Debata w Końskich, czyli oberkandydat Trzaskowski wybiera sparingpartnera
No i dzieje się. Oberkandydat Trzaskowski wybrał sobie właśnie sparingpartnera na debatę prezydencką w mieście Końskie.
Tak to jest, jak się pewnych spraw nie analizuje. A brak tej analizy szkodzi kandydatowi Nawrockiemu.
Bo, po pierwsze, dlaczego przed pierwszą turą wyborów prezydenckich ma debatować tylko dwóch kandydatów? Wszak Państwowa Komisja Wyborcza zarejestrowała 12 kandydatów na prezydenta RP. Dlaczego więc w debacie pominięto aż 10 osób, które zebrały po 100 tys. podpisów poparcia dla swoich kandydatur? Dlaczego debatę Trzaskowski-Nawrocki objęła likwidowana TVP, której zadaniem jest przecież nie pomijać żadnego z ubiegających się o urząd prezydenta? Dlaczego ww. TVP w likwidacji nie chce dopuścić do transmisji debaty przez TV Republika i TV wPolsce24? I wreszcie, dlaczego sztab Karola Nawrockiego, zgodził się na jakieś negocjacje ze sztabem Trzaskowskiego?
Na powyższe pytania mam kilka odpowiedzi. Pierwsza to taka, że obaj debatujący, poczuli się już w II turze wyborów i lekceważą pozostałych. Bo jeśli się ma w sondażach ok. 30% poparcia, to co tam tacy co mają po pół, dwa czy nawet cztery procent poparcia. A takie podejście nazywa się - pycha.
Sztab Karola Nawrockiego liczy na to, że kandydat obywatelski PiS pokaże się ze znakomitej strony i "zajedzie" kandydata Trzaskowskiego. No, tak, tyle, że pamiętam w 2007 roku debatę Jarosława Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem i pamiętam, jak ówcześnie zebrana w studiu młodzieżówka PO, udająca publiczność, wyprowadziła lidera PiS z równowagi, a Donald Tusk zaimponował telewidzom znajomością cen jabłek i ziemniaków z bazarów całej Polski. I prawdopodobnie ta debata planowana w Końskich, też ma na celu wyprowadzenie z równowagi Karola Nawrockiego (np. okrzykami z publiczności typu "alfons" lub "rozlicz się z komnaty miłości"), a wówczas Trzaskowski, powie bon mot po francusku, powie o "princepolo" czy krzyknie, że kandydat PiS go opluł (tak jak dzisiaj mówił o reporterze TV Republika - Januszu Życzkowskim, gdy osiłki Trzaskowskiego wytrąciły dziennikarzowi mikrofon). Tak będzie, gdy na sali znajdzie się publika platformersów, a TVP w likwidacji, będzie to wszystko emitować "na żywo". Tak, myślę, że na 99% to wszystko już jest przygotowane.
Szyte to jest tak grubymi nićmi jak biceps Pudziana. Wszak Rafał Trzaskowski wyskoczył z debatą w Końskich w tym samym momencie, gdy sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Kołodziejczak-Osesek, odbierała koncesję TV Republice i TV wPolsce24. A dlaczego tę koncesję odbierała? Bo musiała pokazać, że ww. telewizje są nielegalne, a rynek medialny kształtuje TVN, likwidowana TVP i Polsat. Czyli krewni i znajomi królika. No i jak tu dopuszczać do debaty "niekoncesjonowane" media. Wszystko więc ma pozostać pod kontrolą, aby nie powtórzyła się powtórka z "Bronisława". System ma zostać domknięty, bo tego życzą sobie w Berlinie. I tyle.
***
Dziś mija piętnaście lat od Tragedii Smoleńskiej. Szczególną modlitwą otaczam Janinę Fetlińską, Grażynę Gęsicką i mojego spowiednika ks. infułata Zdzisława Króla.
Wieczny odpoczynek racz Im dać Panie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 329 odsłon
Komentarze
To Ma Znamiona Pułapki
10 Kwietnia, 2025 - 23:13
Do tego artykułu, z którym się po części zgadzam dodałbym, że sztab Nawrockiego być może uwazał, że Trzaskowskiego sztab wyznaczył debatę na dwa dni później, bo zakładał, że w tak krótkim czasie Nawrocki im odmówi. A tutaj zaskoczenie:"nie odmówił" i być może to POkrzyżowało im plany. Dlatego też żadna ze stacji nie deklaruje sie organizatorem tej debaty proponowanej przez sztab Trzaskowskiego. Nie byli przygotowani na taką odpowiedź (bo tak naprawdę to do czego oni są tylko przygotowani poza niszczeniem Polski?)
Ale to co bardziej niepokoi, to jest to, że to ma wszystkie znamiona pułapki w którą niepotrzebnie sie pakuje Pan Karol Nawrocki.
Dlaczego?
Jeśli Trzaskowski nie zostanie prezydentem, to obóz rządzący "wyprosi" od innych kandydatów aby poszli do sądu z pozwem, że oni nie dostali równej szansy wbrew prawu i będą domagać sie powtórki wyborów.
I wtedy znajdzie sie taka sędzia a la Ptaszek co lubi fruwać z jednej sali sądowej do drugiej i tak wleci do sali Sądu Najwyższego i bedzie nakazane powtórzyć wybory. To może pójść w tę stronę, bo to jest faktycznie szyte grubymi nićmi ASEKURACYJNIE - jakby one nie wyszły lewactwu.
POza tym kim jest Trzaskowski, aby wyznaczał, że maja być tylko jego trzy zaprzyjaźnione Telewizje? Jeśli nie godzi sie na TV Republika, to Pan Karol Nawrocki pakuje sie na minę jadąc do Końskich. Oni będą w swoim studio beżpośrdenio relacjonować i "dowalać' Nawrockiemu. POza tym bardzo się boją TV Republika, bo - kto wie- być może chcą, aby Trzaskowski mógł poznać pytania zanim ta debata sie rozpocznie... i mu eksperci Tuskowi przygotują odpowiedzi zanim on je "wylosuje" przed kamera. a gdyby tam była TV Republika ten numer nie szybko mógłby przejść.
To wygląda na podwójną pułapke.
Musimy pamietać, że to jest lewactwo - tam nigdy nie ma transparentnosci. Jest zamiłowanie do krętactwa za wszelką cenę, bo wiedzą, że kandydat nie jest merytoryczny, ale zdolny tylko do pustych hasel typu "cała Polska naprzód, "Prince POlo," lub "Ogórki."
POza tym - co oznacza "cała POlska naprzód?" Jakie to jest hasło? O czym? Jak cała POlska skoro nie TV Republika i jej widzowie...
Cała POlska naprzód do Berlina? Naprzód gdzie - w jakim kierunku?
Takie to bezmyślne jak te jego inwestycje w Warszawie...
Ale nie są całkowicie bezmyślni w sprawie organizacji debaty za dwa dni... to jest moim skromnym zdaniem ukartowane na wypadek gdyby Trzaskowski przegrał wybory....
P55
To nosi znamiona unieważnienia wyborów
11 Kwietnia, 2025 - 17:09
Biorąc pod uwagę, że debata nie zapewnia równych warunków wszystkim kandydatom, może się okazać, że wybory okażą się nieważne.
Olszewik, Kaczysta, NadUBowiec, brakujący typ Michnika
Dla Nieuważnych lub "Zamyślonych" Cyników
11 Kwietnia, 2025 - 23:44
Szkoda powtarzać to co napisałem, ale chyba dla niektórych cyników (typu Stare Belfy) co nie czytają ze zrozumieniem, bo są tak skupieni na byciu cynicznym - można to zrobic jeszcze raz:
"Jeśli Trzaskowski nie zostanie prezydentem, to obóz rządzący "wyprosi" od innych kandydatów aby poszli do sądu z pozwem, że oni nie dostali równej szansy wbrew prawu i będą domagać sie powtórki wyborów....."
P55
Jako że notkę stworzył Stary Belf.
11 Kwietnia, 2025 - 11:36
Ośmielam się przypomnieć maksymę:
repetitio est mater studiorum.
Dlaczego?
Bo pytania jedynie słusznych dziennikarzy jedynie słusznych stacji z wielkim prawdopodobieństwem zna od dawna.
I na pamięć wykuwa błyskotliwe odpowiedzi przygotowane przez sztabowców. Oraz speców PR- u i kwiat polskiej psychologii.
Ale... również śmiem podejrzewać: skrajnie leniwy Ulubieniec Mediów oleje sprawę.
I postawi na błyskotliwość oraz tzw.urok osobisty.
Czyli może się zdarzyć wszystko.
A jak Nawrocki przemówi"Mentzenem"...
To będzie rzeź.
Dr.brian