wzmocni?Być może tak.
Jam również "podlasianek" ;) Dziś jadę sadzic cebule tulipanów na wieś.Część jest pieknych biało-czerwonych.Wraz z wiosną rozkwitną.A jeżeli wszyscy nie stracili resztek rozumu wraz z nimi rozkwitnie nasza biało-czerwona nadzieja.
Pozdrawiam Ciebie i pieknych Niepoprawnych
labrat555
Labrat555
24 Września, 2011 - 12:48
Się namnożyło Podlasianek i Podlasiaków !
Granica ludzkiej wytrzymałości jest.... nie do określenia. Nie możemy jednak wymagać od siebie i innych zbyt wiele.
W tym roku odpuściłem troszkę sezonowe sadzenie. Zwykle samych tulipanów sadzę kilkaset. Różne odmiany. I potem koszami do domu, ale część pod oknem zostawiam.
Ekstra, choć najbardziej lubię zwykle odmiany, ekstra były czarne tulipany, taki ciemny fiolet. Bardzo długo się trzymały w wazonie.
Jakoś do wiosny przetrzymamy, w końcu warto.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Wszystko jest polityką
24 Września, 2011 - 07:48
Ja bym dopowiedział tylko jedno. Wszystko jest POLITYKĄ, nawet to jak idziemy do sklepu i kupujemy kilogram ziemniaków, bo albo dajemy zarobić Janowi Kowalskiemu w Polsce, albo Jan Kowalski nie będzie miał pieniędzy aby w przyszłym roku również obsiać pole.
Ceterum censeo Moskwa delendam esse
Andrzej.A
Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A
Andrzej,A
24 Września, 2011 - 12:50
Masz całkowitą rację, polityka i politycy opletli nasz świat. Niestety nie zawsze nasze wybory życiowe, polityczne są świadome. Manipulacja rulez na każdym kroku.
Pozdrawiam
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Najlepszy tekst od czasu,gdy tu zaglądam...
24 Września, 2011 - 08:33
Komentarz jest zbędny.Tzw.oprawa muzyczna the best.Czyli jak zwykle :)
Pozdrawiam.
markiza
Markiza
24 Września, 2011 - 12:53
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Przeczucia
24 Września, 2011 - 08:48
Patrząc na rząd Tuska, bardzo wielu ludzi miewa złe przeczucia. To jak najbardziej logiczne, bo ta sytuacja nie może się dobrze skończyć. Pamiętam swoją rozmowę ze znajomym tuż przed zamachem smoleńskim. Tak sobie luźno gadaliśmy o medialnych wrzutkach które miały za zadanie odwracać uwagę opinii publicznej od kłopotów rządu Tuska. Tylko, jak to bywa z każdym narkotykiem, żeby zadziałał trzeba było podawać newsy coraz bardziej dramatyczne, coraz mocniejsze. W pewnym momencie stanęło pytanie: ciekawe co teraz Tusk wymyśli żeby odciągnąć uwagę od swoich kłopotów, przekrętów i nieudolności. Obydwoje doszliśmy do wniosku że chyba wojnę komuś wypowie, bo każdy inny news były za słaby. Bardzo wieli ludzi ma takie przeczucia. A moim zdaniem rząd Tuska może jeszcze doprowadzić do wielu tragedii w Polsce, na pokojowym oddaniu władzy po ewentualnie przegranych wyborach na pewno się nie skończy.
KP
KP
24 Września, 2011 - 12:56
Witam,
nie należy lekceważyć przeczuć. Co prawda straciliśmy wiele sowich zdolności, jednak coś pierwotnego w nas jest. A Tusk i jego ekipa to emanacja złej energii. Jak się dobrze zabezpieczą to odejdą. Jednak są zbyt pewni siebie i swoich protektorów. I to ich zgubi. To tylko pionki.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@*jwp*......
24 Września, 2011 - 09:28
napisałeś :
//Moje życie, mam nadzieję prawe, jest moją modlitwą.//
...............................................
Wielu z nas ,podpisuje się pod Twoim tekstem .Zadajemy sobie podobne pytania etc..
Ale ciągle wpadamy w jakąś "czarną dziurę" niemożności !??
To stąd te nie przespane noce .
Jest jakiś nadnaturalny mechanizm, który ostatnio coraz częściej wysyła nam sygnały, aby ludzkość się opamietała.
Chyba nikt z nas ludzi Wierzących , nie ma wątpliwości, że przyjdzie nam zapłacić ...za Smoleńsk ,za nędze naszych Wspórodaków, za te samospalenia ,za to,że ciągle wybieramy -"czerwoną zarazę", za to ,że pozwalamy aby taki GNÓJ- BOLEK,
pogardzał Człowiekiem który stracił całą plantację uprawy papryki.
A, wiesz *jwp*, zapłacimy również za to ,że takich wpisów jak ten wyżej - jest tak mało !!
pozdrawiam
Marek
ps.
.... wczoraj mignął mi w TV .... nadczłonek PO ,Gowin.
Kategorycznie odmówił komentarza w sprawie tragedii samospalenia pod Urzędem TuskoMatołków....
Uznał ,że nie będzie "grał tragedią ".PO-wski pseudointeligent, zasłonił się, "Cicho-Sza" , nic się nie stało!??
Maruś
24 Września, 2011 - 13:02
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re: Przekroczyliśmy Rubikon.
24 Września, 2011 - 11:58
Nienażarci
Gwiżdżę sobie.
Gwiżdżę sobie na ten świat.
Nic nie zrobię.
Powiem temu, co tu kradł:
Skoro już jesteś nienażarty -
zabieraj resztę i swój zad!
Gwiżdżę sobie.
Gwiżdżę sobie na ten świat.
Nic nie zrobię.
Jest w kalendarzu wiele dat.
Na takich wiecznie nienażartych
znajdzie się jeszcze jakiś bat!
Gwiżdżę sobie.
Gwiżdże sobie na ten chłam.
Nic nie zrobię.
Butelkę whisky jeszcze mam.
Niech się zagryzą nienażarci!
Ja bluesa tu posłucham sam.
Marek Gajowniczek
marekgwwa
24 Września, 2011 - 13:16
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Re : Przekroczyliśmy Rubikon.
24 Września, 2011 - 12:06
Wiele zostało w odpowiedzi na Twój jwp wpis napisane... . Ja napiszę,dobrze że jesteś. Dziękuję.
_______________________________________________________________ Sukces nigdy nie jest ostateczny,porażka nigdy nie jest totalna.Liczy się tylko odwaga. /Churchil/
Bumms
24 Września, 2011 - 13:21
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
piękny tekst, jwp
24 Września, 2011 - 15:58
szczerość, skromność, wiara...przysięga małżeńska!!! Ilu jeszcze jest temu wiernych? Napawasz mnie nadzieją na lepsze jutro.
Co do przebiegłości, to nie raz mi się przypomina: bądźcie czyści jak gołębice i przebiegli, jak węże. Tak, musimy umieć przewidywać, gdzie i jak wróg człowieka uderzy. I jeszcze jedno: dopóki się nie staniecie, jak dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego. A dzieci ufają Ojcu, choćby na pierwszy rzut oka mogą mieć wątpliwości.Czemu ja, czemu aż tak bardzo musi boleć?
Nie mogę osobiście pojąć, dlaczego ludzie stojący w sytuacji zdawałoby się bez wyjścia, stykają się z obojętnością bliźnich. Czemu nie potrafiliśmy się samoorganizować, skoro państwo zawodzi? Co się stało z Solidarnością ? Czy ta obojętność na cierpienie współbrata jest tylko pokłosiem komuny, czy także narzuconego teraz liberalizmu i atawistycznej walki o przetrwanie w świecie, w którym rządzą prawa dżungli?
"Streets of London" szczególnie pasują do sprawy i Twojego przesłania. Dzięki. To piękna piosenka z przesłaniem.
Godna tego portalu dyskusja, może dlatego, że niektóre szczególnie kłótliwe osoby, nie "zaszczyciły" swoją obecnością?
Wspomnij mnie także czasem w swoich modlitwach (każdy bowiem niesie jakiś krzyż i ma swoje słabości i winy), a i ja też będę pamiętał o Tobie.
Serdecznie pozdrawiam.
Tylman
24 Września, 2011 - 17:54
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Dziwnie spokojny?-może
24 Września, 2011 - 21:36
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Czytając pana przemyślenia i wspomnienia, a przede wszystkim komentarze i posty innych blogerów na tym portalu jestem jak w tytule dziwnie spokojny o sprawę podstawową jaką jest dla mnie przetrwanie jednego z niewielu nie skundlonych wiecznymi zdradami,napaściami na innych naszego Polskiego Narodu,czytam tu wypowiedzi ludzi różnego stanu i poglądów,ale jest tu naprawdę dużo wykształconych erudytów,którzy nie myślą tylko o sobie i swoich karierach.Nie ma chyba jednej recepty na przyspieszenie nawrócenia czy od czadzenia większej części Polaków,może nie da się szybciej,ale jak chcemy zrobić to szybciej to trzeba i przekonywać argumentami w swoich małych ojczyznach,wspomagać inicjatywy pro narodowe,pomagać sobie na wzajem radą uczynkiem czy wsparciem fizycznym lub finansowym.Moim zdaniem ten dramatyczny protest zaszczutego człowieka może być takim katalizatorem tylko potrzeba tu wyczucia taktu i okazania szczerego żalu oraz pomocy takim osobom.Chociaż przypomina mi się jak nie raziło nikogo pokazywanie scen z młodzieńcem niesionym na drzwiach w proteście stoczniowym (Janek Wiśniewski),i te chamskie w stylu Palikota przedrzeźniające teksty w Urbanowskim Nie czy innych szmatławcach,tak samo Blida z nekro-Kaliszem,ale nie możemy postępować tak jak Sowietikusy i germanofile,nie równajmy do nich ,niech oni zbliżają się do nas albo wynocha z życia społecznego.Tak że w przypadku Janka Wiśniewskiego (choć chyba nazywał się inaczej)to nie raziło bo było to spontaniczne i zagrzewało resztę do kontynuacji protestu,a w tym przypadku niby czasu wolności słowa narzucona od dawna narracja medialna na sposób przeżywania tragedii w zależności kto jest nią dotknięty i kto za nią odpowiada nie można się potknąć,nie można dać się wpuścić w niewłaściwy korytarz przekazu.Pozdrawiam.
nigdy dość przyzwoitości i honoru
Stary Wróbel
25 Września, 2011 - 16:48
Witam,
bardzo słuszna postawa - "Dziwnie Spokojny". Ponad swarami, zwykłym wkurzeniem warto mieć dystans i wiarę w mądrość zdrowej części społeczeństwa. Nie udało się zaborcom, okupantom niemieckim i sowieckim, a wreszcie naszym "rodakom"
przemienić nas zgodnie z planami w posłuszną trzódkę. Spora część zauroczoną konsumpcją i pozornym dobrobytem, rozkwitem i szczególnie niebezpiecznym, iluzorycznym postępem żyje w ułudzie. My może damy radę wytrzymać kolejne ciosy, oni padną jak przysłowiowa "strucla". Takie powiedzonko z moich okolic. Co do Janka Wiśniewskiego to jesteśmy obecnie bliżsi obrzydliwej scenie z Psów. Trzeba mocna stać na nogach, ale nie bez serca.
Pozdrawiam Serdecznie
jwp
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Mili Goście !
26 Września, 2011 - 03:28
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.