Brak przeszłości, czyli o chmurach i płytkach
Pamiętają państwo, co było dziesięć lat temu? A co dwadzieścia lat temu? A co trzydzieści lat temu?
Pamiętają państwo czasy, gdy zdjęcia się zgrywało na płyty DVD? Na takowych płytach lądowało wszystko. Dokumenty, spiracona muzyka, spiracone filmy, programy, spiracone gry, systemy, zdjęcia, i inne rzeczy.
Taka płytka, o ile się jej zbytnio nie zarysuje, wytrzyma lat dziesięć, dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści.
Można wiele dekad później znaleźć, zupełnym przypadkiem, stare pudło z płytami. Zobaczyć dawno zapomniane zdjęcia, przejrzeć stare, już nic nie warte dokumenty, zobaczyć, jakich programów się używało, z jakim Linuksem się próbowało, jakiej muzyki się słuchało i jakich filmów się oglądało.
Nowocześni ludzie nie mają takiego punktu oparcia.
Nowocześni ludzie nie mają nic takiego.
Nowocześni ludzie, homo subscriptionisticus, przechowują zdjęcia w chmurze, czyli na komputerze kogoś innego. Jak zapomną o tym koncie, to im Google wszystkie te zdjęcia usunie, i tyle je widziano.
Nowocześni ludzie oglądają filmy i słuchają muzyki na serwisach streamingowych. Za kilka dekad nie będą mieli bladego pojęcia, czego oglądali i słuchali. Może nawet filmy te będą usunięte, wymazane z kart historii.
Nowocześni ludzie nie pobierają programów z internetu. Plików EXE, MSI. Klikają tylko przycisk, i im się to instaluje z chmury i już niedługo do chmury. Żadnej kopii lokalnej. Za kilka dekad nie będą mogli odkopać The Incredible Machine czy jakiegoś symulatora lotów.
I nawet dokumenty pewnie trzymają w chmurze. Czyli te dokumenty nie są nawet ich własnością.
Taka to refleksja. Smutne to.
Ci ludzie, którzy to w kwiecie swego wieku są teraz, nie będą mogli za lat dziesięć, dwadzieścia, pokazać swym dzieciom, jak wyglądała rzeczywistość kiedyś, dawno. Rzeczywistość przeminiona i zapomniana.
Smutne to. A jak się próbuje tym ludziom wytłumaczyć, o co chodzi, to wychodzi na to, że ich większość jest tak bezdennie głupia, że ich to nie obchodzi. Oni się cieszą z tego, że nic nie mają. Chory sen Klausa Szwaba się ziścił w młodych pokoleniach.
Współczesnych ludzi nie obchodzi przeszłość. Ich nie obchodzi także przyszłość. Oni myślą tylko tu i teraz.
Tak myśli cały współczesny świat.
To myślenie jest bardzo złe, i odbije się na nas wszystkich, może już od nowego roku, może za lata dwa, kto wie?
Taki apel. Do wszystkich czytających.
Aby zachowywać takie rzeczy. Aby zachowywać zdjęcia. Aby zachowywać programy. Systemy. Filmy.
Kiedyś może nie być internetu, szczególnie, że sztuczna inteligencja już teraz zamienia go w szambo.
Dla pamięci.
Tak wiem, format tego wpisu podobny jest bardziej Brajanowi niż mnie,
tak jakoś wyszło.
Miłego dnia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 191 odsłon
Komentarze
Choroba konsumencka
3 Października, 2025 - 16:53
Ta zaszczepiona przez "postępową" "cywilizacje zachodu", t.j. przez okupujące planetę androfagi (n.p. Gates, Musk…) i żydo-androfagi (n.p. Zuckerberg…) choroba zamienia nawet zdolnych, inteligentnych i wykształconych ludzi w zmanipulowane mankurty podlegające chmurowemu sieciowemu faszystowskiemu imperialistycznemu "Gleichschaltung".
Androfagom i żydo-bolszewikom udało się już zmankurtyzować ponad miliard ludzi, głównie w Azji - tworząc t.zw. Homo sovieticus, lecz konkurujące hordy androfagów i żydo-kapitalistów z zachodu usiłują tworzyć konkurencyjny model Homo subscriptionicus, całkowicie uzależniony od systemu dystrybucji danych i POLECEŃ, realizowanych jako ROZKAZY, lecz postrzeganych przez otępionych, jako akty domniemanej "własnej woli".
Za pomocą gier komputerowych dzieci podbitych i manipulowanych narodów już od najwcześniejszych lat są mankurtyzowane, indoktrynowane i szkolone do wykonywania służby wojskowej w imperialnej armii zarządzanej przez androfagi.
To czego androfagi nie zrealizowały za pomocą germanizacji, rusyfikacji, chrystianizacji i sowietyzacji - to usiłują dokończyć za pomocą zcentralizowanej imperialistycznej komputeryzacji, bez niezależnych komórek regionalnych.
Prócz wcielania konsumpcjonizmu, całkowitego uzależnienia i posłuszeństwa (n.p. "poprawność polityczna", "mowa nienawiści"…) fałszowane są wszelkie związane z wielotysiącletnią historią, tradycjami, rodziną, rodem i narodem pojęcia.
Wcielane są też absurdalne dogmaty jakoby etniczność nie była związana z narodem, rodem, rodziną i wielowiekową kulturą, lecz z aktualnie stosowanym językiem administracyjnym i posiadanym obywatelstwem. Naród i rodzina są zwalczane i zastępowane obcymi strukturami administracyjnymi oraz ideologią LGBT i adoptowanymi, lub płodzonymi laboratoryjnie dziećmi, a wyniki badań archeologicznych i genetycznych są zacierane, zatajane, fałszowane i manipulowane na wszelkie możliwe sposoby.
https://niepoprawni.pl/blog/sbbwinteriapl/genetyczne-podloze-imperializmu
https://niepoprawni.pl/blog/leopold/jak-poinformowano-brytyjczykow-o-naszych-wyborach
https://niepoprawni.pl/blog/humpty-dumpty/narod-0
]]>http://sbb-music.jimdo.com]]>